|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-04-2020, 12:48 | #261 |
Reputacja: 1 | Cholerni piraci, nawet zjeść w spokoju nie dają - pomyślał Alonso już przemieszczając się w stronę sikającego. Niech mi Gangee pomoże - tym stwierdzenie poprosił blond boga o pomoc w szybki i skutecznym pozbyciu się tego szczura. |
05-04-2020, 14:06 | #262 |
Reputacja: 1 | Gustav zaatakował najbliższego stwora, a następnie podjął próbę zwarcia szeregu z Katją.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
05-04-2020, 16:03 | #263 |
Reputacja: 1 | Machavellian biegnąc, chwytał leżące na ziemi puste wiadra i ciskał nimi ponad głowami Gustawa i Katji licząc że uda się nimi trafić atakujące bestie. Ostatnio edytowane przez Arthur Fleck : 05-04-2020 o 17:21. |
06-04-2020, 19:15 | #264 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Alonso zaczął skradać się w kierunku sikającego meżczyzny, był już na wysokości latryny gdy potrącił deskę opartą o budynek, - No nie %2%@% dawaj tu, znów te cholerstwa nam rozpierdziel robią! Alonso nie widział przeciwnika ale słyszał że ten skończył co robił i biegiem ruszył w jego stronę. *** Gustav zamachnął się mieczem na najbliższego potwora, lecz zamiast zadać obrażenia ciął tylko powietrze. Katja również nie próżnowała, lecz jej działania również nie przyniosły skutku. Machavellianowi udało się zgarnąć po drodze wiadro i rzucić nim w potwory, jednocześnie nie robiąc krzywdy swoim, aczkolwiek nie zauważył aby kogokolwiek trafił. Szlachcic dobiegł do towarzyszy i z rozbiegu dźgnął na oślep, lecz ku swojemu zaskoczeniu na ostrzu sztyletu pojawiła się krew i nie była to posoka Gustava, Katji ani tym bardziej jego samego. Niestety atak zwrócił uwagę rannego który z żądzą mordu rzucił się na Szlachcica. Trójka bohaterów zaczęła się wycofywać, lecz przeciwnicy nie próżnowali. Trójka stojąca przy Gustavie machała bez opamiętania pazurami, nie wiadomo było który atak był celny ... Bohater poczuł przeszywające zimno na swym prawym ramieniu, miecz z zakrwawioną rękojeścią bezwładnie upadł na ziemie, pozostała mu tylko tarcza. Gustav mógł podnieść miecz, czucie w ręce miał, a adrenalina działała, więc dalsza walka raczej byłaby możliwa. Stwór atakujący Katje nic nie wskórał, a ten atakujący Machavelliana chciał wgryźć się w tętnice, lecz zamiast tego został przerzucony przez ramię i wylądował na glebie - nie ruszał się, a głuchy dźwięk sugerował iż mocno przywalił głową w kamień. W oddali, z mroku, wyłoniły się kolejne cztery sylwetki i pędzonej zapachem krwi ruszyły na bohaterów. Gdyby tego było mało światło wpadające do jaskini zaczęło się zawężać - to mężczyźni stojący przy bramie zaczęli zamykać wrota.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
06-04-2020, 19:34 | #265 |
Reputacja: 1 | Gustav szybko chwycił miecz, a następnie skupił się na bezpiecznym wycofywaniu się.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
06-04-2020, 20:13 | #266 |
Reputacja: 1 | No i się rypło pomyślał Alonso przyciskając się do ściany i czekając, aż pirat wejdzie w zasięg ataku. Musi wykorzystać zaskoczenie. |
06-04-2020, 21:15 | #267 |
Reputacja: 1 | Machavellian znów poczuł narastającą panikę kiedy wrota zaczęły się zamykać. Choć nie było to godne szlachcica puścił Katję i rzucił pędem do wyjścia. Lepiej zostać żywym tchórzem niż martwym bohaterem, pomyślał z goryczą. |
06-04-2020, 23:06 | #268 |
Reputacja: 1 | Gdy Gustav zdał sobie sprawę, że szlachcic ucieka pobiegł zaraz za nim.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
07-04-2020, 22:27 | #269 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Alonso wyczekiwał zagrożenia, w pewnym momencie pokazał się mężczyzna z kijem w ręku, stał kilka kroków od Niziołka wypatrując szkodników. Bohater musiał podjąć decyzję czy chce atakować teraz, wykorzystując zaskoczenie lecz tracąc czas na skok czy poczekać i całą swoją siłę włożyć w atak, jednocześnie dopuszczając opcję że to pirat pierwszy zauważy Alonsa i zaatakuje z inicjatywą. *** Machavellian rzucił się do ucieczki, lecz na plecach czuł oddech potwora którego wcześniej zaatakował, przeciwnik chyba nawet dosięgnął ubrania, lecz szlachcic ani myślał zatrzymywać się aby to sprawdzić. Był o krok od zamykającej się bramy, musiał zadecydować czy biegnie dalej czy pomaga innym więźniom. Katja wytrzeszczyła oczy ze zdumienia gdy tylko Machavallian dał nogę, później nawet ucieszyła się że Gustav sięgnął po broń co mogło znaczyć że chce dalej walczyć. Jednakże jej nadzieje były płonne. Bohater zrobił w tył zwrot i również zaczął uciekać. Zdezorientowana Katja wyraźniej postanowiła umrzeć z mieczem w dłoni, lecz nie miała zbytnich szans ze starciem z kilkoma potworami, tym bardziej że światła było coraz mniej a przeciwnicy w ciemności czuli się znakomicie. Gustav podobnie jak Machavellian nie oglądał się za siebie, lecz był świadomy tego że jest ciężko ranny a za swoimi plecami ma więcej niż jednego przeciwnika. Jedynym ratunkiem był sprint, gdyż walka z góry byłaby skazana na porażkę. Gustav poczuł ostre pazury na plecach, więc trzepnął na oślep aby odgonić potwora podczas swojej ucieczki. Usłyszał jęk, co znaczyło że trafił, lecz do jego uszu dochodził również inny dźwięk, ktoś jeszcze go gonił i .. chwilę później ostre kły wbiły się w szyje bohatera który rażony silnym bólem padł na ziemie. Gustav próbował jeszcze zrzucić przeciwnika, lecz jego działania były daremne, miał rozoraną szuje z której wartkim strumieniem tryskała krew. Bohater poczuł następne kilka ugryzień i cięć - to prawdopodobnie inne stwory również go dopadły i próbowały wziąć coś dla siebie...
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
07-04-2020, 22:58 | #270 |
Reputacja: 1 | Nie było na co czekać. Alonso rzucił się do przodu wykorzystując efekt zaskoczenia. |