|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
07-03-2006, 09:13 | #31 |
Reputacja: 1 | Czy ty nie rozumiesz idiotko, że jak ochroniarz pana Tordika powiedział, że go w domu nie ma to albo go nie ma, albo nie chce się z nikim widzieć. Słuchaj... Strażnikowi przerwał dobrze zbudowany mężczyzna w pełnej zbroi płytowej. Zakończmy już tą farsę. Tutaj obowiązują nasze zasady. Zakon nie ma nic do gadania. Podszedł do paladynki i kopnął ją w głowę. Zemdlała. Następnie zwrócił się do reszty drużyny. Ona jest z wami? Nagle do rozmowy przyłączył się strażnik, który was zatrzymał. Tak. Mówiła, że jest z nimi, kiedy ich zatrzymałem. W takim razie radzę ją trzymać na smyczy. Może wam narobić sporych kłopotów. Powiedział przywódca strażników i rozeszli się. |
07-03-2006, 16:29 | #32 |
Reputacja: 1 | Hralthanek - Kurwa mać - po raz pierwszy od rana z twarzy Hralthanka zniknął uśmiech - Musimy ją zabrać. Już nam narobiła kłopotów - podszedł do kobiety i uderzył ją otwartą dłonią w twarz, próbując ją ocucić. Gdy to się nie udało, spróbował dźwignąć ją z ziemi. Z pomocą krasnoluda przenióśł obciążoną zbroją paladynkę na bok ulicy. - I co, czarcia mać, teraz? Jak stąd pójdziemy, to nas nie wpuszczą z powrotem - spojrzał ze zrezygnowaniem na towarzyszy. |
07-03-2006, 19:02 | #33 |
Reputacja: 1 | Osborn Dobra chłopaki, wbijamy na żywioł. Co będzie to będzie. Chodzcie za mną. Chwilę trwało z nim doszło do mnie co powiedziałem, a potem wbijam do karczmy a za mną towarzysze. Witaj barmanie. Podaj co masz dobrego dla mnie i dla mojego nowego przyjaciela. Wskazuje tu ręką na tego "złego" niziołka. Witaj bracie. Ekstrewagancko przywołuje kelnera. Czy mógłbyś coś dla mnie zrobić ? szepnąłem mu na ucho. |
07-03-2006, 21:47 | #34 |
Reputacja: 1 | Barman podał wam trunek pachnący perfumami w złotym kielichu. Kelner przytaknął. Oczywiście, szanowny Panie. Co tylko sobie Pan zażyczy. W tym momencie paladynka obudziła się przed wejściem do karczmy. |
08-03-2006, 17:18 | #35 |
Reputacja: 1 | Osborn W różnych miejscach słyszałem o twojej potędze, panie. Ja i moi kompanie potrzebujemy złota. Wiesz co mam na myśli uśmiechnąłem się do niziołka mam nadzieję że nas zrozumiesz dobrze. |
09-03-2006, 15:56 | #36 |
Reputacja: 1 | Hralthanek ~Psia krew, nie tak to miało wyglądać. Ale za późno na rozterki~ - A ty potrzebujesz nas - dodał, stając obok Osborna - Jest robota. Do zdobycia są duże pieniądze, ale najpierw trzeba zainwestować - Hralthanek wkładał w wypowiadane słowa całą swą siłę przekonywania - A my, co zapewne widać, na nadmiar pieniędzy nie narzekamy. Krótko mówiąc potrzebujemy sponsora. I zasłony - konspiracyjnie ściszył głos - Bo sprawa nie jest całkiem czysta i szukamy kogoś, kto przymknie oczy władz na nasze działania - przerwał na chwilę - Cała rzecz jest ryzykowna, ale zysk - nieporównywalnie większy - zakończył z uwagą przyglądając się rozmówcy. |
10-03-2006, 22:07 | #38 |
Reputacja: 1 | Aegon Uśmiecha się lekko pod nosem. Odpowiedź na twoje pierwsze pytanie: strażnik cię ogłuszył, byś nie sprawiała kłopotów. Odpowiedź na drugie pytanie: Tak, to jest ten niziołek, którego szukamy. I chyba nie chciałby, byś go nazywała kurduplem. |
11-03-2006, 11:39 | #40 |
Reputacja: 1 | Niziołek spojrzał na was nieufnie. Nie wiem, o... Nie dokończył, bo jego dziwny towarzysz przerwał mu. Dobrze... przyjdźcie tej nocy pod klasztor... na północ od miasta... dostaniecie wszystko, czego szukacie... Więcej informacji tam otrzymacie... Teraz idźcie i nigdy tu nie wracajcie... Powiedział to głosem głębokim i spokojnym, wręcz nieludzkim. |