Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-11-2010, 12:47   #31
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Lecieli. To było pewne. Żyli zatem. To również było pewne. Oznaczało nadto, że desperacki manewr pilota, pomimo tego że na pokładzie promu była przynajmniej jedna osoba, którą takie manewry drażniły, ocalił im życie. Na ile, pozostawało kwestią otwartą. Jednak lecieli. Dokładniej to prom leciał. Lotem balistycznym, jak powiedział Nowak. W spokoju i w ciszy pokonując tysiące kilometrów czarnej przestrzeni.

Komputer pokładowy sygnalizował co prawda kilkukrotne próby wykrycia ich przy użyciu pasywnych i aktywnych sensorów, dokonane przez załogę frachtowca, ale niski poziom emisji energii oraz stale rosnąca odległośc w połączeniu z brakiem dokładnych namiarów i najwidoczniej również umiejętności sprawiły, że nie wystrzelono w ich kierunku ani połówki rakiety. A dokładnie tyle by wystarczyło. Zarówno Nowak, jak i Albert wiedzieli, że z każdą chwilą szansa na to, że zostaną wykryci maleje. Praktyk Nowak zyskiwał coraz to na pewności nieświadom tego, że inżynier potrafił… wiele zrobic z każdym znajdującym się na pokładzie urządzeniem. Komputer pokładowy nie był w tym wypadku wyjątkiem.

Steiberg nie tracił czasu na jałowe dyskusje. Wiedział, że nie czas i nie miejsce na to. Pilot, zwłaszcza z poziomem umiejętności Nowaka, był im potrzebny. Chciał co prawda spłentowac słowa wojskowego, ale wtrącił się Albert i Marcius zostawił sprawę w jego rękach. Tym bardziej, że od strony przedziału pasażerskiego usłyszał wyraźny rumor. Rumor, który uzmysłowił mu, że byc może nie są jedynymi pasażerami na pokładzie promu.

Karabin ciążył mu w reku kiedy wkraczał doń poprzedzony cichym sykiem otwieranej śluzy. Fakt, że zwykle na promach pasażerskie kabiny były rozleglejsze, rzucił mu się w oczy od razu. Od razu też dostrzegł coś jeszcze. Rząd kolorowych światełek kontrolnego panelu, które migały zachęcająco osadzone w drzwiach komory, której na pokładzie zwykłego promu być nie mogło. To była kapsuła! Kapsuła pasażerska. Czujnik umieszczony obok panelu kontrolnego wyraźnie wskazywał na to, że wewnątrz znajduje się coś żywego. Coś co miało ustalone tętno; podwyższone w tej chwili; rytm serca; też wyższy, co było zrozumiałe; oraz zapotrzebowanie na tlen na poziomie ludzkim. Brak okienka uniemożliwiał zajrzenie do środka, ale Steiberg wyraźnie słyszał jakieś łomoty ze środka. Jakby ktoś się dobijał od wewnątrz domagając się wypuszczenia. Pancerne drzwi tłumiły wszelkie odgłosy. Jednak pewnym było, że kabina nie jest podłączona do systemu komputerowego promu, bo gdyby była, już dawno winna była wyłączyć zbędne zasilania. Nie wyłączyła, więc była zasilana niezależnie. Tym, którzy umieścili ją na pokładzie promu wyraźnie zależało na tym, by nie była uzależniona od pasażerskiego liniowca i jego systemów…

W świetle doznań, jakie stały się udziałem jego pasażerów, wydawało się to zapobiegliwością jak najbardziej trafną. Steiberg pozbierał co tylko zdało mu się przydatne i wrócił na mostek od razu oznajmiając swoim współtowarzyszom o swoim znalezisku. Jechali póki co na jednym wózku, tajemnice można było sobie zachowac na później.

- Coś wieziemy. – zaczął Steiberg relacjonując im swoje znalezisko. Po chwili byli w przedziale pasażerskim w trójkę. Zaraz po tym, jak Nowak wespół z Albertem sprawdzili, czy faktycznie kapsuła nie jest połączona z komputerem pokładowym promu. Nie była.

