Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Rozmowy przy kawce > Muzyka, film
Zarejestruj się Użytkownicy

Muzyka, film Forumowy dział „kulturka”


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-02-2007, 10:16   #1
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Teatr, opera, filharmonia

Moi kochani
Założyłem ten temat bo ku mojemu przerażeniu takowego jeszcze nie ma na forum. Na Li są dziesiątki tematów opisujących różne filmy, ale nie ma ani jednego traktujacego o jakieś sztuce
Dlatego postanowiłem coś z tym zrobić.
Na początek zadaje takie małe pytania:
1. Czy preferujecie taki sposób spędzania czasu?
2. Teatr, opera, czy filharmonia?

Odpowiadając sobie na powyższe pytania posuniemy się do następnej częsci tegoż tematu, a konkretnie ulubionych spektakli. 8) Toteż zadaję teraz pytanie na temat waszego najciekawszego obejrzonego (względnie wysłuchanego) spektaklu.

Oprócz tych jakże ciekawych tematów naszej przyszłej (i mam nadzieję owocnej) rozmowy każde Wasza inwencje twórcze, np. dotyczące Waszych doświadczeń zwiazanych z teatrem, etc. są mile widziane 8)

A teraz coś ode mnie :

Osobiscie uwielbiam oglądnaie, słuchanie spektakli w teatrze, względnie operze. Staram się jak najczęściej spedzać wieczory właśnie na ciekawych sztukach, oprócz tego naprawde żałuje, iż kino z każdym dniem wyprzedza teatr. A tak jak kiedyś opera była w każdym większym mieście, to teraz nawet w Krakowie nie ma tegoż przybytku kultury. Na szczęście są teatry, ktore cały czas się rozwijają, jak np. teatr Korez w Katowicach, ktory otrzymał wiele prestiżowych nagród właśnie za najlepsze zarządzanie i rozwój. Ten kameralny teatr jest chyba moim ulubionym i mimo, iż daleko mu do np. teatru Słowackiego w Krakowie.
A jakie są wasze przemyslenia na ten temat?

Pozdrawiam
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-02-2007, 10:25   #2
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Wybacz LMGray, ale wkradło sie małe nieporozumienie chyba.

Nie ma budynku opery, bo jest w budowie, stara nie spełniała już podstawowych nawet standartów ( Operetka Krakowska mieścila się w poaustryjackich stajniach kawalerii), ale przedstawienia odbywaja się nadal.

Spektakle odbywają sie na Krzemionkach ( siedziba Telewizji Kraków ), w Teatrze im. Słowackiego i chyba na ulicy Józefińskiej.

http://www.opera.krakow.pl/

A co do reszty, to najpierw Opera- ze wstydem przyznaję, ze operetek nie znoszę, co zas do oper, to jedyną jaką mogę słuchać "na okrągło' są to "Pajace". Inne budzą we mnie dosć mieszane uczucia, ale ze skruchą przyznaję, ze do fanów opery zaliczyć mnie nie mozna.
 
Arango jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-02-2007, 14:57   #3
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Ja specjalnie nie dziwie się, że temat nie powstał, ponieważ primo jest to dział poboczny, secundo, Ile razy w ciągu roku statystyczny Polak chodzi do teatru? Sami wiemy.
Składa się na to wiele czynników:
- Dobre teatry z dobrym repertuarem znajdują się tylko w dużych miastach
- Ceny biletów
- Chęci
- Idący do teatru powinien reprezentować pewien poziom
- etc.
Żeby nie oftopować za bardzo. Do operetki a szczególnie opery muszę mieć nastrój. Teatr to inna sprawa, mógłbym nim oddychać. Ostatnio upodobałem sobie wszelakie musicale. Do tej pory prześladuje mnie melodia z "Tańca Wampirów"
 
Angrod jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-02-2007, 15:34   #4
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Nie Angrod, to nie tak.

