|
Sesje RPG - Inne Tutaj możesz zagrać w tych światach, które zostały pominięte powyżej. Czy będzie to rządzona przez orki Orchia, czy może kosmos w erze, kiedy słońca zaczynają gasnąć.. Na pewno znajdziesz tu coś dla siebie. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-12-2022, 15:41 | #251 |
Reputacja: 1 | - Bardzo mnie ten "anioł" ciekawi - zaczął Akio - Ale nie sądzicie chyba, że dzieje mu się jakaś krzywda? - spytał z troską w głosie. |
23-12-2022, 18:21 | #252 |
Reputacja: 1 | - Nie jest aniołem sądzę, że to biedne dziecko, może być chimera drugiego pokolenia. Nigdy czegoś takiego nie widziałem, ale sądzę, że zmiany na duszy mające wpływ na ciało mogą stać się cechą dziedziczną jak kolor włosów czy oczu... Nawet jeżeli to jakieś protezy czy sztuczki to dziecko powinno się bawić i chodzić do szkoły, a nie być wykorzystywany jako dziwadło na pokaz przez ludzi, którzy go krzywdzą, dla zarobku musimy mu pomóc- Odpowiedział jednocześnie na pytania Akio i Illeny. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 25-12-2022 o 13:36. |
23-12-2022, 20:41 | #253 |
Reputacja: 1 | - W poza tym z moim rozumem, Danchemią Smutasa, siłą Dona Leslie i odpornością Akia to nas powinni się bać, a nie my ich. - oświadczył Stefan- Stasiek! Ty z Sao zajmijcie się wyciąganiem zeznan z Edwarda. Któreś z was da radę. -No dobra... - Stanisława zatkało. - Pani Ileno, czy pani tez pójdzie z nimi? Będe spokojniejszy, a po kobiecie... -W tym kraju jak manto spuszczą 2 kobiety jest bardziej praworządne. -Też... -Sao, idź że Staskiem. Ostatnim razem próbowaliśmy wyciągnąć od Edwarda trochę zeznań "Na Piastiansja Mode". Z tobą będzie mniej najeżony
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 24-12-2022 o 12:11. |
25-12-2022, 14:00 | #254 |
Reputacja: 1 | Ilena podrapała się po głowie. - No mogę iść z wami. Nie walczyłam wprawdzie wiele z ludźmi i technicznie nie wolno nam było tego robić, ale teraz… mogę pomóc… [/i] – rzekła Ilena -Byle to było daleko tej piekielnej otchłani. – powiedziała ponuro Sao. - Ja mam nie tylko niezrównaną siłę, ale też lisią przebiegłość i urok osobisty! – zawołała Leslie. Poszli w głąb stolicy. Dosyć trudno było im znaleźć taksówkę, więc pojechali w dwie karoce. Sao uspokojona oparła głowę na ramieniu Stacha. Leslie i Ilena opowiadały za to znane sobie historie o potworach morskich. Dojechali na łąkę na przedmieściach, jednak już nic tu nie było. Jedyne wydeptany śnieg i wiele papierowych aniołków. Z cienia zza ich pleców wyszedł blondwłosy mężczyzna. Był przystojny choć było w nim widać zimną drapieżność niczym u kota bawiącego się myszami. Towarzyszył mu wysoki zwierzoczłek i półishvalka z symbolami alchemicznymi na rękach. - Musiałem go wygnać. Za dużo zwolenników zdobył. Gdzie się udał, jeszcze nie wiem. -
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 25-12-2022 o 15:11. |
25-12-2022, 22:19 | #255 |
Reputacja: 1 | - No pani Ilona to niech ubija kiedy coś nieludzkiego zaatakuje. Dla ludzi wystarczy nokaut. Pięścią, albo co... - sprostował Stanisław.- To czy gdzieś chcesz iść, Sao? -Z tą osobowością przede wszystkim, Donie. Ja tutaj jestem ten bez serca...- Stefan pokiwał głową. Zignorował głupawy wyraz twarzy swojego brata. Na placu Młodociany mechanik spróbował wypatrzeć cokolwiek co miałoby sens dla poszukiwania. Nie żeby się spodziewał kartki z napisem "POMOCY! JADĘ DO XXX". W sumie czego mógł się spodziewać po dzieciaku, którego raz widział? Może nic się nie dzieje?- szkoda, że nie widział za dużo powodów poza jakieś "może" żeby miał mieć rację. - Przynajmniej widać, że chcą być kojarzeni z aniołem - skwitował chowając jednego z papierowych ludzików do jednej ze swoich licznych kieszeni. Oglądając ludzi z łąki starał się wyglądać jak najbardziej neutralnie i że nic nie robi na nim wrażenia. Chociaż stanowili zróżnicowaną grupę- pod wieloma względami. Jedną rękę opierał nadal na biodrze, żeby pozostała blisko jego elektro-kija. - Dużo zwolenników. Znaczy się, że guru tych Szkarłatnych Skrzydeł jest aż tak dobrym mówcą?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 26-12-2022 o 09:54. |
29-12-2022, 16:20 | #256 |
