|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Czy zagrasz w sesje na zasadach klonie/kompilacji DELVING DEEPER V4b | |||
Tak | 1 | 12.50% | |
Nie | 5 | 62.50% | |
nie wiem | 2 | 25.00% | |
Głosujących: 8. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-02-2016, 18:57 | #1 |
Reputacja: 1 | Sesja w starym stylu Rozeznając się w zainteresowaniu w grze w old stylu proponuję sesję w Delving Deeper. Gramy na klonie/kompilacji DELVING DEEPER V4b, tutaj pdf-y: Immersive Ink • View topic - Download Delving Deeper for Free! Tutaj hypertext online: Delving Deeper Online :: Reference Rules v4 Tak jak napisano w 3lbb - traktuję zapisy z Delving D. bardziej jako guidelines niż rules. W praktyce część elementów będzie zmieniana i dostosowywana do kampanii, mojego widzimisię, pomysłów graczy, etc. Na ten moment jest już kilka zmian, jak np. inicjatywa (jeżeli nie mogę prosto rozsądzić, to rzucam k6, gdzie przykładowo 1-3 to przeciwnicy, 4-6 gracze, lub inna proporcja w zależności od sytuacji). Cechy całkowicie losowe rzucam na nie ja 3k6 czyli cechy od 3-18. Nie jest to jeszcze rekrutacja
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
11-02-2016, 15:19 | #2 |
Reputacja: 1 | ...3lbb? Same zasady wyglądają grywalnie, ale nie jestem ekspertem. Nie podobają mi się charaktery (bardzo, tu by mi zależało na zmianie) i udźwig (mniej); lepsze rozwiązania widziałem w LotFP (pdf można sobie darmo na legalu z dtrpg ściągnąć). Niziołek i krasnolud wydają się trochę bez sensu (ale w sumie mi to lata). Czy będą używane zasady opcjonalne, czyli złodziej jako klasa i dwuklasowość postaci? Nie wiem po co grzebać w inicjatywie, zasady tam wydają się świetnie pasować do rozgrywki forumowej. Jakbym widział jednolinijkowce Anonima. Nie wiem czy bym zagrał, bo nie podajesz żadnych informacji o formule sesji, a te są decydujące. Tempo, długość odpisu, gdoc, ilość graczy, setting itp.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 11-02-2016 o 16:04. |
11-02-2016, 15:47 | #3 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Osobiście za 3LBB czy retroklonami "The WTF Edition" nie przepadam, za dużo anachronizmów, które może i podniecają amerykańskich neckbeardów (nostalgia), ale dla polskiego gracza są tylko nieuzasadnionymi i zwykle mało grywalnym wtf (np. rasa jako klasa, opadające AC, matryce trafień). Po co przyswajać crap, który został wyparty wygodniejszymi rozwiązaniami. No chyba że ktoś chce o tym bloga założyć i poczuć się przez rok, dwa gwiazdą fundomu. Z retroklonów i podobnych tutaj prowadziłem Labyrinth Lorda, DCC, miałem prowadzić ACKS, ale łatwiej przekonwertować mi odpowiednie elementy z ACKS na D&D 5 niż polskiego gracza PBF na retrogranie. Zresztą nic dziwnego, taki styl gry nie jest jakimś Świętym Graalem RPG. No i ludzie jakoś inaczej podchodzą do tematu, jak widzą D&D w kwadratowych nawiasach, widać siła oryginalnego logo, choć po cichu uważam, że piątka robi lepiej oldskul od retroklonów, tylko nikt nie chce tego przyznać. Inna sprawa, że granie losową postacią na żywo to kupa śmiechu, ale w trwającej ileś miesięcy sesji PBF to raczej katorga. Podsumowując, zniechęcać oczywiście nie chcę, po prostu 1) zazdroszczę wiedzy o D&D 3.0 / 3.5 (jakbym tyle wiedział, to nie grałbym w nic innego ), 2) trochę się nagrałem w tych klimatach i przerobiłem większość crappy retroideas w praktyce, 3) pomysł mnie zaskoczył. PS. Jeśli runda walki w Delving Deeper tak jak w 3LBB trwa minutę, to inicjatywa jest zbędna.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 11-02-2016 o 19:31. | |
11-02-2016, 16:03 | #4 |
Reputacja: 1 | Też uważam, że 5e tworzy podobną rozgrywkę bez zbędnych głupot. Nie przeszkadza mi to zagrać w retroklona (czy cokolwiek to jest, nie jestem historykiem erpegie, jestem graczem), a Cedryk nie pytał o lepszy system, więc nie proponowałem. Pardon, jak to "miałem prowadzić ACKS"? Czy ja o czymś nie wiem?