Wiesz ile ksiażek czyta statyczny Polak rocznie ? Nie ? Całe półtorej !!! A tematy o książkach są na każdym szanującym się forum. Nie musisz pisać o spektaklach teatralnych oglądanych tylko na żywo. W telewizji co prawda o bardzo póznych porach dla przeciętnego człowieka są świetne teatry telewizji europejskiej. Chociażby " kennethowo-braghanowski" cykl sztuk Szekspira, są świetne teatry telewizji polskiej ( ach ten "Mistrz i Małgorzata" z Dymną, Holoubkiem, Michałowskim i Benoit ) w wysmienitych obsadach, co tydzień też jest wieczór z operą.
To nie fotel w teatrze czy filharmonii na którym siedzisz, czyni z Ciebie widza spektaklu czy melomana, a chęć uczestniczenia w wydarzeniu jakim jest sztuka czy opera.

Dlatego brawa dla autora tematu.
 
Arango jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-02-2007, 17:19   #5
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Cytat:
Napisał Arango
Wiesz ile ksiażek czyta statyczny Polak rocznie ? Nie ? Całe półtorej !!!
Wiem i staram się jak mogę żeby zawyżyć statystyki, BTW moja polonistka kiedyś powiedziała że humanista powinien czytać koło pięciu w tygodniu. W takim razie wole nie wiedzieć ile sztuk ogląda taki statystyczny Polak.
Cytat:
Napisał Arango
A tematy o książkach są na każdym szanującym się forum.
Jakby na to nie patrzeć do książek jest szerszy dostęp i jest znacznie większa szansa na to, że
ktoś podejmie dyskusje bo też czytał daną książkę.
Cytat:
Napisał Arango
Nie musisz pisać o spektaklach teatralnych oglądanych tylko na żywo.
Chyba, że od tej strony 8) , ale to nie to samo co na żywo. Zaciera się bariera pomiędzy teatrem a kinem, na korzyść... kina.
 
Angrod jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-02-2007, 17:41   #6
 
Wernachien's Avatar
 
Reputacja: 1 Wernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodze
Jesteśmy leniwym narodem... Większość z nas woli posiedzieć w domu, pogapić się w telewizor, albo od biedy pójść do kina. Wybieramy rozrywkę przystępną, nie wymagającą szczególnego skupiania się po ciężkim dniu i nie ukrywajmy - tańszą.

Osobiście lubię teatr, choć rzadko w nim bywam. Wspominam kilka przedstawień z ogromnym sentymentem. Teraz w Teatrze Muzycznym wystawiany jest w Lublinie "Amadeusz" (o Mozarcie :P). Spektakl zbliżony klimatem do filmu o tym samym tytule (polecam gorąco!).

Koneserom opery (i bynajmniej tej na żywo, bo telewizyjna to zupełnie nie to samo) polecam La Traviata (Verdi), Czarodziejski flet - bajkowe , Don Giovanni (Mozart), Carmen (Bizet) i inne sztandarowe WIELKIE opery, bo bez wątpienia są wielkie i robią ogromne wrażenie

Do tego to całe zamieszanie związane z wyjściem do teatru/opery/filharmonii: suknie, garnitury, perfumy, makijaże, eleganckie fryzury, to doskonałe dopełnienie ekskluzywnego nastroju, który zmusza do porzucenia codziennego życia i wchłanianiu sztuki w czystym wydaniu to kilka godzin w trakcie których stajesz się uczestnikiem czegoś pięknego i niezwykłego... Ehh
 
Wernachien jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2007, 23:28   #7
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Na początku, to znaczy, po kilku godzinach od założenia tematu chciałem poprosić o jego zamknięcie, bo okazało sie, iż takowy już istnieje (nie ma jak roczne zaległości). Jednakże skoro pojawiła sie pewna dyskusja, bardzo mnie to cieszy i z przyjemnością powiem coś od siebie.