Reputacja: 1 | Samuel nie miał cierpliwości żeby ceregielić się z obcymi - Te kurwy wykorzystują, biedne dziecko do swoich szwindli zamierzam ich poważnie uszkodzić lub zabić a dzieciakowi zapewnić bezpieczeństwo i dobre wychowanie. Czy zechcecie mi w tym zbożnym dziele pomóc? Chociażby mówiąc, w którą stronę poszli? Jeżeli nie dobrze radzę nie wchodzić mi w drogę... Raz w życiu skrzywdziłem dziecko reszta mojego ziemskiego życia to misja odkupienia tej winy i nie pozwolę, żeby KTOKOLWIEK mnie w wypełnieniu tej misji powstrzymał! - Bracia Nowicy znali dobrze tą szaloną "mroczną" część Samuela, która uruchamiała się, gdy coś przypominało mu o mrocznych czasach wojny i zbrodniach, które popełnił. Ta sytuacja z dzieciakiem oraz widok wytatuowanej Ishivalki, najwyraźniej nie działały na niego dobrze. |
29-12-2022, 16:30 | #257 |
Reputacja: 1 | - Samuelu, proszę - Akio starał się przemówić przyjacielowi do rozsądku - Nie mamy żadnej pewności, że jest, jak myślimy. Proszę, nie wpadaj w amok, możemy tego pożałować - tak naprawdę nie sądził, by byli w błędzie, ale dalej, nie mieli dość danych na taką reakcję. |
29-12-2022, 19:54 | #258 |
Reputacja: 1 | Młodociany mechanik poklepał Danchemika po ramieniu: - Ja rozumiem twoje odczucia, ale Aiko ma rację. Smutas, ci "mili" państwo wywalili tamtych ze Szkarłatnych Skrzydeł na zbity pysk. Może właśnie dlatego, że poznali się jaki to niebezpieczny element? Nie róbmy z potencjalnego sprzymierzeńca wroga... Stefan Nowicki uznał, że trzeba zatańczyć w zgodzie z delikatniejszą dyplomacją- na ile można z takim elementem. Z drugiej strony Greedowcy tez wyglądali strasznie, ale w większości byli przyzwoitymi ludźmi, którym przyszło żyć po strasznych przeżyciach. A i w Wilczej Wólce- ludzie bywali groźni, zwłaszcza dla obcych. Trzeba by zagrać na potencjalnie "dobrych sercach pod maszkarowymi gębami". Postarał się uśmiechnąć lekko, ale nie nadmiernie. Wystawił ręce w geście jak "Gość w dom, Bóg dom"- a przynajmniej żeby zaprezentować, że nie ma w rękach broni. - Ja rozumiem odczucia. Szkarłatne Skrzydła mogą się wydawać niebezpiecznym elementem, nawet bardziej niż mili państwo myślą. Tak w zasadzie to my... w sprawie porwań dzieci. Takim międzynarodowym nawet. Wiemy o przynajmniej jednym porwanym i mam nadzieję, że w okolicy jakieś inne nie zaginęły. Czy zaginęły?- to wtedy postaramy się o rysopis. - trzeba zagrać na strunie miejscowej solidarności i chęci ochrony swoich przed niebezpieczeństwem z zewnątrz. Następnie wyciągnął zza pazuchy portret pamięciowy "Aniołka":- Dowód, że nasz fachowiec zna się na rzeczy. I dlatego chciałbym spytać, czy przy ich przywódcy był ten dzieciak? Jasne włosy, jakieś 6 lat.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 29-12-2022 o 21:11. |
30-12-2022, 13:58 | #259 |
Reputacja: 1 | Mężczyzna ukłonił się uprzejmie i powiedział. - Jestem Pater Priamon szef wywiadu syn królowej Achajii siódmej. Cóż, pana Samuela pragnę ostrzec, że dziesięciu strzelców właśnie w was celuje. Cóż, jesteście śledzeni od początku tej waszej wycieczki i mam nadzieję, że dobrze czujecie się w moim kraju. Cóż, wychowawca dzieciaka początkowo chyba tylko chciał na nim zarobić, ale teraz już wierzy we własne słowa. – wskazał na podobiznę dzieciaka. – Ukrywa go gdzieś, choć nie do końca wiem gdzie. Niestety, DRACHMA wspiera kult, podobnie jak moja siostra Ifigenia, naczelna kapłanka Artemis. Możemy chyba wyświadczyć sobie pewne przysługi.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
30-12-2022, 14:34 | #260 |
Reputacja: 1 | Młodociany mechanik liczył, że za bardzo nie zrzedła mu mina. Nic z rozmów ze swojskim, prostodusznym elementem. Witajcie rozmowy z burżujskimi szpiegami, a kto wie czy nie z jakimś ruchem oporu przeciwko matriachartowi?! Instynkt kazał mu sprawdzić, czy ten Peter słusznie trąci mu Mustangiem- ładna buźka, nos do podwładnych, ale też i więcej mniemania o sobie niż umiejętności faktycznych. Swoją drogą skoro ten szpiegmistrz wymienił z imienia tylko Samuela, to przez wyskok danchemika, czy dlatego, że uznał resztę za zbyt mało przydatnych? W sumie Nowicki miał głeboko gdzieś tutejszą politykę- mogą się udusić we własnym sosie! Ale jeśli może coś na tym zyskać- trzeba poznać stawkę. Nadal starając się zachować neutralny wyraz twarzy oświadczył: - Rozumiem, że o Samuelu pan wie, a pan jest tak dobry w wywiadzie, że my wszyscy mamy sobie odpuścić przedstawienie się? Czy jak wygląda tutejsza etykieta? A jaką byśmy mieli wyświadczyć przysługę, o jaśnie książe Peterze. Zwłaszcza, że Waszmość mówi, że osobiście nie wie gdzie obecnie znajduje się ten kult, a to tyle co my wiemy. W myślach Stefan dodał "Żryj swłasne gówno" i liczył, że nie widać tego po jego twarzy.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |