T.I.M.E Stories: PANDEMIA - Strona 12

Ombrose · 25-01-2018, 17:43

BRIAN MOSS

Liam uśmiechnął się do Niny i odczekał chwilę, aż zniknie za drzwiami. Potem spojrzał na atrakcyjną Lily Cage. Cały czas stał w tym samym miejscu, nie podchodząc do niej zbyt blisko.

- Witaj - przywitał się. - Przeczytałeś wiadomość, którą zostawiłem w kuchni? - zapytał. - Jeżeli tak... to wiedz, że wydarzenia potoczyły się od tego czasu w niezbyt ciekawym kierunku. Kiedy wróciłem do Niny... tej kobiety, którą przed chwilą widziałeś... leżała nieprzytomna i nie było śladu po konstruowanej przez niej broni. Potem szukaliśmy informatyka Ernesta, chcącego skontaktować się z moim nosicielem w związku z jakimś problemem... ale nigdzie go nie ma. Ani w pracy, ani w kwaterach mieszkalnych. Zagadka na zagadce. A czego ty się dowiedziałeś?

Nieco dziwnie było mówić do kobiety, korzystając z męskich końcówek. Liam spojrzał z zaciekawieniem na agenta, mając nadzieję, że dowie się czegoś interesującego i nowe światło padnie na całą sprawę.

dzemeuksis · 25-01-2018, 21:06

LILY CAGE

- Czytałem notatkę. To pewne, że Dorothy była przejęta, potwierdzam - Doros mówił szeptem i zasłaniał usta. - Za jej pomocą nieznany agent przygotował łatwopalną substancję w buteleczce opisanej jako chloran potasu. Podejrzewam, że będzie chciał jej użyć do wywołania zamieszania, ale to już tylko przypuszczenia.

- Wydaje mi się ponadto, ale tutaj mogła mi się zaburzyć chronologia zdarzeń, że nieznany agent przeskoczył z ciała Lily do ciała Thoma poprzez bliski fizyczny kontakt. Z tego, co mówisz o Ninie, może to być jego typowy sposób działania, być może obliczony na zmylenie nas, o ile o nas wie.

- Wypuścił strzały i rozproszył wrogów. Błyskawice i zamęt wśród nich wprowadził. To z Księgi Samuela, chyba o nas i naszym przeciwniku. - Teo rozmawiał z Liamem, jak agent do agentem, nie jak Lily z Brianem, więc osobowość nosicielki nie powinna odczuwać dyskomfortu.

- Czy ja dobrze zrozumiałem, że widziałeś się z Niną w czasie, kiedy była nosicielką? Czy to możliwe, że powiedziałeś coś, co zdradziło, że też jesteś agentem czasu i dlatego nieznajomy skorzystał z okazji, żeby ponownie zmienić ciało? Czy możliwe, że jest ich więcej? W sensie nieznajomych agentów? Jak to się wszystko czasowo rozkłada?

- Jakkolwiek. Mam nielichy zamęt w głowie i nie bardzo wiem, jak to wszystko ugryźć. Miałem zamiar namówić Tuckera na poszukiwanie tej łatwopalnej substancji, o której wspomniałem, ale sam nie wiem. Równie dobrze mogę tobie pomóc, jeśli masz jakiś plan, albo możemy spróbować połączyć się z Ollim. Widziałeś się z nim? Masz krótkofalówkę?

Ombrose · 26-01-2018, 16:18

BRIAN MOSS

- To dużo pytań... chwila, daj mi pomyśleć - mruknął Liam. - Spróbuję odsiać fakty od przypuszczeń. Te drugie mieszają mi ostatnio w głowie.

Przypadkowy korytarz nie wydawał się szczególnie szczęśliwym miejscem na tego typu rozmowy, jednak w pobliżu nikogo nie było i Bates wolał nie tracić czasu na poszukiwanie bardziej zacisznych zakątków.

- Przeskoczenie przez bliski fizyczny kontakt... właśnie tak! Nina... to znaczy obecna Nina, wspominała o tym, że tuż przed utratą pamięci pocałowała ją kobieta w damskiej łazience. Patrząc na chronologię, chyba bardziej prawdopodobny wydaje się łańcuszek Thom, potem Dorothy i na koniec Nina, chyba że w międzyczasie miały miejsce jeszcze inne przenosiny i Ninę pocałowa inna kobieta. Myślę, że możemy to sprawdzić, pokazując Ninie Dorothy, o ile wiesz, gdzie ta druga znajduje się. Jeżeli ta teoria jest prawdziwa, to wysuwa się założenie, że walczymy z jednym wrogim agentem, który zmienia Nosicieli.