Na widok kapsuły twarz Alberta stężała. Ten model znał doskonale. Sam w ramach swej pracy projektował częśc z systemu komputerowego zabezpieczającego ten model kapsuł. A dodac należało, że Armos-Expert X był modelem o dwie generacje wyższym od tego, przy projektowaniu którego pracował. O tym czytał wiele, ale wiedział też, że jest on kupowany wyłącznie na zamówienie Floty. To, co znajdowało się we wnętrzu tej kapsuły, wraz z nią samą, musiało stanowic więc własnośc Floty. Czymkolwiek by nie było.

- DO OSIĄGNIĘCIA PASMA ALFA-2 POZOSTAŁO 4 STANDARDOWE GODZINY…

Cóż, jeśli z frachtowca, który pozostawał za nimi, nie miała wystartowac żadna jednostka pościgowa, czasu na zaprzyjaźnienie się z kapsułą mieli pod dostatkiem…

.
 
Bielon jest offline  
Stary 07-11-2010, 16:11   #32
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Major John Nowak

- Pasażer na gapę, czy cuś? –

Nowak rzucił uwagę w przestrzeń, nie adresując jej do nikogo konkretnego. Obejrzał kapsułę na tyle dokładnie, na ile się starczało mu kompetencji. Przy okazji stwierdził, że grubasek ma ich w ty temacie znacznie więcej. Warto wiedzieć.

- Wygląd na to, że jest niezależna od systemu zasilania promu, więc jak odetniemy te sekcje, to i tak, to co jest w środku przeżyje. A powinniśmy ją odciąć. Nie jestem pewny czy powinniśmy ja otwierać, ale może to co jest w środku rozjaśni nam nieco, to co się stało a w razie czego w sekcji dla załogi jest dość miejsca na jeszcze jednego pasażera. Co myślicie?–

Major słuchał wypowiedzi reszty, jednoczenie przeczesując kabinę pasażerską. Znalazł sobie trochę żarcia i wody, jakieś podstawowe leki z apteczki, latarki, spreye na uszczelnia i naprawiania kombinezonów i trochę innych pierdół. Wszystko to zapakował do torby z inteligentnego, dopasowującego się do zawartości materiału. Znalazł też coś, na co nie liczył, ale ucieszyło go niemal jak karabinki w kajucie kapitana. Nóż laserowy i uniwersalne narzędzie. Piękna sprawa. Nożem można było przeciąć praktycznie wszystko a narzędzi miało zaprogramowane cztery autokształty, odpowiadające najczęściej używanym tradycyjnym narzędziom. To jednak nie koniec. Można był wprowadzić nowe, zapamiętane w pamięci urządzenia a nawet stworzyć własne. Wśród wojskowych mechaników krążyły legendy o możliwych zastosowaniach dla tego urządzenia. Nowak co prawda nie był mechanikiem, ale z racji pilotowania myśliwca a potem promu szturmowego miał z nimi bliski kontakt i paru sztuczek się nauczył. Rzecz była bezcenna.

Plądrowanie promu szło mu szybki i sprawnie, bo widział już sporo tego typu jednostek i wiedział, gdzie czego szukać. Dlatego wrócił do kapsuły zaledwie po paru chwilach


- Jeśli któryś z was potrafi, to można spróbować podłączyć kapsułę do systemu komputerowego promu, to może uda nam się sprawdzić zawartość, bez otwierania. Jeśli nie... –

Nowak ustawiał się tak aby mieć właz do kapsuły na oku, ale nie stać dokładnie na przeciw. Poprawił chwyt na karabinie i wycelował go we właz. Zamknął też przesłonę hełmu i sprawdził szczelność skafandra, jakby było tam coś trującego.

- To co, kto otwiera na ochotnika? –
 
malahaj jest offline  
Stary 14-11-2010, 22:14   #33
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Znalezisko było co najmniej niespodziewane. Do cholery jasnej - po kiego wała przewożono coś w kapsule pasażerskiego promu? Chyba, że prom wcale nie był pasażerski...

