Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-09-2006, 14:14   #31
 
mataichi's Avatar
 
Reputacja: 1 mataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie coś
Xavier

-Czyżby sny aż tak bardzo cię przerażały elfie? -Zwrócił się do Arvenesa. Chciał rozładować powstałe napięcie ale tak naprawdę pragnął uspokoić przede wszystkim siebie. Miał dość innych kłopotów i nie potrzebował nowych. - Nawet jeśli wszyscy je mamy to co z tego. Jedynym pewnie sposobem na pozbycie się ich jest wizyta w tajemniczym domu. - Czekał na odpowiedź Elistana, choć w duchu spodziewał się najgorszego, zawsze rozważał najgorszą opcje.
 
mataichi jest offline  
Stary 02-09-2006, 15:38   #32
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Tishalulle

Gdy usłyszała, że chyba wszystkim śnił się ten sam sen co jej lekko zadrżała.
Spojrzała uwazniej na barda.

-Chyba nie pozostaje nam rzeczywiście nic innego, jak udanie się do tego domu..cokolwiek by nas tam nie miało spotkać...
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline  
Stary 02-09-2006, 16:02   #33
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Elistan odetchnął głęboko, jakby zastanawiając się nad czymś.
- Nie jestem powodem tej klątwy, w każdym razie nic mi o tym nie widomo. To nie ja zresztą mam ten san od pewnego czasu. - Spojrzał podejżliwie na elfa ale zaraz się rozpogodził i uśmiechnął i znów wygląda jak wtedy, gdy widzieliście go pierwszy raz przy fontannie. - Chodźmy zatem.
Zgodnie wyszliście z karczmy, służebna dziewka zaraz sprzątnęła po was stolik i udała się do kuchni, ale tego już nie widzieliście.
Pogoda jest ładna, zupełnie inna niż wczorajszy deszcz. Słonce co jakiś czas przebija się przez duże, kłebiaste chmury, które wyglądają jak ozłocone gdy padają na nie promienie. Leciutki wiatr porusza lekko liśćmi tych kilku drzew, które nie zostały tu jeszcze wycięte.
Instynktownie wiedzieliście, w którą stronę się skierować. Nie szliście jeszcze tą ścieżką, ale znacie ją bardzo dobrze. Widzieliście już te domy, te bramy i okna. Aż dochodzicie do miejsca waszego przeznaczenia. Jesteście w średni zamożnej części miasta. Przed wami znajduje się nieduży domek otoczony ogrodem. Dom i przyległy ogród otacza dwumetrowy murek. W koło znajduje się kilka podobnej wielkości domów. Przed jednym z nich bawi się dwójka dzieci, umorusany chłopiec i dziewczynka ze splątanymi włosami. Patrzą na was wesoło zaciekawieni nowymi przybyszami. Ruch nie jest tu duży, ale po drugiej stronie ulicy widzicie przechodzący patrol wesoło rozmawiający o ostatniej kłótni między ich kolegami, która zakończyła się podbitym okiem jednego i złamanym palcem drugiego.
- Jesteśmy na miejscu. - Bard rozejrzał się i przygryzł wargę, przez co wyglądał jeszcze komiczniej.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline  
Stary 02-09-2006, 16:41   #34
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Arvanes
No cóż, dotarli już na miejscę. Teraz trzeba działać, bez zbędnego gadania. Elf- korzystając z chwilowej nieuwagi drużyny- szybko domorfował sobie kawałek czoła, który wydawał się nienaturalnie pomarszczony. Eh, ciężko utrzymać długo jedno ciało, niedługo będzie trzeba stać się kimś innym...
- Czas na małe rozeznanie terenu...- mruknął elf, poczym odszedł na kilka kroków od reszty drużyny i kucnął przy dzieciach.
- Cześć siłaczu, witaj ślicznotko- zaśmiał się Arvanes, kucając przy dzieciach- Jestem daleką rodziną byłego właściciela tego domu, wiecie...- wskazał na budynek, o którym niejednokrotnie śnił- Mieszkacie obok, prawda? Możecie mi opowiedzieć, co się w nim teraz dzieje?
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline  
Stary 02-09-2006, 21:28   #35
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
- Tam nigdy się wiele nie działo, Czaruszek to samotnik. - Odpowiedział wesoło chłopiec.
Dziewczynka natychmiast zrobiła obużoną minkę i szturchnęła brata.
- Mieliśmy nie lozmawiać z niezmajonymi, zalaz powiem mamie! - Dziewczynka pobiegła szybko w stronę domu, a chłopiec, najwyraźniej jej brat, pobiegł za nią. Z dala słychać jeszcze było: "Nie mów nic mamie bo ci wrzucę pająka do łóżka" po czym rozległ się płacz dziecka.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline  
Stary 02-09-2006, 21:51   #36
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Arvanes
No tak. Czarodziej. Zwabianie snem... Ojciec opowiadał mu o tym, mówił o tej technice na tych swoich wielkich przemówieniach, które odczytywał jeden z jego braci... Ale po co ten czarodziej chciał ich widzieć? O co mogło z nim chodzić?
Wrócił do reszty drużyny. Spojrzał na nich, spojrzał i zamyślił się na chwilę. Nie miał zamiaru im o tym powiedzieć. Musiał mieć informacje, które znał jako jedyny... To pomoże mu przetrwać
- Dzieciaki, jak zwykle, nic nie powiedziały...- mruknął tylko elf, poczym spojrzał na resztę druzyny. Teraz czas na nich...
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline  
Stary 08-09-2006, 22:57   #37
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Tharin

