|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-07-2011, 20:48 | #491 |
Reputacja: 1 | W zasadzie macie w tej chwili dwa zadania: przejść przez straże (właśnie znudzeni zajadają obiad; jakie macie warunki wiecie, a korytarz jest szeroki na 2-3m zanim dotkniecie któregoś z kryształów) oraz ewentualnie zająć się ciałami. Liczę, że ze strażą pójdzie szybko na docu, wtedy jeszcze w tej turze opisałabym Wam wejście i salę, i nie było by tak nudno. Piątek po południu+większość soboty mnie nie ma, potem jestem stale. Obecne urlopy: Romulus: do 7.08 Vantro: do 1.08 (??) Lynka: do połowy/końca sierpnia Call: znów się obija Ja: nie mam pojęcia i chyba koniec końców nigdzie nie wyjadę. Termin poszczenia: do środy 03.08. Ostatnio edytowane przez Sayane : 28-07-2011 o 22:26. |
29-07-2011, 02:29 | #492 |
Reputacja: 1 | Powinnam się wyrobić , jutro wracam do Polski więc w sobotę może uda mi się wszystko ogarnąć
__________________ W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze. |
31-07-2011, 19:28 | #493 |
Reputacja: 1 | Ponieważ Tua trochę nabroiła edytowałam nieco posta. Nic ważnego, takie drobne szczegóły, na które wcześniej nie miałam już weny (i dobrze jak się okazało) Oczywiście jej zniknięcie oraz uzdrowienie Karia zauważyli wszyscy obecni, ponieważ przerażony nieobecnością Tui najemnik narobił niezłego rabanu. I jeszcze jedna sprawa, której jakiś cudem nie zaznaczyłam w poście, za co najmocniej przepraszam. Stoicie przed odrzwiami ze snu Maeve, za którymi wg. niej powinny być wnęki i zjawy. Jutro postaram się dodać kawałek dla baltazara. |
01-08-2011, 09:44 | #494 |
Reputacja: 1 | 22 maja 2009 roku. Taką datę ma pierwszy, umieszczony przez woltrona post Opowieści z Królestwa Pięciu Miast. To był pierwszy raz, kiedy zmierzyłem się z grami RPG (nie liczę crpg) i od razu mnie wciągnęło. Historia opowiadana przez Say okazała się barwna i dobrze poukładana, a gracze - w większości jak i ja nowicjusze - pełni zaangażowania i pomysłów. Uczyłem się na tej grze jak grać i przeżyć w konfrontacji z drowami, czy mantikorą. Przez dwa lata trwania tej przygody wiele się wydarzyło. Zwycięstwa i porażki, nieoczekiwane zwroty akcji, nowe przyjaźnie i wrogowie. Życie ma swoje prawa - obowiązki, czy inne przyjemności sprawiły, że z początkowego składu zostało niewiele osób. Teraz przyszła i moja kolej na wykruszenie się. Mogłem poświęcać coraz mniej czasu, na przygodę z Wami, aż przyszła pora na to by Kalel zakończył swoją przygodę w Królestwie Pięciu Miast. Dziękuję za wspólną zabawę i za wiele wyrozumiałości co do mojej osoby i co złego to nie ja Życzę wielu przyjemności z dalszej gry. Epimeteus
__________________ Nie pieprz Pietrze Wieprza pieprzem. |
02-08-2011, 11:33 | #495 |
Reputacja: 1 | Załatwiłam sprawę za was i przykro mi, że moja nadzieja na to, iż ktoś prócz Romka zacznie myśleć była płonna. A podkreślałam, żeby pamiętać o okolicznościach przyrody... Gdyby Lynka nie nabroiła z Kario, na prawdę chętnie posłałabym was w bezsensowny bój, ale najemnicy na samobójstwo się nie piszą. Anyway droga wolna. W docu wklejam opis sali ze snu Maeve. Ponieważ elf oprotestował plan najemników, w życie wprowadziłam Wasz plan pierwotny. Nie zauważyłam u nikogo "uśpienia", więc rzuciłam 2x oślepienie, ale jeśli ktoś ma załadowane, to proszę dopisać. Powodzenia. Ostatnio edytowane przez Sayane : 03-08-2011 o 22:33. |
03-08-2011, 13:46 | #496 |
Reputacja: 1 | Poprawka: elf nie oprotestował planu najemników, skomentował tylko wynik ataku najemników. Uśpieniem dysponuje Sorg, zresztą wcześniej proponowała że użyje tego czaru.
__________________ Why Do We Fall? So We Can Rise |
03-08-2011, 13:54 | #497 |
Reputacja: 1 | Wynik mógł być tylko jeden - skoro nie chciał trupów to cały ich atak mija się z celem. Ech, ślepa jestem, nie zauważyłam w jej karcie, to dodam do posta. *** Koniec końców finał nikogo nie satysfakcjonuje... no ale przynajmniej oszczędzi Wam mozolnego forsowania glifów i zastanawiania się co dalej w sali - czyli kolejnych rozmów. Generalnie sytuacja jest dość patowa. Oni są schowani, wy też. Możecie przerzucać się potworami i czekać aż w różdżce wyczerpią się ładunki (modląc się, by nie była pełna), przyszarżować, albo... no właśnie, co? Jeśli nie macie pomysłów co z tym fantem zrobić, to w sobotę pociągnę akcję dalej - ale proszę o jasną i szybką informację na ten temat! Od drzwi do korytarza jest jakieś 15-18m. Demony są powolne, w przeciwieństwie do pszczół. Strażnicy prócz różdżki przyzwania stosują tylko kusze. Glify mają koło metra średnicy, więc nie pozwalają na swobodną walkę w większej grupie. Między nimi jest po pół metra odstępu. Wewnątrz nich można czarować, ale przerzucać zaklęcia z jednego na drugi już nie. I Vantro nie mów, że ci wszystko jedno i się dostosujesz, bo tu chodzi o życie was wszystkich; już nie ma czasu na tumiwisizm. W przeciągu pół godziny będziecie albo zwycięzcami, albo martwi. Baltazar, post dla Ciebie albo jutro wieczór, albo w sobotę. Mam nadzieję, ze się nie zawiedziesz (bardzo) . Ostatnio edytowane przez Sayane : 07-08-2011 o 20:26. |
03-08-2011, 22:57 | #498 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Co do pomysłu, niestety na razie mi brak.
__________________ W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze. | |
03-08-2011, 23:25 | #499 |
Reputacja: 1 | Nie olewasz. Ale się dostosowujesz |
04-08-2011, 11:45 | #500 |
Reputacja: 1 | Jeśli się załatwi demony, Raydgast jest gotów zaszarżować.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |