21-08-2004, 23:02 | #11 |
Administrator Reputacja: 1 | Wydaje mi się, że problemem jest... słownictwo w Wiedźminie. Występuje tam dużo wulgaryzmów... No i oni potrzebują, żeby coś było głębokie, miało przesłanie, poruszało jakiś aktualny problem... |
22-08-2004, 11:12 | #12 |
Reputacja: 1 | Co do wylgaryzmów to jest dokładnie odwrotnie: im ich więcej, tym książka bardziej na czasie, przynajmniej wedle krytyków (np. nominowany do Nike "Gnój" Kuczoka). A co do przesłania to wspomogę się przykładem "Katedry" Dukaja. Nikt nie miał pojęcia o tej minipowieści, dopóki Bagiński nie zrobił świetnego filmu krótkometrażowego, który był nominowany do Oscara! A krytykom było łyso... |
22-08-2004, 15:49 | #13 | |
Administrator Reputacja: 1 | Cytat:
| |
22-08-2004, 19:39 | #14 |
Reputacja: 1 | Faktem jest, że wykonanie "Katedry" jest doskonałe i tu trzeba oddać honory Bagińskiemu. Jednakże gdyby nie świetna pożywka, jaką była minipowieść Dukaja, nawet cudotwórca nic by nie wycisnął. Konkluzja przedstawia się następująco: polskim krytykom muszą wpierw otworzyć oczy ci z zachodu, by nasi przestali nosić klapki na oczach. |
22-08-2004, 21:40 | #15 |
Administrator Reputacja: 1 | Na zachodzie potrafili dać oskara Władcy Pierścieni za najlepszy film roku. Polascy krytycy są zapatrzeni w ideały.Szuakją czefoś głębokiego i z przesłaniem. Może to dlatego, że polscy krytycy to w większości ludzie dość wiekowi. Może coś się zmieni gdy na ich miejsce wejdzie młodsza kadra. |
23-08-2004, 09:50 | #16 |
Reputacja: 1 | Tak, to bardzo celna uwaga. Pokolenie, które obecnie znajduje się przy władzy to postkomuniści, tymczasem gdy zdjęto cenzurę z wszelkich przejawów sztuki, ta zaczęła się gubić. Obecnie powstają kolejne ekranizacje "narodowych epopei", literatura w oczywisty sposób nawiązuje do komunizmu, co jet trudne do odczytania dla ludzi, którzy po prostu urodzili się później. Twórcy staraja się mówić ezopowym językiem, jakby Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk jeszcze istniał. To juz po prostu nie te czasy, więc chyba jedynym ratunkiem jest wymiana kadry. |
28-08-2004, 15:31 | #17 |
Reputacja: 1 | Ale ktoz z nich chcialby ustapic, tym "mlodsyzm, glupszym i wogole" ?? Moze oni sie gubia w tym wsyzstkim, ale dopoki moga na tym zarobic to ich to nie bedzie obchodzilo. Ale rzeczywisice przydalby sie tam jakis powiew, ba podmuch swiezosci, bo nowe pokolenia moga sie ciutke znuzyc
__________________ Darkness cast upon us all, gone is the light that used to fall... |
30-08-2004, 23:36 | #18 |
Reputacja: 1 | Czas bym uderzył się w pierś. Korzystając z bardzo pewnego źródła nie pomyślałem, że może byś nierzetelne. Otóż wśród wymienionych nominacji do Nike 2003 znajduje się "Narrenturm" Andrzeja Sapkowskiego! We wrześniu poznamy 7 tytułów książek, które przejdą do ostatniego etapu eliminacji. Miejmy nadziję, że fantastyka w końcu zostanie doceniona. |
31-08-2004, 09:50 | #19 |
Reputacja: 1 | Narrenturm to nie była najlepsza książka Sapka. Czemuście nie zgłosili Lema, wczesnego Sapkowskiego lub Piekary?
__________________ "Quitquit latinum dictum sit, altum videtur" |
31-08-2004, 12:20 | #20 |
Reputacja: 1 | Wczesny Sapkowski został obsypany nagrodami różnej masci i rozmiaru, za praktycznie każdy utwór. Lem jest znany i szanowany, ale mało poczytny ostatnimi czasy. Solaris dla niektórych było objawieniem, dla innych flakami z olejem. Sam Lem stywierdził, że reżyserowi udało się udowodnić, iż ten tekst jest nieprzekładalny. Piekara, bez urazy, jest póki co zbyt banalny. Znam wszystkie wydane przez niego pozycję, a ty Thanatosie zapewne myślisz o Słudze Bożym i Młocie na Czarownice(Miecz Aniołów w przygotowaniu). Przyznam, że świetnie się przy nich bawiłem, ciekawy język, zawiła, ale klarowna fabuła. Co jest więc nie tak? Piekara po prostu jest autorem zbyt młodym. Na razie wyrabia sobie nazwisko i zdobywa uznanie. Przyjdzie czas i na niego. Ponownie okazało się, że fantastyka jest niegodna Nike. Wśród ogłoszonych 7 finalistów nie znalazła się "Wieża Głupców". |