Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30-05-2013, 20:04   #61
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 7

Sojusze:
Antymięsny Triumwirat Twardzieli ATT: Arni, Haron, Tomek
Panowie Władcy: Shade, Lecter, Zombietar

Lecter (i Haron, Arni):
Restauracja była dość liczna. To chyba przez moc Sługonatchnienia. Niestety niemal w jednym momencie pojawili się Haron (sierżant został zgładzony przez jego ponurego, twoi słudzy, którzy z nimi byli teraz niczym samonaprowadzające się gołębie wracają do ciebie) i Arni. Na domiar złego restauracja nie była tak bezbronna jak Bank i pojawił się tam jeden z tych fagasów Wybrańców Ludzkości. Barykada powstała w zastraszającym tempie kompletnie zamykając ci drogę do restauracji, choć byli już na wyciągnięcie ręki! I właściwie przemieniłeś kilku mocami Ponurego, ale drygent obrony działał za szybko, żeby coś ci to dało. Natomiast równocześnie wjechał w ciebie Arni strzelając, a następnie kosząc piłami łańcuchowymi twoje żywe trupy. Bydlak jest szybszy niż... właściwie nie jest szybszy, ale ma szybkość tego gościa i nie męczy się. Kiepsko. A żeby było gorzej pojawił się na scenie Haron lecący w stronę kolejki. Arni jednak nie zatrzymał się i teraz ucieka w stronę szkoły. Haron natomiast i tak tu chyba nie chciał być, bo leciał w kierunku stacji kolejki...

[Haron ma -2 PŻ w stosunku do tabeli. Uleczył się trochę niszcząc Sierżanta i kilka żt Lectera, a potem oberwał od Ponurego Żniwiarza Lectera; zdobył też 10 PW za te akcje z Sierżantem i żywymi trupami Lectera]

Haron:
Przelatując nad restauracją i widząc walkę Arniego i Lectera usłyszałeś w głowie głos: - Zniszcz swoją Upiorną Księgę Ikon, a przemienię cię w człowieka o niewyobrażalnej potędze. Twój zwiadowca zobaczył to samo co Shayt oprócz tego, że jak wszedł na piętro to nikogo tam nie ma w korytarzu i po prostu stanął jak pajac na szczycie schodów prowadzących na pierwsze piętro.

Zenek (i Tomek i Zombietar):
Niemal natychmiast nastąpiła olbrzymia eksplozja, gdy Zombietar myślośmiercią pozabijał jaszczery. Blok zaczął się walić, a grupa ludzi próbowała wydostać się. Zabiłeś kilkoro, a następnie spróbowałeś uciec przez okno. Wpadłeś prosto w fosę lawy i jedynie twój gadzi refleks sprawił, że jeszcze żyjesz. Wykaraskałeś się z tego problemu, ale nie masz już... no w sumie niczego co jest poniżej pasa.... chwila... jeszcze żyjesz to trochę za dużo powiedziane. Cierpisz w agonii, a twoje ostro przysmażone jelita kipią od ugotowanego gówna. Mniej więcej do wysokości serca wszystko jest zwęglone i jedynie siła woli pcha cię do przodu - twoje mocarne ramiona i pysk gryzący trawę. W tym momencie pomyślałeś, że gdybyś był Wodzem Plemienia Wilkołaków to pewnie lepiej by ci poszło z tymi różnymi reswerami i mocami plemiennymi. Niestety nie dane ci było. Może w innym życiu, bo to już się kończy. Przeciągająca się agonia niczego nie zmienia. Ale kto cię zabije? Czy wystarczyła ta lawa, czy jednak ktoś chce od ciebie czegoś więcej...

