Anonim

Aż z zaciekawieniem zobaczyłem ile z użytkowników filmweba oddawało głosy na filmy, które Tildan dał (od strony przedostatniej do tej, tylko jeden z tych filmów chyba oglądałem, ale nie bardzo go pamiętam i jak dla mnie to wygląda jak kadr z jakiegoś bonda):

Tobruk (1967) - 364 głosy
Krwawe gody (1981) - 298 głosów
Zielona Pożywka (1973) - 2597 głosów
Siedem narzeczonych dla siedmiu braci (1954) - 1274 głosów
Valhalla: Mroczny wojownik (2009) - 19453 głosów (kolega ocenił na 4/10 z komentarze: kolejny dowód na to że wikingowie dotarli do ameryki i dostali baty a tak to nuda nuda nuda)
Jezebel - Dzieje grzesznicy (1938) - 1419 głosów
Zakazana planeta (1956) - 5528 głosów (dałem 6/10)
Fantastyczna podróż (1966) - 389 głosów
Isadora (1968) - 216 głosów
Wszystkie poranki świata (1991) - 2384 głosów

Dla porównania (te oglądałem):
Srpski film (2010) - 17577 głosów
Zło (2003) - 42178 głosów
Nasza klasa (2007) - 40659 głosów
Aelita (1924) - 498 głosów
Testament doktora Mabuse (1933) - 663 głosy
Ludzie krety (1956) - 264 głosy
Ba Xian fan dian zhi ren rou cha shao bao (1993) - 140 głosy
Strzelając do psów (2005) - 5832 głosy

Reasumując (dot. 10 filmów wyżej):
4 z nich to niszowe filmy, które mało kto oglądał.
9 z nich było ocenionych na filmwebie przez mniejszą ilość osób niż Strzelając do psów, a to nie jest zbyt znany film.
1 film nie jest zbyt popularny, ale sporo osób go oceniło - w tym ludzie, których mam w znajomych.

Oczywiście wiem, że oceniający na filmwebie są dość nieznaczną grupą w stosunku do populacji Polski, ale akurat w zakresie oglądających jako tako pokazują popularność filmów. Przy filmach o mniejszej popularności niż Testament doktora Mabusa to można i pokazać jeden z najbardziej znanych kadrów filmu, a i tak mało kto odgadnie, a tutaj dodatkowo są szarady utrudniające.

Z drugiej strony 8 na 10 powyższych filmów to co najmniej jedna osoba wiedziała z tego forum, więc aż tak źle nie jest. Choć fajnie by było jakby te konkursy były bardziej przyjazne dla użytkowników Myślę, że i tak byłoby trudno gdyby podawać tylko filmy, które mają ponad 15000 głosów na filmwebie (ja na przykład valhalli w ogóle nie znam, nigdy nawet nie słyszałem), a jak już poniżej tej liczby to chociaż jakieś "oczywiste" kwestie jak na przykład w przypadku Strzelając do psów banda czarnych z maczetami albo Francuzi ewakuujący rodziny zbrodniarzy wojennych, a odmawiający pomocy ofiarom. Z drugiej strony taki film jak Ba Xian fan dian zhi ren rou cha shao bao, czy Aelita to spokojnie można pokazać kadr z głównym bohaterem, bo pewnie i tak mało kto odgadnie. Jak te kadry niżej z filmów, które już wymieniłem:


Pozdrawiam!

 

Tildan

Krakov

Żeby wszystko było jasne: zgadzam się z przytoczonymi wyżej słowami w 100 procentach.
Nigdy nie chodziło mi o to, by całkowicie uniemożliwić wykorzystanie przeglądarki do pomocy przy zgadywaniu, bo to też byłoby nie fair.
Jeśli we wrzuconych przeze mnie zdjęciach zabrakło, Waszym zdaniem, elementów pozwalających - choć nie bezpośrednio - dojść "po nitce do kłębka", to znaczy, że źle dobrałam kadry, i mogę jedynie powtórzyć, że bardzo mi z tego powodu przykro.

Natomiast, co do kryterium, które chciałby do konkursu wprowadzić Anonim, czyli "dawajcie tylko te filmy, które oglądają na Filmwebie", to powiem szczerze, iż uważam je za całkowicie bezsensowne.
Filmweb ma być dla wszystkich ostateczną filmową instancją i wyrocznią? A z jakiej racji?
Jeśli prowadzący konkurs, wrzucając kadry będzie musiał liczyć się przede wszystkim z cudzymi ocenami i gustami, a nie własnym, to moim skromnym zdaniem, zabawa ta straci sens i równie dobrze można ją zakończyć.

Anonim

Ale nie napisałeś, czy oglądałeś którykolwiek z wymienionych przeze mnie. Zakładam więc, że nie [nawet przy Valhalli podparłeś się bowiem opinią kolegi, któremu doradzałabym jednak pozostanie przy lekkoprzyswajalnych popcornowych blockbusterach].

 

__________________
Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć.

Anonim

Nie powinnaś odpowiadać na wypowiedź, której w całości nie przeczytałaś (albo przeczytałaś, ale bez zrozumienia)

"Oczywiście wiem, że oceniający na filmwebie są dość nieznaczną grupą w stosunku do populacji Polski, ale akurat w zakresie oglądających jako tako pokazują popularność filmów."

