|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-11-2015, 10:00 | #21 |
Reputacja: 1 | - Ja chętnie się poczęstuję. Pączkiem - Abatur chętnie sięgnął jedną z macek do pudła oferowanego przez Dextera jednak spóźnił się uprzedzony przez Logana. Było to naprawdę smutne zdarzenie, bo chociaż to prawda że Rój zergów pochłaniał wszystko na swojej drodze, to gdyby mógł pochłaniałby głównie pączki - Nie mogę powiedzieć bym wiele zaobserwował pierwszego dnia. Zbyt mało informacji do poprawnej analizy, zwłaszcza że wielu spośród nas nie zabrało nawet głosu.
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life. —Terry Pratchett |
24-11-2015, 11:36 | #22 |
Reputacja: 1 | - i ja tesz chentnie wsunem ponczka - powiedział głupi ed - szkoda tyh dwuh tutaj, nie zdonrzyliśmy ich poznać nawet, ale teraz czeba znaleść jakieś ślady. Ktoś coś wie? Jestem gupi ale wiem że nie morzna żucac oskarżeń bez podstaw. |
24-11-2015, 12:40 | #23 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | - Luiigiii! - zapiał Włoch gmerając w kieszeniach swoich spodni. -Luiiigiii spędził całą noc w kanałayach w poszukiwayaniu Goomby i Koopa Troopy, Luiiigiii nie wie co się działo na powierzchni, Luiiigiii przepraszaya! - wydawało się, że hydraulik nie znalazł tego czego szukał. Zasmucony, przysiadł na krawężniku i popatrzył z wyrzutem na zakutą w puszkę kupę mięśni, która pożerała smakowicie wyglądające pączki. "Ach taka wtopa i to już w pierwszej dobie przebywania w mieście, Luiiigiii bez Mariiio jest bardzo głupiii ayyaaa~"
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
24-11-2015, 13:58 | #24 |
Reputacja: 1 | - zielony dziwaku to nie czas na siedzenie tyko na myślenie, a to ed się do tego nie nadaje. Ktoś może potwierdzić rze siedziałeś przed telewizorem i skakałes po kanałah? |
24-11-2015, 14:42 | #25 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | - Luiiigiii. - odparł smętnie Luigi, wprawdzie nie rozumiał skąd taki chłopiec może wiedzieć , że hydraulik całą noc skakał po miejskich kanałach ściekowych w poszukiwaniu grzybków, ale nie miał zamiaru tego teraz dociekać.
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
24-11-2015, 14:43 | #26 |
Reputacja: 1 | Łysy szedł szybko dużymi krokami ulicą, wyraźnie czymś wkurrzony*. - Kurde! - krzyczał. - No ja pierdzielę, no! - rzucił, kopiąc kosz na śmieci. - BU! - zawył, strasząc jakiegoś kotka, upewniając się wcześniej, czy to nie ten gadający ze wczoraj. - No jak to, kurna, tak, no jak, że taki kur... kur... kur... Tu Jimmy się zatrzymał, marszcząc czoło, z wyrazem wysiłku na twarzy. Coś tu nie pasowało. - Aaaaa, no tak! - zawołał, klepiąc się dłonią po swej łysinie, po czym ruszył dalej raźnym krokiem. - KULturny, przecie jest KULtura, a nie kur... no, kulturny, no! Szedł tak ulicą, zadowolony z poprawnego wymówienia słowa. Wtem zobaczył obok siebie młodego chłopaka i dziewczynę, szaraczków, którzy od ostatnich spraw trzymali się jak najdalej, bojąc się wystąpić przeciw komukolwiek, oczekujących ze strachem zakończenia miejskiego konfliktu. - Aaaaa! - wrzasnął nagle, z wściekłością uderzając czołem w twarz chłopaka. - No jak to możliwe, no jak! - krzyknął do dziewczyny - żeby taki... kulturny człowiek jak ja nazwał wczoraj kobietę DZIUNIĄ?! Aaaaa! - ruszył dalej, nie czekając na odpowiedź. Szedł tak, dysząc ciężko. - Co za CZUBUŚ** ze mnie! - zawołał znów, rozbijając kijem baseballowym szybę w źle zaparkowanym na chodniku, przeszkadzającym w przejściu porządnym przechodniom samochodzie. - Czubuś! Czubuuuś! - wrzeszczał, demolując samochód. Wyładowawszy swą złość, kroczył dalej ulicami Gotham. I wtedy zobaczył efekt nocnych wydarzeń. - Ja pitolę, co za złamasostwo! No bez jajec, no kurna, weźcie no! KTÓRY TO?! - Łysy rozglądał się, patrząc na wszystkich. Łysy przyjrzał się uważniej Edowi i Luigiemu. - Hej, kurdupel - zwrócił się do Eda. - Podejrzewasz tego kurdupla? Czemu? * To nie literówka. ** Pozdrawiam MG. ;p Ostatnio edytowane przez Kawalorn : 24-11-2015 o 14:57. |
24-11-2015, 15:53 | #27 |
Reputacja: 1 | - Bo oglądał telewizję - odpowiedział przerażony ed - a telewizja rodzi agresję. Tak mi mówili rodzice i moja siostra. Dogadalbyś się z nią. |
24-11-2015, 17:08 | #28 |
