Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-12-2020, 17:25   #421
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Kwatera nad „Ni Hao”, 5 listopada 2021, 13:35

Przysłuchujący się słowom Vadima sieciarze nie wymienili między sobą żadnych porozumiewawczych spojrzeń ani gestów, ale Żyła zauważył kątem oka, że diody transmisyjne na ich neuralnych wszczepach błyskały symultanicznie, co mogło oznaczać, że oboje pogrążeni byli w ożywionej cyfrowej konwersacji.

- Pływak mówi, że się częściowo zgadza – powiedział Fatherboard – Szyfrowanie bazy danych nie może być silniejsze od kodów zabezpieczeń wejścia. Ale ma inny warunek. Nie zna was, a my jesteśmy tylko pośrednikami. Połowa należności musi być przelana przed pierwszym podpięciem. Docenia twoją lojalność wobec partnera, ale nie przeoczył faktu, że wyruchanie go raczej nie złamałoby ci serca. Chce mieć przynajmniej część zapłaty, zanim się weźmie do roboty. Połowa od razu, połowa po skończeniu. Jeśli nie złamie dostępu, zatrzyma pół stówy za fatygę, a resztę odda. Jeśli sprzęg go zabije, będzie miał kasę na automatyczny przekaz do krematorium, oni się zajmą resztą.

- Myślę, że... jak to nie przeoczył? Przecież powiedziałem to przed chwilą, skąd wiedział? – Vadim wbił przeszywające na wskroś spojrzenie w Fatherboarda – Kapujesz mu na bieżąco, o czym mówię?

- Bierze udział w rozmowie – wtrąciła Overboard – Jest na łączu w sprzęgu z cyberokiem Fatherboarda. Widzi nas i słyszy. Nie pękajcie, to standardowa praktyka. Chciał was zobaczyć przed podjęciem decyzji, to bardzo ostrożny człowiek.

- I chce potwierdzenia umowy – towarzysz sieciarki przejął rozmowę od Overdrive – Jeśli zgadzasz się na warunki, możemy być za godzinę u niego, ma wolne okienko. Jeśli brakuje wam kasy do pięciu patoli, ja wam dołożę do różnicy, ale chcę mieć kopię tej bazy danych dla naszej ekipy.
 
Ketharian jest offline  
Stary 12-12-2020, 09:17   #422
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Fikser był teraz cholernie zły na siebie. Jego frustracja wzrastała w nim niczym budzący się do życia wulkan, który z wielkim trudem starał się uspokoić wewnątrz siebie. Wkurw nieco rezonował w stronę Arthura, który sprowadził tą dwójkę zielonych parchów, będących niczym innym jak proxy jakiegoś sieciowego ćwoka. Emocje podjudzał fakt, że Vadim wyszedł przed ekipą jak technologiczny debil, którym w zasadzie był. Wstyd było mu przyznać, ale co raz bardziej odstawał od technologicznych nowinek i trendów, co jako fiksera stawiało go w cholernie złym świetle. Obiecał sobie w myślach, że po tej akcji pójdzie na jakiś kurs, albo wszczepi sobie jakiś neuroimplant z gotową wiedzą. O ile takie istniały.

- Spoko, panie Pływak - starał się zachować fason Żyła - Wszystko rozumiem, ale pozwolę sobie najpierw wypowiedzieć ekipie. Miło, że po tej całej zabawie w podglądacza, w końcu wyszedłeś z szafy, no tak oczywiście w przenośni, bo nie zdziwiłbym się jakbyś naprawdę w niej teraz siedział - nie mógł się powstrzymać się od wieśniackiej docinki, by choć trochę ukoić zranione ego.

- Zanim ja się wypowiem, wiedz że doceniamy twoją pomoc, ale ty też tym skrytym uczestnictwem nie wzbudziłeś mojego zaufania. Ostatni gość co tak robił, groził nam śmiercią. Jeśli nas dobrze podsłuchiwałeś, to wiesz że od nesesera zależy nasze życie. Pewnie nie tylko. Wielu już je za tą walizkę straciło, choćby tylko ją zobaczyli na oczy. To nie jest już niewinna zabawa w robienie psikusa jakiejś korpo. Sorry, młodzi.