Liam odchrząknął.
- Wpierw uznałem, że Nina mogła być nosicielką, bo wypytywała androida o Craiga Newmana. A więc dążyła do tego samego mężczyzny, co agent-Dorothy. Jednak po późniejszej rozmowie z nią odrzuciłem tę możliwość i wsłuchałem się w jej opowieść o zmutowanym wirusie na androidy. Wszystko wskazuje na to, że jednak rozmawiała ze mną nosicielka i wymyśliła to wszystko, aby mnie zmylić? - Bates zmrużył oczy. - Wspomniała wtedy, że informacje pozyskała z notatek Newmana. Być może warto byłoby udać się do jego apartamentu na -4 i poszukać jakiegokolwiek ich śladu. Niestety przejścia strzeże android i nie wiem, jak go wyminąć, nie uciekając się do brutalnych, fizycznych rozwiązań - rzekł to w taki sposób, jakby sugerował, że może właśnie tak należy postąpić. - Tak czy tak Craig Newman jest obiektem zainteresowania naszego agenta, więc uzyskanie dostępu do jego prywatnych rzeczy raczej nie powinno okazać się stratą czasu.

Następnie Bates zastanowił się.
- Nosiciel mógł wywnioskować, że jestem agentem czasu. Nie powiedziałem tego wprost, jednak samo moje wielkie zainteresowanie powinno go zaalarmować. Zapewne ponownie zmienił ciało, wszystko na to wskazuje. Mimo to nie mam twardego dowodu, że tak było... - westchnął. - Problemem jest to, że wydarzenia można zazwyczaj interpretować na kilka różnych sposobów i czasami ciężko wybrać, która wersja jest najrozsądniejsza. No i najrozsądniejsza wersja wcale nie musi być tą prawdziwą. A, i nie mam krótkofalówki. Nie wiem, gdzie jest Olll i choć chciałbym go spotkać, to boję się, że przeszukanie wszystkich kondygnacji, aby go znaleźć, zajmie nam zbyt dużo czasu.

Liam zamilkł przez chwilę.
- Proponuję, abyśmy zapoznali Ninę i Dorothy ze sobą, a także włamali się do apartamentu Newmana. Olll może tu się przydać, bo wspominał w notatce, że może hakować. Poza tym... nie jestem pewien, czy aż tak bardzo właściwe jest kładzenie nacisku na rozwiązanie tajemnicy wrogiego agenta i poszukiwania chronologii. Czy nie lepiej byłoby poszukać samego wirusa oraz piętra -5, na którym prawdopodobnie znajduje się? Zapewne właśnie tam chce przedostać się nasz przeciwnik. Nie ubiegniemy go, depcząc mu po piętach. Ale jak znaleźć wirusa? Może wskazówki będą w apartamencie Newmana. Szczerze mówiąc, na tym etapie nie mam pomysłu, jak ugryźć to od innej strony. Więc, reasumując, chciałbym dowiedzieć się, czy to Dorothy pocałowała Ninę oraz zinfiltrować mieszkanie szefa na -4.

dzemeuksis · 27-01-2018, 10:07

Teo miał wątpliwości, czy tropy podrzucone przez Briana są jakoś znacząco lepsze niż jego, ale - jako że czas gonił - lepiej było działać, niż tracić czas na dyskusje. Sprawdził kieszenie - może Lily ma zdjęcie Dorothy w jakimś telefonie, czy gdzieś.

Byłoby szybciej pokazać je Ninie, niż biegać za obiema dziewczynami, żeby się spotkały. Zwłaszcza, że to chodzi tylko o to, czy Nina rozpozna Dorothy, dobrze zrozumiałem?

Zawołajcie do mnie Ammonitę Achiora, aby zobaczył i rozpoznał tego, który pogardził domem Izraela, a jego samego wysłał do nas na śmierć.

Jeśli jednak konfrontacja jest konieczna, to Dorothy powinna być teraz w laboratorium.

Jeśli chodzi o próbę zinfiltrowania pokojów Craiga Newmana, to możemy spróbować, tylko że Lily nie ma dostępu na poziom 4, więc musimy trzymać się razem a dodatkowo może to wzbudzić podejrzenia, jeśli ktoś ją zobaczy, kto kojarzy, że jej tam być nie powinno. Cóż, będę przemykał przy ścianach.

