Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Sesje RPG - Warhammer Wkrocz w mroczne realia zabobonnego średniowiecza. Wybierz się na morderczą krucjatę na Pustkowia Chaosu, spłoń na stosie lub utoń w blasku imperialnego bóstwa Sigmara. Poznaj dumne elfy i waleczne krasnoludy. Zamieszkaj w Starym Świecie, a umrzesz... młodo.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-04-2024, 13:51   #361
 
Pliman's Avatar
 
Reputacja: 1 Pliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputację
- O piwo to musiem Ybu siem zapytać. Łon kuchcik, to łon siem zna. My pojmali goblina i łon tera jest pomocnik kuchcika. We dwa to łone pewno szybci tego piwa nawarzom. W miendzyczasie my możem siem z jajku napić - łodpowiedział Przykrcz łogru, bioronc swoje jajko i robienc w nim dziurem, co by wypić zawartość.

Zanim jednak zdonżył wzionć pierwszy łyk łusłyszał jakiegoś snotlinga co coś wołał.
- Czmychu, to ty wołasz? - krzyknoł głośno, po czym wrócił do końsumpcji jajka.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Ostatnio edytowane przez Pliman : 08-04-2024 o 13:57.
Pliman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-04-2024, 21:00   #362
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Tfardy był bardzo (uwaga bardzo mendrne słowo) ukontentowany magicznym plecakiem! Miał teraz ochotę zbierać rzeczy jak Thartex!
I by pewno coś wincej pokminił o tym ale mu czardziej zaczął się dławić!

- Rudgar!? Rudgar?! Ty siem ksztusić! Ja ciem po plecach klepać a ty wypluć co cim utknęło!

Snot starał się podskakiwać przy czardzieju i klepać go w leczniczy sposób ten doleczenia zadławienia? Zaksztuszenia? No tego czegoś.
 
Stalowy jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-04-2024, 17:19   #363
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację



Yb obejrzał tarczem. Możnaby z niej zrobić talerz, taki akurat na ogra. Nawet od biedy mogła posłużyć za miskem, gdyby do niej szyszki chmielowe zbierać. Ale na miskem do piwa, to siem zbytnio nie nadawała. Dywagacje przerwało mu nieprofesjonalne zachowanie kuchcika, który siem rozpanoszył i wyżłopał zawartość jaja. Trudno w dzisiejszych czasach o dobrom służbem!

Gderajonc pod nosem kuchcikowy szef obejrzał skorupy.
- Jakżeś rozbił skorupem, ciamajdo! - łajał pomocnika. - Czy was goblinów nikt nie uczył, że z takiej skorupy można by garnek zrobić?!
Co prawda snotlingów też tego nikt nie uczył, ale gupi goblin nie musi o tym wiedzieć. Niestety, pomysł z garcem odpadał. Gdyby mieli chociaż psa, to stłuczone skorupy może psu na budem by siem nadały, no ale nie mieli...
- I co teraz powiesz, hem? - Yb odkuwał siem za wszystkie lata dni pomiatania nim jako kuchcickiem.
- Eee... tam w komnacie obok na ścianie ktoś nuty narysował - zagadnienty goblin wyciongnoł renkem w stronem zajoncowni.

W drugiej komnacie obok tymczasem Tfardy udzielał pierwszej (1) pomocy przy zadławieniu. Rudgar robił siem siny na twarzy, klenknoł też, a potem nawet opadł na czworaka. Co w sumie było na renkem konowałowi, bo tom renkom to mógł teraz bez wysiłku i bez podskakiwania grzmocić ofiarem pacjenta. Interwencja medyczna okazała siem skuteczna, bo mag wypluł coś na ziemiem i zaraz zaczoł już normalniej oddychać. Rozmasowywał jeszcze obolałe gardło.
- Dzięki, Tfardy - wycharczał.

Obaj schylyli siem by obejrzeć, czym był siem zadławił. Na podłodze leżał nieco (albo nieco bardziej) ośliniony złoty kolczyk.



- Magiczny. Jakoś wcale mnie to nie dziwi - pokrencił głowom mag. - Czasami siem zastanawiam, czy to nie jest jedynie sen, z którego zaraz siem obudzem.

Dziwne zmartwienia majom ludzie. Bojom siem, ze siem obudzom ze snu? Tfardy, jak przystało na prawdziwego snota, bał siem raczej, że ze snu siem nie obudzi.

- Nie wyczuwam, aby był groźny - mówił dalej mag, wycierajonc przy okazji biżuteriem o skraj ubrania. - Chyba zaryzykujem i go założem, jak myślisz? - spojrzał pytajonco na towarzysza.