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 11-02-2016 o 16:13. |
11-02-2016, 16:12 | #5 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
PS. Co by z mojego gadania był jakiś pożytek, to ten Pan ładnie przeniósł hexcrawlowe prawidła starych gier na zasady WotC.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 11-02-2016 o 19:12. | |
12-02-2016, 09:03 | #6 |
Reputacja: 1 | Mnie do Lochów i Smoków ciągnęła zawsze rozbudowana ilość opcji przy kreacji i rozwoju bohatera. Im większa, tym lepiej. Nie mam nic do retro,tylko lepiej w takie zabawy gra się na mapkach,z figurkami i z kimś kto lubi prosty, Howardowski styl narracji. Radocha na jeden wieczór, szybka i inspirująca. Chyba nie na forum choć to tylko moje zdanie. |
13-02-2016, 13:32 | #7 | |
Reputacja: 1 | Co do charakteru charaktery są dość luźne. To, że masz praworządny oznacza jedynie ze zawsze walczysz z chaosem. Chaos zaś dąży do zniszczeni cywilizacji i ustanowienie swojej władzy, poprzez np oddawanie czci demonom. Chaotyczny będzie każdy kultysta, co nie znaczy jednak iż wobec pojedynczej lub konkretnej osoby nie może okazać dobroci. Większość ludzi jest neutralnych i to zarówno tych dobroczyńców czy też masowych morderców. Cytat:
Nad inicjatywą jeszcze pomyślę.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 13-02-2016 o 14:32. | |
13-02-2016, 15:41 | #8 |
Reputacja: 1 | No cóż, tak jak są opisane w DD (czy większość podobnych oD&D, "dobre" prawo i "zły" chaos), charaktery nie podobają mi się specjalnie, więc to swoisty minus na start. Ostatecznie to właściwie drobiazg, bo wciąż nie odpowiedziałeś jak ma wyglądać rozgrywka.
__________________ Cogito ergo argh...! |
13-02-2016, 16:06 | #9 |
Reputacja: 1 | Na pewno świat będzie autorski. Standardowe rasy, uciekinierzy przed kataklizmem niszczącym cały świat portalem około wieku wcześniej. Ilość graczy od 1 do 6, częstotliwość opisów będzie zależało tego czy będziemy korzystali z gdocu czy nie. Jak jednak pisałem nie jest to jeszcze rekrutacja zatem co nieco może się zmienić.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
13-02-2016, 16:22 | #10 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Dla mnie jedną największych inspiracji, która ukształtowała sposób (a właściwie klimat) w jaki prowadzę sesje D&D były takie gry cRPG jak seria Icewind Dale, Baldur's Gate, Planescape: Torment, czy Neverwinter Nights. W przypadku tych pierwszych trzech, były one oparte na starusieńkiej już drugiej edycji AD&D, która łączyła w sobie prostotę z niesamowitą wręcz obszernością - do dyspozycji było kilkadziesiąt podręczników (z Settingami ta liczba mogła przekroczyć ponad setkę), a do tego tony (TONY!) materiałów z czasopism takich jak Dungeon lub Dragon. AD&D 1e to dla mnie najbardziej klasyczne retro (jeśli można tak to nazwać) jakie jestem w stanie przełknąć, choć niektóre retroclony oryginalnej edycji (takie jak najnowsze, kompletne wydanie Swords & Wizardry z 2013 roku) prowadziłem przy stole przez długie lata, ale zawsze trzeba trochę poprzerabiać system pod swoją wizję i mieć odpowiednich graczy, dla których każdy Fighter 1 jest niepowtarzalny i nie przeszkadza im, że mechanicznie może nie odróżniać się tak bardzo od reszty wojowników. W S&W tworzyłem warianty takie jak mag bitewny (k6 pula życia, nosił lekką zbroję i posługiwał się żołnierską bronią, ale dostęp do zaklęć miał ograniczony do 6 poziomu mocy, a dodatkowo korzystał z tabeli doświadczenia wojownika, czyli wolniej awansował od przeciętnego magic-usera), czy barbarzyńca (na bazie fightera, z szałem, ograniczeniem w zbroi, PW k12 i bez bonusów z parowania). Trochę to nie na temat, ale chciałem przez to powiedzieć, że jeśli miałbym zagrać w retroclona to wszystko zależy od MG, bo jeśli całość ma wyglądać tak jak jest to zapisane w podręczniku to podziękuję. Zasady domowe to kwintesencja wielu systemów RPG, a w szczególności tych najstarszych. Czyń pan cuda. Jeśli mi się spodoba to zgłoszę się
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |