31-08-2014, 14:01 | #31 |
Administrator Reputacja: 1 | Marco obrzucił Ramonę spojrzeniem, w którym może było i uznanie dla jej urody, ale znacznie mniej uznania dla jakości jej rad. Ta z kolei odwdzięczyła się spojrzeniem "Ty chciałeś rzucać monetą... na jedno wyjdzie". Jako że drzwi były takie same, to w zasadzie nie pozostawało im nic innego, jak otworzyć któreś. Pierwsze z brzegu. W przypadku Marco tymi “pierwszymi” okazały się drzwi po prawej stronie. Drzwi ustąpiły, ledwo Marco nacisnął na klamkę. Ostrożny rzut oka ukazał wąski korytarz, zakręcający po kilku metrach w lewo. Cicho jak myszki drużyna wymknęła się z sali, pożegnana cichutkim trzaskiem zamykających się drzwi. Gdy jednak Ramona zatrzymała się by sprawdzić, czy drzwi da się otworzyć, okazało się, że nie ma z tym najmniejszych problemów. W każdej chwili mogli wrócić. Korytarzyk doprowadził was do kolejnej sali, której lokatorami, jak się okazało, były trzy wielkie pająki. Mieliście już z takimi do czynienia, ale te tutaj miały towarzysza. I to on was zauważył, zanim zdążyliście się po cichu wycofać. - Łapać ich! - zawołał. Drider: Tempo: 8. Obrona: 6: Wytrzymałość: 8(1) Pająki: Tempo: 8: Obrona 7: Wytrzymałość: 6(2) __________________ Kolejność: Ramona (joker) Garag Drider Baylof Pająk 1 Marco Pająk 3 Pająk 2 Solo Ostatnio edytowane przez Kerm : 31-08-2014 o 14:04. |
31-08-2014, 14:32 | #32 |
Reputacja: 1 | Widać było, że dziewczę skromnością nie grzeszy, gdy tylko otworzyła drzwi, którymi weszli obdarzyła Marco pełnym ironii uśmiechem raz po raz zamykając je i otwierając jakby jednorazowe udowodnienie swojej racji nie było całkowicie satysfakcjonujące. Gdy przeszli dalej aż promieniała pewnością siebie, może właśnie dlatego, gdy jej uszu dobiegły słowa "Brać ich" wręcz bez większego namysłu skupiła magię i posłała ogniste strzały w kierunku dwóch, znajdujących się najbliżej przeciwników. Paskudne włochate cielska zwinęły się konwulsyjnie na posadzce, przypominając w tym momencie bliżej nieokreślone kłębki kłaków z plątaniną włochatych kończyn sterczącą bezwładnie ku górze. "Kolejny sukces" - pomyślała uśmiechając się pod nosem i nonszalancko otrzepując nieistniejący pył ze swoich szat. Magia: k12+2 = 8+2 = 10 (przebicie) Obrażenia: 2k6+2 = 2+3+2(za jokera)+6(za przebicie)+3(za asa) = 16 (pająk nr 2 - trup) Magia: k12+2 = 8+2 = 10 (przebicie) Obrażenia: 2k6+2 = 5+3+2(za jokera)+1(za przebicie) = 11 (pająk nr 3 - trup) |
01-09-2014, 17:26 | #33 |
Reputacja: 1 | Garag powoli przemieszczał się w stronę pająka w lewym rogu sali. Krok za krokiem starał się opracowywać strategię która mogła by pomóc drużynie w walce. Niestety pomimo wszelkich wysiłków, zwykły frontalny atak chwilowo wydawał się najrozsądniejszy. --------------------------------------------------------------------- Rzut na Wiedza(taktyka) = 2 (porażka) Spalam fuksa/Rzut na Wiedza(taktyka) = 3 (porażka)
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
01-09-2014, 19:44 | #34 |
Administrator Reputacja: 1 | Krzyżówka człowieka-pająka nad wyraz szybko ruszyła w stronę przeciwników. A może w uzyskaniu szybkości pomogła jej liczna kończyn dolnych? Stwór błyskawicznie przebył odległość dzielącą go od członków dzielnej drużyny. Bez poślizgu zatrzymał się tuż przed Marco i Baylofem i zaatakował. Oba ciosy, zadane pokaźnych rozmiarów mieczem, były niecelne. Bieg: k8 = 6; Atak1: k4-2 = 2; Atak2: k4-2 = 1 Drider: Tempo: 8. Obrona: 6: Wytrzymałość: 8(1) Pająki: Tempo: 8: Obrona 7: Wytrzymałość: 6(2) __________________ Kolejność: Baylof Pająk 1 Marco Solo |
01-09-2014, 21:56 | #35 |