Ponieważ podłączanie czegokolwiek do czegokolwiek innego było domeną innych i Marcius nie zamierzał się za to brać i reszta też za bardzo się do tego nie kwapiła - pozostawało empiryczne sprawdzenie co jest w kapsule. No, w zasadzie gorzej być nie mogło. Chyba...


- Jeżeli nie mamy innych błyskotliwych pomysłów - powiedział podchodząc do kapsuły - To otwieram na trzy...

Odczekał sekundę, może dwie na ewentualne sprzeciwy i przyłożył palce do klawisza "otwórz". Kapsuła nie była zabezpieczona - jakby ktoś specjalnie zostawił ją łatwą do otwarcia; dla ciekawskich... To wymagało przygotowania się do uskoczenia, choć w niewielkiej przestrzeni statku i tak było to działanie bardziej pragmatyczne niż profilaktycznie...

- Raz... Dwa...
 
Aschaar jest offline  
Stary 14-11-2010, 23:22   #34
 
Hesus's Avatar
 
Reputacja: 1 Hesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnieHesus jest jak niezastąpione światło przewodnie
Z wyrazem dzikiej satysfakcji czekał na wypowiedziane „trzy” Markusa Graf von Steiberga. Padło. Przymknął oczy z wrażenia. To zabezpieczenie przed „łatwym otwieraniem” spełniło swoją rolę. Graf jak stał tak złożył się na podłodze promu sparaliżowany impulsem elektrycznym. Banalne, ale skuteczne. Gdyby było inaczej, Albert mocno by się zdziwił. Otwarcie kapsuły ot tak, przez niepowołaną osobę ocierało się o granice absurdu. Wprawdzie miał lekka obawę, czy „przypadkiem” nie wzmocniono efektu nieuprawnionej ingerencji i nie zamontowano jakiegoś błyskotliwego detonatora aby utrzymać zawartość w tajemnicy, ale po prawdzie nie spodziewał się aż takiego marnotrawstwa. Summa summarum mieli Markusa z głowy na jakąś godzinę.

- Mój boże, co się stało? – wykrzyknął kiedy arystokrata padł na ziemię.
- Zna się pan na pierwszej pomocy? – Rzucił do pilota. Czekał na reakcję. Wojskowi musieli być przeszkoleni w tej materii, więc major powinien szybko zadziałać. Tymczasem on zerknie do dziennika pokładowego i przejrzy rejestry załadunku. Dane techniczne bagażu powinny trochę naświetlić mu sytuację. Jeśli, albo nie jeśli, kapsuła musiała należeć do Floty a więc i ładunek musiał być bardzo cenny. I nie miał tu na myśli o podzespołów czy systemu zasilania który na wolnym rynku wart był fortunę. To co znajdowało się w środku, albo raczej kto, musiał stanowić sporą wartość. Mógł być to klon kogoś ważnego albo co gorsza więzień.

Zbyt wiele pytań a ten chłoptaś chciał od tak otworzyć tą cholerną śluzę
.

Nowy skafander pasował jak ulał, materiały idealni opinały krągłości grubaska. Jedyny mankament to to, że nie był w stanie zneutralizować zapachu, a pocił się przy tym wszystkim straszliwie. Kropelki zrosiły panel sterowniczy kiedy palce biegały po module komunikacyjnym w poszukiwaniu choć skrawka informacji. W ostateczności spróbuje podłączyć się do obwodów AE-X, ale to w ostateczności, jeśli nie porzuci tego w cholerę. Był więcej niż pewny, że nad zabezpieczeniami, które przecież tworzył, pracowało kilka niezależnych grup i konsekwencje prób ich przełamania mogą być wyjątkowo drastyczne. Umysł pracował gorączkowo, Albert wpadał w rytm i jeśli tylko jego zawodowa ciekawość nie przegra batalii z wrodzonym tchórzostwem wiedział że doprowadzi sprawę do końca. To znaczy, do wiedzy lub podróży w przestrzeni jako pył międzygwiezdny.
 
__________________
Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI!

Ostatnio edytowane przez Hesus : 14-11-2010 o 23:32.
Hesus jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:48.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172