Rymuj z LIczami - Strona 31

Phil · 17-12-2018, 08:16

Cytat:

Napisał Tildan

Obiecuje bowiem wykazać się skromnością, a tu nagle "kochanka rzyć wśród kwiatów" się wyłania - no i modestię diabli wzięli. ;-

Eh, skromnością w długości utworu się wykażę, a nie w jego treści

Z podziękowaniem dla Tildan za wybór i Gortara za inspirację podaję dla chętnych nowy zestaw słów do wierszoklecenia.

Gortar · 17-12-2018, 15:19

Nowy utwór, On wyzwaniem dla autora pozostanie,
Inspiracji szukać czas, choć wena uciekła w las
Wybór treści i tematu, by pieśń swą pokazać światu.
Nie tak prostym jest zadaniem skrócić tu oczekiwanie,
aż pomysłu nić wyskoczy i pomoże przetrzeć oczy,
co zaspane są dziś chyba, pomysłu jak wieloryba,
szukać trzeba nadaremnie, poruszać się potajemnie,
skradać, chować i unikać, zegar prawie przestał tykać.
Gdy wtem trach! I jest odkryty pomysł zgoła znakomity.
On znienacka się pojawił, zaokienny mrok to sprawił,
że już teraz, tuż przed spaniem, podążam z podziękowaniem
i podaję zbawcy miano, tego jeszcze nie widziano,
by tak zgoła lichy twór, jakim kura jest bez piór
mógł natchnieniem zostać wielkim, takim iż nie trza butelki,
do wniesienia dzieła swego do poziomu nieziemskiego.

Tildan · 19-12-2018, 20:11

Nocą sen mnie nawiedził
Dziwaczny tak niesłychanie,
Że nie wiem jakim bóstwom
Zań złożyć podziękowanie.
Mistrza [nie podam imienia,
Bo we śnie go nie poznałam]
Wybrano do rzeźby tworzenia,
W stylu Anioła Michała.
Pokoleniom potomnych
Inspiracją być miała,
Ja, jako czeladnik skromny,
Dłuto i młot podawałam.
I wyszedł spod dłoni artysty
Posąg zupełnie nowy,
Lśniący, gładki i czysty -
Brak było tylko głowy.
Tu koniec sennych marzeń,
więc następuje puenta -
komu czytać się zdarzy,
niechaj ją zapamięta:
Sensu w śnie nie szukajcie,
Jako i w całym wierszyku,
A wierszokletce wybaczcie,
Bo lubi być w tym topicu.

Phil · 22-12-2018, 10:52

Remis

a że ostatnio Tildan wybierała, to postawię na Gortara

Gortar · 23-12-2018, 20:39

Wielkie dzięki

Skoro padłonna mnie to słowa poniżej:

ramka, galaktyka, mizerykordia, odłam, czapka

Kelly · 25-12-2018, 15:15

Chciałbym Wam szczerze wyznać,
Iż nie cierpię krytyki.
Mam ego, muszę przyznać.
Wielkości galaktyki.

I jeśli ktoś nadmienia:
- Tyś jest odłam, niestety,
Braku sensu, ględzenia,
Z dodatkiem wierszoklety,

Taki ból mnie przenika,
Owe wspomniane głosy,
To jak czuć najemnika
Mizerykordią ciosy.

Ramka co właśnie spaja
Świat mej poetyczności
Dostaje kopa w jaja,
Potem kończąc w nicości.

Lecz właśnie te momenty
Umysł pod czapką skryty
Zmienia w eksperymenty
Wpisując je w zeszyty.

Wierszyk ten także właśnie
Jest tym eksperymentem,
Który z tą zwrotką gaśnie,
Finisz, the end, zamknięte.

Gortar · 29-12-2018, 13:18

Kelly, dzięki za fajne rymy

Twoja kolej!

Kelly · 30-12-2018, 00:21

Dziękuję bardzo. Kolejne słowa dla chcących pobawić się pisaniem poetyki: panienka, śliwowica, gagatek, kakaowiec, chwalipięta.