Głowa Vadima szybko wystygła i zdał sobie sprawę, że tak naprawdę nie chciał brać już odpowiedzialności za kolejne kroki sam, bo zbyt dużo ich podjął i jak się okazało, wcale nie były chyba najlepsze. Nie wiedział nawet, czy Abi lub Arti mu nadal ufają. Nie pytał ich o zdanie. Może po raz pierwszy poczuł, że nie postępował właściwie.
 
__________________
Something is coming...

Ostatnio edytowane przez Rebirth : 12-12-2020 o 09:24.
Rebirth jest offline  
Stary 12-12-2020, 21:14   #423
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Kwatera nad „Ni Hao”, 5 listopada 2021, 13:35

Czarny próbował łapać co się dało, póki sort podbijał mu neurony, choć szło to strasznie leniwie. Sam obraził się na siebie myśląc w ten sposób, bo skojarzyło mu się z pogardliwymi opiniami o negrach, że są leniwi. Jak długo można zapierdalać na pełnych obrotach? - pomyślał. A tu zamiast spanka, na które był już gotowy, a którego pożądał na równi z dobrym rypankiem, przynajmniej w tamtej chwili, będąc nieludzko niedospany, niezapowiedziani goście i otwarta księga negocjacji.

- Co wy?! - dopytywał z rozbawieniem - Gość dołączył i się nie przywitał? Kompletny brak manier. Te, panie Pływak, gdzie żeś się chował. W virtualnej pustelni. A wy smarki, ponoć z dobrych rodzin katolickich i kolegi nie anonsowaliście. Sam mógł się wstydzić. Dobra. Dwie sprawy. Fatherboard, weźmiesz mnie na pokład. Na pewno masz jakieś fajne gogle z podpinką, nie czaruj, że nie. Szykuj sprzęcik śliźniemy się. - Dick ostro cwaniakował, bo nie miał za sobą wielu podobnych wycieczek z przewodnikiem, ale perspektywa prawdziwie virtualnej podróży przez świat bitów, labiryntu światła w czerni, kompletnie przyćmiła potrzbę snu i seksu. - A drugie to ustalić czego kto oczekuje. Pływak chce kasy, ale zaraz pogadamy bliżej. - Pomachał w kierunku oka hakera - Młoda chce wiedzy. Nie dziwi mnie to, każdy dobry katolik pragnie wiedzy. Ja chcę patrzeć jak rodzi się mój pomiot. Tak powiedziałem, ale to nie znaczy, że nie będę go kochał. Będę kochał i chciałbym zostać tatą sporej gromadki. Rozumiemy się? Pytanie czego oczekuje Sid, Arthur i Vadim. Czas tyka. I nie martwcie się o mnie, mogą mnie wypłaszyć, lub zhakować mi łeb, ale wtedy na pewno zauważycie. No i jeszcze jedno, jak mamy jednego gościa, to jaką mamy pewność, że nie mamy ich więcej? Jestem gotów wycofać się, wszędzie, gdzie uznamy za bezpieczne z kasą, czy informacjami. Chciałbym tylko zabrać Pinkkey. Wiem nie będzie zadowolona, ale jak się to mówi kocham ją. - zaraz, żeby nie zamykać sobie innych wrót dodał - Człowiek tym bardziej człowiekiem im więcej kocha tak mówi Pan. Można kochać wiele kobiet i facetów.

Powrócił uwagą do Fatherboarda. - No tatulku, to co tam mamy?

Przepinam chiński czip do jednego z gniazd interfacu. To jedyny dostępny program jaki mam. Drugi wtyk jest dostępny dla połączenia. W ten sposób czynie z własnej głowy z prockiem mini deck z jednym programem translacyjnym. Krzemowi bogowie wiedzą jakie spustoszenie może zasiać takie cudo.

 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 12-12-2020 o 21:22.
Nanatar jest offline  
Stary 12-12-2020, 23:34   #424
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Artur bez problemu naprawił zlew. Winna była zużyta uszczelka w prawym pokrętle, przez którą kapała woda i niedokręcone kolanko, z leciała ona na podłogę, starczył kawałek gumy oraz jedno dociśnięcie kluczem, aby wszystko działało poprawnie.

Klima to była inna sprawa, rozkręcił dziadostwo i wyczyścił z tłuszczu resztki otłuszczonej pseudo - parasolki zawiną w szmatę, bo łój, który gromadził się tam, przez lata może się kiedyś przydać, jako smar w sytuacji kryzysowej.