Eleanor · 28-01-2018, 22:31

Olll zdołał wrócić bez przeszkód. Najwyraźniej tajne przejście nie było zbyt często używane, bo w czasie kiedy był na klatce, nikt się tam nie pojawił.
Gdy znalazł się z powrotem w apartamencie na poziomie -3 okazało się, że nadal jest tam pusto. Zupełnie roztrzęsiona asystentka wróciła dopiero po kilkunastu minutach, kiedy Agentowi udało się dokładnie usunąć ślady swojej działalności, naprawić klimatyzację i nawet dodatkowo posprzątać apartament do końca. To ostatnie nie wymagało wiele wysiłku, bo pomieszczenie utrzymane było w idealnym, bardzo sterylnym stanie. Najwyraźniej pani profesor była wyjątkową pedantką.
- Nigdzie nie mogłam znaleźć Jonesa. - Powiedziała z rozpaczą w głosie. - Jedna ze sprzątaczek mówiła coś bardzo zawile o naprawie damskiej toalety na poziomie minus dwa, zupełnie nie rozumiem, o co mogło jej chodzić, więc poszłam sprawdzić ten ślad, ale poza zamkniętą kabiną, z której pewnie ktoś korzystał, nikogo nie spotkałam w żadnej toalecie. Sprawdziłam nawet te męskie... - Dodała lekko zażenowana.
Potem zerknęła na wskaźnik temperatury i rozpromieniła w uśmiechu:
- Ooooo! Niech pani spojrzy! Działa! Wygląda na to, że wszystko wróciło do normy, a więc to musiał być jakiś problem z centrali! Doskonale. Widzę, że już pani skończyła. Bardzo dziękuję pani Hoover. Proszę jutro pamiętać, by być punktualnie. - Powiedziała jeszcze, prowadząc sprzątaczkę do wyjścia.

***

Teo, któremu z pewnym trudem, udało się zapanować nad potrzebą ucieczki, jaka opanowała ciało jego nosicielki, gdy tylko Liam zaczął do niego mówić, powiedział o zdjęciu Dorothy, które pamiętał z pokoju Lily i szybko udał się tam, by przynieść do stołówki i pokazać Ninie.
Pomogło mu to złapać oddech i przygotować się na dalszą konfrontację. Zanim wrócił, dziewczyna zdążyła już zjeść, bo właśnie wstawała od stołu, gdy wraz z Liamem weszli do pomieszczenia:
- To ta kobieta z toalety! - Bez wahania stwierdziła dziewczyna, wskazując na stojącą obok Lily, Dorothy. - Skąd wiedzieliście, że to właśnie ona? Chciałabym z nią porozmawiać. Gdzie mogę ją znaleźć?
Mówiła, jednocześnie sprzątając ze stołu i wkładając talerz do zmywarki.

***

Gdy Darian dotarł ponownie do stołówki, zastał tam jakąś zajętą sobą parę, siedzącą przy jednym z oddalonych stolików, oraz Batesa i Dorosa rozmawiających z niczym niewyróżniającą się dziewczyną, która ku wewnętrznej radości nosicielki Agenta, właśnie przecierała blat stołu, przy którym najwyraźniej skończyła jeść, wilgotną ściereczką. W odczuciu ciała, którym dysponował Olll, to było niczym spotkanie pokrewnej duszy.

Ombrose · 30-01-2018, 23:06

BRIAN MOSS

Liam spoglądał na Ninę obsługującą zmywarkę, kiedy usłyszał dźwięk otwieranych drzwi. Zaniepokoił go. Nie chciał osób trzecich, które uniemożliwiłyby prowadzenie im swobodnej konwersacji. Skrzywił się i spojrzał na nowo przybyłą sprzątaczkę. Bezwiednie wstrzymał oddech, rozpoznając Nosicielkę Dariana Ollla. Jaki szczęśliwy zbieg okoliczności, że ze wszystkich osób w ośrodku właśnie on pojawił się w kuchni.

To jednocześnie sprawiło, że obecność Niny ponownie była nie na rękę. Ta jednak sama paliła się do wyjścia. Liam spojrzał na Lily Cage. Uznał, że to agent nią władający lepiej znał Dorothy, dlatego też to on powinien odpowiedzieć na pytania Niny. I albo wskazać jej właściwe miejsce pobytu kobiety (o ile je znał), albo sprowadzić na manowce. Liamowi wcale nie podobało się rozstawania z Niną, ale musiało do tego dojść. Zostało niecałe półtorej godziny, więc czas najwyższy, aby zebrać się i wspólnie przygotować, zanim... będzie już na to za późno.

