"Ku Zatraceniu" - Komentarze [WFRP 2 ed.] - Strona 4

Baird · 07-02-2016, 06:01

Nie jestem magiem, ale jako ktoś to przeczytał Królestwa Magii parokrotnie (tak, serio) to mogę ci powiedzieć Dmc że wiatry magii zmieniają się częściej jak trenerzy piłkarskiej reprezentacji (nie znam się na sporcie ale słyszałem że często). Sami łowcy czarownic nie są magami i nie posiadają zdolności wykrywania magii, to bardziej tacy detektywi/eksterminatorzy więc jeśli ktoś nie zgłosi, że widział jak jakiś koleś używał szklanej kuli w karczmie w środku dnia w głównej sali to raczej nie powinni się przyczepić. No oczywiście są Magistrowie łowcy, ale ci zazwyczaj polują za zbiegów z kolegiów...o kurdę, może Cię jakiś ścigać

Wracając jednak do pytania o kule i wiatry (temat poniżej pasa hue hue

) to tak jak wspomniałem wiatry zmieniają się często i nagle i to że jakiś magister łowca (bo tylko taki będzie w stanie to tak na prawdę wyczuć) stwierdzi "tam ktoś używa magicznego artefaktu" jest tak samo prawdopodobne jak to że pomyśli sobie "mocniej wieje [nazwa brązowego wiatru], na południu może padać żubrami wieczorem".

No ale wszystko zależy od Ulliego.

Dnc · 07-02-2016, 09:42

hej
dzięki za odpowiedz

Tam nie jest Dmc tylko Dnc

tak jak devilnevercry który grał kiedyś na Twojej sesji czarnoksiężnikiem który udawał Magistra Światła. Także cos tam o magii wiem.

Może nie dokładnie sformułowałem pytanie.
Zastanawiam się czy Markus jest świadom co się stanie jak odpali (w jakiś sposób?) kulę. Zakładam że kula podhcodzi pod wiatr dhar więc raczej każdy średnio zaawansowany magister będzie wstanie wyczuć, że coś się zmieniło. Do Tallabheim nie jest daleko więc stąd moje pytanie do MG jak to widzi Markus wydaje mu się, że będzie to niebezpieczne i problematyczne jak spróbuje użyć kuli?

Gruandotrop · 07-02-2016, 09:53

Kula ma mało z Dhar, bo nie poznałem jej w żaden sposób. Przynajmniej, żaden czarnoksiężnik i demon nie maczał w niej palców.

Ulli · 07-02-2016, 11:32

Cytat:

Napisał Dnc

Może nie dokładnie sformułowałem pytanie.
Zastanawiam się czy Markus jest świadom co się stanie jak odpali (w jakiś sposób?) kulę. Zakładam że kula podhcodzi pod wiatr dhar więc raczej każdy średnio zaawansowany magister będzie wstanie wyczuć, że coś się zmieniło. Do Tallabheim nie jest daleko więc stąd moje pytanie do MG jak to widzi Markus wydaje mu się, że będzie to niebezpieczne i problematyczne jak spróbuje użyć kuli?

Podesłałem ci przecież historię artefaktu. Używa mocy magicznej bez rozróżnienia na wiatry magii. Nie nazwałbym go artefaktem chaosu, ale fakt że pochodzi od druchii coś oznacza. Problematyczne nie jest. Wystarczy, że spojrzy w artefakt i się skupi. Niebezpieczne jest na pewno. Przecież pisałem ci o konsekwencjach. Talabheim nie tyle nie jest daleko co jesteście w Talabheim. Tam są karczmy. Używanie magicznych przedmiotów lub czarowanie na zatłoczonej ulicy, tak samo w tłocznej sali wspólnej karczmy jest prostym sposobem na urozmaicenie sobie życia w Imperium.

Baird · 07-02-2016, 13:56

Ulli prywatna izba i trzy dzbanki piwa po spacerze, ile mnie to będzie kosztować. Może nie powinnem mówić w imieniu wszystkich ale karczma, którą wybieramy by się naradzić to najgorsza speluna w mieście. Takie miejsce które nawet straż miejska omija. Miejsce gdzie widok sześciu podejrzanych typów idących do wynajętej przez jednego z nich prywatnej izby ze wskazówką do barmana że nikt nie ma im przeszkadzać. (no chyba ze któryś chce się naradzać gdzie indziej

)

Edit: Dnc wiem że to ty, ale jak się pisze posty o 4 rano bo gorączka i ból gardła spać nie dają to można pomylić m z n, zwłaszcza że gra silnie mi w mózgu wryła że po d jest m :P

Lord Melkor · 07-02-2016, 15:11

Zgadzam się Bairdem, że nie potrzebujemy jakieś dobrej karczmy, speluna będzie w sam raz.

Czy znamy jakieś znaki/hasła, by skontaktować się z wyznawcami Tzeenchta w mieście?

Ulli · 07-02-2016, 15:37

Jesteście więc w najbardziej obskurnej spelunie w mieście. W docu udzieliłem odpowiedzi Lordowi w sprawie plotek i Bairdowi w związku z poszukiwaniem pracy. Nie zmieściłem tego w poście, ale jeśli chcecie uzyskać przepustki na przejście drogą czarodziejów to musicie się zgłosić do Urzędu Miejskiego do spraw przepustek. Znajduje się przy "Najwyższej Wieży"- jedynej bramie-twierdzy prowadzącej na zewnątrz Taalbastonu. Możecie oczywiście pytać o możliwość zdobycia fałszywek, lub poszukać innej drogi lub rozwiązania.

Baird · 08-02-2016, 08:15

Dobra chłopaki mam plan a nawet dwa. Opcja pierwsza.

Używamy strajku jako motoru naszych akcji. Ja w przebraniu dokera, barkarza, no kislevczyka udaje się do doku. Jeden z was podkłada ogień na barykadzie blokującej wpływanie. Ja przekonuje kislevczyków po kislevsku że to straż miejska chce odblokować szlak handlowy i zdławić strajk. Podjudzam ruskich...polskich...kislevskich robotników żeby pokazali paną i ruszyli na miasto po swoje pieniądze. W tym czasie kolejnych trzech z was (lub ten jeden jak dobrze biega) zacznie podpalać kolejne budynki w mieście (pewnie jeden starczy by dać przykład, ale musi być jakiś rządowy), kolejny z naszych ruszy do straży by jako dobry obywatel ich nastraszyć że kislevici idą, palą i grabią. W tym czasie ja już będę przy południowej blokadzie, odblokowywać jedną z barek. Dobrze by było jakby korzystając z zamieszania Ci nie będący podpalaczem, konfidentem i mną zajeli się okradaniem staruszek lub sklepów by zebrać złoto na wyprawę (tam gdzie urzędy i kislevici tam też i drogie sklepy. Wszyscy spotkamy się przy południowej barce akurat gdy kislevici zetrą się ze strażą. My sobie popłyniemy na kradzionej barce ze skradzionym złotem a miasto będzie płonąć pogrążone w zamieszkach.

Jak wam się podoba ten plan?

Jest jeszcze druga opcja.
Dokument i mnie pokazał fałszywą tożsamość, ale dlatego że tnkred najvardziej na świecie chcę wybić wszystkich członków Purpurowej dłoni odpowiedzialnych za morderstwo jego rodziny to mi pokazały się uprawienia łowcy czarownic (z tąd uśmieszek, kulttysta udający łowcę). Mógłbym was wywieźć w klatce z miasta, ale nie mam stroju łowcy (nawet kapelutka). Istnieje też szansa że zechcą was spalić na miejscu, a ja mam słabą Ogładę i mogę władz nie przekonać że proces musi się odbyć w Nuln.

Dyskutujemy na doku.

Ulli · 08-02-2016, 15:21

Patrzę i patrzę i widzę, że postać DNC odnosi się do propozycji Bairda, której jego postać w sesji nie wypowiedziała. Panowie nie gramy w komentach. To RPG i sposób przedstawienia tego innym członkom grupy może mieć znaczenie. Zaprezentowanie swojej wizji to też odgrywanie. Poza tym chciałbym się móc do tej propozycji odnieść jako MG zarówno PDkowo jak i w PO. Nie mogę dopóki to tylko notka w komentach.

Nie przenośmy sesji do komentów i na komunikatory, to tylko pomoce!