Niestety skręcając całość, musiał przestawić jakieś kabelki, bo urządzenie, zamiast cyrkulować i oczyszczać powietrze zaczęło nawiewać gorącym podmuchem! Lee rozłączył zasilanie, ględząc, coś pod nosem, co przy dużej dozie dobrej woli można było odszyfrować, jako " Cholerna klima, musi jakoś dać się naprawić!"

- Normalnie to bym powiedziała "pierdol się nie twój interes, jakiego jestem wyznania", ale pomogłeś mi jak miałam Bad tripa w pralni, więc będę miła i powiem: Oboje jesteśmy Neo - buddystami a dokładniej cyber - buddystami z odłamu oświeconego Chada Lee. Zamiast odłączać się od świata w poszukiwaniu oświecenia, my łączymy się z nim na wszelkie możliwe sposoby, bo dopiero, gdy spróbujesz tego, co klasyczny buddyzm uznawał za splamienie i przywary jesteś w stanie zrozumieć świat fizyczny i przygotować się na Oświecenie cyfrowej Samary, którą stworzymy! Nieśmiertelność w cyfryzacji i jedność z siecią! - Opowiadała podniesionym tonem.

- Nie chce mieć fizycznych dzieci, dawno temu usunęłam sobie jajowody, a nawet jak bym chciała, to zupełnie nie jesteś w moim typie Doktorku, więc Daruj sobie gadanie o tym twoim Arabsko - Żydowskim bóstwie z bliskiego wschodu zanieczyszczonym przez białych kolonistów - Powiedziała następnie spojrzała na Arthura wciąż gapiącego się ze złością na klimatyzator.

Znali się na tyle dobrze, że wiedziała, że nawet jakby wpadł tu uzbrojony po zęby odział Militechu i zaczął strzelać on wciąż myślałby o tym jak naprawić tę cholerną machinę! To skupienie w nim podziwiała. Przydałby się im taki umysł w kolektywie, lecz niestety technik nie był zainteresowany nauczaniem światłego Chada i wystrzegał się wszczepów sieciowych.

Chwyciła zawiązaną w szmatę resztki parasolki i dźgnęła nimi technika w bok - EJ! Żaba do Gearheada! Potem zajmiesz się Klimą! Nie ucieknie teraz mamy ważną rozmowę i potrzebujemy twojego input do tego programu. Nie próbuj udawać, że nie wiesz, co i jak bo oboje doskonale wiemy, że wszystko rejestrujesz jak nagrywarka mimo braku chipów!

Arthur niechętnie usiadł na łóżku i rzuciwszy ostatnie, wściekłe spojrzenie na klimatyzator zaczął błyskawicznie, stukać w klawisze komunikatora:

Cytat:
Ja miałem nadzieje wyciągnąć z tego kasę na operacje dla młodszego brata. Ma cholernie ciężki autyzm i myślałem, że może w Norwegi mają jakąś biotechnologie, która naprawiłaby ten zjebany mózg Potworka? Ale ta opcja poszła się jebać jak postanowiłem nie robić za jebaną taksówkę dla Korpa tylko trzymać się was tak jak obiecałem. Mnie kiedyś zdradzono ja swoich nie zdradzam
Rozległ się komunikat wypowiedziany komputerowym głosem. Po chwili rozbrzmiał kolejny:

Cytat:
Dane skopiowane stracą na wartości, zdradzenie Keva też nas kopnie w dupę, ale to już jest działka Żyły. Jeżeli mnie się pytasz o zdanie ja bym wziął deala z Panem Pływakiem z jednym dodatkiem. Nie wiem, czy to by zrobili Eon buddyści, czy Pan Pływak, ale czy dałoby się podmienić dług Kevina na Rogera tego jebanego Borga, który załatwił mi facjatę i rozwalił nam kochane auto? W ten sposób Kevin nie bełtałby się tak bardzo, że musi nam zrobić pożyczkę a ten cały Cesar Pazuzu i Provident opóźniliby naszego wroga!
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 20-12-2020 o 01:03.
Brilchan jest offline  
Stary 13-12-2020, 21:36   #425
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Kwatera nad „Ni Hao”, 5 listopada 2021, 13:38

Fatherboard cofnął się o krok słysząc propozycję Abrahama, a jeden z palców jego cybernetycznej lewej dłoni zaiskrzył jaskrawo zdradzając aktywację mikrotasera.

