|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-04-2020, 15:21 | #251 |
Reputacja: 1 | Niziołek ostrożnie poszedł sprawdzić budynek, by upewnić się, że nie ma nikogo więcej. Bardzo chciał poszukać już jakiegoś jedzenia. A potem przeszuka okolicę. Ciekawiła go ta lina - może służyła do transportu rzeczy? I dałoby się jakimś wagonikiem zjechać niżej? |
04-04-2020, 15:53 | #252 |
Reputacja: 1 | Machavellian poczekał aż wszyscy wybiegną po czym podbiegł do wrót, podniósł belkę blokującą i krzyknął z całych sił w korytarz. - Gustaw, Katja, uciekajcie! Szlachcic zamierzał zamknąć wrota z powrotem, gdy tylko jego towarzysze opuszczą jaskinie. |
04-04-2020, 19:38 | #253 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Gustav zaatakował przeciwnika który był dość żwawy, jego rana nie była jak widać śmiertelna, gdyż udało mu się wyminąć atak Gustava i wyprowadzić kontrę. Na szczęście Gustav szybkim ruchem odrzucił przeciwnika którego szpony ześlizgnęły się po krawędzi. Tarcza ustawiona była w bardzo dogodnym miejscu, więc bohater korzystając z okazji połamał tchawicę bestii. Katja była już kilka kroków dalej, lecz przez ranną nogę poruszała się dużo wolniej. Gustav musiał podjąc decyzję jak zadziałać; sprint do bramy odsłaniając swoje plecy i licząc że zdąży dawał największe szanse na przeżycie, każda inna opcja była drastycznie mniej prawdopodobna. Machavellian ruszył towarzyszom z odsieczą, wraz z nim poszło kilku meżczyzn. Razem chwycili belkę oraz wrota, lecz Gustav i Katja byli jeszcze daleko, musieli zaczekać. Szlachcic podchodząc bliżej bramy zauważył że mężczyzna w szacie odpędza się od jakichś dziwnych przerośniętych psów - nie było czasu na przyglądanie się, ale wyglądały jakby miały futro spalone do skóry. Tymczasem Alonso zupelnie nieświadomy tego co dzieje się niżej skradał się do chaty, a gdy podszedł pod same ściany usłyszał trzaskanie desek - ktoś był wewnątrz i niespiesznie się przemieszczał. Jesli zmysły Niziołka działały dobrze, to wewnątrz było jeszcze dwóch ludzi. Zbadanie liny musiało poczekać jeśli Alonso nie chciał się zbyt wcześnie ujawnić.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
04-04-2020, 19:47 | #254 |
Reputacja: 1 | Gustav podbiegł do Katji, a następnie łapiąc ją za pierś zaczął ją szybko prowadzić do wyjścia.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
04-04-2020, 21:17 | #255 |
Reputacja: 1 | Machavellian w napieciu wyczekiwał na towarzyszy. -Co wy się tam, chędożycie!? Pośpieszcie się! |
04-04-2020, 21:18 | #256 |
Reputacja: 1 | Alonso postanowił poczekać, aż wyjdą szukać kolegi. Najpierw więc zaciągnął ciało tak, aby się nie dało go zauważyć. Potem ruszył znaleźć coś do zjedzenia. Marchewka byłaby dobra. Jabłka, gruszki i inne owoce. Cebulę też by zjadł. Rzodkiewkę. Od biedy pietruszkę. Groch. Szczaw. Szczypior. Ogórki. Pomidory. Coś... Potem, mimo mało apetycznej perspektywy, zamknie się w wygódce. Gdy zaczną szukać kompana, będzie mógł wydawać stęki a potem, gdy ktoś się zbliży, gwałtownie otworzyć i zaatakować. No i przez szpary będzie mógł obserwować samemu nie będąc widzianym. |
04-04-2020, 21:53 | #257 |
Reputacja: 1 | - Katja kuleje! Przyślij odsiecz! - odkrzyknął szlachcic Gustav.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
04-04-2020, 22:14 | #258 |
Reputacja: 1 | Szlag. Machavellian wcisnął belkę w ręce jednego z więźniów i zaczął w pośpiechu rozglądać za wiadrami z wodą. Pamiętał, że potwory za nią nie przepadają. Pomagając Alonso i Katji wydostać się z jaskini zamierzał chlusnąć w nadciągających przeciwników wodą licząc, że to ich na moment zaskoczy i zatrzyma. Podbiegł do towarzyszy, ze zdziwieniem spojrzał na Gustawa i jego dłoń spoczywającą na piersi Katjii po czym złapał dziewczynę pod rękę i zaczął ciągnąć w kierunku wyjścia. |
04-04-2020, 22:51 | #259 |
Reputacja: 1 | Gustav podzielił się ciężarem Katji i wzmógł wysiłek, aby zabrać ją w bezpieczne miejsce.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
05-04-2020, 10:19 | #260 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Machavellian nie znalazł wiader z wodą, puste wiadra owszem, ale nie o to mu chodziło. Szlachcic rzucił się biegiem do towarzyszy, który poruszali się już nieco szybciej, wnet spostrzegł czarną masę rzucającą się na plecy odsłoniętego Gustava, który w ostatnim momencie odbił cios tarczą. Niestety potwory nie powiedziały ostatniego słowa, na przeciwko bohatera znalazły się kolejne dwa które pazurami próbowały zedrzeć z niego skórę. Katja stala kawałek dalej, lecz niestety również jej się oberwało. Pierwsza bestia została odbita tarczą, lecz drugiej nie dało się uniknąć i ostre pazury zagłebiły się w ramie. Kobieta krzyknęła z bólu, lecz przyjęła postawę bojową i próbowała dźgnąć najbliższego przeciwnika. Machavellian biegł w ich stronę. Alonso bez większych stresów zaciągnął ciało w wysokie trawy i zabrał się za konsumpcję, trochę warzyw oraz ziół i już czuł się zdecydowanie lepiej. Posiłek został przerwany, Niziołek już sporo zjadł, lecz nie zdążył zaszyć się w wychodku. Kolejny meżczyzna wyszedł z domu - słychać było zgrzyt otwieranych drzwi, a następnie charakterystyczny dzwięk oddawania moczu w krzaki. - Wciągnęło cie tam czy co? Dawaj, ile można czekać.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |