Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-04-2020, 21:25   #301
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Alonso poświęcił trochę czasu na urobienie strażników, którzy po dłuższym czasie przestali się przejmować tym co robi Niziołek. Dalej byli trzeźwi, lecz widać zaufali nowemu towarzyszowi. Do bramy podszedł jeden z wieźniów, nie poznał bohatera lecz w spokoju wysłuchał co Alonso ma do powiedzenia.

- Ok dobra wiadomość, to zawsze jakaś droga ucieczki. Teraz gdy drogi zostały znów zaplombowane potwory już nam nie dokuczają. A tak w ogóle to ten najważniejszy z uczonych zabrał Machavelliana na leczenie, powiedział też że jak dojdzie do siebie to go wypusci, bo pomógł obronić kopalnie. Zabrał go na noszach tam gdzie wczorajszą czwórkę. Dobrze mu tak. Odwaga popłaca!

***

Machavallian zajął wcześniejszą pozycję i z kamieniem w ręku czekał aż coś się wydarzy. Po chwili zza załomu wyszedł mężczyzna w długiej szacie. Stanął w sporej odległości o kamienia oraz więźniów i bacznie przyglądał się otoczeniu. Po chwili zrobił krok na przód, ostrzożnie jakby przekraczał jakąś niewidzialną granicę. Sytuacja ze strażnikami się powtórzyła, przyjęli pozycję bojową, lecz jako że mężczyzna od razu się cofnął oni wrócili do wartowania.

Mężczyzna dalej rozglądał się po pomieszczeniu, baczniej przeglądał się wodospadowi oraz więźniom. Nie zauważył że Machavellian ma przeciete więzy, lecz jakimś cudem dojrzał kamień w jego ręce.
- Panie Hrabio, co chcesz zrobić tym kamieniem? Zabić mnie śmiechem? Nie prowokuj, bo to że masz przeżyć, to nie znaczy że nie mogę zadać Ci bólu, rozumiesz?
Mężczyzna podszedł bliżej, lecz dalej dzieliła ich odległość około trzech sąźni.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline  
Stary 20-04-2020, 22:28   #302
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Alonso nie był pewien, co znaczyły te słowa. Poprosił, by wiadomość dotarła do Katji, Horsta i Gustava i życzył im powodzenia. Pożegnał się ze strażnikami. Zajrzał jeszcze, czy da radę przygotować sobie trochę jedzenia na drogę. Chciał wyruszyć wcześnie rano. Jak tylko będzie widzieć, gdzie stawia kroki zanim miasto obudzi się do życia. Zanim ktoś się połapie, że coś jest nie tak, chciał być przynajmniej pół dnia drogi stąd. I niech bogowie pomogą jego towarzyszom. Zrobił dla nich co mógł. Więcej, niż sam się po sobie spodziewał.
 
Gladin jest offline  
Stary 21-04-2020, 07:57   #303
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Machavellian uznał, że nie ma sensu się wygłupiać. Otworzył oczy, popatrzył zuchwale na mężczyznę.
- Nie, dla ciebie przygotowałem coś znacznie gorszego niż ten kamień- odpowiedział w gniewie. -Rozwiąż mnie a sam się przekonasz.
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 21-04-2020, 21:08   #304
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Alonso miał chwilę czasu na ogarnięcie zapasów na drogę, lecz jeśli wierzyć przeczuciom i częściowej wiedzy, droga nie będzie ani zbyt długi ani zbyt trudna, a na pewno łatwiejsza niż walka z potworami w ciemnych jaskiniach. Niziołek odpoczywał w ukryciu, gdy zauwazył jak kolejny statek przybija do brzegu, lecz teraz nie był to już jego problem, teraz należało zebrać siły na ostatni marsz ku wolności...

***

Mężczyzna w szacie, który przez swoją specyficznie uformowaną bródkę mógł mieć ksywke "koza", podszedł bliżej szlachcica dalej nie zdajać sobie sprawy ze tego że Machavellian jest wolny, nie trzymają go żadne więzy. Aczkolwiek bohater był ciężko ranny, wiec raczej nie utrzymałby się długo jeśli doszłoby do walki.

- Tak ... żebyś mi uciekł ... jasne

Koza mówił przeciągając słowa, stojąc o dwa kroki od Machavelliana. Gdy wypluł ostatni wyraz momentalnie zamachnął się i uderzył Szlachcica w brzuch. Bohater cios wytrzymał, lecz mimowolnie skulił sie łapiąc za brzuch, jednocześnie "uwalniając się" z więzów.