Reputacja: 1 | Spojrzał na Lunę swoim wzrokiem politowania dla wszystkich istot niższego rzędu. - Oglądałem Sailor Moon jako dziecko, w przerwach między budowaniem broni laserowej i wehikułu czasu, więc wiem, kto nią jest - pokręcił głową z zażenowaniem. Był naprawdę zawiedziony. Do tej pory uważał Lunę za inteligentnego kota. - A jeżeli nie potrafiłaś wyczuć w niej mocy, nie możesz być prawdziwą Luną. Odwrócił się od oszukańczego kota i wtedy do jego uszu dotarł bełkot wyrzucany z ust Eda. Im dłużej go słuchał, tym bardziej oczywiste stawało się, dlaczego Howard Wolowitz lubi tę bajkę. Jego umysł zatrzymał się w tym samym miejscu, w którym byli bohaterowie tej głupiej kreskówki. Spokojnym krokiem podszedł do Logana Duskblade'a. Przyjrzał mu się uważnie i powiedział: - Mam wolny bilet na wystawę pociągów w Chicago, jeśli jesteś zainteresowany. Ale nie martw się, będę ci towarzyszył. W normalnych okolicznościach wziąłbym Lunę, ale jest oszukana. I nie mogę mieć kotów. Ostatnio, jak miałem ich dwadzieścia pięć, mama kazała mi wszystkie oddać. |
24-11-2015, 17:16 | #29 |
Reputacja: 1 | - Co?! - najeżyła się oburzona - Jak śmiesz mówić, że nie jestem Luną?! sama chyba wiem kim jestem, a kim nie! - syknęła po kociemu - Nie będę słuchać jakiegoś dziwnego faceta w koszulce dla przedszkolaków - fuknęła obrażona - Jest wojowniczką, ale na pewno nie jest Księżycową Księżniczką - dodała jakby na swoje usprawiedliwienie. Głupi świat. Potrzebuje odnaleźć księżniczkę i ewakuować się na Księżyc czym prędzej. - Ale wracając do tego co teraz najważniejsze. Myślę, że któryś z panów wojowników może mieć coś wspólnego z tymi odrażającymi zbrodniami. Spójrzcie tylko jakie to niewychowane i prostackie - miauknęła.
__________________ Once upon a time... |
24-11-2015, 18:29 | #30 |
Reputacja: 1 | Ragnar przybył na miejsce trochę spóźniony, wbrew swoim planom. Wydawało mu się, że słońce tutaj wstaje wcześniej niż u niego w Skandynawii i stąd ta pomyłka - po prostu zaspał. Patrzył pustym wzrokiem na ciało zawieszone na choince, od czasu do czasu potrząsając głową w niedowierzaniu. Teraz, gdy głosy reszty zebranych stawały się coraz częstsze i przybierały na głośności, odwrócił się, rozkładając ręce: - Witajcie, przyjaciele i wrogowie, w tym smutnym dniu. Szczerze mówiąc, nie wiem, co gorsze - podejść do kogoś i zdradziecko zastrzelić go z zimną krwią, czy dla własnej przyjemności i zabawy zakończyć kogoś żywot w okrutny sposób, profanując jeszcze jego ciało. - splunął i zaklął szpetnie pod nosem - Potępiam was, wy złoczyńcy i jeśli to słyszycie to wiedzcie, że jeśli już was znajdę, postaram się, żebyście cierpieli stokroć bardziej niż wasze ofiary. Przysięgam na Bogów! Stał przez chwilę oddychając głęboko, uspokajając się. Z grobową twarzą kontynuował: - Śmieszy mnie, gdy widzę, jak jeden po drugim wypowiadacie kwestie typu: "Morderca jest okropny, trzeba go znaleźć." po czym nie podejmujecie żadnych kroków, by dojść do tożsamości tych złych. Jeśli dobrze liczę, zostało nas tutaj dwunastu, z czego czterech złych i jeden neutralny. Jeśli mielibyśmy wystarczająco dużo odwagi, by zaryzykować, szansa, że trafilibyśmy dobrze nie jest wcale taka mała. Jest granica między zdrowym rozsądkiem a nadmierną ostrożnością i może rzeczywiście nie powinniśmy jej dziś przekroczyć. Mógłbym teraz zainicjować głosowanie, ale biorąc pod uwagę nastroje zebranych nie wiem nawet, czy warto. Ale wiem, że dobrze było by, gdyby każdy powiedział kilka zdań na temat swoich podejrzeń i odczuć. Ja, na przykład sądzę, że Dexter, Łysy i Ed są miastowymi. Nadzwyczajną bierność Luigiego i Abatura uważam natomiast za podejrzaną. Sheldon wydaje mi się być dobrym kandydatem na Deadpoola. Nie mogę się też doczekać, aż głos zabierze Zabójca Trolli, bo cisza z jego strony też wydaje się być dziwna. Takie wnioski wyciągnąłem ja i choć są to tylko domysły, powinniśmy je wyrażać. A ty, kotku? - tu przykucnął i zwrócił się do zwierzęcia na ziemi - Nie zapominaj, że to, co widzisz, to tylko przebrania. W środku mogę być przepięknym księciem. - uśmiechnął się - Powiedz, kto według ciebie jest najbardziej podejrzany? No, nie bój się... To tylko wyrażenie opinii. Ostatnio edytowane przez Kolejny : 24-11-2015 o 18:33. |