Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-08-2013, 17:50   #51
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Larry w milczeniu wpatrywał się w rozgrywającą się przed nim scenę. Na razie nie miał zamiaru interweniować. Jedyne, co zrobił, to wyciągnął komórkę i ponownie zrobił zdjęcie Xavierowi.
A potem włączył dyktafon. Wolał mieć czarno na białym każde słowo wypowiedziane przez Meksykanina.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 07-08-2013, 08:19   #52
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
- A co ja takiego zrobiłem? - zapytał oburzony przeszukaniem Xavier - Jechałem sobie najnormalniej w świecie, a tu nagle syreny. To stanąłem. A wy panowie do mnie pd razu z bronią. Pierwsze słyszę, aby zły stan pojazdu upoważniał do użycia broni. Stąpa pan po cienkim gruncie. Rasizm to poważny zarzut, który może przekreślić tak pięknie rozpoczętą karierę w policji.
Larry słuchając słów Xaviera wyjął telefon zrobił zdjęcie i chciał zacząć nagrywać. Telefon wypadł mu jednak z dłoni, gdy zobaczył co się dzieje.

Xavier nagle obrócił się błyskawicznie, wyprowadzając jednocześnie potężny cios. Wylądował on na skroni zaskoczonego kompletnie Toma. Policjant zachwiał się i w tym momencie Meksykanin chwycił go pewnie ramieniem za szyję i przydusił.
Larry ponownie wymierzył w tajemniczego kierowcę, ale było już za późno. Ten zabrał broń Toma z kabury i przycisnął mu go skroni.
- Dobra kolego! - krzyknął w stronę drugiego policjanta - Rzuć tą pukawkę i kładź się twarzą do ziemi, bo inaczej mózg twojego kumpla wyląduje na ulicy.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 07-08-2013, 09:11   #53
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Taaa, a wtedy będą dwa trupy - obaj policjanci.

Larry starannie wycelował w głowę Meksykanina.

- Wybacz, stary - wyszeptał bezdźwięcznie, pociągając za spust.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 09-08-2013, 10:20   #54
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Larry nie zamierzał dyskutować z Xavierem. W momencie, gdy zaatakował policjanta stał się z miejsca terrorystą, a z takimi nie można prowadzić negocjacji. Tak przynajmniej mówili na ostatnim kursie o bezpieczeństwie narodowym.
Larry chwycił pewnie pistolet i wymierzył. Widział doskonale twarz Xaviera i jego perfidny uśmiech. Nie zgasł on nawet, gdy policjant pociągnął za spust.

Tom przeraził się nie na żarty. Pierwszy raz był w takiej sytuacji. Od razu pomyślał o szefie, który pewnie będzie się z niego nabijał do emerytury, że jakiś meksykański pijaczek zabrał mu broń i przystawił do skroni.
Xavier nie był jednak zwykłym pijaczkiem i Tom wiedział to już doskonale. Była w nim jakaś dziwna siła, jakaś moc, która paraliżowała go od stóp do głów.
Prawdziwy strach miał jednak dopiero nadejść. Larry wycelował w Xaviera i pociągnął za spust.

Czas zwolnił tysiąckrotnie. Obaj policjanci widzieli chmurę dymu, jaka wydobyła się z pistoletu Larry'ego. Choć to niewiarygodne doskonale widzieli wylatującą z lufy kulę. Widzieli, jak wiruje wokół własnej osi i z każdym uderzeniem serca zbliża się w kierunku Toma.
Młody policjant spojrzał w oczy śmierci i w ostatnim desperackim odruchu spróbował odchylić się najbardziej, jak to możliwe. Czuł się, jakby pływał w gęstej smole. Jego ruchy były powolne i wymagały wręcz nieludzkiej siły i determinacji, żeby przesunąć się choć od kawałek.

Bum!

Czas wrócił do swojego prawidłowego biegu i kula w mgnieniu oka osiągnęła cel. Tom poczuł, że żelazny uścisk zelżał. Krew Xaviera zalała mu pół twarzy, a sam Meksykanin osunął się na kolana. Przez chwilę próbował jeszcze coś powiedzieć, ale były to tylko nieartykułowane dźwięki. W końcu padł na twarz tuż obok swojego zdezelowanego Forda Falcona.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 09-08-2013, 11:26   #55
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Holy shit! - zaklął Larry widząc, jak krew zalewa twarz Toma. Chciał strzelić po raz drugi, tym razem celniej, gdy zobaczył, że to Xavier Jesus Rodrigez trojga imion Navarro pada na ziemię.

Wyszedł zza samochodu, spojrzał na Xaviera Jesusa Rodrigeza trojga imion Navarro i... W dwóch krokach znalazł się przy rowie, gdzie w tempie przyspieszonym pozbył się ostatniego kubka kawy i dwóch kanapek.

- Damn it! - dodał i splunął na ziemię, usiłując pozbyć się niemiłego smaku.

Przed oczyma pojawiły mu się liczne i mało przyjemne wizje przyszłości.
Prasa go zlinczuje.
Szef powiesi.
Tom zabije, jak tylko dojdzie do siebie.
Czeka go dyscyplinarka.
Policyjni psycholodzy go przenicują, a wydział wewnętrzny... szkoda słów.
A na koniec go wywalą na zbity pysk.