"Aż z zaciekawieniem zobaczyłem ile z użytkowników filmweba oddawało głosy na filmy, które Tildan dał (od strony przedostatniej do tej, tylko jeden z tych filmów chyba oglądałem, ale nie bardzo go pamiętam i jak dla mnie to wygląda jak kadr z jakiegoś bonda):
[...]
Zakazana planeta (1956) - 5528 głosów (dałem 6/10)"

Co do poziomu twojej wypowiedzi "kolegi, któremu doradzałabym jednak pozostanie przy lekkoprzyswajalnych popcornowych blockbusterach" to nie warto nawet tego komentować. Ciekawe jednak, że wciąż żywe są przekonania zabraniające innym osobom mieć swoje własne oceny i opinie.

ps.
Kompletnie nie zrozumiałaś albo/i nie przeczytałaś mojej wypowiedzi. Kompletnie. Nic takiego nie pisałem, nie wiem skąd ci się to wzięło. W ogóle to jest absurdalne co piszesz.
"Ja: - Hej, nie dawajcie niszowych filmów. Rzućcie okiem na filmweb, żeby sprawdzić czy dany film jest niszowy czy nie jeżeli nie potraficie się zorientować.
Tildan: - Nic mnie nie obchodzą oceny i gusta innych ludzi!"

 

Tildan

Anonim

Sęk w tym, że sam sobie przeczysz.
Z jednej strony przyznajesz, że społeczność Filmwebu to tylko nieznaczna grupka, z drugiej próbujesz udowodnić, że jest absolutnie reprezentatywna.
A do rzeczywistości ma się to tak, jak wyniki politycznych sondaży.

Co do "Zakazanej Planety", to zacytuję za Wikipedią:

"Była to pierwsza tzw. wysokobudżetowa superprodukcja z gatunku science-fiction wyprodukowana w wytwórni MGM, dzisiaj zaliczana do klasyki gatunku. Zarówno główni bohaterowie, jak i sama fabuła były inspirowane sztuką Williama Szekspira "Burza."
Film zasłynął głównie z efektów specjalnych, za które ich twórcy, A. Arnold Gillespie, Irving G. Ries oraz Wesley C. Miller otrzymali nominację do Oscara. Do stworzenia ścieżki dźwiękowej wykorzystano nowatorską wówczas muzykę elektroniczną.
W filmie pojawił się również Robot Robby, jeden z pierwszych robotów goszczących na ekranie, które posiadały własną osobowość."

Jeżeli widok robota na ekranie kojarzy Ci się z Bondem, to ciekawi mnie, z którym?

No właśnie.
To dlaczego przy doborze pytań ktoś miałby się sugerować lajkami na Filmwebie?
Znów sam sobie przeczysz.

Nie ująłeś tego w tych słowach, ale sugestia była ewidentna.

Święta prawda.
Kiedy zamierzam obejrzeć film, sprawdzam recenzje [jeśli są dostępne], ale o tym, czy film jest moim zdaniem dobry, czy nie, decyduję sama, po obejrzeniu, a nie przed.

 

__________________
Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć.

Amon

ok


Czy ktoś wie z jakiego to filmu?


?

 

__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Nami

Killerów 2-óch?

E:

Sorry, ja zgadywałam film Amona!

 

__________________
Discord podany w profilu

Anonim

Kolejny temat kółka wzajemnej adoracji? Spoko. Jak wam się podoba dawać kadry filmów, które oglądało góra 1000 osób w Polsce to przecież nie bronię. Właściwie pisałem do Krakova o co mi chodziło z tym, że ogląda dziwne filmy - nie dziwne, a niszowe (na przykładzie tego co podała Tildan i tu był mój błąd, bo to sprowokowało festiwal fantazji niezwiązanych z moją wypowiedzią).

Ech. Nazwa tematu i jego pierwsza wiadomość mnie zmyliły, bo sugerują, że to jest zabawa otwarta

 

Amon

Anonim trochę to proste: ktoś musi rozgryźć te dziwaczne filmy to wtedy wygra i może dawać swoje.

Ja tam odgadłem tu może z dwa trzy filmy. (total)

Nie wiem o jaką adorację ci chodzi.

 

__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Anonim

Zaproponowałem jedynie, żeby nie skupiać się na niszowych filmach, bo to tutaj trwa od dawna (choć pewnie pomiędzy nimi były upchnięte jakieś znane filmy, w ostatniej dziesiątce jak wykazałem były dwa średnio znane). Najpierw Tildan pisała jakby nie umiała czytać ze zrozumieniem, a potem ty i Nami strollowaliście mój pomysł z "żarcikiem" Titanica.

Gdyby tu były dziwne kadry z ogólnie znanych filmów - tak znanych jak na przykład Zło, czy Nasza Klasa (a już te nie są zbyt znane) - to więcej ludzi by tu odpisywało. Jednak po odpowiedziach waszej trójki to mi się widzi, że nie chcecie tu więcej ludzi i stąd mój tekst o kółku wzajemnej adoracji.

A wyżej wymieniony kadr pochodzi z filmu ocenionego przez 2 osoby (w tym mnie), więc powodzenia ze znalezieniem kogokolwiek innego kto to oglądał. Może dwadzieścia osób znajdzie się w Polsce.

 

Amon

Anonim niby tak ale przecież:

a) zawsze można założyć nowy konkurs coś w stylu "majnstrimowe filmy etc" jak się bardzo chce.
b) imho wszystkie konkursy polegające na wklejaniu czegoś prowadzą do nikąd bo wszystko można wyguglować, odkształcić z powrotem jeśli tylko się chce.
c) żart z tytanikiem nie był złosliwy, jak najbardziej pasował do sytuacji

Twoja prośba nie miała by szans na sprawdzenie się. Ostatecznie to wygrany wybiera filmy. To teraz za każdym razem jak ktoś by nie mógł czegoś odgadnąć, powstawał by argument "a bardzo niszowe" Po roku ludzie zaczną się bać wklejać kadry z Batmana, Burtona bo to "niszowe" w porównaniu z nowymi Awendżersami :P
Inkwicyzja myśli? - neee

 

__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.