Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-02-2007, 19:02   #191
 
Tamriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Tamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputację
Fou Lu
- Święte słowa mój przyjacielu, jesteśmy tylko marionetkami Bogów, którzy mają nad nami przewagę posługując się mocami wyroczni. Jednak, gdy pozbawimy ich tych przywilejów, będziemy mieli nad nimi przewagę, gdyż reinkarnacja trwa pół wieku. Przez ten czas, będę mógł spokojnie dokonać zemsty i przejąć władze nad smokami, jako ich nowy pan. Bogowie znają moje plany, jednak nie wszystkie. Nie mogą pilnować wszystkich. Jeśli będziesz mi pomagał czeka Cię o wiele lepsza nagroda niż u Melotha, gdyż jeden Twój błąd, a Twoja dusza zatraci się w czeluściach piekła, jeśli nawet wykonasz jego wolę, to i tak tam trafisz. Naucz się jednego. Bogowie chaosu, nigdy nie dają wyzwolenia swoim sługą, oni ich mają po to, aby im służyli po wieki. Dopóki chaos nie zapanuje nad światem.
 
__________________
Yami yori mo nao kuraki mono, Yoru yori mo nao hukaki mono Konton no umi yo, tayutoishi mono, konjiki narishi yami no oo Ware koko ni nanji ni negau, ware koko ni nanji ni chikau Waga maeni tachifusagarishi subete no orokanaru mono ni Ware to nanji ga chikara mote hitoshiku horobi o ataen koto o! Giga Sureibu!
Tamriel jest offline  
Stary 15-02-2007, 21:28   #192
 
denis's Avatar
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Krasnolud kontynuował walke ... jego celem stała sie czaszka przeciwnika , ktory nachyliwszy sie podczas niecelnego ciosu toporkiem nadstawił łepetyne wrecz idealni by ja strocic z chuderlawych ramion .
 
denis jest offline  
Stary 15-02-2007, 21:47   #193
 
Tułacz's Avatar
 
Reputacja: 1 Tułacz ma wyłączoną reputację
-A co ty mozesz ?Nie neguje niczego , Meloth jest wielki ale ja nie jestem głupi i chce czegos dla siebie.-Postanowił urwac rozmowe i maszerować.,,Co kto mi moze dac ? Moze narazie nie jestem potęrzny ale wszystko idzie wdobrą strone.Lu to bękart bozy a wiec i pół bóg.Chym odłoze lepiej rozwarzania zobacze co przyniesie czas,,...Szedł lekko po wydeptanej ścierzynie zastanawiajac sie jak ta cała historia sie dla niego skonczy.
 
__________________
Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się!
Tułacz jest offline  
Stary 15-02-2007, 22:21   #194
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Larch z zadowoleniem zobaczył, jak jego mija obronę przeciwnika, rozcinając skórzaną zbroję, tułów, trafiając w lewą rękę i odcinając ją. Odwracając się do drugiego wroga kątem oka zobaczył, jak ranny puszcza miecz i osuwa się na ziemię, chwytając się za tryskający krwią kikut.
Ta chwila nieuwagi sprawiła, że nie zdążył odpowiednio się przygotować do obrony...
Cios wroga ześlizgnął się po niezbyt precyzyjnie nadstawionym ostrzu...
Larch poczuł ból w lewej nodze. Nie zwracając uwagi na to niezbyt przyjemne doznanie wykonał zwód i zaatakował...
 
Kerm jest offline  
Stary 16-02-2007, 19:44   #195
 
Aivillo's Avatar
 
Reputacja: 1 Aivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnie
Skupiła swoją uwagę na ostrzu przeciwnika. "Zaraz, znajdę twój słaby punkt"- myślała gorączkowo i z coraz większą zaciętością i szybkością uderzała swoją bronią. Czuła jak z rany płynie jej ciepła krew. Wolała nawet się temu nie przyglądać. Mogłoby to tylko odwrócić jej uwagę. "Walcz"- powtarzała, by dodać sobie odwagi. Nagle wyobraziła sobie jak jej ostrze wbija się w pierś przeciwnika. Uśmiechnęła się złowieszczo. Kilka kropel potu spłynęło po jej policzku. Ścinęła rękojeść oręża i natarła na wroga.
 
__________________
"Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach."
Aivillo jest offline  
Stary 16-02-2007, 20:44   #196
 
Tamriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Tamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputacjęTamriel ma wspaniałą reputację
Aivillo
Twoje skupienie pozwoliło na odskok ciosu w głowę, jednak to spowodowało osłabienie luki, którą wykorzystał drugi z łowców, raniąc Cię ciężko i osłabiają. Ból przeszył Cię. Z Twoich płuc wydobył się piskliwy krzyk cierpienia zwracając uwagę Twoich kompanów.

Muran
Zamach na czaszkę, się nie powiódł, jednak pozostawiłeś wcięcie Torsie przeciwnika, lekko go raniąc i powodując upadek, wykorzystując tą okazję wykonałeś swój plan rozłupując mu czaszkę na dwie, niestety nie równe części. Twoją uwagę zwrócił psik Aivillo, która została ciężko ranna ponownie w lewą rękę.

Kerm
Zaatakowałeś przeciwnika. Twój miecz prześlizgnął się w prawe przedramię. Odsłaniając się łowca wykorzystał szansę i w tym samy momencie trafił Cię w głowę, głęboko. Przejeżdżając ostrzem przez lewe oko.

EsQuero
Dotarliście do niewielkie skały wystającej. Fou Lu wspiął się na nią.
- Dotarliśmy do celu, który pewnie postawił Ci Twój pan. Chodź zobacz! - krzyknął Fou Lu Wspiąłeś się za swoim towarzyszem. Twoim oczom ukazał się wielki czarny zamek, nad którym rozciągały się czarne chmury niczym smoła bulgocząca w kotle. Błyskom i grzmotom nie było końca. Budowla jedynie była osłonięta fosą, mury przypominały raczej ruiny pamiętające wiekowe wojny. Nad główną częścią wznosiły się trzy wieże. Środkowa wznosiła się ku niebu. Lewa była nie co niższa i prawa najniższa.
- Ciekawe czy ktoś go broni?
 
__________________
Yami yori mo nao kuraki mono, Yoru yori mo nao hukaki mono Konton no umi yo, tayutoishi mono, konjiki narishi yami no oo Ware koko ni nanji ni negau, ware koko ni nanji ni chikau Waga maeni tachifusagarishi subete no orokanaru mono ni Ware to nanji ga chikara mote hitoshiku horobi o ataen koto o! Giga Sureibu!
Tamriel jest offline  
Stary 16-02-2007, 21:07   #197
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Do jego uszu dobiegł krzyk Neferi, ale nie mógł nic zrobić... Jego atak dosięgnął przeciwnika, ale... Wspaniały cios, który powinien pozbawić przeciwnika broni nie spełnił swego zadania. Wróg odpowiedział ciosem na cios i - niestety - trafił.
Czując krew zalewająca lewą połowę twarzy Larch nie cofnął się.
"I tak cię dopadnę" - pomyślał.
Korzystając z tego, że przeciwnik jest nieco odsłonięty zadał błyskawiczny cios...
 
Kerm jest offline  
Stary 16-02-2007, 21:33   #198
 
Aivillo's Avatar
 
Reputacja: 1 Aivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnie
W jedym momencie poczuła, że robi jej się czarno przed oczami. Kiedy znowu je otworzyła cały świat przysłaniały jej drobne iskierki. Bolało, bardzo bolało. Padła na kolana. Rzadko kiedy doświadczała takiego uczucia. Złapała się w miejscu gdzie zadany został cios. Kątem oka zaobserwowała, że jej przeciwnik jest równie wykończony. Zaryzykowała i spojrzała na ranę. Była okropna. Długie i głębokie rozcięcie na lewym ramieniu rozdzierajace brutalnie gładką skórę. Przez chwilę wszystkie myśli z jej głowy odpłynęły. Takie rany widziała tylko raz w życiu, kiedy to pomagała rannym w sąsiedniej wiosce po przejściu tam gangu rzezimieszków. Pamiętała, jak ierpieli Ci ludzie. Widziała te wykrzywione od bólu twarze. Nagle ujrzała swoją babcię. Uśmiechnęła się do Neferi promiennie, zacisnęła kciuki i szepnęła "Wiem, ze ci się uda moje kochane dziecko". Zniknęła. Półelfka otrząsnęła się z lekkiego transu. Podparła się na swoim orężu i wstała. Prawe ramię nie bolało wcale. Mimo, że krew ciągle płynęła z lewego jakby tego nie czuła. Wezbrała w niej wielka dzikość i nienawiść do tego, który jej to zrobił. On też stał i krwawił. Patrzył z lekką drwiną. Jeszcze bardziej ją to rozzłościło. Chwyciła oręż i mając przed oczami swoją opiekunkę natarła ostatnimi siłami na niczego niespodziewającego się przeciwnika. Zarejestrowała tylko jego pełne zdziwienia rozpostarte oczy.
-To dla ciebie babciu- szepnęła cichutko i zadała cios.
 
__________________
"Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach."
Aivillo jest offline  
Stary 16-02-2007, 22:32   #199
 
denis's Avatar
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Krasnolud nie miał wiele czasu nad zastanawianiem sie nad brakiem symetrycznosci obu kawałkow czaszki przeciwnika . Naprał powietrza w płoca i juz chciał sie rozejrzec komu by tu jeszcze przywalic , gdzy usłuszła pisk Neferi ...
"Nu tu prublem z wyburem z głowy " przemknało mu przez głowe gdzy topor zaczał swoj kolejny smiertalny taniec ...
 
denis jest offline  
Stary 16-02-2007, 23:51   #200
 
Tułacz's Avatar
 
Reputacja: 1 Tułacz ma wyłączoną reputację
-Nie kto broni , tylko kto zdobędzie- Sprubował sie usmiechnąc ale troszke mu nie wyszło.Upiorny zamek mimo widocznych na pierwszy rzut oka oznak upadku roztaczał majestat, wielka budowla imponowała elfowi ktory jak dotąd widział jedynie zapchlony ratusz Midem costam, zawsze uwarzał ze nie pamietanie tych nazw to pewna zniewaga dla miasta i mieszkańcow wiec w pewien sposob go to cieszył.,,Zawsze pamietałem zeby nie pamietac tych nazw,,- Tym razem na jego twarzy pojawił sie prawdziwszy usmiech.
-Nic nic - Odparł na pytajace spojrzenie Lu. -Mam poprostu nadzieje ze zło złym sprzyjac bedzie i dostaniemy sie bez problemu by zrobic swoje, nie malutki ?-Potargał niewolnika i zaczeli marudnym krokiem isc do zamku
-Piękna budowla , oj piekna-Wzdychał mroczniak, juz widział sie nie raz jako wielkiego Esquero władce na zamku mroku...
 
__________________
Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się!
Tułacz jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:24.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172