Otóż całkowicie zgadzam się z tym co napisała Wernachien, bo pewnie po części nie sam spektakl w operze nas urzeka, ale atmosfera temu towarzysząca. Kazdy oczywiście ma własne gusta, ale dla mnie czymś wspaniałym jest gdy np. w sobotni wieczór, wykształceni i pięknie ubrani ludzie, w czasie przerwy na włoskim spektaklu popijaja czerwone wino i dyskutują o głosie solistki. Oczywiście ktos może powiedzieć, iż to wszystko jest takie sztuczne, ale czy nie cudownie oderwać się na chwile od szarej codzienności i zakosztować czegoś pięknego? Wydaje mi sie, iż to właśnie samo bycie na takim spektaklu jest wspaniałym pomysłem na spędzenie wieczoru.

Inaczej natomiast sprawa ma się z teatrem, tam też oczywiście spotykamy podobne sztuki, gdzie panuje klimat i nastrój zblizony do operowego, jednak wiekszość spektakli jest luźną i bardzo rozrywkową formą spędzania wolnego czasu. Na większość sztuk bez problemu przychodzimy w swetrze, czy jeansach, tylko po to aby pośmiać się z zabawnych gagów, czy popłakac nad niespełnioną miłością.
Taki przykład: najwiekszym hitem teatru im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach jest "Mayday", spektakl na który sprzedano w ciągu ostatnich pięciu lat 100tys. biletów, a sama sztuka nie ma w sobie nic z takiej patetycznej atmosfery. Jest zwykła, lekka i przyjemna.

Pozdrawiam
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-02-2007, 18:57   #8
 
Kometa's Avatar
 
Reputacja: 1 Kometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnie
U mnie w domu od dziecka rodzice tez starali mi się pokazac ta „wyzsza kulture”
I udało im się, teatr jest dla mnie czasem o wiele lepsza rozrywka niż kino, (gdzie już nie raz dałam się wyciagnac na filmy, gdzie po 10 minutach zalowałam zmarnowanych pieniedzy.)

A w teatrze to dotychczas miało miejsce raz, na wymienionej sztuce Mayday, nie podobało mi się to, czasami te zarty były na poziomie „kiepskich” owszem usmiałam się i to bardzo, ale nic wiecej nie zostało, a teraz to już nawet zapomniałam o czy to było dokładnie.

Poza tym zgodze się ze teatr to troche inny swiat, można się”odchamic” ludzie prezentujacy soba kulture i niewatpliwie inteligencje. Czasem warto otoczyc się ta atmosfera

Osobiscie staram się chodzic do teatru z rodzina lub z przyjaciolkami , nie podobaja mi się wyjscia szkolne, gdzie wiekszosc osób traktuje to jako swietna okazje żeby nie było lekcji cojest zanujace, czasami to az mi wstyd ze jestem zaliczana do tej grupy młodzieży bo niestety wiekszosc nie wie czym jest kultura, a chipsy, paluszki.. coz powiedzcie sami troche to nie tak...

Ostatnio dzieki promocji Teatru Wielkiego wśród młodzieży mogę nabyc bilety po 12 zł no i kilka raz z tego skorzystam...
Dzieki temu miałam mozliwosc zobaczyc – opery Carmen, (która tez niesamowicie mi się podobała ) Nabucco, Aida,Wesele Figara ,Madame Butterfly i balet- sen nocy letniej, a jeszcze kilka spektakli przede mna

Opera operą, ma swój charakter i smak, ale jednak pozostane wierna tradycyjnym sspektaklom. Mój ulubiony teatr to – teatr jaracza w łodzi. A najciekawesze spektakle jakie widziałam to Seks, prochy i rock and roll, Toksyny , pomarancze i mandarynki, wszystkie godne polecenia
I Nadludzie – o psychice Hitlera i Stalina
Obecnie bardzo bym chciała wybrac się na sztuke nizynski- balet z kamilem mackowiakiem, http://www.teatr-jaracza.lodz.pl/prz...nia.php?idp=49
Ale niestety bilety ciezko zdobyc a i ceny już nie obejmuja znizek uczniowkskich.. eh skonczyły sie czasy kiedy bilety były po 5 złotych