Tomek (i Zenek i Zombietar; i Zasady Odrzucenia Upiora):
Zmasowany atak Zombietara chwilę po eksplozji bloku sprawił, że doznałeś poważnych obrażeń. Jedynie wybuch bloku uratował ci skórę... właściwie nie uratował ci, bo przekroczyłeś granicę między materialnością, a eterycznością, gdy zostałeś Odrzucony na drugą stronę lustra. Kiepsko. I to tylko dzięki twoim ogarom, które jednak uratowały cię od Achmeda, który mógł cię wykończyć... właściwie nie bardzo orientujesz się, który z tych ataków jest magiczny,a który nie, bo przecież teraz to jest dla ciebie najważniejsze. Co cię zabija, a co nie. Materialne ataki nie. Magiczne tak. Szybko myśleć! Narazie dobrze by było wyrwać się z obławy. Twoja Upiorna Kosa nadal może zadawać obrażenia, choć nie fizyczne to wciąż odejmują siły wrogów. No i zabijają zwykłych ludzi zabierając im dusze. Ponadto jeśli chcesz możesz być niewidzialny, choć każdy atak z twojej strony (nawet posłanie do walki Ogarów) sprawia, że jesteś półprzezroczysty. W tym czasie ścierwo Zenka tliło się za Blokiem 6, aż uszło z niego życie. Po chwili jakby za ostatnim oddechem Zenka Blok 6 przechylił się na zachód i zawalił grzebiąc wiele sług Zombietara. Reasumując: Zombietar nie powinien budować swoich armii w takich miejscach jak Kalifornia, Japonia czy Syria. Zawsze coś wybucha lub się zawala.

Zenek nie krowa.
Trawą się nie nażre.

Dzięki za grę.

Shade:
Udało ci się pokonać księdza za pomocą terrorystów. Najwyraźniej był odporny na Ponurego Żniwiarza, bo nic mu nie zrobił - dosłownie, po prostu zniknął po "ataku", który był kompletnie nieskuteczny. Wybuchy jednak załatwiły dziada. Potem poszedłeś do Bloku 4, który jednak był kompletnie zabarykadowany. Widzisz też walkę między Lecterem, Arnim i Haronem. Z Bloku wydobywa się głośna muzyka, więc chyba Krzyk nic nie da...

Shayt:
Złożyłeś jaja i wbiłeś się do szkoły gdzie na parterze trwało zebranie partii nazistowskiej... nie, tak to tylko wyglądało. Tak na serio to byli jacyś naziści serferzy czy cośtam z jednym pajacem, który myślał, że jest Adolf. Nie był. Teraz jest martwy. Zapomnijmy o nim. Ich śmierć dodała ci zadziwiająco dużo siły - zważywszy na to, że było ich kilku. Nawet nie udało im się zabić jaszczera. Wszystkie drzwi na parterze są pozamykane i z jakiegoś powodu nie możesz ich zniszczyć. Z jakiegoś, bo są zwykłe, drewniane. Poszedłeś piętro wyżej i zastałeś tam pojedynczego chłopca z czerwoną, wysoką laską. Rzuciłeś się na niego, ale on cię uderzył tą laską w głowę i zrobił unik. Wszystkie drzwi są tam zamknięte, a okna pozasłaniane. Nie możesz zbić szyby przy schodach. Twoje jaszczery też nie. Coś jest bardzo nie tak.

 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 30-05-2013 o 20:18.
Anonim jest offline  
Stary 30-05-2013, 20:09   #62
 
t0m3ek's Avatar
 
Reputacja: 1 t0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znany
Robię się niewidzialny.

Przystaję na propozycję z restauracji jeśli też ją usłyszę.
 

Ostatnio edytowane przez t0m3ek : 30-05-2013 o 20:11. Powód: Restauracja
t0m3ek jest offline  
Stary 30-05-2013, 20:25   #63
 
MistrzKamil's Avatar
 
Reputacja: 1 MistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znany
Paralizacja 1
Ponury na Tomka
Przywołuję Enta do pomocy żeby przebić się przez barykadę, paraliżuję wrogów w zasięgu i przejmuję myślą tych których mogę, jeśli nadzieję się na wybrańca to atakuję go kosą ponurego.
 