Ombrose · 01-01-2019, 00:26

Nie aż tak dawno panienka śliczna
(Liczba jej zalet tak bardzo liczna...)
W ten bar wstąpiła, tak bez powodu
Tam doświadczyła tego zawodu:
Brak dżentelmenów, tylko gagatki
Jeno chcą łapać. Bez żadnej gadki.
Brak obyczajów, żadnej kultury
Zwykłe prostaki, głodne jaszczury
"Ja mam wielkiego jak kakaowiec"
"A ja większego od stada owiec"
Stado chwalipięt, nic ciekawego
Męża dobrego ani jednego
Cicho westchnęła: "Więc się napiję
Ja chcę się napić, z tym się nie kryję."
Piękna barmanka ją ukoiła
Z niej ciepła łuna tak mocna biła
Dobrej muzyki ona słuchała
I dobre filmy też oglądała
"Dam ci się napić mej śliwowicy
Boś jest piękniejsza od anielicy"
Poszły na górę napić się trunku
Nie był wliczony on do rachunku

Phil · 01-01-2019, 13:46

Razu pewnego pastuszek Korneliusz,
co gagatkiem całkiem niezłym był,
poczuł się całkiem samotnie już,
gdy twarz w zimnym strumieniu mył.

Pomyślał, że chłop z niego nadobny,
do tego mądry, jak profesor prawie.
Chwalipiętą był zaiste okropnym,
ogon rozwijał niemal jak pawie.

O pastuszku trzeba jednak powiedzieć,
że nieśmiałości w nim było wiele.
Nie potrafił nawet przy kobiecie siedzieć,
a co dopiero powiedzieć – Mój aniele!

Gdy więc panienkę piękną ujrzał na łące,
to zanim odważył się za nią pobiec,
najpierw duży łyk śliwowicy wziął łąckiej.
Przez to - o rety - wdepnął w kaka owiec.

Morał z bajki płynie zatem taki,
może sam go już wcześniej odkryłeś.
Na podryw bez szans są pijaki,
Nie szukaj panny, jeśli wcześniej piłeś.

17-12-2018, 15:19	#302
Gortar Reputacja: 1	Nowy utwór, On wyzwaniem dla autora pozostanie, Inspiracji szukać czas, choć wena uciekła w las Wybór treści i tematu, by pieśń swą pokazać światu. Nie tak prostym jest zadaniem skrócić tu oczekiwanie, aż pomysłu nić wyskoczy i pomoże przetrzeć oczy, co zaspane są dziś chyba, pomysłu jak wieloryba, szukać trzeba nadaremnie, poruszać się potajemnie, skradać, chować i unikać, zegar prawie przestał tykać. Gdy wtem trach! I jest odkryty pomysł zgoła znakomity. On znienacka się pojawił, zaokienny mrok to sprawił, że już teraz, tuż przed spaniem, podążam z podziękowaniem i podaję zbawcy miano, tego jeszcze nie widziano, by tak zgoła lichy twór, jakim kura jest bez piór mógł natchnieniem zostać wielkim, takim iż nie trza butelki, do wniesienia dzieła swego do poziomu nieziemskiego. __________________ --------------- Rymy od czasu do czasu :)

19-12-2018, 20:11	#303
Tildan Bellis perennis Reputacja: 1	Nocą sen mnie nawiedził Dziwaczny tak niesłychanie, Że nie wiem jakim bóstwom Zań złożyć podziękowanie. Mistrza [nie podam imienia, Bo we śnie go nie poznałam] Wybrano do rzeźby tworzenia, W stylu Anioła Michała. Pokoleniom potomnych Inspiracją być miała, Ja, jako czeladnik skromny, Dłuto i młot podawałam. I wyszedł spod dłoni artysty Posąg zupełnie nowy, Lśniący, gładki i czysty - Brak było tylko głowy. Tu koniec sennych marzeń, więc następuje puenta - komu czytać się zdarzy, niechaj ją zapamięta: Sensu w śnie nie szukajcie, Jako i w całym wierszyku, A wierszokletce wybaczcie, Bo lubi być w tym topicu. __________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. Ostatnio edytowane przez Tildan : 20-12-2018 o 19:20.

