|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-01-2013, 14:49 | #31 |
Reputacja: 1 | Mechanika z WH2 jest niezwykle prosta. Oni muszą być straszni WH bez mechaniki to nie WH. To integralna część systemu moim zdaniem. Zmień drużynę albo zaciągnij ich na jakiś konwent. |
05-01-2013, 15:06 | #32 |
Reputacja: 1 | Zmienić drużynę... w moim "mieście" nie ma żadnego klubu fantastyki, nie znam tu żadnych graczy... jednym słowem: rpgowa dziura Fakt- są straszni Co do konwentów to jestem niestety niepełnoletni i nie mogę sobie jeździc gdzie chcę czyli jestem w sytuacji bez wyjścia... (dobrze, że mam chociaż LI )
__________________ Nieobecny |
05-01-2013, 15:30 | #33 |
Reputacja: 1 | Wnerwik mechanika jest jedna z prostszych ale i tak dla początkujących, średnio zainteresowanych może sprawić problemy. Może poprowadź im samouczek jak w cRPG. Już tłumaczę o co mi chodzi na dwóch przykładach (wymyślonych na bieżąco więc ewentualne dziury mi wybaczcie). Po zrobieniu kart pokrótce wytłumacz im tło a potem stopniowo wprowadź wszystkie podstawowe elementy. Przykład: 1. Ucieczka z więzienia: - interakcje i to nie tylko między sobą bo niekoniecznie może ich rajcować na początku a i z NPCami (czy wszystko zależy od ich zdolności do wysławiania, wspomagają je kości i umiejki, czy same kości) - jeżeli masz złodzieja w drużynie to będzie mógł się popisać w tej sesji najbardziej, zapoznać się z otwieraniem zamków, rozbrajaniem pułapek, podkradaniem się a może nawet będzie miał okazje ukraść strażnikowi klucz - mag sobie też pewnie poczaruje, w końcu na początku nie będą obwieszeni bronią a on swoje zdolności będzie miał, przedstaw mu czego jego postać potrzebuje do uruchomienia swoich mocy, jakie mają efekty, iloma kośćmi i na co będzie musiał rzucać - wojownik też sobie pobaluje, w końcu przyjdzie do walki z czarownikami, możesz dać odczuć dla gracza (jeżeli chcesz mocno zarysować różnicę między klasami) że walczy dużo lepiej od reszty gdy pokona wręcz uzbrojonego strażnika, a gdy sam już się uzbroi... - tropiciel, tutaj również skradanie się i walka - planowanie, znając graczy wyjdą z więzienia zostawiając za sobą stos trupów, umazani krwią i być może ranni, niech na następną sesje zaplanują co dalej, jak wyjść z tego bagna, uświadom ich, że są zbiegami 2. Doświadczona drużyna Nie każdej drużynie da to frajdę ale daj im gotowe doświadczone postacie, niech będzie że na jedną sesje. Mag, łotrzyk, wojownik i niech będzie ten nieszczęsny tropiciel. Niech klasycznie trafią do wioski gdzie mają zadać schwytać wilkołaka. Na początku rzuć na nich bandytów/orków/inne bezimienne stwory. Zapoznają się z umiejętnościami bojowymi swoich postaci (na bieżąco tłumacz im jak działają). Potem krótkie śledztwo (tropienie, wyciąganie informacji czyli jak wyżej mechanika perswazji na Twoich sesjach) a na końcu walka z głównym złym.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
05-01-2013, 17:25 | #34 |
Reputacja: 1 | Spróbuję właśnie jakoś tak Ich wprowadzić, wytłumaczę Im, że to coś jak samouczek w crpgu , powinno zadziałać jak nie to... zna ktoś z Was jakichś graczy z Radomska? (szukałem ale żaden z tych "obecnych" w sieci nie odpowiadał na maile i gg. EDIT Nie wiem czy autorska mechanika oparta na W:GW to dobry pomysł, próbowałem wzorować się trochę na oczku ale wiadomo jak to jest- prostota przede wszystkim! Sesja odbędzie się za kilkanaście dni- nie wiem co z tego wyjdzie... (scenariusz w trakcie tworzenia)
__________________ Nieobecny Ostatnio edytowane przez daamian87 : 08-01-2013 o 09:14. Powód: Post pod postem |
08-01-2013, 00:07 | #35 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Ja zaczynałem za dzieciaka od autorskich światów i na rzutach monetą czy się udało czy nie, potem dochodziły jakieś kości i stopniowo w mechanikę mnie wkręcili. Może faktycznie zaczynanie od najprostszej mechaniki, za to z ciekawymi historiami do opowiedzenia to nie jest zły pomysł. Bo prawda jest taka że ludzie są ciekawi z natury i lubią słuchać, a jak coś jest dobrze opowiedziane to zainteresuje każdego. Tak mnie zapoznano z RPG i może jedyny minus jaki w tym wszystkim widzę, to ogólna niechęć do bardziej skomplikowanej mechaniki w sesjach, choć mimo wszystko jakąś losowość i uproszczone statystyki lubię, bardziej kręci mnie luźne snucie opowieści.