__________________
Pływał raz po morzu kucharz
w rękach praktyk był onana
a załoga się dziwiła
skąd w kawie śmietana
MistrzKamil jest offline  
Stary 30-05-2013, 21:04   #64
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Wojownik 2 – Styl Hieny
Pyro 8
Żniwiarz 5

Od razu Straszny śmiech śmieję się w kierunku Tomka, tak by zrozumiał, że zaczął z niewłaściwym WŻT. Mój śmiech ma go sparaliżować strachem (nie muszę go widzieć, ważne że słyszy). Nawet jak już zniknie, to od razu, śmiejąc się, tworzę ścianę ognia w miejscu w którym stał.

Tworzę Salamandrę, niech zieje też w okolicę gdzie jest upiór. Przyzywam Ponurego Obrońcę, niech mnie chroni przed zagrożeniem, jakim jest upiór. Mam nadzieję, że ten magiczny pomocnik, wyczuwa tak groźnego, acz bliskiego unicestwienia, przeciwnika. A jak nie to zawsze jest w pobliżu mój ognik. Niech lata jak szalony, w pobliżu zniknięcia upiora. Jak w coś trafi, to będzie wiadomo, gdzie skierować swe ataki. Ja sam utrzymuję ogień na kości i biegam waląc na oślep w powietrze. Miejmy nadzieję, że coś z tego zadziała, jednak największą nadzieję pokładam w ścianie ognia i Obrońcy.

Tworzę mózgtalj i pojawiam dynamit. Moja resztka sług, niech szuka w pobliżu jakiś żywych.
(Jak wyglądają bloki? Da się do nich jeszcze wejść? Może tam ktoś żyć?)


Zenek poległ, ale był bardzo groźnym przeciwnikiem. Zgładził mi dość sporą armię. Respect dla niego! Szkoda, że go nie mogłem przemienić, przydałby się taki wojownik (oczywiście z nogami)!


Lecter, próbujesz dobić przeciwnika, którego ja mocno osłabiłem. Nieładnie jak na sojusznika, bo wcześniej pomoc nie nadchodziła.
 

Ostatnio edytowane przez AJT : 30-05-2013 o 23:38.
AJT jest offline  
Stary 30-05-2013, 21:38   #65
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Obelżywym gestem przedramion, skierowanym w bliżej nieokreślonym kierunku, odmówiłem głosowi. Mało mnie obchodzą anonimowe propozycje. Tym bardziej, że Księgę Ikon uznaję za najfajniejszą z mojego arsenału. Nawet pomijając ten fakt miał bym pietra, że ktoś mnie w jajo robi.

Lecę dalej na stację kolejki. Zwiadowcy każę sprawdzić niższe kondygnacje. W tym piwnicę.

Żniwiarza by zabił chłopca z czerwoną laską, co tak tłucze Shayta, dostrzegając potencjalne źródło PW.
 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 30-05-2013 o 22:10.
Arvelus jest offline  
Stary 30-05-2013, 22:18   #66
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Haron, Tomek... możebyście spisali testamenty, abym miał potem większe szanse was pomścić jeżeli coś złego się stanie? A może któryś potrzebuje pomocy, ha?

Plazma.

Używam modułu naprawczego.
Wykorzystuję fakt, że osłaniają mnie krzaki, cofam się i ukrywam za osłoną. Namierzam enta którego wezwał Lecter po czym wypalam z przeprogramowanego karabinu. Jeżeli da radę wypalam jeszcze w Lectera albo, jeżeli go nie widać, tam gdzie tłoczy się dużo zombie, aby wiązka rozwaliła i podpaliła jak najwięcej śmierdzieli.

Uważam aby nikt mnie nie zaszedł od tyłu czy nie zaskoczył mnie. Potem wycofuję się w kierunku szkoły, aby sprawdzić co tam się dzieje.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 31-05-2013 o 09:22.
Stalowy jest offline  
Stary 31-05-2013, 10:42   #67
 
t0m3ek's Avatar
 
Reputacja: 1 t0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znany
W sumie to spisuję testament na rzecz Arniego i Harona, punkty po połowie dla każdego albo wszystkie dla tego, kto przeżyje ostatni (jakby został jeden z nich przed moją śmiercią).
 
t0m3ek jest offline  
Stary 31-05-2013, 12:21   #68
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
Ponury14
Staram się przejąc kogoś myślozabójstwem by dostać się do środka, jak to nie wypali to używam ponurego auta by rozwalił drzwi jeśli jednak myślozabójstwo zadziała nasyłam ponure auto na Harona, ten sam cel ma obrać Ponury zabójca. Pole minowe w stacji kolejki. Kiedy już dostane się do bloku używam Katatonii i wysyłam kilka sług na każde piętro by szybko przejąc nieruszających się ludzi.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline  
Stary 31-05-2013, 13:10   #69
 
Shooty's Avatar
 
Reputacja: 1 Shooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodze
Wreszcie jakieś wyzwanie... Shayt zawarczał na swojego przeciwnika, po czym zlecił Jaszczerom okrążenie go. Mają ruszyć do ataku mniej więcej w tym samym czasie i starać się uniknąć odepchnięcia tym śmiesznym kijem. On wtedy zmutuje swój ogon w coś ostrego i dalekosiecznego. Naturalnie, dopóki podwładni żyją, trzyma się od nich w odpowiedniej odległości, żeby nie oberwać podczas eksplozji. Kiedy przyjdzie kolej na niego, a broń chłopaka będzie zbyt uciążliwa, postara się ją przeciąć. A później to już wiadomo, chce się wykąpać w jego krwi.
 
Shooty jest offline  
Stary 31-05-2013, 15:04   #70
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 8

Wiadomość ogólna:
Zmienił się sposób naliczania Punktów Nieumarłości Upiorom - działa to teraz tak jak w przypadku wszystkich innych (oprócz Cyborga). Aktualna liczba ich PN nie została jednak przez to zwiększona, a jedynie ta maksymalna.

Zombietar (i Tomek):
Część ludzi z bloku 5 i 6 przeżyła i próbowała się uratować, ale nie wyszło im to za bardzo, bo wpadli prosto na ciebie. Do bloków nie da się wejść, ale można się wspiąć - głównie ich centralne części zawaliły się zostawiając dwupiętrowe ruiny po bokach. Niestety klatki schodowe również zawaliły się. Na scenę wjechali antyterroryści, którzy natychmiast zaczęli cię ostrzeliwać. Jest z nimi straż pożarna i teraz ludzie wiedzą, że woda wam szkodzi! Niestety co do Tomka to pomimo śmiechu nie udało ci się go zlokalizować. Twoja Salamandra nawet przetopiła bramę na tyły SuppaMarket, bo chyba w tamtym kierunku chciał lecieć. Gdzie jest Wally? To znaczy Tomek. Chwilę później zjawił się Ponury Żniwiarz Lectera. Kręci się wokół terenu i budynku SuppaMarket również próbując odnaleźć zaginionego. W końcu zniknął zrezygnowany. I jeśli myślisz o ucieczce od ludzi (choć pewnie nie) to podobna ekipa pojawiła się też od strony północnej między parkiem, a basenem. Nagle zauważyłeś, że ludzie są w katatonii, ale większość twoich sług była martwa, a strumień wody był skierowany prosto na ciebie, więc nie zdążyłeś użyć tego faktu na własną korzyść walcząc o przetrwanie.

Haron:
Twój zwiadowca wykrył w piwnicy jednego człowieka. Kombinował coś z komputerem podłączonym do... Upiornej Księgi Ikon... zauważył twojego ducha i przeciął go jednym uderzeniem Upiornej Kosy. Twój Ponury Żniwiarz pomimo rozkazu poleciał na tego człowieka w piwnicy. Tamten próbował tej samej sztuczki co ze zwiadowcą, ale Ponury Żniwiarz był szybszy i przeciął go od jajec po czubek głowy niemal robiąc kolumbijski krawat z jajec. Zyskałeś za niego 25 dusz. W tym czasie niestety zostałeś Odrzucony przez Ponurego Zabójcę Shada. Tym czasem ominąłeś bez problemu tak Ponure Auto jak i Pole Minowe tego samego typa i wbiłeś na stację kolejki podziemnej. Było tam mnóstwo trupów, ale tylko jeden człowiek siedzący na peronie wśród krwi. Nie widzi cię, bo jesteś niewidzialny.