- Co do %@$%#!~- wrzasnął i odruchowo cofnął się o kilka kroków.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline  
Stary 21-04-2020, 21:35   #305
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Szlachcic w morderczym szale rzucił się na mężczyznę. Nie zależało mu już na życiu, jeśli ma skonać to przynajmniej zabierze jednego z nich ze sobą. Odebrali mu wolność, odebrali godność, zmusili by kłamał i zabijał, wysłał czterech dobrych ludzi na śmierć obiecując im pracę przy statkach na przystani. Stał się potworem, człowiekiem którym zawsze by już sobą gardził spoglądając w lustro. Ostatnią resztką sił zamierzał wykonać szarżę i wypchnąć przeciwnika w stronę świecącego kamienia pilnowanego przez upiornych strażników. Jeśli go nie zabije mój kamień zrobią to ich włócznie, pomyślał i zaśmiał się niczym obłąkany szaleniec.
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 23-04-2020, 21:17   #306
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Mężczyzna który uderzył Machavelliana stał jeszcze spory kawałek od kamienia i strażników. Szlachcic widział doskonale że przeciwnik zwrócił ich uwagę, gdyż wartownicy przyjęli postawę bojową. To jeszcze bardziej uświadomiło bohatera w przekonaniu że da radę i dodało mu sił. Machavellian nie zważając na własne bezpieczeństwo ruszył biegiem na wroga. Coś strzeliło mu w plecach, na tyłku poczuł spływającą prawdopodobnie jego własną krew. Zachowanie szlachcica sprawiło że mężczyzna w szacie stał przez chwilę zamurowany, dopiero uderzenie Machavelliana wybiło go z zastoju. Twarda krawędź skały spotkała się z czołem, a z głowy poleciał potok krwi zalewając twarz. Koza bił na oślep odsłoniętego Szlachcica który cały czas parł na przód. Przeciwnik coś do niego krzyczał, lecz Bohater był głuchy na jego słowa, miał jeden cel i wiedział że lada chwila go osiągnie. Wymęczone i na pół martwe ciało Machavelliana dostało jeszcze kilka ciosów, oczy szlachcica powoli zachodziły mgłą a mięśnie odmawiały posłuszeństwa i już tylko adernalina powodowała że Bohater ciągle stał na nogach i prowadził walkę a właściwie przepychankę z również zamroczonym przeciwnikiem. W pewnym momencie Machavellian poczuł jak od okolic jego brzucha promieniuje zimno, w trzewia wbitą miał włócznie, a gdy spojrzał atakującemu w twarz natknął się na trawioną rozkładem postać pozbawioną jakichkolwiek emocji. Włócznik wyjął swoją broń i ukłuł jeszcze raz i kolejny i kolejny. Bohater usłyszał krzyk, ktoś darł się bez ustatnku. A może to był jego krzyk? ... Cios z drugiej strony... Ramie, przeszyte na wylot..ręka opada bezwłądnie....koza się nie rusza, trzy groty wystają z jego piersi ... twarz pełna bólu ... coś szemrze...Szlachcic poczuł nowe siły, nie czuł już kolejnych pchnięć, nie liczył ich już nawet, wszystko wokół zrobiło się bardzo jasne, jakby wszystko było światłością, nieprzeniknionym blaskiem który zalewa wszystko. Machavellian czuł że może zmieść to wszystko w pył jeśłi tylko tego chce.. A chciał bardzo ... bardzo bardzo aby to wszystko przestało istnieć....Światło zgasło, została tylko ciemność i pustka...



***
Alonso zebrał zapasy, odpoczął i ruszył w obranym wcześniej kierunku. Gdy był już około pół dnia drogi od kopalni poczuł delikatne drżenie ziemi. Obejrzał się wokół, lecz nic nie zauważył, aczkolwiek drżenie nie ustępowało. Niziołek zatrzymał się i zrzucił tobołek, przecież i tak wypada sobie zrobić przerwę. Alonso usiadł na powalonym pieńku i zaczął wgryzać się w czerwioniutke soczyste jabłko. Ziemia zadrżała jeszcze raz, zdecydowanie mocniej aczkolwiek krócej niż wczesniej. Coś błysneło Niziołkowi po oczach, pewnie to promienie słoneczne odbiły się od tafli wody. Po krótkiej przerwie Alonso ruszył dalej i po dwóch dniach spaceru po wyspie dotarł do miasta, pierwsze zabudowania były typowo wiejskie. W jednym z obejść pracowało starsze małżeństwo. Mężczyzna podniósł się, oparł o motykę i krzyknął do kobiety:

- Hela, paczaj kogo nam tu przywiało!

KONIEC
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:52.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172