Eleanor · 31-01-2018, 21:44

Teo, odczytując właściwie wymowne spojrzenie nosiciela Liama poinformował Ninę o miejscu pobytu Dorothy.
- No cóż... - westchnęła dziewczyna - nie mam dostępu do laboratoriów na trzecim piętrze, ale mogę poczekać na konfrontację, aż ta wasza Dorothy wróci do swojego apartamentu. Rozumiem, że możesz mi powiedzieć, jaki to numer? - Przy tych słowach popatrzyła na pytająco na Lily, a gdy ta odpowiedziała, skinęła głową. - Ok. W takim razie idę poszukać Ernesto i może trochę jeszcze popracować. - Uśmiechnęła się nieco smutno, spoglądając na Briana, który nie wyglądał, jakby miał ochotę iść razem z nią, potem na śliczną twarzyczkę panny Cage i ruszyła do wyjścia. - Jakby co, wiesz gdzie mnie znaleźć. - Rzuciła jeszcze, wychodząc z pomieszczenia.

Sekal · 01-02-2018, 20:55

ALIENOR HOOVER

Olll odprowadził wzrokiem wychodzącą kobietę, a następnie zwrócił pytające spojrzenie na dwóch pozostałych agentów, oczekując jakichś wyjaśnień. Poczekał też, aż pozostałe dwie osoby opuszczą kuchnię - na szczęście zrobiły to szybko pozostawiając po sobie bałagan. Nie tracił czasu - życie pokazało, że każdą możliwość trzeba było wykorzystywać jak najsprawniej. Wręczył każdemu krótkofalówkę, jednocześnie wyjmując szmatkę i udając, że czyści blat stolika na wypadek pojawienia się nieproszonych gości.
- Są ustawione na nieużywaną częstotliwość. Nie udało mi się wiele dowiedzieć o celu naszej misji - przyznał od razu. - Za dużo problemów z Jonesem i prawdziwym życiem Alienor. Znalazłem natomiast tajną klatkę schodową.
W kilku zdaniach opisał lokalizację przejścia, które odnalazł.
- Prowadzi do wyjścia na powierzchnię. Na dole jest wejście do gabinetu na minus cztery, leżącego dokładnie pod pomieszczeniami szefowej trójki. Roosenbaum, słyszeliście to nazwisko? Na dół jest wejście na minus pięć, niestety tam jest kamera, nie ryzykowałem przejścia. Jestem niemal pewien, że jest to wyjście dla naszego celu. Dostęp jest bardzo ograniczony, nie wiem nawet czy kamera jest podłączona do monitoringu dostępnego dla strażników z piętra minus jeden.

dzemeuksis · 02-02-2018, 12:45

LILY CAGE

Zawołał Jonatan Dawida i powtórzył mu całą rozmowę. Teo - w miarę możliwości Lily - powtórzył Darianowi wszystko to, co chwilę wcześniej zrelacjonował Liamowi. Nazwiska Roosenbaum nie kojarzył, sam nic więcej nie odkrył, ani nie miał nic do dodania.

- Wydaje się, że moje odkrycia dodają tylko tło, natomiast wasze popychają misję do przodu. Ponadto skończyły mi się tropy, więc z chęcią dostosuję się do waszych planów, czy pomysłów.

- Aczkolwiek z tego, co mówisz i o ile dobrze zrozumiałem, sensowną taktyką byłoby przyczajenie się w okolicach wejścia na -5. I to przynajmniej w dwie osoby. Trzecia mogłaby wtedy badać pozostałe otwarte poszlaki.

Ombrose · 04-02-2018, 15:26

BRIAN MOSS

- Dzięki - rzekł Liam, przyjmując z rąk Alienor Hoover krótkofalówkę.

Słuchał kolejnych słów Ollla, a potem komentarza Dorosa.

- Pierwszy raz słyszę o Roosenbaum. Ten gabinet na minus cztery, który leży dokładnie pod jej pomieszczeniami... może to głupie pytanie, ale czy wiesz, do kogo należy? Właśnie do Roosenbaum, czy kogoś innego? Przeszukałeś jego zawartość? Znalazłeś coś ciekawego?

Następnie zastanowił się.
- Wcześniej chciałem przedostać się do pokoju mieszkalnego Craiga Newmana, szefa na -4, aby poszukać jakichś poszlak i notatek. Nie wiem jednak, czy twoje odkrycia nie są bardziej znaczące. Warto byłoby obstawić wyjście na powierzchnię, bo zapewne właśnie tę drogę obierze złodziej wirusa, chcąc uciec z laboratorium. Jednak bardziej interesujące wydaje się przedostanie się na -5. Wspominałeś, że posiadasz sprzęt do hakowania? - zapytał Ollla. - Myślisz, że byłbyś w stanie wyłączyć kamerę?