Krasnolud zatrzymał się przed samą bramą. Bolała go głowa, na sekundę oparł się o pobliski murek, a w jego oczach ukazały sie czarne plamy spowodowane zmęczeniem, a może i nie tylko. Już dawno symbol nie piekł go tak bardzo, a każda komórka nie drżała z bólu. Jednak gdzieś w środku czuł, wiedział, a nawet był pewny, iż to będzie jego dzień. Być może ostatni w życiu, ale prawdziwy. Wiedział, iż Moradin mu pomorze, a jeśli nie, to zrobi wszystko aby zasłużyć na tą pomoc. Otrząsnął sie i z potwornym bólem głowy ruszył w kierunku znanego tak dobrze wszystkim domu. podszedł do furty i spróbował wejść, w końcu to przecież nic trudnego...
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline  
Stary 09-09-2006, 17:47   #38
 
mataichi's Avatar
 
Reputacja: 1 mataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie coś
Xavier

Widząc, że krasnolud zmierza w kierunku domu odetchnął z ulgą. Już bał się, że cały dzień spędzą przed tym cholernym miejscem. Poprawił lutnie przewieszoną przez ramię i zerknął na Elistana. Nie wiedział czemu ale wolał upewnić się, że cały czas jest z nimi. Siłą woli zmusił nogi aby poniosły jego ciało w stronę domu i kiedy zrobił pierwszy krok wyciszył się i odrzucił od siebie wszelkie pesymistyczne myśli.
- No to wchodzimy.- rzekł cicho pod nosem.
 
mataichi jest offline  
Stary 09-09-2006, 18:21   #39
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Tishalulle

Jej wzrok przykuwał ten dom.

Ten sen...

Jednocześnie nie wiedziała, czy chce tam wejść, obawiała się tego co tam może ich spotkać, a jednocześnie czula, że tak naprawde nie ma innego wyboru...

Jej palce instynktownie zacisneły się na wisiorze spoczywającym na jej piersi.
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline  
Stary 09-09-2006, 19:26   #40
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
- Aha, czyli tak po prostu, wchodzimy? A czy to nie będzie wdarcie się na teren prywatny? Wiecie, tu patrole chodzą i w ogóle. Kiedyś mój brat wszedł bez pukania do domu kolegi a ten go zaczął wyzywać i zawołał gwardzistów. Różni ludzie są na świecie, znaczy ludzie i nie tylko, inne rasy też. A może właściciel jest ogromnym orkiem...

Elistanowi najwyraźniej powróciła zdolność mówienia, może to ze względu na zdenerwowanie, a może po prostu lubi imponować w towarzystwie. Ale czy miał czym imponować? W końcu plecenie od rzeczy nie jest zbyt imponujące, szczególnie w takiej chwili.

Nie zwracając zbytnio uwagi na słowa barda skierowaliście się do posiadłości. Brama wejściowa nie jest zamknięta na kłódkę, wystarczyło ją pchnąć. Ogród jest zaniedbany, tak jak ukazywał to sen. Od bramy do ganku biegnie żwirowana ścieżka. Drzwi do domu także nie został zamknięte. Są dokładnie takie, jak we śnie: dębowe, wzmacniane, z mosiężną kołatką w kształcie lwiej głowy z rozwartą paszczą. Weszliście do środka. Znajdujecie się w sieni, ciemnej, bez jakichkolwiek ozdób. Na podłodze znajduje się mały, zniszczony dywanik - najwyraźniej służący do wycierania butów przed wejściem do domu. Na stoliczku znajduje się lampa, jednak nie ma w niej ani kropli oliwy, a wszystkie okiennice w domu są zamknięte. Na wprost znajdują się tylko jedne drzwi. Pokoik pokryty jest kilkudniową warstwą kurzu, a spokój i cisza wypełniają jego ściany.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172