|
Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-04-2014, 14:52 | #1 |
Reputacja: 1 | Afterbomb vs Neuroshima 1.5 Znienawidzicie mnie ale im więcej czytam i zagłębiam się w temacie gier RPG tym więcej pojawia się pytań i wątpliwości w mojej głowie. Tak jak pisałem w innym temacie, ale dla "niewtajemniczonym" pozwolę sobie całość problemu powtórzyć, nabyłem ostatnio podręcznik do Neuroshimy 1.5. Bardzo lubię klimat post-apo i uwielbiam serie Fallout (przede wszystkim dwie pierwsze odsłony) więc pomyślałem, że fajnie byłoby pograć ze znajomymi w jakiegoś RPGa w podobnym klimacie. Do tej pory romansowałem jedynie z D&D i wielkiego doświadczenia w RPG nie mam. Postanowiłem zagłębić się w temat i pozjadać trochę rozumów w odniesieniu do Neuroshimy. Jestem w trakcie czytania podręcznika i poznawania mechaniki oraz świata tego sytemu. Ogólnie to co do tej pory przeczytałem całkiem mi się podoba jednak w internecie znalazłem masę negatywnych opinii na temat mechaniki Neuro oraz ogólnej toporności całego systemu. Buszując po różnych stronach, blogach i forach internetowych natrafiłem na "konkurenta" Neuroshimy, który zbiera masę pochlebnych opinii. Chodzi mi oczywiście o inny polski system post-apo w postaci "AFTERBOMB MADNESS". Odniosłem wrażenie, że większość osób grających w Neuro po zapoznaniu się z PoBombą bardziej doceniało ten drugi. W większości przypadków chwalono lepszy, bliższy Falloutowi świat i klimat oraz bardziej dopracowaną, szybszą i przyjemniejszą mechanikę. I teraz bądź tu mądry... Jako zupełny laik w tym temacie bardzo proszę Was o pomoc (kolejny już raz). Który z tych systemów wybrać, na którym się skupić i który w pierwszej kolejności poznać i prowadzić? Który według Was jest lepszy? Na szczęście posiadam oba, bo swego czasu Afterbomb Madness pojawił się w formie cyfrowej na krążku CD-Action, który regularnie prenumeruję już od wielu lat, więc nie będę musiał inwestować kolejnych pieniędzy w podręczniki. |