Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Sesje RPG - Inne Tutaj możesz zagrać w tych światach, które zostały pominięte powyżej. Czy będzie to rządzona przez orki Orchia, czy może kosmos w erze, kiedy słońca zaczynają gasnąć.. Na pewno znajdziesz tu coś dla siebie.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-06-2023, 23:26   #391
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Axyl byłeś jebanym nastolatkiem! Uwierz mówi ci to ktoś, kto ma te hormony i inne pierdoły podkręcone bardziej niż normalnie z tego co opowiadasz twój stary nie był głupi na pewno go to zabolało, ale wiedział, że go kochasz i raczej nie wziął tego do siebie bo pewno sam pamiętał jak to jest mieć rozpierdolony płat czołowy i nie kontrolować własnych emocji napędzanych hormonami ... - Eddie westchnął - Chce powiedzieć stary Nie obwiniaj się byłeś dzieciakiem w trudnym okresie a twój ojciec to rozumiał! Masz prawo płakać i czuć swoje emocje, ale nie jesteś niczemu winny!- Podkreślił zdecydowanym tonem.

- A psycholodzy nie są tacy źli sam chodzę, bo AGIS i Ojciec się martwią, że moc plus niestabilność psychiczna to groźne połączenie jak blokowali mi moce i dawali końskie dawki leków to też mam białe plamy... Ale dużo się też nauczyłem! Jak zrozumieli, że blokady i farmakologia nie pomogą to nauczyli mnie mindfulness zakotwiczania i innych technik co pomagają się skupić... - Speedster przez chwilę bił się z myślami w końcu nieśmiało cichym głosikiem zaproponował:

- Może chcesz kontakt do mojego psychologa - psychiatry Doktora Samsona ? Kiedyś sam był super herosem rozumie przez co przechodzimy i bardzo mi pomógł... D-man ty byłeś i wciąż jesteś dzieciakiem nie bierz odpowiedzialności za emocje innych! Pogadam z Tatą, żeby cię wciągnął na listę pracowników BlueCollar INC zawsze powtarza, że pomoc psychologiczna młodym superludziom najlepiej chroni przed super łotrami więc niech wprowadzi słowa w czyn! - Wyciągnął komórkę i zaczął prędko wystukiwać do Ojca nową wiadomość o potrzebie zapisania Deana do Superpsychiatry.
 
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14-06-2023, 13:36   #392
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Diana westchnęła skonfundowana, niepewna jak pomóc przyjacielowi.
- To normalne rzeczy jakie robią nastolatki. Ja może… nie wiem zbyt wiele o takich sprawach, ale wielu moich znajomych drze koty z rodzicami. Moja kumpela Kamila została porzucona przez rodziców na rzecz ich nowych partnerów, a i tak pomiata ojczymem, który jest spoko. A inna z dawnych lat podpaliła aby wkurzyć rodziców rezerwat wiewiórek rudych, ale przeprosiła i teraz jest stażystką w firmie taty. To co robiłeś jest tak w chuj normalne, że pewnie nawet nie pamięta.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-06-2023, 20:53   #393
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
- Że co? - bąknął Dean. Trzeba przyznać, że Diana miała w rękawie tyle dziwnych opowieści i tyle gracji przy tym co słoń w składzie porcelany, że ludzi zatykało jakby dostali młotkiem. W tej chwili nie był pewien czy przeciera oczy od łez czy niedowierzania. - Ale co jej zrobił, że podpaliła wiewiórki? Była na terapii? Co trzeba przeżyć, żeby spalić wiewiórki?! Wujek C.J. rzucił tygrysowi przez ogrodzenie kozę, ale… To było w Las Vegas i zobowiązałem się zabrać tajemnicę do grobu! I wuj miał powody typu życie i śmierć moja lub jego.

Spojrzał na Eddiego i Joan, co może go otrzeźwiło na tyle, żeby oświadczyć :
- Ale ja chodzę do psychologa! Tata traktował to jak chodzenie do dentysty- zapobiegawczo i na nagłe bóle. Jak masz rodzica- samobójcę to zaraz się dostaje notkę, że cała rodzina powinna chodzić do grup wsparcia dla rodzin samobójców.