Dnc · 08-02-2016, 16:56

Odniosłem się do niej bo sam proponował komentarze na docu. Myślałem że wklei je tam jak będzie miał czas.

Rozumiem roznice i również wydaje mi się ona konieczna.
W takim razie niech Baird przed moim komenteazem na docu wklei to z tego tematu.

Uli ja właśnie też nie do końca wiem czy mam pisać coś w docu czy na sesji od razu.

07-02-2016, 06:01	#31
Baird Reputacja: 1	Nie jestem magiem, ale jako ktoś to przeczytał Królestwa Magii parokrotnie (tak, serio) to mogę ci powiedzieć Dmc że wiatry magii zmieniają się częściej jak trenerzy piłkarskiej reprezentacji (nie znam się na sporcie ale słyszałem że często). Sami łowcy czarownic nie są magami i nie posiadają zdolności wykrywania magii, to bardziej tacy detektywi/eksterminatorzy więc jeśli ktoś nie zgłosi, że widział jak jakiś koleś używał szklanej kuli w karczmie w środku dnia w głównej sali to raczej nie powinni się przyczepić. No oczywiście są Magistrowie łowcy, ale ci zazwyczaj polują za zbiegów z kolegiów...o kurdę, może Cię jakiś ścigać Wracając jednak do pytania o kule i wiatry (temat poniżej pasa hue hue ) to tak jak wspomniałem wiatry zmieniają się często i nagle i to że jakiś magister łowca (bo tylko taki będzie w stanie to tak na prawdę wyczuć) stwierdzi "tam ktoś używa magicznego artefaktu" jest tak samo prawdopodobne jak to że pomyśli sobie "mocniej wieje [nazwa brązowego wiatru], na południu może padać żubrami wieczorem". No ale wszystko zależy od Ulliego. __________________ Man-o'-War Część I

07-02-2016, 09:53	#33
Gruandotrop Reputacja: 1	Kula ma mało z Dhar, bo nie poznałem jej w żaden sposób. Przynajmniej, żaden czarnoksiężnik i demon nie maczał w niej palców. __________________ Dzieciak wchodzi w dorosłe życie spotykają go różne ciekawe przeszkody i się rozpada... a przy poważniejszych : wiesza się, bo jego psychika tego nie jest w stanie wytrzymać. Pokolenie ludzi klonów.

07-02-2016, 13:56	#35
Baird Reputacja: 1	Ulli prywatna izba i trzy dzbanki piwa po spacerze, ile mnie to będzie kosztować. Może nie powinnem mówić w imieniu wszystkich ale karczma, którą wybieramy by się naradzić to najgorsza speluna w mieście. Takie miejsce które nawet straż miejska omija. Miejsce gdzie widok sześciu podejrzanych typów idących do wynajętej przez jednego z nich prywatnej izby ze wskazówką do barmana że nikt nie ma im przeszkadzać. (no chyba ze któryś chce się naradzać gdzie indziej) Edit: Dnc wiem że to ty, ale jak się pisze posty o 4 rano bo gorączka i ból gardła spać nie dają to można pomylić m z n, zwłaszcza że gra silnie mi w mózgu wryła że po d jest m :P __________________ Man-o'-War Część I Ostatnio edytowane przez Baird : 07-02-2016 o 14:02.

08-02-2016, 08:15	#38
Baird Reputacja: 1	Dobra chłopaki mam plan a nawet dwa. Opcja pierwsza. Używamy strajku jako motoru naszych akcji. Ja w przebraniu dokera, barkarza, no kislevczyka udaje się do doku. Jeden z was podkłada ogień na barykadzie blokującej wpływanie. Ja przekonuje kislevczyków po kislevsku że to straż miejska chce odblokować szlak handlowy i zdławić strajk. Podjudzam ruskich...polskich...kislevskich robotników żeby pokazali paną i ruszyli na miasto po swoje pieniądze. W tym czasie kolejnych trzech z was (lub ten jeden jak dobrze biega) zacznie podpalać kolejne budynki w mieście (pewnie jeden starczy by dać przykład, ale musi być jakiś rządowy), kolejny z naszych ruszy do straży by jako dobry obywatel ich nastraszyć że kislevici idą, palą i grabią. W tym czasie ja już będę przy południowej blokadzie, odblokowywać jedną z barek. Dobrze by było jakby korzystając z zamieszania Ci nie będący podpalaczem, konfidentem i mną zajeli się okradaniem staruszek lub sklepów by zebrać złoto na wyprawę (tam gdzie urzędy i kislevici tam też i drogie sklepy. Wszyscy spotkamy się przy południowej barce akurat gdy kislevici zetrą się ze strażą. My sobie popłyniemy na kradzionej barce ze skradzionym złotem a miasto będzie płonąć pogrążone w zamieszkach. Jak wam się podoba ten plan? Jest jeszcze druga opcja. Dokument i mnie pokazał fałszywą tożsamość, ale dlatego że tnkred najvardziej na świecie chcę wybić wszystkich członków Purpurowej dłoni odpowiedzialnych za morderstwo jego rodziny to mi pokazały się uprawienia łowcy czarownic (z tąd uśmieszek, kulttysta udający łowcę). Mógłbym was wywieźć w klatce z miasta, ale nie mam stroju łowcy (nawet kapelutka). Istnieje też szansa że zechcą was spalić na miejscu, a ja mam słabą Ogładę i mogę władz nie przekonać że proces musi się odbyć w Nuln. Dyskutujemy na doku. __________________ Man-o'-War Część I Ostatnio edytowane przez Baird : 08-02-2016 o 08:17.

07-02-2016, 09:42	#32
Dnc Reputacja: 1	hej dzięki za odpowiedz Tam nie jest Dmc tylko Dnc tak jak devilnevercry który grał kiedyś na Twojej sesji czarnoksiężnikiem który udawał Magistra Światła. Także cos tam o magii wiem. Może nie dokładnie sformułowałem pytanie. Zastanawiam się czy Markus jest świadom co się stanie jak odpali (w jakiś sposób?) kulę. Zakładam że kula podhcodzi pod wiatr dhar więc raczej każdy średnio zaawansowany magister będzie wstanie wyczuć, że coś się zmieniło. Do Tallabheim nie jest daleko więc stąd moje pytanie do MG jak to widzi Markus wydaje mu się, że będzie to niebezpieczne i problematyczne jak spróbuje użyć kuli?

07-02-2016, 15:11	#36
Lord Melkor Reputacja: 1	Zgadzam się Bairdem, że nie potrzebujemy jakieś dobrej karczmy, speluna będzie w sam raz. Czy znamy jakieś znaki/hasła, by skontaktować się z wyznawcami Tzeenchta w mieście?

07-02-2016, 15:37	#37
Ulli Konto usunięte Reputacja: 1	Jesteście więc w najbardziej obskurnej spelunie w mieście. W docu udzieliłem odpowiedzi Lordowi w sprawie plotek i Bairdowi w związku z poszukiwaniem pracy. Nie zmieściłem tego w poście, ale jeśli chcecie uzyskać przepustki na przejście drogą czarodziejów to musicie się zgłosić do Urzędu Miejskiego do spraw przepustek. Znajduje się przy "Najwyższej Wieży"- jedynej bramie-twierdzy prowadzącej na zewnątrz Taalbastonu. Możecie oczywiście pytać o możliwość zdobycia fałszywek, lub poszukać innej drogi lub rozwiązania.

08-02-2016, 15:21	#39
Ulli Konto usunięte Reputacja: 1	Patrzę i patrzę i widzę, że postać DNC odnosi się do propozycji Bairda, której jego postać w sesji nie wypowiedziała. Panowie nie gramy w komentach. To RPG i sposób przedstawienia tego innym członkom grupy może mieć znaczenie. Zaprezentowanie swojej wizji to też odgrywanie. Poza tym chciałbym się móc do tej propozycji odnieść jako MG zarówno PDkowo jak i w PO. Nie mogę dopóki to tylko notka w komentach. Nie przenośmy sesji do komentów i na komunikatory, to tylko pomoce!

08-02-2016, 16:56	#40
Dnc Reputacja: 1	Odniosłem się do niej bo sam proponował komentarze na docu. Myślałem że wklei je tam jak będzie miał czas. Rozumiem roznice i również wydaje mi się ona konieczna. W takim razie niech Baird przed moim komenteazem na docu wklei to z tego tematu. Uli ja właśnie też nie do końca wiem czy mam pisać coś w docu czy na sesji od razu.