Reputacja: 1 | Baylof nie uląkł się stwora. Sprawnie wykonał pchnięcie swoim rapierem, jako że władał nieźle tą bronią to dosięgnął mutanta, jednak jego pancerz okazał się za twardy i sztych jedynie drasnął napastnika. Nie wywarło na nim to większego wrażenia. - Ech! - jedynie warknął Baylof ... _________________ walka d10=1 (fig. d6=5) fuks d10=6 obrażenia d6+d6+1=1+5+1=7
__________________ Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz" |
02-09-2014, 11:52 | #36 |
Administrator Reputacja: 1 | Pająk, ostatni, jaki pozostał jeszcze przy życiu, ruszył biegiem w stronę Garaga. Spróbował ugryźć krasnoluda, lecz mimo czterech par oczu nie zdołał trafić kapłana. (Atak: k8 = 4; pudło) Marco spróbował zaatakować człeko-pająka. Błyskawicznie zamienił łuk na miecz, chcąc przebić przeciwnika, jednak zbyt szybko wymierzony cios chybił. (Atak: k10+1-2/k6+1-2 = 3; pudło) Do walki włączyła się również Solo. Zrobiła kilka kroków, by stanąć u boku Garaga. Cios był i celny, i silny. Kosa zatoczyła łuk, po czym rozcięła pająka niemal na dwoje. (Atak: k12+1/k6+1 = 9. Obrażenia: k8+k10+1 = 17; trup) Drider: Tempo: 8. Obrona: 6: Wytrzymałość: 8(1) _______________ Nowa tura: Kolejność: Baylof (joker) Marco Garag Drider Ramona Solo Ostatnio edytowane przez Kerm : 11-10-2014 o 23:25. |
03-09-2014, 15:20 | #37 |
Reputacja: 1 | Baylof, przełożył oręż w dłoni i zamachnął się tak ostrze mocniej trafiło. I udało się, sięgnął szyi napastnika. Strużka krwi pojawiła się na cielsku Dridera. Uśmiech wstąpił na usta złodzieja. ... ______________________ d10=3 d6 (fig.)=6 d6=3(as) +2 joker=11przebicie obra. d6+d6+1+d6przebicie+2joker=5+4+1+6as+4+2=22 trup
__________________ Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz" Ostatnio edytowane przez Szamexus : 03-09-2014 o 19:04. Powód: Zapomnialem o jokerze |
03-09-2014, 17:44 | #38 |
Administrator Reputacja: 1 | Cios Baylofa, na pozór mało groźny, okazał się nad wyraz skuteczny i potworna krzyżówka człowieka i pająka zwaliła się bez życia na wyłożoną kamiennymi płytami. Przeszukanie komnaty nie przyniosło nic ciekawego - pająki nie miały przy sobie nic cennego, zaś miecz - do niedawna własność dridera - był gorszy, niż broń posiadana przez członków drużyny. Ruszyliście dalej wąskim, coraz ciemniejszym, wykutym w skale korytarzem. Nim jednak ktokolwiek z was zdecydował się na zapalenie pochodni, trafiliście na niewielką komorę skalną, zajętą przez trójkę krasnoludów. Jeden z nich, bogato ubrany, wystąpił krok do przodu, by przywitać przybywających. - Barundar Crownshield - przedstawił się. - Kupiec - dodał. - Jesteście zainteresowani jakimiś... drobiazgami, które mogłyby wam ułatwić wędrówkę przez podziemia - spytał. - A może chcecie coś sprzedać? Wymienić? - dodał. |
04-09-2014, 10:31 | #39 |
Reputacja: 1 | -Witaj drogi towarzyszu podziemnych wędrówek. Miło mi widzieć krasnoludzką twarz w tych tunelach. Mnie osobiście interesuje tylko coś co sprawiło by że byłbym jeszcze twardszy niż jestem. Lepsza zbroja, tarcza topór lub młot? Znalazło by się coś takiego w Twoich zapasach?
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
04-09-2014, 14:32 | #40 |
Administrator Reputacja: 1 | - Tarcza, zbroja, młot... - Barundar obszedł dokoła Garaga, bacznie przyglądając się jego ekwipunkowi. - Może by się coś i znalazło. - Podrapał się po brodzie. - No dobra, jakaś tarcza by się znalazła. Po chwili jeden z jego towarzyszy pokazał Garagowi dość pokaźnych rozmiarów tarczę. - Dziewięćset pięćdziesiąt sztuk złota - powiedział Barundar. - Cena nie podlega negocjacjom. _____________________________________ Tarcza jest o oczko lepsza od tej, którą ma Garag. |