28-01-2018, 22:31	#115
Eleanor Reputacja: 1	Olll zdołał wrócić bez przeszkód. Najwyraźniej tajne przejście nie było zbyt często używane, bo w czasie kiedy był na klatce, nikt się tam nie pojawił. Gdy znalazł się z powrotem w apartamencie na poziomie -3 okazało się, że nadal jest tam pusto. Zupełnie roztrzęsiona asystentka wróciła dopiero po kilkunastu minutach, kiedy Agentowi udało się dokładnie usunąć ślady swojej działalności, naprawić klimatyzację i nawet dodatkowo posprzątać apartament do końca. To ostatnie nie wymagało wiele wysiłku, bo pomieszczenie utrzymane było w idealnym, bardzo sterylnym stanie. Najwyraźniej pani profesor była wyjątkową pedantką. - Nigdzie nie mogłam znaleźć Jonesa. - Powiedziała z rozpaczą w głosie. - Jedna ze sprzątaczek mówiła coś bardzo zawile o naprawie damskiej toalety na poziomie minus dwa, zupełnie nie rozumiem, o co mogło jej chodzić, więc poszłam sprawdzić ten ślad, ale poza zamkniętą kabiną, z której pewnie ktoś korzystał, nikogo nie spotkałam w żadnej toalecie. Sprawdziłam nawet te męskie... - Dodała lekko zażenowana. Potem zerknęła na wskaźnik temperatury i rozpromieniła w uśmiechu: - Ooooo! Niech pani spojrzy! Działa! Wygląda na to, że wszystko wróciło do normy, a więc to musiał być jakiś problem z centrali! Doskonale. Widzę, że już pani skończyła. Bardzo dziękuję pani Hoover. Proszę jutro pamiętać, by być punktualnie. - Powiedziała jeszcze, prowadząc sprzątaczkę do wyjścia. ***** Teo, któremu z pewnym trudem, udało się zapanować nad potrzebą ucieczki, jaka opanowała ciało jego nosicielki, gdy tylko Liam zaczął do niego mówić, powiedział o zdjęciu Dorothy, które pamiętał z pokoju Lily i szybko udał się tam, by przynieść do stołówki i pokazać Ninie. Pomogło mu to złapać oddech i przygotować się na dalszą konfrontację. Zanim wrócił, dziewczyna zdążyła już zjeść, bo właśnie wstawała od stołu, gdy wraz z Liamem weszli do pomieszczenia: - To ta kobieta z toalety! - Bez wahania stwierdziła dziewczyna, wskazując na stojącą obok Lily, Dorothy. - Skąd wiedzieliście, że to właśnie ona? Chciałabym z nią porozmawiać. Gdzie mogę ją znaleźć? Mówiła, jednocześnie sprzątając ze stołu i wkładając talerz do zmywarki. ***** Gdy Darian dotarł ponownie do stołówki, zastał tam jakąś zajętą sobą parę, siedzącą przy jednym z oddalonych stolików, oraz Batesa i Dorosa rozmawiających z niczym niewyróżniającą się dziewczyną, która ku wewnętrznej radości nosicielki Agenta, właśnie przecierała blat stołu, przy którym najwyraźniej skończyła jeść, wilgotną ściereczką. W odczuciu ciała, którym dysponował Olll, to było niczym spotkanie pokrewnej duszy. Czas do końca misji: 1h 25'

01-02-2018, 20:55	#118
Sekal Reputacja: 1	ALIENOR HOOVER Olll odprowadził wzrokiem wychodzącą kobietę, a następnie zwrócił pytające spojrzenie na dwóch pozostałych agentów, oczekując jakichś wyjaśnień. Poczekał też, aż pozostałe dwie osoby opuszczą kuchnię - na szczęście zrobiły to szybko pozostawiając po sobie bałagan. Nie tracił czasu - życie pokazało, że każdą możliwość trzeba było wykorzystywać jak najsprawniej. Wręczył każdemu krótkofalówkę, jednocześnie wyjmując szmatkę i udając, że czyści blat stolika na wypadek pojawienia się nieproszonych gości. - Są ustawione na nieużywaną częstotliwość. Nie udało mi się wiele dowiedzieć o celu naszej misji - przyznał od razu. - Za dużo problemów z Jonesem i prawdziwym życiem Alienor. Znalazłem natomiast tajną klatkę schodową. W kilku zdaniach opisał lokalizację przejścia, które odnalazł. - Prowadzi do wyjścia na powierzchnię. Na dole jest wejście do gabinetu na minus cztery, leżącego dokładnie pod pomieszczeniami szefowej trójki. Roosenbaum, słyszeliście to nazwisko? Na dół jest wejście na minus pięć, niestety tam jest kamera, nie ryzykowałem przejścia. Jestem niemal pewien, że jest to wyjście dla naszego celu. Dostęp jest bardzo ograniczony, nie wiem nawet czy kamera jest podłączona do monitoringu dostępnego dla strażników z piętra minus jeden. Ostatnio edytowane przez Sekal : 01-02-2018 o 21:32.

