07-04-2005, 01:37 | #41 |
Reputacja: 1 | To skoro już się zgadało o takich, to trochę Was podemoralizuję. Przeczytajcie "MERLINA" Edwarda Nye'a... Książka - którą czytając w tramwaju pełnym ludzi - okupiłem nieopanowanym histeryznym śmiechem, z powodu którego chciano tramwaj zatrzymać... Oto jeden z cytatów (mało poetyczny i delikatny, ale ma COŚ w sobie): "[...] Wujcio Belzebub wyszczerzył się jak lis wygryzający chyłkiem ciach! z ryżowej szczotki klozetowej [...]" PS. Mam nadzieję, że słowo gówno nie jest uważane za niecenzuralne (wg. mojego słownika nie jest)... Jeśli jest, powiadomcie mnie, a przyznam rację i wykreślę z postu... nie jest - nie martw się, a cytat fajniuchny - fleisch Według mojego słownika jest - Kerm Ostatnio edytowane przez Kerm : 02-11-2011 o 12:48. |
08-04-2005, 14:52 | #42 |
Reputacja: 1 | Trzeci tom cyklu Imperium Grozy - "Zgromadziła się Ciemność Wszelaka" Godny następca cyklu o Czarnej Kompanii
__________________ "Do mnie należy wszystko co nie jest przybite. Nie jest przybite nic, czego nie byłbym wstanie oderwać..." |
09-04-2005, 00:19 | #43 |
Reputacja: 1 | Czy to też Glena Cook'a?! Bom nie zorientowany burol?! Dzięki Fleisch - serce me roście patrząc na Twe słowa A propos cytatów, byłoby tam tego więcej... Najwięcej sprośnych, ale innych też sporo. Np.: Określenie Belzebuba: "Pan much, rozkładu i koni pierdząych na ulicach..." - też delikatne jak hutniczy piec... |
11-04-2005, 12:28 | #44 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "Do mnie należy wszystko co nie jest przybite. Nie jest przybite nic, czego nie byłbym wstanie oderwać..." | |
15-04-2005, 20:23 | #45 |
Reputacja: 1 | No... byłam w bibliotece. Bibliotekarka rozejrzała się uważnie i wpuściła mnie na zaplecze. Dossałam się do półek z nowiutkimi książkami, nie cuchnącymi papierosami i nie noszącymi śladów czyichś obiadków... Dorwałam : "Na glinianych nogach" Prattcheta, "Bożych Bojowników", "Białe jabłka" i "Drewniane morze" J. Carolla. Swoją drogą; J. Carolla polecam każdemu, kto lubi książki z wymieszanymi elementami grozy, obyczaju i fantastyki oraz gwałtowne i niespodziewane obroty akcji. Oprócz tego, tradycyjnie, dręczę Chylę. Dla odmiany " Pole grawitacyjne Ziemi".
__________________ http://lastinn.info/members/ched.html |
15-04-2005, 20:44 | #46 |
Reputacja: 1 | Ched Carolla czytałam, na półce mam chyb a z 7... Drewniane more jest świetne, ale nie czytaj wszytskich na raz, bo w koncu zaczynają nurzyć - facet wpada powoli w schemat niestety :/ Jego moge z czystym sumieniem polecić - oprocz standardowej Krainy Chichów - Dziecko na Niebie - bdb. Czytał juz ktoś ten oplakatowany 'Klub Dantego'? Mam zamiar nabyć i ciekawa jestem czy na prawde warto...? |
19-04-2005, 20:04 | #47 |
Reputacja: 1 | Niestety, nie spotkałam się z tym. Co do Carolla: czytałam wiele jego książek. Ale za nic nie jestem w stanie zapamiętać tytułów... tragiedia, ale nie jestem w stanie skojarzyć, xczy danąpozycję jużczytałam, czy nie XD Aktualnie czytam *fanfary* 4 tom Kronik "Dragonlance". Rżę przy tym jak stara szkapa, a Chyla smętnie kurzy się w kącie. Książka świetna, bardzo mi się podoba. Niekiedy cieplutka, zabawna... mruu... Raistlin robiący sobie makijarz "na trupa"... to mnie prawie zabiło.
__________________ http://lastinn.info/members/ched.html |
19-04-2005, 23:34 | #48 |
Reputacja: 1 | IV Kroniki... Brrr... A ojciec Chaos zadziabany na całkiem martwo "zabójcą królików" :P Hehe... Swoją drogą ciekawy patent z tym rzucaaniem czaru przez Raistlina mocą Dalamara... Nie?? |
20-04-2005, 16:44 | #49 |
Reputacja: 1 | Ano to było zabawne. I ciekawe było też to, że Raist był wszędzie wtedy kiedy był potrzebny/miał taki kaprys. Jak na kogoś bez mocy radził sobie dużo lepiej od tych z mocą. Najbardziej mnie rozwaliął scena jak udawał nieboszczyka. I e... ktoś wie gdzie on i bogowie sobie poszli na końcu? Bo mnie to zaintrygowało... Aktualnie zabieram sięza kończenie "Bożych wojowników" Sapkowskiego. Chyla ciągle w kącie i ciągle zakurzony.
__________________ http://lastinn.info/members/ched.html |
21-04-2005, 20:18 | #50 |
Reputacja: 1 | Jakos nie mam serca do tej nowej serii Sapka... Styl pseudo-parodia Sienkiewicz czy coś... i ogolnie wymuszony mi sie wydaje :/ Strawilam pierwszą część z trudem a do nastepnej sie nie spiesze. |