22-12-2018, 10:52	#304
Phil Reputacja: 1	Remis a że ostatnio Tildan wybierała, to postawię na Gortara __________________ Bajarz - Warhammerophil.

23-12-2018, 20:39	#305
Gortar Reputacja: 1	Wielkie dzięki Skoro padłonna mnie to słowa poniżej: ramka, galaktyka, mizerykordia, odłam, czapka __________________ --------------- Rymy od czasu do czasu :)

29-12-2018, 13:18	#307
Gortar Reputacja: 1	Kelly, dzięki za fajne rymy Twoja kolej! __________________ --------------- Rymy od czasu do czasu :)

25-12-2018, 15:15	#306
Kelly Reputacja: 1	Chciałbym Wam szczerze wyznać, Iż nie cierpię krytyki. Mam ego, muszę przyznać. Wielkości galaktyki. I jeśli ktoś nadmienia: - Tyś jest odłam, niestety, Braku sensu, ględzenia, Z dodatkiem wierszoklety, Taki ból mnie przenika, Owe wspomniane głosy, To jak czuć najemnika Mizerykordią ciosy. Ramka co właśnie spaja Świat mej poetyczności Dostaje kopa w jaja, Potem kończąc w nicości. Lecz właśnie te momenty Umysł pod czapką skryty Zmienia w eksperymenty Wpisując je w zeszyty. Wierszyk ten także właśnie Jest tym eksperymentem, Który z tą zwrotką gaśnie, Finisz, the end, zamknięte.

30-12-2018, 00:21	#308
Kelly Reputacja: 1	Dziękuję bardzo. Kolejne słowa dla chcących pobawić się pisaniem poetyki: panienka, śliwowica, gagatek, kakaowiec, chwalipięta.

01-01-2019, 00:26	#309
Ombrose Reputacja: 1	Nie aż tak dawno panienka śliczna (Liczba jej zalet tak bardzo liczna...) W ten bar wstąpiła, tak bez powodu Tam doświadczyła tego zawodu: Brak dżentelmenów, tylko gagatki Jeno chcą łapać. Bez żadnej gadki. Brak obyczajów, żadnej kultury Zwykłe prostaki, głodne jaszczury "Ja mam wielkiego jak kakaowiec" "A ja większego od stada owiec" Stado chwalipięt, nic ciekawego Męża dobrego ani jednego Cicho westchnęła: "Więc się napiję Ja chcę się napić, z tym się nie kryję." Piękna barmanka ją ukoiła Z niej ciepła łuna tak mocna biła Dobrej muzyki ona słuchała I dobre filmy też oglądała "Dam ci się napić mej śliwowicy Boś jest piękniejsza od anielicy" Poszły na górę napić się trunku Nie był wliczony on do rachunku

01-01-2019, 13:46	#310
Phil Reputacja: 1	Razu pewnego pastuszek Korneliusz, co gagatkiem całkiem niezłym był, poczuł się całkiem samotnie już, gdy twarz w zimnym strumieniu mył. Pomyślał, że chłop z niego nadobny, do tego mądry, jak profesor prawie. Chwalipiętą był zaiste okropnym, ogon rozwijał niemal jak pawie. O pastuszku trzeba jednak powiedzieć, że nieśmiałości w nim było wiele. Nie potrafił nawet przy kobiecie siedzieć, a co dopiero powiedzieć – Mój aniele! Gdy więc panienkę piękną ujrzał na łące, to zanim odważył się za nią pobiec, najpierw duży łyk śliwowicy wziął łąckiej. Przez to - o rety - wdepnął w kaka owiec. Morał z bajki płynie zatem taki, może sam go już wcześniej odkryłeś. Na podryw bez szans są pijaki, Nie szukaj panny, jeśli wcześniej piłeś. __________________ Bajarz - Warhammerophil.