|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-03-2006, 14:45 | #11 |
Banned Reputacja: 1 | |
23-03-2006, 15:58 | #12 | |
Reputacja: 0 | Cytat:
| |
23-03-2006, 16:03 | #13 |
Banned Reputacja: 1 | |
23-03-2006, 19:58 | #14 | |
Reputacja: 1 | Dokładnie tak inwyt - nie ma co się tu nawzajem gnębić Odmienne poglądy trzeba szanować, tym bardziej na naszym forum, które przecież ma służyć dobrej zabawie i miłemu spędzaniu czasu. Dlatego przepraszam jeśli ktoś poczuł się dotknięty moimi wypowiedziami i wyciągam rękę na zgodę Koniec offtopa z mojej strony Cytat:
Sensowne wydaje mi się wcześniejsze rozeznanie się MGka w wyborach graczy. Wtedy zawsze jest ten czas by coś zmienić, ustalić, delikatnie "nagiąć". W momencie rozpoczęcia sesji jest już raczej po przysłowiowych "jabłkach" - można na upartego, ale taka radykalna zmiana profilu postaci (oczywiście jeśli nie jest fabularnie naprawdę dobrze uzasadniona) jest wg mnie najgorszą możliwą rzeczą. Dlatego jeśli chodzi o prawo Mistrza do "wymuszenia" zmiany pomysłu gracza na postać jest to wg mnie dopuszczalne - jaki sens zaczynać bowiem zabawę gdy wiadomo, że ostatecznie skończy się bardzo szybko ze względu na niekompatybilność postaci. Szkoda czasu, starań, pracy i zachodu. Nie traktujcie tego jednak jakbym twierdził, że postacie mają być takie jakie pasują MGkowi do rozgrywki - co to to nie! Pisałem w temacie o przerywnikach jakie mam zdanie o takich leniwych MGkach Twierdzę jedynie, że czasem MG musi ingerować (mniej lub bardziej) w tworzące się postaci - dla dobra przygody i zabawy wszystkich uczestników. Jeśli już podejmuje ten krok to oby zrobił to odpowiednio wcześnie
__________________ You're another sh... talking punk to me You're living inspiration for what I never wanna be And I see, you've been blinded by what you believe And now back up and sit down, shut up and act like you need to be | |
23-03-2006, 21:33 | #15 |
Reputacja: 1 | Przy tworzeniu postać MG powinien dać pewne założenia. Np."nie chcę aby ktoś miał zły charakter" albo "nie chcę na sesji postaci homoseksualnych". Druga sprawa to ustalić konwencję sesji, czy to ma być heroic, dark czy jest cuś innego. Jeżeli gracze się zastosują to nie ma problemu. To chyba wszystko. Sam zazwyczaj nie daję żadnych ograniczeń (czego teraz akurat żałuję bo jeden gracz sobie zrobił postać w "skośnych" klimatach, które nijak mają się do konwencji i co gorsza settingu [Eberron]) bo lubię rozpad w drużynie, konflikty, sprzeczki i zdrady. Bawi mnie gdy gracze muszą uważać co mówią, pilnować pleców itd. A sam jako MG sprawdzam się czy potrafię wymyślić dalej taki scenariusz aby gracze się nawzajem nie pozabijali i co więcej współpracowali i żeby w dodatku nie był to z mojej strony iluzjonizm. |
23-03-2006, 21:45 | #16 |
Banned Reputacja: 1 | |
24-03-2006, 08:22 | #17 | |
Reputacja: 0 | Cytat:
To złożony problem i zależy od różnych czynników (podam kiilka przykładowych - kolejność przypadkowa): 1) jak dobrze znają się MG i gracze ? Jakie mieli ze sobą doświadczenia ? Wiadomo, że MG nie znając graczy nie ma pojęcia, czym zbytnia swoboda się kończy. Idealnym rozwiązaniem, jeśli chcemy współpracować dłużej jest rozegranie startera czy dwóch i sprawdzenie o co w ogóle tym graczom chodzi. A gracze zapoznają się z MG. Jeśli MG zna swoich graczy - to sam wie, co ma robić, bo pamięta, ile razy i w jakich okolicznościach rozwalili mu sesję; 2) czy MG/gracze bardziej kładą nacisk na realizm - ale brzydkie słowo - odgrywania