- Chyba cię pojebało! – sarknął sieciarz – Nie podłączam do siebie niesprawdzonych symbiontów! Jesteś na haju? Kto wie, co zażyłeś? W sprzęgu trzeba mieć pełną kontrolę, żeby nie doprowadzić do emitowania niesynchronicznych bodźców. Wiesz, że możesz mi uszkodzić mózg? Nawet o tym nie myśl!

Hacker wycelował skrzący się iskrami palec w twarz Dicka w geście ewidentnej groźby.

- Pływak mówi, że wyglądasz na przywódcę – odezwała się Overdrive, tonem wyzbytym resztek pozytywnych emocji – Żyła, ogarnij się. Zacząłeś rozmowę to ją zakończ. Pływak to zajęty człowiek, jest popyt na jego usługi. Pięć tysięcy, połowa przelewem od razu, druga połowa po udanym wyciągnięciu danych. Jeśli mu się nie uda udostępnić bazy, płacicie mu pół tysiąca za fatygę. Jaka jest twoja decyzja?

- Gadaj i zabieramy się stąd – wtrącił Fatherboard – Przestało mi się to podobać. Przyszedłem tu, bo mnie o to Overdrive poprosiła, ale wy jesteście naprawdę zdrowo popieprzeni.
 
Ketharian jest offline  
Stary 15-12-2020, 19:08   #426
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Błogość snu, twardość wstania.

Sen otulił Sida jak jedwabny szal z przyszytymi obciążnikami. Nic nie dochodziło, ani znajdowało się w jego świadomości. Wyrywki kolorów nie miały prawa bytu, zupełna czerń o której tak ostatnio myślał i do której podświadomie dążył. Mięśnie rozluźniły się a szeroka, umięśniona pierś urywanie podnosiła i opadała. Minęła spora chwila, dopóki coraz bardziej rozdrażnione głosy, wyrywały go z błogiej nicości. Jak głośne stukanie diabła do wrót egzystencji. Otworzył jedno zaropiałe oko potem drugie, głośno ziewnął i się przeciągnął. Złapał pistolet spod pożółkłej poduszki, ale nie z zamiarem ataku. Następnie wstał w samych bokserkach spod których wyróżniał się kontur nie najmniejszego prącia. Nie miał czasu na wstyd, ale wszyscy nagle zwrócili na niego uwagę.

-Przepraszam państwa.- rzucił cynicznie i włożył jeansy. Potem podeszedł do umywalki i przemył twarz lodowatą wodą. O dziwo ta wydawała się już nie rdzawa a zupełnie klarowna. Overdrive i Fatherboard patrzyli jakoś na niego wrogo, no może niezbyt przyjaźnie jak przed tym zanim udał się w kimę.

-On patrzy, Pływak. Przez cyberoko Fatherboarda.- powiedział Żyła.

-W takim razie uszanowanie Panie Podglądaczu.- westchnął May i ceremonialnie przeciągnął cały grzbiet.

-Doszliśmy już do jakiegoś porozumienia?- powiedział w końcu bardziej rzeczowo solos, czując, że pomimo wszystkich ceregieli musi oddać dwójkę w publicznym, korytarzowym kiblu Ni Hao, a potem skorzystać z prysznica, który zmyje z niego ten cały pod i brud. Od dawna nie czuł się tak zmęczony i niehigieniczny.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 15-12-2020 o 19:16.
Pinn jest offline  
Stary 15-12-2020, 20:48   #427
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Arthur wystukał komunikat na ex komórce:

Cytat:
Czyli nic nie wyjdzie z pomysłu z Providentem ? OK jesteście wściekli nie macie czasu. Żyła, ja bym brał ofertę cholernie nie podoba mi się opcja wycyckania Kena, ale jesteśmy w sytuacji podbramkowej na razie zapłać Panu Pływakowi potem spróbujemy uratować Kena. Mi wciąż się podoba pomysł żeby podmienić jego dane w systemie Providentu
Robotyczny głos jeszcze nie zamilkł gdy Lee odłożył urządzenie i wrócił do grzebania w klimatyzacji. Potrzebował prostej osiągalnej roboty bez tych wszystkich problemów, nerwów, skomplikowanych relacji czy dylematów etycznych.