25-01-2018, 17:43	#111
Ombrose Reputacja: 1	BRIAN MOSS Liam uśmiechnął się do Niny i odczekał chwilę, aż zniknie za drzwiami. Potem spojrzał na atrakcyjną Lily Cage. Cały czas stał w tym samym miejscu, nie podchodząc do niej zbyt blisko. - Witaj - przywitał się. - Przeczytałeś wiadomość, którą zostawiłem w kuchni? - zapytał. - Jeżeli tak... to wiedz, że wydarzenia potoczyły się od tego czasu w niezbyt ciekawym kierunku. Kiedy wróciłem do Niny... tej kobiety, którą przed chwilą widziałeś... leżała nieprzytomna i nie było śladu po konstruowanej przez niej broni. Potem szukaliśmy informatyka Ernesta, chcącego skontaktować się z moim nosicielem w związku z jakimś problemem... ale nigdzie go nie ma. Ani w pracy, ani w kwaterach mieszkalnych. Zagadka na zagadce. A czego ty się dowiedziałeś? Nieco dziwnie było mówić do kobiety, korzystając z męskich końcówek. Liam spojrzał z zaciekawieniem na agenta, mając nadzieję, że dowie się czegoś interesującego i nowe światło padnie na całą sprawę.

25-01-2018, 21:06	#112
dzemeuksis Reputacja: 1	LILY CAGE - Czytałem notatkę. To pewne, że Dorothy była przejęta, potwierdzam - Doros mówił szeptem i zasłaniał usta. - Za jej pomocą nieznany agent przygotował łatwopalną substancję w buteleczce opisanej jako chloran potasu. Podejrzewam, że będzie chciał jej użyć do wywołania zamieszania, ale to już tylko przypuszczenia. - Wydaje mi się ponadto, ale tutaj mogła mi się zaburzyć chronologia zdarzeń, że nieznany agent przeskoczył z ciała Lily do ciała Thoma poprzez bliski fizyczny kontakt. Z tego, co mówisz o Ninie, może to być jego typowy sposób działania, być może obliczony na zmylenie nas, o ile o nas wie. - Wypuścił strzały i rozproszył wrogów. Błyskawice i zamęt wśród nich wprowadził. To z Księgi Samuela, chyba o nas i naszym przeciwniku. - Teo rozmawiał z Liamem, jak agent do agentem, nie jak Lily z Brianem, więc osobowość nosicielki nie powinna odczuwać dyskomfortu. - Czy ja dobrze zrozumiałem, że widziałeś się z Niną w czasie, kiedy była nosicielką? Czy to możliwe, że powiedziałeś coś, co zdradziło, że też jesteś agentem czasu i dlatego nieznajomy skorzystał z okazji, żeby ponownie zmienić ciało? Czy możliwe, że jest ich więcej? W sensie nieznajomych agentów? Jak to się wszystko czasowo rozkłada? - Jakkolwiek. Mam nielichy zamęt w głowie i nie bardzo wiem, jak to wszystko ugryźć. Miałem zamiar namówić Tuckera na poszukiwanie tej łatwopalnej substancji, o której wspomniałem, ale sam nie wiem. Równie dobrze mogę tobie pomóc, jeśli masz jakiś plan, albo możemy spróbować połączyć się z Ollim. Widziałeś się z nim? Masz krótkofalówkę?