A komedia na której najlepiej się bawiłam, byłby „szalone nozyczki” spektakl gdzie jest sporo wspaniałej improwizacji i do tego bierze u nim udział publicznosc

Jednak najbardziej chciałabym wybrac się na musicale – Taniec Wampirów i Koty, a już naj naj naj to na Metro, tak wiem ze to już nie jest TO Metro sprzed lat, ale ja się praktycznie wychowałam na piosenkach z tego spektaklu dlatego bym chciała zobaczyc na zywo , ale coz wyjazd na to to za duzy koszta dla mnie, ale może kiedys.. ;]

pozdrawiam k.
 
__________________
„Jej pałające spojrzenie trzyma mnie mocno w objęciach. Mówi słowa pomieszane ze snami(...)W jej oczach widzę, jak u moich ramion stają dwaj aniołowie: blady, złośliwy anioł Ironii i potężny miłujący anioł Schizofrenii” Z.H.
Kometa jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08-04-2007, 13:36   #9
 
redsinger's Avatar
 
Reputacja: 1 redsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputacjęredsinger ma wspaniałą reputację
Ja na przykład uważam, że teatr do świetna forma rozrywki, w dodatku czasami dość prowokująca.

W ostatnim czasie miałam przyjemność obejrzeć "Testosteron", "Wódkę z rumem" i "Romea i Julię" wystawiane na deskach teatru jeleniogórskiego. Dwa pierwsze zrobiły na mnie piorunujące wrażenie, ostatni natomiast był bardzo przeciętny. Może uważam tak dlatego, że do teatru wybieram się po to, by ogladać współczesność. Co do "odchamiania"... Teraz praktycznie każda sztuka zawiera wulgaryzmy, co prawda w różnym stężeniu, ale jednak. Ale i tak brzmią one ładniej na deskach sceny niż na placu zabaw czy w szkole

Jeśli chodzi o opery mogę oglądać je jedynie w telewizji. Największe wrażenie zawsze robiła na mnie "Carmen", ale nie jest to chyba zbyt odkrywcze stwierdzenie...

Kino odwiedzam rzadko - po prostu uważam, że nie ma tam nic, co mogłoby zwrócić moją uwagę.

Wracając do teatru... Od czterech lat jestem aktorką amatorskiego Teatru bezNazwy i sprawia mi to ogromną przyjemność Wiem, że tamat dotyczy "profesjonalnego" zajmowania się tą dziedziną sztuki, ale chciałabym polecić wszystkim wizytę na jakimkolwiek festiwalu, bądź konkursie, bo można tam zobaczyć naprawdę ciekawe rzeczy (i nie mówię tu tylko o moim teatrze )
 
__________________
-Mamo, idę do szkoły
-MEMENTO MORI

Ostatnio edytowane przez redsinger : 08-04-2007 o 13:40.
redsinger jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-04-2007, 16:28   #10
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Cytat:
Napisał redsinger Zobacz post
Co do "odchamiania"... Teraz praktycznie każda sztuka zawiera wulgaryzmy, co prawda w różnym stężeniu, ale jednak. Ale i tak brzmią one ładniej na deskach sceny niż na placu zabaw czy w szkole
Trochę generalizujesz (bo gdzie wulgaryzm np. w Kotach), ale faktycznie jest taka tendencja. Wynika to z tego, że na co dzień jesteśmy wulgarni, napędzani pop kulturą i sobą nawzajem. Autorzy po prostu oddają realia. Są oczywiście sztuki. Gdzie akcja dzieje się w innym miejscu i czasie. Wtedy o wulgaryzmach jeśli nie decyduje to poprzednie, to jest to... no cóż... popyt.
 
Angrod jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172