Dostałem też terapeute z musu od policji, bo za często ich opierdzielałem, że to nie było samobójstwo, co tydzień łaziłem na posterunek. To ktoś dał notkę, że jestem agresywny... Facet musiał konowałem popierającym pogląd gliniarza prowadzącego, więc przepisał mi leki po których nieźle mnie otępiało. To miewałem takie dziury, że raz pamiętam dzieciaki pytały co ja biorę czy świruję, a nie pamiętam za cholerę czemu z Ari czekaliśmy pod drzwiami dyrektora. Poza faktem, że Ari trzymała w garści kępkę włosów, które sądząc po kolorze należały do Charliego co siedział obok… Resztę musiano mi dopowiedzieć.
I ciężko mi powiedzieć, że to były dobre leki, skoro najlepiej się poczułem po paru miesiącach jak Dziadek Kosta kazał mi je zwymiotować. Powiedział, że mam prawo być smutny, wściekły za to co zrobili Tacie. To jest oczywista kpina, ale jeśli nawet dorwę skurwiela, to co się stanie z mamą i Joan? Co Potem? Jakkolwiek w rodzinie Murphy nigdy nie było wiadomo kto nosi spodnie, to zrobiła się wyrwa. Cośtam jeszcze, że jak pęka dzban, to części muszą trzymać się razem, żeby nie poszło z niego więcej wody- dziadek Kosta niekoniecznie radzi sobie z metaforami. Ale to. “Możesz coś zrobić dla sytuacji” było jakoś najbardziej kojące z wszystkich słów pocieszenia jakie dostałem.

No to chowałem leki, dziadek Kosta i mama przycisnęli, żebym poszedł do innego terapeuty. Pani Martha jest ok. Nie jest tak źle… Jakoś sobie daję radę. W końcu jakoś trzeba. Aua! Joan?! -
masował ramię po kuksańcu jaki dostał: - Ej, co?
-Nie mów tak… -
młodsza Murphy trzęsła się od (bezskutecznego) powstrzymywania płaczu. Miała po mamie tendencję do zaciskania ust - Nie gadaj jakbyś szedł na jakąś misję samobójczą!
-Niby skąd ten pomysł?
-Bo gadasz jakbyś szedł na jakąś samobójczą śmierć! Albo niósł jebany pierścień do cholernego wulkanu! Nie tylko tobie tata umarł!!
-Ty chociaż nie nazwałaś go Przegrywem, Jestem starszy i ten… ja się kurwa nie nadaję do collegu! Nie wiem czym chcę się zajmować w życiu poza faktem, że jestem obciążony genetycznie, tak że nie nadaję się do pracy z wymogiem krawata. Prędzej powieszę się na nim! Ty jesteś zdolnym geekiem z szansą na stworzenia sensownej firmy, programu…
-Ale nie odbieraj sobie szansy! Mnóstwo ludzi idzie do collegu, żeby dać sobie czas na znalezienie drogi.
-Ale…Eddie moja sytuacja nie jest warta tego, żebyś stawiał siebie na ostrzu noża. Wystarczy, że jak mnie wywalili z poprzedniej roboty Ari też się zwolniła.
-A Ari to mówiłeś, że skorzystałeś z karty pół sieroty, żeby kupić nieistniejącą komisję. Może to dobry moment żeby z niej skorzystać -
dostał kolejnego kuksańca
-A z Ari to musiałem jakoś pocieszyć, że taki talent nie znalazł jeszcze stażu…
-Masz jeszcze w rozdaniu kartę mutanta i że facet narobił ci problemów.
- kuksaniec jeszcze boleśniejszy - W poza tym jeśli Sybilla naprawdę jest nekromantą, to Cobaltowie będą musieli z tobą współpracować jako pierworodnemu z jej przepowiedni, miejscowy heros i w ogóle!
-Ale…
-Przecież chodzisz do zawodówki z elektryka, dobrze sobie radzisz z tym radzisz skoro cie przyjęli.
A Blue Colar zajmują się budownictwem, tam elektrycy też się przydają. Nie trzeba preparować Ci stanowiska. Eddie nie macie tam letnich staży?
-Ale...
-Jak mama się dowie, ze staż nie istniał to zamorduje! Nas oboje!
-Czemu ciebie też?
-Bo cię kryłam? I masz 2 nowych przyjaciół co chcę dla ciebie postawić się na ostrzu noża- to się ciesz! Ja nie mam żadnego
-Masz mnie. A i jesteś ważna dla zespołu- nie tylko zgodnie z mottem Nowickich “Naprawiam co inni zepsuli”, ty nam zapobiegasz zamiast leczyć. Aua!
-Idziesz kurwa prosić na staż! -
znowu oberwał.
- Możemy najpierw iść do wróżki?
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 18-06-2023 o 21:24. Powód: Zapomniałam jednego kawałka wcześniej
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19-06-2023, 10:07   #394
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Joan chcesz, żebym cię przytulił ? To co powiedziałem, dotyczy również ciebie! Nie mam problemu z dostaniem ostrzem noża jeżeli tego potrzebujesz, szybko się goję! Jak dla mnie jesteś heroską na równi ze mną Deanem i Dianą! To, że nie jesteś na pierwszej linii nie zmniejsza twojej roli bez ciebie nigdy byśmy FACEBUGA nie znaleźli... A nawet olewając całe to superherosowanie jesteś moją przyjaciółką co najmniej a może i coś więcej kiedyś... ale niezależnie od tego zależy mi na tobie! MASZ NOWEGO PRZYJACIELA - Przy ostatnim zdaniu struny głosowe Eddiego weszły w nadmierne wibracje z emocji.

- Ups, przepraszam Speedsterska wersja mutacji głosu... Cieszę się, że jesteś w terapii Dean, ale czy możesz pogadać z Panią Marthą o byciu Herosem i czy by zrozumiała ? Zawsze możesz chodzić do kilku specjalistów nie będę cię zmuszał, ani nic, ale pomyśl o tym oki ? - Poprosił.

- A co do praktyk Tato na pewno się zgodzi! Słyszałem jak mówi Mamie dwa, tak mówię na żonę Taty, bo po imieniu to tak głupio a macocha jej się kojarzyła z bajkami Disneya cokolwiek to jest... W każdym razie podsłuchałem jak Tato mówił, że Dean ma na mnie dobry wpływ i ma nadzieje, że się zaprzyjaźnimy a elektryk się zawsze przyda! Można zrobić praktyki dwuczłonowe jedne faktycznie na elektryka i pracownika a drugie sekretne SuperHeros, które pójdą do twojej rządowej dokumentacji! - Wodniak aż podskoczył z radości, że jego koneksje rodzinne mogą pomóc.

- Najpierw chodźmy do Cioci A. wiemy, że jest wolna a Tato może być zajęty Ciocia używa głównie kart tarota jako środka na skupienie magii, ale nie obca jest jej szklana kula, czytanie z rąk czy magia sympatyczna - Wyjaśnił.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 19-06-2023 o 10:16.
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19-06-2023, 15:34   #395
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Diana się zastanowiła.
- Co do wiewiórek. To było tak, że ojciec Samanthy zabronił iść jej na szkolny bal bo skasowała mu samochód, który mu w sumie ukradła, bo utraciła swój, gdy odebrano jej prawo jazdy za jazdę pod wpływem i potem w całej szkole rozpowiadała, że modli się do szatana aby jej ojciec umarł i potem podpaliła ten las, aby mu pokazać jak go nienawidzi i potem przez tydzień w całej szkole płakała, że nic złego nie zrobiła i świat okrutny. Ale dostała prace społeczne w szpitalu swego ojca i chyba nawet raz tam była, choć nie wiem dokładnie, to było w starszych klasach. A gliniarze co ją aresztowali dostali nagany. Cóż, trzeba było pracować w aegis. Tylko nie wiem co o tym wszystkim myślą wiewiórki. Może warto by je zapytać. – mówiła z pełną smutku powagą.
Potem przytuliła rodzeństwo, aż przyduszała.
- Oj tam ze zwykłymi potworami sobie poradzimy. Wpierdol będzie – zawołała.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-06-2023, 08:22   #396
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Edlaue dołączył się do tulasa od Diany dla rodzeństwa od drugiej strony.
 