Otarł usta chusteczką, wyciągniętą z kieszeni, schował do kabury pistolet, upuszczony sam nie wiedział kiedy, a potem ruszył w stronę Toma.

- Żyjesz? - spytał niepewnie.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 09-08-2013, 15:45   #56
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Serce Toma o mało nie wyleciało z piersi gdy padł strzał. Wszystko to działo się tak szybko. Zaraz za meksykaninem opadł na kolana. Czuł ból, i ciepło. Ból znaczył, że żyje. Po czół ogromną ulgę. Ciepła spływającą po jego czole krew była jednak mniej przyjemnym doświadczeniem.
Będąc jeszcze w szoku spojrzał na meksykanina, oceniając tym samym czy na pewno nie żyje. Odetchnął głęboko i wstał. Obszedł trupa i podniósł poprzez chusteczkę swój pistolet. Wyciągnął kilka kolejnych chusteczek i zaczął przecierać twarz. Widok sztywniaka zalanego krwią nie wzbudzał w nim wymiotów, lecz słabość. Może to reakcja pewnego rodzaju szoku, a może natura Toma. Sam tego nie potrafił wyjaśnić, bo jeszcze nigdy nie doświadczył takowych sytuacji.

-Tak, żyję. – odparł, sam nie wiedząc czy to dobrze – co teraz ? – zapytał, zarówno Larrego jak i siebie – może już więcej go nie zobaczymy – dodał po chwili lekko ironicznie.

Przez chwilę panowała cisza, którą przerwał ponownie Tom:

-Powinniśmy zadzwonić po innych, powiadomić o zajściu? – zapytał nie pewnie, chyba pierwszy raz nie był pewny tego co powinien zrobić. – Trzymaliśmy się przecież procedur, nie zrobiliśmy nic czym byśmy wyszli po za nie? – następne słowa brzmiały także dość pytająco, pomimo, że pytaniem nie były

Tom wdychał głęboko powietrze, czuł się coraz słabiej widząc zwłoki. Podszedł do samochodu odkręcając się tym samym od ciała i przejrzał się w lusterku.

-Fuck - przeklął wycierając dokładnie czoło.

Po chwili zaczął się dokładnie przyglądać wnętrzu samochodu.

- Zastanawia mnie wciąż ten samochód. Może powinniśmy go, no wiesz skoro i tak będziemy czekać to sprawdzić? Może tam znajdziemy jakieś odpowiedzi? – kolejne pytanie, sytuacja była bodźcem, który stwarzał ich mnóstwo

Wyciągnął rękę z czystą chusteczką i otworzył przez nią półkę, liczył, że już tutaj coś zobaczy.
 
Inferian jest offline  
Stary 10-08-2013, 21:05   #57
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Muszę się napić - powiedział Larry. - Kawy - dodał, tytułem wyjaśnienia. A ty nic lepiej nie ruszaj.

Wrócił do radiowozu i podniósł leżący na ziemi telefon. Ciekaw był, czy aparat wytrzymał zderzenie z powierzchnią drogi.
I, jeśli to było konieczne, wyłączył dyktafon.

Pochylił się i wziął do ręki mikrofon.

- Angela? Tu trzynaście zero siedem. Jestem... Jesteśmy na I-20, pół mili od Eskota Road. Mieliśmy strzelaninę i mamy trupa. Zawiadom szeryfa, niech przyśle kogo trzeba.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 15-08-2013, 22:16   #58
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
-Ok, ok. - odparł do młodszego kolegi
Był wyraźnie poddenerwowany całą sytuacją. Poddenerwowany być może jest zbyt słabym słowem aby określić kogoś kto zajrzał w pewien sposób w oczy śmierci. Bowiem to właśnie w jego kierunku był wymierzony pistolet, a dokładnie to dwa. Spojrzał jeszcze raz na ciało meksykanina i także podszedł do samochodu aby napić się kawy.

-Wiesz, że gdyby to on pierwszy nacisnął spust to także bym tam leżał? Czy myślałeś o tym?- jak widać świadomość policjanta z lekkim opóźnieniem przyjmowała fakty ostatnich zaledwie kilku minut.

Przecierał jeszcze chustkami twarz, ciągle jeszcze czując ją na sobie, - niech to szlag, wiesz o czym teraz marzę? - zapytał retorycznie, po czym odpowiedział - porządny prysznic, tak to właśnie to, co chciałbym chociażby widzieć zamykając oczy. A wiesz co widzę? - kolejne retoryczne pytanie, po którym nastąpiła odpowiedz - Widzę jak gdyby zarzynali świniaka, widzę jak spływa po mnie krew. Jasna mać.

Będąc już przy samochodzie, pochylił się i wyciągnął ze schowka wodę. Była to zwyczajna mineralna w butelce. Podszedł do Larrego i podał mu ją- weź polej mi po rękach, może uda mi się omyć trochę twarz, kto wie ile będziemy czekać. - po czym wyciągnął ręce aby ten mógł nalać mu trochę wody.
Umył twarz, odebrał butelkę, po czym rzucił na siedzenie w radiowozie.

-Wiesz nie mam do ciebie urazy, właściwie to powinienem ci być wdzięczny, być może gdybyś tego nie zrobił, obaj byli byśmy martwi. A tak .... - zatrzymał się na chwilę po czym dodał. - Dzięki stary.
 

Ostatnio edytowane przez Inferian : 15-08-2013 o 22:30.
Inferian jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:59.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172