Urządzenie nie działa <---> naprawić urządzenie.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 16-12-2020 o 12:36.
Brilchan jest offline  
Stary 15-12-2020, 22:51   #428
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Kwatera nad „Ni Hao”, 5 listopada 2021, 13:40

Dick nie mógł nadziwić się beztrosce bezowocnej rozmowy. Drążyć sprawę potomstwa z Overdrive nie było co, zawsze jak uda się ujść cało można jej zaproponować psychologa i linie dobrych wszczepów, były takie zestawy, że i facet mógł donosić i urodzić, ale Abraham zdecydowanie wolałby, żeby jego dzieciaka donosiła babka, no przynajmniej inkubator, przez chwilę pomyślał kiedy poziom desperacji zaakceptuje mężczyznę, lub kosmitę jako matkę jego dziecka.

Z rozważań wyrwał go Fatherboard ciskający sie i skrzeczący coś w sprzeciwie dla jego uczciwego, co więcej genialnego planu. Co gorsza, oczywiście gorsze dla hakera wygrażający mu elektronicznym paluszkiem. Analizując głos bladzieńca czarny odniósł wrażenie, że ów skrzek i piszczenie na brzydkich rejestrach może być spowodowane amputacją jąder, tak mu się z skojarzyło z Overdrive, skrzywił się z widocznym niesmakiem, ale w duszy zrobiło mu się żal chłopaka. Słyszał o takich, mówili o sobie nijaki, wyrzeczenie się podniet płci, miało zwiekszyc ich wydajność w innych dziedzinach. Dick nie mógł wyobrazić sobie głupszej ofiary. Biorąc jednak pod uwagę dobór naturalny i to, że debile nie powinni się reprodukować miało to sens.

Ogólne rozprężenie i chaos nie sprzyjały rozwiązaniu i decyzji, postanowił więc znów zabrać głos.

- Coś tak spultał kolo?! Nie jesteś wiarygodny! Ciskasz się i grozisz innym mającym przewagę bez żadnych podstaw. Opuść paluszek zanim komuś stanie się krzywda. I mi tu kurwa nie bojkotuj, bo pójdziesz pod zimny prysznic! Zaraz do ciebie wrócimy. A tymczasem. Arthur, jak byś szepnął o problemie to bym ci doradził. Teraz są takie pigułki, drogie prawda, ale z bimbrownika dałoby zrobić na miesiąc. Implantacje są, wszczepy, ja pierdole ty dzienników nie czytasz. O sposobie pozyskania profitów, nie wspomnę. - wrócił wzrokiem do hakera - Słuchaj, najpierw wymądrzasz się, że pukniesz tą elektroniczną lasię - wskazał na kompa - jak się nie udaje to wciskasz nam kit o lepszym fachowcu i bajerujesz na kasę, jak chcę z tobą się poślizgać to panikujesz jak androidka przed pierwszą symulacja okresu. Nie wierzę ci. Wciska kit!. Ja jestem niestabilny? Popatrz na siebie! - popatrzył w kierunku sanitarki - Te, Sid, kurwa, proszony byłeś o wypowiedź, tez bym się kimnął, ale czas leci. Dawaj swoje i rusek podsumuje.
 
Nanatar jest offline  
Stary 16-12-2020, 12:21   #429
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Sidney powoli rozkręcał tryby w swojej głowie. Tak naprawdę spałby dalej olewając dwójkę sieciarzy i naładowanego testosteronem czarnoskórego. Zastanawiał się co odpowiedzieć. Sprawa wyglądała dwuznacznie. Tak naprawdę Pływak pewnie wiedział o nich wszystko, pomijając bycie obserwowanym przez oko Fatherboarda. Całe cholernie portfolio, od ocen w szkole, po pierwsze mandaty i zawieszone wyroki. A teraz ten tajemniczy netrunner, chciał sumę za którą mogliby uciec całą wesołą gromadką do kraju trzeciego świata i zacząć wszystko od nowa; ale nie było to możliwe, nie z takim ogonem, rozwiązanie zagadki neseseru powinno dać im lichą, ale jednak- kartę przetargową. Patrząc optymistycznie mogli zarobić na tym krocie. Pesymistycznie- tylko odwlec śmierć.