26-01-2018, 16:18	#113
Ombrose Reputacja: 1	BRIAN MOSS - To dużo pytań... chwila, daj mi pomyśleć - mruknął Liam. - Spróbuję odsiać fakty od przypuszczeń. Te drugie mieszają mi ostatnio w głowie. Przypadkowy korytarz nie wydawał się szczególnie szczęśliwym miejscem na tego typu rozmowy, jednak w pobliżu nikogo nie było i Bates wolał nie tracić czasu na poszukiwanie bardziej zacisznych zakątków. - Przeskoczenie przez bliski fizyczny kontakt... właśnie tak! Nina... to znaczy obecna Nina, wspominała o tym, że tuż przed utratą pamięci pocałowała ją kobieta w damskiej łazience. Patrząc na chronologię, chyba bardziej prawdopodobny wydaje się łańcuszek Thom, potem Dorothy i na koniec Nina, chyba że w międzyczasie miały miejsce jeszcze inne przenosiny i Ninę pocałowa inna kobieta. Myślę, że możemy to sprawdzić, pokazując Ninie Dorothy, o ile wiesz, gdzie ta druga znajduje się. Jeżeli ta teoria jest prawdziwa, to wysuwa się założenie, że walczymy z jednym wrogim agentem, który zmienia Nosicieli. Liam odchrząknął. - Wpierw uznałem, że Nina mogła być nosicielką, bo wypytywała androida o Craiga Newmana. A więc dążyła do tego samego mężczyzny, co agent-Dorothy. Jednak po późniejszej rozmowie z nią odrzuciłem tę możliwość i wsłuchałem się w jej opowieść o zmutowanym wirusie na androidy. Wszystko wskazuje na to, że jednak rozmawiała ze mną nosicielka i wymyśliła to wszystko, aby mnie zmylić? - Bates zmrużył oczy. - Wspomniała wtedy, że informacje pozyskała z notatek Newmana. Być może warto byłoby udać się do jego apartamentu na -4 i poszukać jakiegokolwiek ich śladu. Niestety przejścia strzeże android i nie wiem, jak go wyminąć, nie uciekając się do brutalnych, fizycznych rozwiązań - rzekł to w taki sposób, jakby sugerował, że może właśnie tak należy postąpić. - Tak czy tak Craig Newman jest obiektem zainteresowania naszego agenta, więc uzyskanie dostępu do jego prywatnych rzeczy raczej nie powinno okazać się stratą czasu. Następnie Bates zastanowił się. - Nosiciel mógł wywnioskować, że jestem agentem czasu. Nie powiedziałem tego wprost, jednak samo moje wielkie zainteresowanie powinno go zaalarmować. Zapewne ponownie zmienił ciało, wszystko na to wskazuje. Mimo to nie mam twardego dowodu, że tak było... - westchnął. - Problemem jest to, że wydarzenia można zazwyczaj interpretować na kilka różnych sposobów i czasami ciężko wybrać, która wersja jest najrozsądniejsza. No i najrozsądniejsza wersja wcale nie musi być tą prawdziwą. A, i nie mam krótkofalówki. Nie wiem, gdzie jest Olll i choć chciałbym go spotkać, to boję się, że przeszukanie wszystkich kondygnacji, aby go znaleźć, zajmie nam zbyt dużo czasu. Liam zamilkł przez chwilę. - Proponuję, abyśmy zapoznali Ninę i Dorothy ze sobą, a także włamali się do apartamentu Newmana. Olll może tu się przydać, bo wspominał w notatce, że może hakować. Poza tym... nie jestem pewien, czy aż tak bardzo właściwe jest kładzenie nacisku na rozwiązanie tajemnicy wrogiego agenta i poszukiwania chronologii. Czy nie lepiej byłoby poszukać samego wirusa oraz piętra -5, na którym prawdopodobnie znajduje się? Zapewne właśnie tam chce przedostać się nasz przeciwnik. Nie ubiegniemy go, depcząc mu po piętach. Ale jak znaleźć wirusa? Może wskazówki będą w apartamencie Newmana. Szczerze mówiąc, na tym etapie nie mam pomysłu, jak ugryźć to od innej strony. Więc, reasumując, chciałbym dowiedzieć się, czy to Dorothy pocałowała Ninę oraz zinfiltrować mieszkanie szefa na -4.

27-01-2018, 10:07	#114
dzemeuksis Reputacja: 1	Teo miał wątpliwości, czy tropy podrzucone przez Briana są jakoś znacząco lepsze niż jego, ale - jako że czas gonił - lepiej było działać, niż tracić czas na dyskusje. Sprawdził kieszenie - może Lily ma zdjęcie Dorothy w jakimś telefonie, czy gdzieś. Byłoby szybciej pokazać je Ninie, niż biegać za obiema dziewczynami, żeby się spotkały. Zwłaszcza, że to chodzi tylko o to, czy Nina rozpozna Dorothy, dobrze zrozumiałem? Zawołajcie do mnie Ammonitę Achiora, aby zobaczył i rozpoznał tego, który pogardził domem Izraela, a jego samego wysłał do nas na śmierć. Jeśli jednak konfrontacja jest konieczna, to Dorothy powinna być teraz w laboratorium. Jeśli chodzi o próbę zinfiltrowania pokojów Craiga Newmana, to możemy spróbować, tylko że Lily nie ma dostępu na poziom 4, więc musimy trzymać się razem a dodatkowo może to wzbudzić podejrzenia, jeśli ktoś ją zobaczy, kto kojarzy, że jej tam być nie powinno. Cóż, będę przemykał przy ścianach.

30-01-2018, 23:06	#116
Ombrose Reputacja: 1	BRIAN MOSS Liam spoglądał na Ninę obsługującą zmywarkę, kiedy usłyszał dźwięk otwieranych drzwi. Zaniepokoił go. Nie chciał osób trzecich, które uniemożliwiłyby prowadzenie im swobodnej konwersacji. Skrzywił się i spojrzał na nowo przybyłą sprzątaczkę. Bezwiednie wstrzymał oddech, rozpoznając Nosicielkę Dariana Ollla. Jaki szczęśliwy zbieg okoliczności, że ze wszystkich osób w ośrodku właśnie on pojawił się w kuchni. To jednocześnie sprawiło, że obecność Niny ponownie była nie na rękę. Ta jednak sama paliła się do wyjścia. Liam spojrzał na Lily Cage. Uznał, że to agent nią władający lepiej znał Dorothy, dlatego też to on powinien odpowiedzieć na pytania Niny. I albo wskazać jej właściwe miejsce pobytu kobiety (o ile je znał), albo sprowadzić na manowce. Liamowi wcale nie podobało się rozstawania z Niną, ale musiało do tego dojść. Zostało niecałe półtorej godziny, więc czas najwyższy, aby zebrać się i wspólnie przygotować, zanim... będzie już na to za późno.

31-01-2018, 21:44	#117
Eleanor Reputacja: 1	Teo, odczytując właściwie wymowne spojrzenie nosiciela Liama poinformował Ninę o miejscu pobytu Dorothy. - No cóż... - westchnęła dziewczyna - nie mam dostępu do laboratoriów na trzecim piętrze, ale mogę poczekać na konfrontację, aż ta wasza Dorothy wróci do swojego apartamentu. Rozumiem, że możesz mi powiedzieć, jaki to numer? - Przy tych słowach popatrzyła na pytająco na Lily, a gdy ta odpowiedziała, skinęła głową. - Ok. W takim razie idę poszukać Ernesto i może trochę jeszcze popracować. - Uśmiechnęła się nieco smutno, spoglądając na Briana, który nie wyglądał, jakby miał ochotę iść razem z nią, potem na śliczną twarzyczkę panny Cage i ruszyła do wyjścia. - Jakby co, wiesz gdzie mnie znaleźć. - Rzuciła jeszcze, wychodząc z pomieszczenia.

02-02-2018, 12:45	#119
dzemeuksis Reputacja: 1	LILY CAGE Zawołał Jonatan Dawida i powtórzył mu całą rozmowę. Teo - w miarę możliwości Lily - powtórzył Darianowi wszystko to, co chwilę wcześniej zrelacjonował Liamowi. Nazwiska Roosenbaum nie kojarzył, sam nic więcej nie odkrył, ani nie miał nic do dodania. - Wydaje się, że moje odkrycia dodają tylko tło, natomiast wasze popychają misję do przodu. Ponadto skończyły mi się tropy, więc z chęcią dostosuję się do waszych planów, czy pomysłów. - Aczkolwiek z tego, co mówisz i o ile dobrze zrozumiałem, sensowną taktyką byłoby przyczajenie się w okolicach wejścia na -5. I to przynajmniej w dwie osoby. Trzecia mogłaby wtedy badać pozostałe otwarte poszlaki.

04-02-2018, 15:26	#120
Ombrose Reputacja: 1	BRIAN MOSS - Dzięki - rzekł Liam, przyjmując z rąk Alienor Hoover krótkofalówkę. Słuchał kolejnych słów Ollla, a potem komentarza Dorosa. - Pierwszy raz słyszę o Roosenbaum. Ten gabinet na minus cztery, który leży dokładnie pod jej pomieszczeniami... może to głupie pytanie, ale czy wiesz, do kogo należy? Właśnie do Roosenbaum, czy kogoś innego? Przeszukałeś jego zawartość? Znalazłeś coś ciekawego? Następnie zastanowił się. - Wcześniej chciałem przedostać się do pokoju mieszkalnego Craiga Newmana, szefa na -4, aby poszukać jakichś poszlak i notatek. Nie wiem jednak, czy twoje odkrycia nie są bardziej znaczące. Warto byłoby obstawić wyjście na powierzchnię, bo zapewne właśnie tę drogę obierze złodziej wirusa, chcąc uciec z laboratorium. Jednak bardziej interesujące wydaje się przedostanie się na -5. Wspominałeś, że posiadasz sprzęt do hakowania? - zapytał Ollla. - Myślisz, że byłbyś w stanie wyłączyć kamerę?