- A co mi tam! - zdecydował nie czekajonc na odpowiedź i przyczepił kolczyk do ucha. Wydawało siem (2), że cały świat wszczymał oddech czekajonc, co stanie siem dalej.

- Widzisz jakonś różnicem? Bo ja nie za bardzo... - zmartwił siem Rudgar. - Szkoda... to co dalej robimy z tymi kamieniami? - wskazał na pozostałe poukładane kamulce z magicznymi symbolami.

_______________________

Przykurcz też sobie chłeptał pyszne jajo ale zorientował siem, że tam w środku coś dziwnego było. Ostrożnie wypił resztkem zawartości i na próbem zagrzechotał.
- Jajko niespodzianka! - ucieszył siem. - Ciekawe, co jest w środku - dodał z zaciekawieniem i nie powstrzymujonc siem dłużej, rozstrzaskał skorupem by dostać siem do trofeum. To co zobaczył sprawiło, że oczy mu rozbłysły, a zaraz potem zaszły łzami. Coś wspaniałego! Najpienkniejszy okaz do jego kolekcji!



Nie dość że lekko mienił siem blaskiem, do tego był bardzo ładnie kanciasty, to jeszcze w środku miał małego Przykurcza, który wyglondał dokładnie jak te, które widział w lustrach. A ponieważ Czmychu nie miał nic takiego fajnego w środku to znaczyło, że nie wszystkie jaja niespodzianki majom takie fajne figurki. Ciekawe, czy komuś siem jeszcze poszczeńściło. Górnik chentnie zebrałbym całom kolekcjem figurek z jajek-niespodzianek.

Vorg zerknoł z góry.
- Czy to siem da zjeść? - zapytał zaciekawiony.

Czmych, który stał obok i podziwiał swoje nowe naramienniki popaczył na górnika.
- Ja wołam? - zdziwił siem.

- No przecież to ja wołam! - znowu rozległ siem głos z sonsiedniej komnaty. - Ryjek! Przyjdziesz tu poprawić mi tem uprzonż? Sam sobie nie radzem!
_______________________
Przypisy:
(1) bo udzielał takiej pomocy po raz pierwszy.
(2) ale tylko tak siem wydawało.
 
Gladin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-04-2024, 17:54   #364
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
- Ryjek?! Ryjek! - Zapomniawszy niemal natychmiast o wspaniałych naramiennikach, Czmych rzucił siem pendem ku pokoju obok.
A, że miał buty pendziwiatry to omal nie minol komnaty z Ryjkiem i nie wpadł do nastempnej.
Zamiar miał pomóc Ryjku. Pierwszemu Gadajoncemu Dziku! Ależ to była historia wspaniała. Snoty sprały człowieki i gobasy. Nie dały siem złęmu zbrojakowi! Obłaskawiły łogra! A teraz Ryjek stał siem gadajoncym dzikiem!
Kolejny miał wienc zamiar wrócić z Ryjkiem do Przykurcza i poszukać wyjścia aby świat zobaczył jakie wielkie i wspaniałe snoty som! Może łogr by mógł swojom siłom wszystkie drzwi połotwierać? Napewno Przykurcz by go przekonał?
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-04-2024, 13:50   #365
 
Pliman's Avatar
 
Reputacja: 1 Pliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputację
Przykurcz stał w bezruchu, prawie tak jakby siem bojał. Stał i paczył na swojom podobiznem zamknientom w klejnocie. Nie móg łoderwać łod niego wzroku. To była najpienkniejsiejsiejsza rzecz jakom kiedykolwiem łobaczył.
- Czy to siem da zjeść? - zapytał łogr. To pytanie wyrwało Przykurcza ze stuporu.
- Tego siem nie je! - łodpowiedział z wyrzutem łogru - to jest skarb, a nie żarcie. Zresztom twardy jest, to zemba byś złamał. Jajko zjedz, może w nim drugi taki bendzie. Jak bendzie to go łod ciebie kupiem!

Zanim łogr zdonżył łodpowiedzieć łokazało siem, że Ryjek gada po snotlingowemu?! Albo to Przykurcz pod wpływem cudownego kamyku nałuczył siem po dzikowemu. W sumie czy to ważne? Niech siem nim Czmych zajmnie. W końcu to jego zwierz. Teraz czeba było pomyśleć jak tu wrócić do domu, jenszym snotlingom kamyka pokazać. Może nawet samemu królu Krowulcu! Z takim jemblematem to Przykurcz co najmiej baronem na kruleskim dworze siem łostanie!
- Vork, ty wiesz jak stont wyjść? Ty tu zawsze siedział, czy ty tu przylaz? - zapytał siem łogra.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Pliman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12-04-2024, 18:53   #366
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Proszem bardzo. A jaka różnica? Ty słowa jak snot zaczynasz składać. Bez tych ę-chuf i ą-huf. - wzruszył ramionami Tfardy - A z wyglonduf to wyglądasz jeszcze bardziej czarodziejsko tylko od tego, uwaga bardzo mendrne słowo, cymesu.