-Dogadajmy się. Ale chcę, kurwa wiedzieć co stanie się z danymi i czy ten Nasz Pan podglądacz- rzucił gniewne spojrzenie na Fatherboarda- Potrafi zachować dyskrecjię- May nie miał nic więcej do powiedzenia. Skoczył i rozległ się w porwanej sofie i rozpalił szybko papierosa, na rozbudzenie, szybko i długo się nim zaciągając.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 16-12-2020 o 12:33.
Pinn jest offline  
Stary 18-12-2020, 20:07   #430
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Kwatera nad „Ni Hao”, 5 listopada 2021, 13:45

Abraham Dickens był przyjacielskim z natury człowiekiem, uwielbianym przez preferujące typ czarnoskórego macho kobiety i generalnie gotowym uchylić nieba każdemu, kto gotów był znosić jego kapryśne zachowanie. Kiedy jednak dostawał kurwicy, dokonywała się w nim przerażająca transformacja. Stawał się wówczas kipiącą testosteronem bestią, nieobliczalnym wariantem Czarnej Pantery Marvela gotowym terroryzować cały świat na wszelkie sposoby do chwili, w której wszyscy wkoło znów zaczną spełniać prośby Dicka. Kipiący potężnymi emocjami, prężący muskuły i miotający z oczu iskry, przypominał krzyżówkę czarnoskórego Zeusa z poprawnych politycznie produkcji Hollywoodu oraz King Konga.

Skonfrontowany z rozsadzającą Abiego furią Fatherboard nie tyle zbladł, co zzieleniał, najprawdopodobniej w efekcie przyswajania przez organizm ogromnej dawki sztucznych hormonów wtłoczonych w jego krwiobieg pompami aplikatora adrenaliny. Iskierki migoczące na pręcie jego tasera zgasły w jednej chwili, a samo urządzenie wsunęło się ze szczękiem do wnętrza cyberpalca w akcie oczywistej kapitulacji.

- I po co się od razu tak wkurwiasz? - wymamrotał sieciarz śląc w stronę Overdrive spojrzenie zmieniających barwę tęczówki cyberoczu, niczym tonący błagający pobliskiego o pomoc - Jezu, pogięło cię? To są normalne negocjacje, nie znasz się na tym? Ja już kurwa nic nie mówię, sami się dogadujcie z Pływakiem.

- Mówiąc szczerze… nie zdawałam sobie dotąd sprawy… że jesteś taki męski - wybąkała równie skonfundowana Overdrive, spoglądająca na Dickensa tak jakby znienacka ujrzała go z zupełnie innej, nowej perspektywy - W sumie, zachowałam się jak głupia cipa. Mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz?

- To jest mój najlepszy przyjaciel! - sarknął Sidney, z trudem odrywając oczarowany wzrok od naprężonego umięśnionego cielska Murzyna - Mój, rozumiesz? Jak rozumiesz, to się nie wpierdalaj w nasze relacje! Dick nie jest tobą zainteresowany, to nie jest jakaś pierdolona randka, tylko spotkanie biznesowe!

- To nie jest tylko twój przyjaciel! - w pokoju rozległ się mechaniczny głos oburzonego nie na żarty Arthura - Nas łączy coś więcej! Z tobą Abi nigdy nie składał tostera! Ani tym bardziej odkurzacza! Nie masz pojęcia jak ludzi potrafi łączyć wspólne składanie odkurzaczy!

Jedzący fasolkę Vadim zastygł w bezruchu z uniesioną do ust łyżką, z niedowierzaniem wpatrując się w Wieprza, który runął znienacka w stronę Dicka liżąc go po nagich stopach i popiskując w wyrazie psiego uwielbienia.

-Uciszcie się w końcu - głos, który popłynął z ust znieruchomiałego Fatherboarda nadal miał brzmienie sieciarza, ale zupełnie inny akcent i styl wypowiadania słów - Interesy z kimś takim ti przyjemność. Od teraz rozmawiam tylko z tym człowiekiem, wybaczcie. Cztery tysiące za całość usługi, tysiąc jako zaliczka i trzy z tygodniowym terminem spłaty. Jeśli nie wykonam zlecenia, zwracam całość. Co na to powiesz, mój czarny Adonisie?
 
Ketharian jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:04.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172