Reinhard

-Wszyscy. Są zadufani w sobie - przynajmniej byli. Teraz liżą rany.

 

archiwumX

- W taki razie, dobrze. Zanim przystąpimy do misji wyrażę prośbę matki tych dzieci, żeby pozwolić im trochę odetchnąć świeżym powietrzem na zewnątrz... zapewne dzieci będą chciały się trochę pobawić. A teraz jeśli nie masz innych życzeń pozwól nam się przygotować.

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Reinhard

Etienne zgodził się. Trudno mówić o emocjach u widma, ale wydawało się, że nie do końca był szczery. Gromada zombie, która miała wspomagać podróżnych w walce z bandytami, ruszyła przodem, tymczasem Etienne gdzieś zniknął. Z tego, co Ernst pamiętał z nekromantycznych nauk, niektóre duchy potrafiły się robić niewidzialne...

 

archiwumX

Gdy ludzcy towarzysze się przygotowali i odeszli od stanicy Ernst zaczął po cichu tłumaczyć jak zamierza znaleźć ciało nekromanty:
- Skoro idziemy to chciałbym, abyśmy się rozejrzeli za miejscami tego strumienia, w którym jest bardzo zimna woda. Tak zimna, jak ta, która zabija Etienne jest tam, gdzie nie dochodzi światło, albo nurt jest tak szybki, że słońce nie ma czasu jej ogrzać.

(Taki instruktarz pomoże pozostałym ludziom w testach sztuki przetrwania przy szukaniu miejsc z zimną wodą).

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Reinhard

Grupa mężczyzn bez trudu wyprzedziła gromadę zombie - zwyczajnie były zbyt wolne. Kiedy dochodzili do dolinki, powstało pytanie - zaczekać na wsparcie czy wchodzić i szukać kości? Zombie pomogą w wypadku problemów w bandytami, ale będę tez oczami czarownika, któremu na pewno nie spodoba się próba odesłania go do Ogrodów Morra.
Najzimniejszym i najciemniejszym miejscem rzeczki był odcinek, biegnący pod starym kamiennym mostkiem. Gdzieś w pobliżu ukazał się Etienne. Chyba wyszedł gdzieś zza lub spod mostku.

 

archiwumX

Niebawem drużyna dochodziło do mostku, który po długim przyglądaniu się rzece wydaje się najprawdopodobnym miejscem śmierci Etienne. Ernst postanowił go sprawdzić, ale miał na uwadze, że może go pilnować jego duch.

Głośno tak by ewentualnie usłyszał upiór oznajmił:
-Chętnie się odświeżę!
i zaczął schodzić do podstaw mostku, aby zobaczyć co znajdzie pod nim.

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Reinhard

Przy kamiennych podporach mostu nagromadziło się dużo gleby osadowej. Cokolwiek by tu było, wymagałoby jej przeszukania.
Nie było widać ani zbójów, ani ducha. Pozostali mężczyźni nerwowo rozglądali się po okolicy.

 

archiwumX

Ernst widząc glebę pod podporami przystąpił pracowicie do jej rozgarniania. Na jego miejscu ja bym swoje ciało zabrał i gdzieś zabezpieczył. Ale miejmy nadzieję, że coś tu zostało. Gorączkowo przy tym myślał łowca.

--------------------

Rzuty:
41 < 45 - przeszukiwanie, coś się znalazło

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Reinhard

Kości wśród osadów było zaskakująco dużo. Można się było tylko domyślać, w jaki sposób upiór sprowadzał nieszczęśników w to miejsce i jaki ich los spotykał. Po czym rozpoznać te właściwe?

 

archiwumX

Na ten widok łowcę potworów natchnęła gniewna determinacja... Szybko obmył brudy jakich nabawił się przy poszukiwaniach. Uczyniwszy to spiesznie wszedł na most i powiedział do towarzyszy:
- Znalazłem dużo kości! Musimy iść do kryjówki bandytów. Tam dwóch z nas przygotuje drewno na stos, gdy ja i Wolfgang pójdzie tropem bandytów. Gdy ich złapiemy my dwaj poprowadzimy ich do tego diabła i reszta odczeka, aż my i te ożywieńcy będziemy szli do strażnicy. A wtedy ta dwójka przyniesie to drewno i spali te wszystkie kości.

----------

Jeśli plan będzie zaakceptowany to Ernst chce dokładnie wypytać Wolfganga o górę strażnicy.

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.