__________________ ... |
08-01-2013, 00:32 | #36 |
Reputacja: 1 | Luciferze oO właśnie taki efekt chcę osiągnąć Zastanawiam się tylko nad wyborem jednej z tych 2 autorek: I Ustalanie poziomu trudności: Cecha(1-9)- st(5-10)= (jezeli na + to dodajemy do rzutu; jeżeli na - to odejmujemy) Rzut 2k6 +/- modyfikator z powyżej. Wynik na kostkach nie może być niższy od 6, wtedy jest porażka. Testy przeciwstawne: Każda ze stron 2k6+ cecha. Najwyższy wynik wygrywa test. II Cechy 1-5 (liczba monet) Rzut monetami, reszki= sukces. Liczba sukcesów jest wymagana od st. (średnie st to 2 lub 3)
__________________ Nieobecny |
08-01-2013, 00:43 | #37 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Jestem pewien że łatwiej byłoby pracować na procentach na początku. Jestem zdziwiony że Warhammer nie pasuje, bo to chyba najbardziej przyjazny dla nowicjuszy system.
__________________ ... |
08-01-2013, 20:30 | #38 |
Reputacja: 1 | Co do %... nie jestem ich zwolennikiem; wolę mechanikę k6/ k10. Powód: coś w tym jest (moi gracze są podobnego zdania). Odkryłem nową taktykę zachęcania do udziału w sesji: Przychodzę do szkoły i rozmawiam ze znajomymi jak to było fajnie na sesji przez internet. Dzisiaj np. chwaliłem się jak to nasza drużyna wykonała zadanie półboga i jak to fajnie podróżujemy pomiędzy wymiarami (jednolinijków VI ofc. ) a Oni widzą moje zadowolenie i trochę mi już zazdroszczą (dzisiaj nawet chcieli by Im wyjaśnić co to to RPG- więc sukces ) Tylko jak doszło do wyjaśnień to doszli do wniosku, że to jakaś planszówka (tłumaczyłem, że plan jest czasami podczas walki; nie wiem czy dobrze) i porównałem do cRPG. Co z tego wyjdzie, tego to ja nie wiem ale jest nadzieja na conajmniej 2 nowych graczy rpg
__________________ Nieobecny |
13-01-2013, 19:10 | #39 |
Reputacja: 1 | Jeżeli mogę coś doradzić: dawno, dawno temu, gdy dinozaury biegały po Ziemi, byłem w podobnej sytuacji, co Ty. Moją pierwszą przygodą prowadzoną w życiu była "Strefa Śmierci" z Magii i Miecza. Wszystkie szczegóły sesji, a szczególnie ekwipunek, były ciężkie do ogarnięcia. Warto rozpisać sobie na małych karteczkach ekwipunek ważniejszy lub taki, z którym wiążą się zasady specjalne. Kiedy przychodzi do jego odnalezienia lub użycia, wręczasz karteczkę graczowi. Podobnie warto skserować zasady walki i najczęstszych testów. Czekają Cię dziesiątki pytań na temat jednego i tego samego elementu procedury, zamiast mówić po raz dziesiąty to samo, wskazujesz palcem na kartce i każesz przeczytać. Jako osobnik leniwy przerzucałem część roboty na graczy. Przed sesją przygotowywałem opisy co ważniejszych lokacji lub BNów, a gdy dochodziło do spotkania, dawałem opis do głośnego przeczytania temu, kto lokację/osobnika wypatrzył. (W końcu wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni za to, jak sesja wyjdzie.) Zwykle znalazł się ktoś, kto czegoś nie dosłyszał, i jak się dopytywał, prosiłem by odpowiedziała mu osoba, która czytała tekst. W ten sposób unikało się też wielu kłótni pod tytułem "wcale o tym nie mówiłeś" i "tego nie było w opisie". |
18-01-2013, 19:00 | #40 |
Reputacja: 1 | Co do przerzucania części odpowiedzialności na graczy to nie sądzę by był to dobry pomysł (przynajmniej w przypadku mojej "drużyny" ) O karteczkach (takich rozmiarów dłoni) już dawno pomyślałem- przydadzą się do ustalania kolejki walki; ekwipunku; stanu postaci i innych takich pierdółek (przerzucę na nie część odpowiedzialności ) Obecnie pojawił się na horyzoncie nowy szkopuł: opis. Zastanawiam się jak opisywać by nie zanudzić, nie zniechęcić i nie "mulić" rozgrywki.
__________________ Nieobecny |