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23-06-2023, 19:58   #397
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
- Eddulan nie masz się czym przejmować -- oświadczyła Joan - Nawet fajnie brzmi taki szum wody
Dean westchnął. Zadziwiające jak ci ludzie w wariacki sposób potrafili podnieść go na duchu.
- Przy was to na serio nie ma co się bać potworów, to one powinny nas. Diana, masz takie podejście do życia, że powinniśmy sprawdzić, czy nie jesteśmy jakoś spokrewnieni- w tych polskich korzeniach. Nie oceniam czy co, ale stryjeczny pradziadek- zdjęcie na tym ołtarzyku- lubił kobiece towarzystwo, za II Wojny często kwitła wolna miłość, a on był całkiem przystojny i milusi. Jakkolwiek nie pożył długo.

Eddie, z tym “na ostrzu noża” to taka metafora, przenośnia. No wiesz, kiedy ludzie w opisaniu czegoś stawiają bardziej na zobrazowanie uczuć niż na przedstawienie samych suchych faktów. Wiesz jak to o “złamanym sercu” kiedy czyjaś miłość nie zostaje odwzajemniona.

A z Ari to było, że tuż przed moją mutancką mutacją zaczęliśmy pracę w knajpie Paros jednego fumfla Dziadka Kosty.
-To było wtedy jak nie chciała za cholerę pracować w Misie Zorby, a Dziadek puszczać ją nocami w miasto, bo komunikacja miejska roi się od zboczeńców? Zwłaszcza nocą? To właściwie zaciągnęła cię przed nim, że też szukasz roboty?
-Akurat też szukałem roboty na lato, a tam dawali jedzenie do tego. I tak moje dupsko też ma szanse na zmolestowanie - nie zawadziło jak byśmy sobie nazwajem pilnowali. Bez szczerzenia zębów- mężczyźni też mogą zostać zmolestowan!

No to poszło na kompromis, Dziadek Kosta stwierdził, że jego fumfel wisi mu przysługę, fumfel twierdził, że on jemu wisi. Zatrudnił zarówno Ari jak i mnie- chociaż nie jestem Grekiem
-Ten co macał ci ręce oświadczając, że “Białe dzieci to nie nawykłe do roboty, rączki delikatne…? I mocno się zdziwił, że ktoś młody ma tak duże?
-Gram na instrumencie i zapierdalam. A mutacja Mephista mi się zaczęła w dniu wypłaty i jedna Karen złamała na mnie palce. Wywalili mnie z Paros, a Ari postawiła sprawę na ostrzu noża w ten sposób rzuciła fartuchem, że się zwalnia, bo nie będzie pracować z takimi ludźmi
-No i była cholernie szczęśliwa, że znalazła robotę w Starbuckskie- tylko Arsenio ją musiał podwozić. To żeby zostać poleciła ciebie u Li.
-To dość sporo stawania na ostrzu noża nie?
-Wcześniej zapisałeś się do tego samego technikum, co ona…
-Bo od małego rodzice pozwalali mi grzebać śrubokrętem, mam pojęcie o elektronice i potrzebuję zawodu co przyniesie na chleb.
-To czemu masz nie iść na staż do Cobaltów. I ja pierdolę…-
Joan przejechała sobie po twarzy dłońmi.
- Dobra pójdę do cholery!! Ale do wróżki! TERAZ!!
-Dobra, dobra… Zamawiam Ubera.Może cię przy okazji prześwietli na klątwy…
- zamiast tego napisała szybko na telefonie wiadomość, którą podetknęła niebieskowłosemu:

NA SERIO NIECH GO PRZEŚWIETL MAGICZNIE. -_- TEN KRETYN UWAŻA, ŻE URODZIŁ SIĘ POD PECHOWĄ GWIAZDĄ. ZWŁASZCZA, ŻE NAD JEGO ZYCIEM MIŁOSNYM WISI JAKIEŚ FATUM. EDDULAN, MOŻE DAJ JEJ CYNK, ŻE POTRZEBUJEMY TAKIEJ DIAGNOZY? NAWET JAK SFAŁSZOWANEJ… DOPŁACĘ!
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 23-06-2023 o 20:03.
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23-06-2023, 20:27   #398
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Słysząc komentarz Deana Eddie przyjrzał się tyłkowi mutanta głośno przełknął ślinę i się zaczerwienił - No tak... Racja dobrze, że nawzajem swoich tyłów pilnowaliście...- Na szczęście Joann rozproszyła go, zanim zdążył się jeszcze gorzej wkopać.