postaci, czy preferują elementy gamistyczne lub narratywistyczne, np. są skłonni poświęcić częśc realizmu dla dalszej kontynuacji narracji; 3) czy gramy jednostrzałówkę lub nastawiamy się na jedną tylko kampanię, czy też po prostu bierzemy podstawkę i decydujemy się, że póki nam się podoba, to gramy dany system ile wlezie. W pierwszym przypadku często konieczne jest zdefiniowanie przez MG preferencji co do BG, w drugim może być różnie (np. zależnie od pkt 1 i 2). Wiele zależy od settingu. Np. w ArsMagice BG mają kilkadziesiąt - sto kilkadziesiąt lat, żeby się dotrzeć, w związku z tym początkowe trudności wywołane różnorodnością i wynikającymi z cech postaci oraz samego settingu animozjami po jakiś 50 latach (czasu w grze) stają się powoli zaletami; 4) na ile MG jest przywiązany do tego, co ma w kajecie, a na ile pozwala graczom na tworzenie własnej fabuły. Czy w danej grze chodzi o "przejście przygody", czy też MG po prostu zarzuca temat, organizuje świat otaczający, a BG radośnie sobie hasają po okolicy; 5) no tak, 5 i kolejne . Wystarczy przeczytać fragmenty o zdradach w drużynie w postach Pseudo i Inwyt. Aha, no i jednak (przyznaję z przykrością) muszą być ograniczenia, jeśli wynikają z settingu. Sam pamiętam wojny z dzielnym elfem - czarodziejem w Młotka, który zawsze chciał być zły albo chaotyczny. Mnóstwo przy tym było zabawy, ale problem też był dość poważny. | |
24-03-2006, 11:03 | #18 |
Banned Reputacja: 1 | |
24-03-2006, 11:18 | #19 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Przede wszystkim jednak, przed sesją powinno poinformować się o konwencji gry i o stylu w jakim prowadzimy, jak to wcześniej zauważył Pseudo. *Jestem w stanie częściowo "narzucić" pewien koncept postaci graczowi, jeśli sądze że to pomoże. W innym przypadku lepiej by Gracz zastanowił się nad nową postacią, lub nad lekką jej zmianą.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. | |
24-03-2006, 19:24 | #20 |
Reputacja: 1 | Ja natomiast jestem za całkowitą wolnością wyboru graczy. Dotyczy to nie tylko wyboru przy tworzeniu postaci , ale również podczas wykonywanie/zaczynania przygód/misji ( niepotrzebne skreślić ), gdyż jako gracz wolałbym mieć wolną wolę podczas zachowania "własnej" postaci. Jak już wcześniej zauważono gra ma przynosić radość i relax, a co bardziej flustruje niż gra z narzuconym zachowaniem? Jeśli chodzi o grę ze znajomymi lub nieznajomymi to muszę powiedzieć, iż obie opcję mają swoje plusy i minusy. Granie ze znajomymi głównie wiąże się ze znajomością ich zachowania, przewidywania czynności i planowania, co za tym idzie, MG może przygotować sesję z różnego rodzaju elementami, których gracze nie mogliby przewidzieć. Natomiast gra z nową ekipą dają bardzo duże pole do popisu zarówno graczom jak i MG. Każdy jest nowy, ma własny sposób bycia i zachowania. Może się wykazać, zapewni, że są pożyteczni i całkowicie niezbędni dla grupy, co w gronie przyjaciół nie zawsze działa, gdyż wszyscy znają swoje możliwości i teksty typu " niech on/ona to zrobi ma podobne umiejętności" są raczej spotykane. Niestety rozłamu w drużynie nie można uniknąć ( nie mówię o całkowitym rozdzieleniu drużyny, gdyż to zabójstwo dla MG ), gdyż każdy jest unikalną osobowością i mniejszych lub większych strać nie da się uniknąć. Dziękuję za uwagę. [user= 973,1055] Pewnie są jakieś błędy. :-p [/user]
__________________ Give me your soul, give me your black wings I'm the Devil, I love metal !! I'm the Devil I can do what I want !! |