|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-11-2015, 16:12 | #81 |
Banned Reputacja: 1 | W większości systemów stworzenie najprostszej postaci (...) - co to za wydumane przykłady? Ja nie jestem sprzedawcą w sklepie i nowy gracz wie czego chce, ja mu nie wciskam produktu do zakupu. Nie chce to nie gra. Z założenia - nowy gracz RPG systemu nie zna - jakiego założenia? Znów, nie jestem sprzedawcą w sklepie. Jak nie znam czegoś to poznaję. Czy każesz gościom przygotować własne dania? Czy wymuszasz na nich dresscode? - tak i tak. Raz mogę postawić pizzę czy ciastka, ale jak widać że ktoś pasożytuje na cudzych pieniądzach i żre pizzę czy ciastka a sam nie kupi paluszków za parę złotych to coś jest nie tak. Druga sprawa - tak, ludzie wnoszą błoto na butach i nawet nie pomyślą, żeby ich zdjąć. Nagminne zwłaszcza wśród osób 21 i mniej lat. Do tego przypadki ludzi dla których mydło to termin abstrakcyjny. Mamusia i tatuś dali na lapka za cztery tysiące, ale nie dali na wymianę oleju w głowie i upgrade sterowników zasad zachowania w gościach. Im więcej interakcji, tym szybciej następuje "wyluzowanie" się gracza, i szybciej zaczyna on odgrywać postać, bawić się grą. - jakie „wyluzowanie”? Puszczają mu zwieracze czy zaczyna pierdzieć przy ludziach? Normalne zachowanie to nie jest trudny do zdobycia skill. Grajta jak chceta. Ja tam nie tracę czasu na osoby które nie szanują mojego czasu. Jak ktoś poprosi o pomoc to chętnie pomogę, ale jak ktoś się domaga to pytam, jak kwestia uregulowania płatności za usługę, bo chyba się nie zrozumieliśmy. |
26-11-2015, 17:10 | #82 |
Reputacja: 1 | Chłodny z Ciebie kowboj, mój Lordzie. |
26-11-2015, 17:11 | #83 |
Reputacja: 1 | Podsumuje, czy dobrze zrozumiałem. Pojawia się nowy gracz, Ty mu w drzwiach mówisz żeby zwalał buciory. Potem pytasz się czy wie czego chce. Jak odpowie" No nie wiem, słyszącym o rpgach, ale się nie znam." To Ty mu każesz spadać, bo Twój czas jest cenny i jakby naprawdę go interesowało to by się dowiedział. A jak gnojek odpysknie: "Po to przyszedłem żeby się dowiedzieć" A Ty mu z bańki, bo mógł to zrobić wcześniej. |
26-11-2015, 17:44 | #84 | |
Reputacja: 1 | Co do jednego można się z L_K zgodzić bez dwóch zdań. Na sprzedawce to On się nie nadaje, chyba, że do PRLowskiego supersamu. :P Cytat:
__________________ naturalne jak telekineza. | |
26-11-2015, 21:56 | #85 |
Banned Reputacja: 1 | Rozumiem, że lubicie grać w klimatach chlewiku, gdzie w powietrzu unosi się specyficzny smrodek źle przetrawionego alkoholu i gnojóweczki Ja nie. Ah, ci teoretycy... nie ma co nawet odpisywać. |
27-11-2015, 10:18 | #86 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ostatnio edytowane przez Asmodian : 27-11-2015 o 10:21. | ||||
27-11-2015, 15:38 | #87 |
Banned Reputacja: 1 | Czyli to prawda co mówili o userach tego serwisu. Wiele nie można powiedzieć „grając” w same pbfy. Ciekawe kto wam takich mądrości jaśnie oświeconych do głowy nawciskał? Po namyśle - wróćmy do tematu. Pytanie powyżej pozostawiam pod rozwagę. Ostatnio edytowane przez Lord_Kolt : 27-11-2015 o 16:57. |
27-11-2015, 17:19 | #88 | |
Reputacja: 1 | No, ale skoro masz już ekipę do grania, nie lubisz nowych graczy to czemu piszesz w temacie "Jak wprowadzić żółtodziobów w RPG?", żeby żółtodzioby się odpieprzyły, bo nie będziesz z nimi grał? To nie na temat, bo temat zaczyna się od słowa "jak", a nie "czy". Cytat:
| |
27-11-2015, 17:20 | #89 |
Reputacja: 1 | Wygodne założenia, ale jak ktoś mieszka w Partęczynach albo Terespolu to niekoniecznie może być taki pryncypialny i mówić: "Typeczku, jest sobie RPG. Interesuje cię to tu masz zasady, poczytaj". Widać po tych różnych smutnych ogłoszeniach, które wiszą bezskutecznie po forach, gdzie ktoś z małej miejscowości poszukuje graczy, że taki układ nie działa. Jeżeli chciałbym wkręcić ziomków w latanie szybowcem, grę w boule czy inne "nieżyciowe" hobby (jak RPG) to jest w moim interesie (w tym wypadku MG), żeby im to zareklamować. I jasne, kiedy ktoś już złapał bakcyla i bawi się w to ze mną to mogę wymagać, że będzie traktował sprawę poważnie (i może sam poświęcał się, żeby wkręcić następnych). Ale na starcie to my mamy wszystkie karty (wiemy, do czego zapraszamy i stąd wiemy, że wysiłek wart sprawy), a "narybek" wie tyle, że jest sobie jakaś zabawa z zamykaniem się w pokoju i rzucaniem kostek do chińczyka. Stąd zatem, jakbym chciał sobie takiego świeżaka zrekrutować, bo widzę, że ma potencjał i polubi te elfosmoki to nie wzruszam ramionami, kiedy mówi mi: "chyba wolę komputer". |
27-11-2015, 17:23 | #90 |
Reputacja: 1 | Protestuję. Gra w boule nie jest nieżyciowym zainteresowaniem. Ja to rzucam kamieniami całe życie. |