Podszedł do hakerki i wyszeptał jej na ucho - Ciocia zrobi mu skan, ale nawet NIE WASZ się sugerować jej jakiegokolwiek przekupstwa czy możliwość oszustwa... Jest kochana i oszukuje czasem ludzi dla ich dobra, ale za jakiekolwiek sugestie jest gotowa rzucić jakąś pomniejszą klątwę pryszczy albo tygodniowej sraki. Ciocia A. wszystko we własnym zakresie robi... NIC JEJ NIE SUGERUJ - Ostrzegł.
 
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25-06-2023, 10:32   #399
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Tak więc młodzi herosi udali się do Cioci Eda.

Zamówili taksówkę, poczekali na nią i pojechali, w towarzystwie Joan. Ciocia miała swoje biura i apartament w centrum miasta, w jednym z wysokich wieżowców, na samej górze, skąd rozciągał się rozkoszny widok na dystrykt biznesowy Halcyon City.

Ed podszedł do recepcjonistki w wejściu do jej przestrzeni i zaczął tłumaczyć kim jest i co tu robi. Kobieta wysłuchała go i skierowała do drzwi odpowiedniej windy.

W międzyczasie Diana odczuła lekki wstrząs i falę czerwieni przed oczami, układającej się w jakiejś okultystyczne kręgi i wzory. Po krótkiej chwili wrażenie minęło, choć włosy jej stanęły dęba.

Gdy wjechali, ich oczom ukazało się przestronne pomieszczenie. Perskie dywany, wygodne kanapy, i masa obrazków oraz świętych symboli na ścianach. Były tu ikony prawosławne, krzyże i półksiężyce, wschodnie słowa mądrości i spokoju zapisane po arabsku, chińsku i japońsku, posążki uśmiechniętego, pyzatego Buddy w pozycji lotosu, portret „Jezu, ufam Tobie”, nawet jakiś obraz z delfinami witającymi UFO.

- Eddiaszku!!!!!- rozległ się krzyk, gdy tylko weszli do środka. Obwieszona biżuterią, Okami Ra, Ankhami, Pierścieniami Atlantów, w ich stronę ruszyła Afroamerykanka pomiędzy 40 a 60 rokiem życia, pulchna, uśmiechnięta, błyskająca kolczykami, naszyjnikami i okularami.

- Eddiaszku mój Ty kochany! Maleństwo słodziutkie! Jak się miewasz, słodziaku Ty mój?! - spytała, tulając Eda do swej sporej piersi i tarmosząc mu włosy – Jak ja się cieszę, że wpadłeś, słodziątko, to Ty nawet nie wiesz! Herbatki? Ciasteczek? Może lemoniadę wolisz? A Twoi przyjaciele, czego się napiją? Serduszko maleńkie, jak Ty wyrosłeś… - znów zaczęła się rozczulać nad swoim bratankiem.
 
Kaworu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25-06-2023, 11:49   #400
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Diana pojechała do cioci Eda nieco spięta. W środku trzymała się podstawowej zasady przebywania w domu mistyka, którego nauczyła się u Eryka. Nie dotykać niczego, czego nie podał ci gospodarz, a i wtedy trzeba być gotowym na wszystko. Na przykład na to co ją spotkało nieco wcześniej.
- Okultystyczne znaki widzę. Widzę okultystyczne znaki. – poinformowała przyjaciół.

Na widok Anastazji zmieszała się.
- Cześć, ja jestem Diana i jestem przyjaciółką Ediego… Zna pani siostrę Anastazję, tę polską superbohaterkę? Ponoć komiksy z nią sprzedają na poczcie. – ratowała Ediego przed cukrzycą.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 25-06-2023 o 11:51.
Slan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:07.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172