Czy jakoś tak. Tfardy znów się bardzo zasępił, bo mu radość z nowego plecaka trochę zeszła i dalej pozostawał problem co z kamieniami.

- Chyba Rudgarze, trzepa iść po chopakuf. I z kamieniuf takie schodki poukładź by siem łatwiej wnosiło wysoko. I zaczodź od góry... lub łogra przekona coby pomókł. Przykurcz to chyba po łogrowemu gada. Ale łogry jedzenia chce za pomoc i to takiego co to go nie ma.. hmm. hmmm... myśleć myśleć... a łon chciał piwa to by można Ybowi pomóc z tym pifem coby łogra udobruchać. Może łon też chce siem wydostać, a drzwi siem otwierajo jak kamienie na miejsca wpadajo.

Po chwili Tfardy znów się zasępił bo ten wywód był wyjątkowo długi i chyba nie nadążał za tym co mówił. Zastanowił się głemboko.

- Pójćmy po chopakuf i powiedzmy że kamienie łotwierają drzwi. - skwitował.
 
Stalowy jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13-04-2024, 17:37   #367
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Wyjść? Po co? - zdziwił siem Vorg.

Gupie pytanie pomyślał Czmych, który właśnie opuścił pomieszczenie.

- Mam tu spokój, nic nie muszem robić, i mam ciongle jedzenie i picie. Chociaż... piwa to mi brakuje... - dodał smentnie ogr spoglondajonc na rozmytom smugem, w jakom zmienił siem przepatrywacz. Potem, jakby mimochodem zgarnoł ze stołu kiełbaski, które właśnie siem tam pojawiły. - Poza tym nie wiadomo, kiedy w końcu klop mi siem zatka - machnoł renkom w stronem zamknientych drzwi.
- Nie wiem jak wyjść. Raz zasnołem u siebie w jaskini, a jak siem obudziłem to byłem tutaj. Co jakiś czas wpada ktoś nowy - dodał.

Obejrzał swoje jajo.
- Ja to bym wolał jajecznicem. Patelni nie mam, to nie mam jak jajecznicy zrobić.
_________________

Dwie komnaty dalej Czmych rozpoczoł hamowanie, rozpendzony wpadł w poślizg. Załonczył mu siem ABS (1), ale i tak huknoł w stojoncom zbrojem. Co prawda krasnoludzka czaszka na głowie była przydatna, ale jednak nie pomagała szybciej myśleć. A ponieważ nogi przepatrywacza myślały obecnie dużo szybciej niż głowa, to takie wypadki siem zdarzały. Ale w życiu snotlinga myślenie nogami czensto oznaczało życie, a myślenie głowom - niedzielem.
Tak czy inaczej, nawrócił i dopadł do Ryjka.

- Ryjku ty mój, mordo ty moja, to ty tera po snotlińsku umiesz? - nie wierzonc jeszcze w swoje szczeńcie uściskał dzika.
- Załóż no mi tem nowom uprzonż jak należy - zestrofował go zwierzak. - To magiczne jest, dzienki czemu bendziesz potrafił mnie teraz też rozumieć. Z jaja zajonca siem wykluło. Pierwszy raz widziałem jaja zajonca.

Zaaferowany Czmych szybko spełnił życzenie Ryjka.
- Całkiem ładna - oznajmił. Do ryja ci z niom.

Ryjek podszedł do lustra i siem przejrzał. Pokiwał z zadowoleniem łbem.
- Dobra, czas siem stond zabrać. Nie podoba mi siem towarzystwo ogra świniojada.
_________________

Tfardy chwilem siem cieszył z podarku, ale że był snotem tfardo stopmajoncym po ziemi, postanowił zajonć siem sprawom kamieni, które należało umieścić daleko od ziemi. Jako, że umiał dodać dwa do dwóch, to najpierw ruszyli po Yba i jego gobliniego pomagiera. Bo ich było dwóch i tamtych było dwóch, to razem czterech!

- Ybu, bier swego pomagiera, bo nam czeba zbudować schody - oznajmił kuchcikowi, przerywajonc mu rozważania nad tym, aby z wielkiej tarczy zrobić wielkom patelniem. - Nas jest dwóch i was dwóch to razem cztery i może siem uda podnieść kamienie - wyjaśniał dalej. Niestety, kuchcik umiał liczyć tylko do dwóch i wpadł w pewien stupor próbujonc zrozumieć o co chodzi. Zanim on był siem zastanowił, energiczny snot-balista poszedł dalej, aż znalazł Czmycha, który po snotowemu z dzikiem rozmawiał.

- Hej! Rozumiem po dzikowemu! - oznajmił Rudgar, przysłuchujoncy siem tej rozmowie.
Ryjek spojrzał na niego z wyższościom z dołu
- Niby czarodziej, a taki nieogarnienty. Dostałem od łakozajonca takom magicznom uzdem, dzienki której mnie rozumiecie.
- Czy my dzika mamy dodać czy nie? - zastanawiał siem Tfardy. - Bendzie nas cztery plus jeden czy plus dwa?
- Tfardy sondzi, że jak włożymy kamienie w dziury, to siem otworzom drzwi, tylko te dziury som wysoko i nie damy rady sami tego unieść. I chce schody zbudować, albo poprosić o pomoc ogra - tłumaczył mag.
- Tego świniojada o pomoc prosić? O nie! - żachnoł siem Ryjek. - Weźcie tylko tego waszego kumpla z wielkim kinolem i chodźmy obejrzeć te schody. Też bym chciał siem stond wydostać.
- Przykurczu! - krzyknoł Czmych. - Zostaw tego ogra i chodź z nami, bo chłopaki znaleźli schody, którymi my możemy stond wyjść!
_________________
Przypisy
(1) ABS - anty-bieg snotlingowy, bardzo ważna umiejentność, pozwalajonca mu w niewiarygodny sposób zmieniać kierunek ruchu; gdyby komuś chciało siem nad tym zastanowić, nie byłoby to aż tak niewiarygodne; niska masa snotlingów powoduje, że dużo łatwiej jest im siem zaczymać w miejscu i zaczonć bienc w odwrotnym kierunku, niż na przykład ogrowi.
 
Gladin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14-04-2024, 07:40   #368
 
Pliman's Avatar
 
Reputacja: 1 Pliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputację
Przykurcz łusłyszał wołanie Czmychu, w czasie jak przemyśliwał to co mówił łogr.
- Jak ty chcesz tu siedzieć to siedź. Ja idem do jenszych snotóf. Łobaczem jak Ybu idzie z piwem. Może łone chcom wyjść jakichś chwastów na brzeczkem narwać, to im pomogiem - łodpowiedział łogru i ruszył do swoich kamratóf. W sumie to sam też miał łochotem na piwo i liczył, że kuchcik i jego podkuchcik cosik już łuwarzyli.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Pliman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14-04-2024, 13:37   #369
BG
 
BG's Avatar
 
Reputacja: 1 BG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputację
- Jaki nuty? - podrapał siem Yb po głowi
Pewno gupi gobas uwagem mu chcił odwrucić od zbitego jajca. Ale ni ma co płakać nad rozbitym jajcem. Czy jakoś tak.

Schody czeba było stawić.
- Gobas, idzimy. - rusził siem od razu
W tamtim pomiszcziniu jeszcze nie był na długo, to i siem nie rozejrził. Może tam jakiś garnic abo beczka była. Abo coś innego fajnego. A jak nie było, to siem łogra czeba było spytać, czy on może nie ma czegoś.
Chodzić i rozglondać siem w nowij sali zaczon.
 
BG jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-04-2024, 18:46   #370
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Banda zebrała się winksza niż Tfardy przypuszczał! Bo oto z gadatych jeszcze Ryjek wskoczył i snotballista-konował-mendryciel był pewien że z tak mądrym dzikiem do spółki i czardziejem to już w mig wykombinują jak kamienie powkładać by się wszystkie drzwi otworzyły i by wyjść na zewnątrz!

W Ryju w Ziemi to będąc tam mendrnym i tak konowałowym to mógłby nawet trenować snotballistów! Tylko że chyba w Ryju w Ziemi to snotball był zakazany... Ale gdyby to snoty przejęły rolę ludzi i kopały na przykład szczura? Tylko czy to byłby wtedy dalej snotball?

Tak czy tak Tfardy poprowadził towarzystwo do komnaty z kamieniami ze znakami. By wypróbować do końca te kombinacyje które wymyślił wcześniej.
Pomagając sobie przy tym że część kamieni jest nie wstawiona i można z nich porobić schodek albo dwa albo nawet czy!
 
Stalowy jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172