Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-06-2009, 17:40   #1
 
Highlander's Avatar
 
Reputacja: 1 Highlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputację
Lightbulb [FR 3.5]...Sprawiedliwość...( Sesja 18+)


…Sprawiedliwość…


Prolog - Miłe złego początki…

Tępy trzask. Wielkie drewniane drzwi, które umocniono warstwami stali, zamknęły się na głucho po tym jak ostatni wędrowiec pokonał mury. Baczne spojrzenia strażników trzymających wartę odprowadziły przybysza, nieudolnie skrywając swoją nieufność. Bramy miasta zamykano na noc. Mieszkańcom Srebrnego szlaku daleko było do złych, czy zawistnych ludzi. Jednak nie byli oni także głupcami, co w połączeniu z wydarzeniami ostatnich tygodni zdołało wykształcić w niektórych nieco nieprzychylne nastawienie. Centralna dzielnica miasta, ta która zdawała się nigdy nie zasypiać. Drewniane stragany na placu handlowym stały obecnie puste, jednak w powietrzu wciąż unosił się zapach warzyw, owoców i przypraw, zupełnie jakby improwizowane stoiska zdołały nim nasiąknąć przez długi czas użytkowania. Za kilka godzin ponownie mieli zjawić się tu kupcy aby zachwalać swoje towary jako najlepsze na rynku, toczyć ze sobą cenowe boje, potajemnie wznosząc żarliwe parodie modłów do Waukeen. Na chwilę obecną, przemierzające kamienny plac istoty dało się policzyć na palcach jednej ręki. Ot, podróżnicy patrzący w gwiazdy na bezchmurnym niebie, szukający miejsca na spoczynek po ciężkiej wędrówce. Zapewne tworzyłoby to iluzję odosobnienia, gdyby światło świec i lamp nie wylewało się z okien budynków, w akompaniamencie rozmaitych odgłosów. Najgłośniejsze były oczywiście tawerny. Drzwi tych przybytków pozostawały zawsze otwarte na oścież, służąc odpoczynkiem dla zmęczonych nóg i ciepłą strawą dla pustych żołądków. Trzypiętrowy budynek, wykonany z kamienia i wzmocniony drewnem, wznosił się dumnie ponad pomniejsze zabudowania tej części miasta. Jego okna, przepełnione gamą kolorów przy pomocy gnomich procesów alchemicznych, uderzały w mrok z siłą wojennego młota. Konstrukcja rywalizowała o dominację jedynie z pokrętną, architektonicznie niepewną budowlą zlokalizowaną po drugiej stronie ulicy, gdzie panowała niemal absolutna ciemność. Z łatwością można było więc stwierdzić zwycięzcę w tej walce. Na podłużnej, idealnie wypolerowanej drewnianej belce, znajdowały się fikuśne, wykonane przy pomocy prostej magii litery. Głosiły one dumnie:

Witamy w Błękitnym Płomieniu!


W przypadku osób niepiśmiennych, kufel piwa wyryty na wielkim, drewnianym szyldzie, który z kolei oświetlany był blaskiem wcześniej wspomnianych, różnobarwnych świateł z wnętrza lokalu, wydawał się wystarczającą podpowiedzią co do natury odwiedzanego miejsca. Wygląd z zewnątrz stawał się jednak monotonny i wyblakły, gdy ktoś decydował się przekroczyć próg i wstąpić do wewnątrz.Błękitny Płomień został otwarty niedawno, zaledwie kilka lat temu, gdy wioska Srebrny Szlak zdołała w końcu uzyskać status miasta. Jednak dzięki atrakcyjnemu wystrojowi, kulturalnej atmosferze oraz przystępnym cenom na oferowane usługi, był on w stanie skutecznie zająć czołową pozycję pośród innych, tego typu lokali. Fakty te pozostawały oczywiste nawet dla osoby ślepej, gdyż nie trudno było usłyszeć multum mruczących głosów, czy też nieskładne okrzyki radości. Mimo tak dużego natłoku gości, właściciel przybytku niezaprzeczalnie wiedział jak należy sobie radzić z tłumem. Cztery dziewki służebne zdawały się nieustannie manewrować pośród przybyłych, zapisując i dostarczając zamówienia, lub usuwając z mebli niepotrzebne już kufle, czy talerze. Część okien o kolorowych szybach pozostawała cały czas otwarta, aby zachować świeżość, unikając przy tym wrażenia zaduchu. Nie przeszkadzało to jednak dominacji wszelakich zapachów mięsiwa i silnej gorzałki. Sześć zdobionych żyrandoli zawieszonych na suficie niwelowało jakiekolwiek złudzenie mroku. Mnoga ilość porządnie wykonanych, dębowych stołów została już dawno obsadzona przez stałych bywalców. Ci nie zdawali się przybywać tu w celu utopienia swych smutków i pogrążenia się w beznamiętnych objęciach alkoholu. Zamiast tego żartowali i wymieniali poglądy rozkoszując się wybornym posiłkiem i trunkiem. Wsłuchując w dźwięki muzyki. Jeśli zaś o muzykę chodzi, ta była przednia. Trzy, sylwetki odziane w zwiewne szaty, ożywiały wypełnione energią nuty przy pomocy swych instrumentów, stojąc na podeście specjalnie wydzielonego fragmentu pomieszczenia. Były to elfy. Zapewnie stanowiły grupę przyjezdnych bardów, która szukając miejsca na nocleg zdecydowała się zapłacić za możliwość odpoczynku przy pomocy kultywowanej sztuki. Dwójka długouchych mężczyzn grała odpowiednio na lutni i harfie, zaś nieco młodsza od swych pobratymców, ubrana w biel dziewczyna przygrywała na flecie. Niektórzy z zebranych rzucali im pełne podziwu spojrzenia, inni przywykli już do tego typu atrakcji.