Shayt:
Walka była pasjonująca, ale w końcu... ocknąłeś się. Stoisz u szczytu schodów na pierwsze piętro. Nie ma tu nikogo. Nie ma nawet zniszczonych ścian i podłogi, które spowodowałeś walcząc z niezwykle zwinnym młodym człowiekiem. To wszystko była jedynie iluzja. Ze wściekłości uderzyłeś w pierwsze lepsze drzwi, a tam dość niecodzienny widok. Zanim cokolwiek zrobili to ich pozabijałeś. Miałeś nadzieję, że ich zielona krew wpłynie pozytywnie na twoje zdolności, ale ich wartość była taka sama jak ludzi. Ta szkoła to jakieś nawiedzone miejsce. Na szybko wybiegłeś i wskoczyłeś do kolejnego pomieszczenia, gdzie jedynie były jedynie zamknięte beczki. Dużo beczek. Jak opuściłeś to pomieszczenie to 5 twoich nowych Jaszczerów zameldowała ci, że widzieli jak Ponury Żniwiarz Harona wleciał do piwnicy... wcześniej nie widziałeś żadnego przejścia do piwnicy... a ono nawet nie ma drzwi. Jakieś pieprzone iluzje to miały miejsce. Adolf i spółka leżą jednak martwi jak leżeli na parterze. Na koniec w drzwiach szkoły pojawił się Arni. Ach - i zdążyłeś złożyć kolejne jaja.

Tomek:
Sparaliżowało cię niemal nad SuppaMarket. Może to i dobrze, bo siatka blokowała dostęp Zombitarowi. Co nie zmienia faktu, że masz kompletnie przesrane. Nawet nie dotarłeś do restauracji! Przyzwałeś Ogara na dach, gdy zobaczyłeś, że jest tam sporo ludzi. Pewnie uratowali się, gdy Lecter i Zombitar mordowali tu wszystkich. Ślady krwi świadczą o tym, że dostali się tu po ciężarówce zaparkowanej przy samym murze. Ogar zabił ich wszystkich.

Lecter (i Arni):
Razem z entem nie było problemu rozbić barykady, ale po chwili od strony ulicy chodzące drzewo oberwało kulą plazmy. Jego cenna twarz została kompletnie zniszczona. Potem jeszcze jeden pocisk plazmy poleciał w twoim kierunku zadając ci poważne obrażenia. Twoi słudzy wbiegli do restauracji i zgładzili część osób - pozostali uciekli do kanałów. Co do Arniego (to on strzelał z plazmy) to uciekł do parku... jednak... szybko twoi słudzy zwrócili uwagę, że ktoś użył katatonii i zmasakrowali jeszcze więcej ludzi! Uratował się tylko jeden, który mimo katatonii uciekł. Myślośmierć też na niego nie działała.

Arni:
W drzwiach szkoły zobaczyłeś grupę niewielkich jaszczerów patrolujących wnętrze szkoły.

Shade:
Z katatonią i tak wielką armią z łatwością przełamałeś barykady i zgładziłeś parter i pierwsze piętro bloku 4. Pozostało tylko drugie piętro (schody na każdym piętrze były zabarykadowane i tylko dlatego całego bloku na raz nie łyknąłeś). Jak to jednak brzydko mają w zwyczaju ludzie w tym miasteczku tak i tutaj usłyszałeś jakieś głosy:
- Jeśli nie zostawicie nas w spokoju to wysadzę cały blok w powietrze! Ach i lepiej, żebym nie widział żadnych myślośmierci czy innego gówna. No i jeśli myślisz, że nas w chuja zrobisz to wiedz, że mogę ci włożyć granat do dupy, a ty nawet nie zauważysz. I wiem, że mnie rozumiesz!- krzyknął jakiś gnojek.

 
Anonim jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:00.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172