Persony, które odwiedzały to miejsce pierwszy raz mógł dziwić brak stereotypowego, starego mężczyzny z nadwagą ukrytego za barem, który rozdawałby rozwodnione napoje alkoholowe w szklanicach o wątpliwej czystości. Paradoksalnie, jego miejsce zajmowała atrakcyjna kobieta w młodym wieku. Odziana była w ciemnozieloną suknię o złotych wykończeniach. Jej styl uczesania, oraz rozmaite ozdoby wpięte we włosy, sugerowały jakoby pochodziła z terenów na wschód od Mulhorandu, choć nieco blada cera zdawała się negować to stwierdzenie. Obsługiwała klientelę szybko i sprawnie, choć jej nieobecny wzrok i sztuczna forma uprzejmości zdradzały raczej uwarunkowania typowe dla pełnionej profesji.


W istocie, Błękitny Płomień stanowił lokal jedyny w swoim rodzaju, zarówno pod względem obsługi jak i wyglądu. Nie wszystko jednak utrzymywało swą idealną, różaną kolorystykę. W najbardziej oddalonej i widocznej części sali, siedziała samotna sylwetka mężczyzny. Nie był to jakiś typ z pod ciemnej gwiazdy, ubrany w czarne szaty z kapturem, które skutecznie ukrywały jego twarz. Wręcz przeciwnie, po głębszej analizie munduru dostrzegało się, że jest przedstawicielem prawa. Jego wysłużony, w niektórych miejscach wgięty hełm spoczywał obok na wpół opróżnionego kufla. Zmęczone całym dniem oczy zamykały się co jakiś czas, nie dając jakiekolwiek pewności na ponowne otwarcie. Twarz ukazująca trzydniowy zarost była podtrzymywana przez prawicę, ukazując obraz nędzy i rozpaczy. Na ścianie, tuż nad czarną, rozczochraną czupryną, znajdowało się napisane niedbałym, koślawym stylem ogłoszenie, którego autor przeżywał obecnie katusze.


~ ~ Zawiadamia się wszystkich śmiałków ~ ~
Burmistrz miasta niniejszym wyznacza nagrodę
Za pomoc w rozwikłaniu sprawy najwyższej wagi.
Więcej informacji, uzyskać można u przedstawicieli straży miejskiej.


Chyba jedynie bogowie znali prawdziwy powód nieistniejącego zainteresowania. Mimo to, od kilku godzin spędzonych tu przez strażnika nikt nie raczył się pojawić. Oczywiście nowi goście wciąż docierali do przybytku, jednak omijali go szerokim łukiem, zupełnie jakby był chory naznaczony nieuleczalną chorobą. Ujawniało to prostą prawdę odnośnie sierżanta Dracen’a. Nie miał szczęścia do ludzi. Obrońca sprawiedliwości przez krótką chwilę zastanawiał się nad swoim wyborem. Być może na cel powinien był obrać jakąś mniej uczęszczaną spelunę, nie zaś przybytek tego typu. Sylwetka westchnęła, nieudolnie kryjąc własną beznadziejność i po raz kolejny sięgając po alkohol.
 
__________________
Beware he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master.
- Commisioner Pravin Lal, Alpha Centauri

Ostatnio edytowane przez Highlander : 22-06-2009 o 18:34.
Highlander jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:04.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172