Ombrose

Witam Was serdecznie - drodzy Gracze - w wątku komentarzowym!

Z ogólnych ogłoszeń:
- na PW wysłałem link do wspólnego doca oraz do doców osobistych. Proszę we wspólnym dokumencie wybrać kolor, w jakim w przyszłości będziecie pisać dialogi;
- zgodnie z treścią rekrutacji i ja, i Wy, mamy po siedem dni na napisanie posta. Chciałbym, abyśmy się tego trzymali;
- nie formatujemy tekstu (żadnych kursyw, pogrubień, podkreśleń, kolorów, indentów). Chciałbym, aby Wasze posty były w formatowaniu jednolite z moim pierwszym. W każdym razie - najgorsza możliwa rzecz to pogrubianie dialogów
- piszemy w trzeciej osobie i czasie przeszłym. Jeżeli ktoś bardzo chce, to może pisać w pierwszej osobie, choć osobiście nie jestem fanem pamiętnikowej narracji.
- chciałbym, abyście uzupełnili w panelu sesji (po kliknięciu na avatar) statystyki Waszych postaci oraz wpisali informacje na temat PWF (ewentualnej mocy Parapersonum) oraz Skorpiona.

Linki, które mogą się przydać:
- do wątku rekrutacyjnego,
- do PDFa rekrutacyjnego.

Co do pierwszego posta:
- Wasze postacie znajdują się w różnych liniach czasowych i dla elastyczności nie podaję dat. W pewnym momencie będę musiał Was wszystkich zgrać, abyście mogli przejść przez Portal jednocześnie. Daty mogłyby trochę zaburzyć mi pole manewru.
Przy czym - nie jesteście w aż tak zupełnie różnych liniach czasowych. Dla przykładu postacie Mag i Morri są mniej więcej w tym samym czasie, bo spina je konferencja archeologiczna mające miejsce tego samego dnia.
- Chciałbym, abyście przedstawili swoje postacie w pierwszym poście oraz w miarę możliwości ustosunkowali się do wydarzeń w moim poście.

Pisząc indywidualnie:
Mag:
Zdecyduj, co Immy postanowi względem propozycji szefowej. Jeżeli jej odmówi, to wciąż czeka ją wizyta kontrolna u pediatry Solvi - a to może okazać się równie ciekawe Bez obaw - cokolwiek się nie wydarzy, dziewczynkę nie dopadnie ostra kolka - tak, jak obiecywałem.
Mieszanie się w sprawy Tiny może pomóc dziewczynie, albo też jej zaszkodzić - niestety nie zawsze Imogen wnosi szczęście w życie innych ludzi Zazwyczaj umierają, zostają Konsumentami lub postanawiają pozostać na zawsze w innym wymiarze. W każdym razie... trzeba się zastanowić
W międzyczasie planuję dla Immy jeszcze inne wątki.
MTM:
Sharif może skorzystać z propozycji Bee, przy czym myślę, że jest dość jasne, że dziewczyna chce z nim pracować nie dlatego, bo Sharif jest półbogiem ikebany. Jej romantyczne uczucia mogą być jednak czymś jak najbardziej pozytywnym - to piękna kobieta, a jej dziwność może wydawać się urokliwa… lub też irytująca. Wszystko zależy od tego, jak Sharif to widzi. Zawsze też może ją wykorzystać To znaczy jej uczucia.
Co do propozycji Fahima - to ta druga, niebezpieczna ścieżka… choć potencjalnie bardziej interesująca. Rzecz jasna, Sharif może dużo stracić i dużo zyskać.
Jest też trzecia opcja - Sharif zignoruje zarówno Bee, jak i Fahima oraz czwarta - spróbuje pogodzić w jakiś sposób obie propozycje. Game on
Morri:
Być może tak się wydaje, ale tak naprawdę odpis dla Ciebie wcale nie skończył się na niczym.
Chciałbym, abyś w retrospekcji podjęła trzy decyzje:
1. Co Nat zdecyduje względem Kierana. Może zdeklarować, że będzie z nim „bardziej”, zerwać z nim, lub zignorować jego pijaną wypowiedź. Wszystko pociągnie za sobą inne konsekwencje. Jeżeli zdecyduje się na dwie pierwsze opcje, to może do niego zadzwonić, zostawić karteczkę, porozmawiać przed wyjściem w trakcie robienia kawy... itp.
2. Napisz odpowiedź na wiadomość od Arthura. Nat może pojawić się na lotnisku, by powitać brata, lub też być w tym czasie w Oregon Convention Hall.
To niby nieznaczący wybór, ale tak naprawdę pociągnie za sobą ogromne konsekwencje - o ile coś nie wyskoczy i nie pokrzyżuje moich knowań
3. Ostatnia rzecz, bardzo ważna - czy po wyjściu z budynku Nat wsiądzie do samochodu z bratem przyrodnim, czy jednak zdecyduje się na jazdę taksówką. Jak to mówią - trzepot skrzydeł motyla w jednym miejscu może w innym spowodować tornado
Vesca:
Jestem ciekawy, jak występ wpłynął na Alice - to musiało być wyjątkowe przeżycie dla kogoś takiego, jak ona.
Na dodatek dobrze, gdyby postanowiła coś względem wiadomości z psychiatryka: czy chce wybrać się do Sacramento... ale jeszcze bardziej interesują mnie jej działania względem listu napisanego przez matkę. Rzecz jasna ciekawość może ją zżerać, lecz niekiedy lepiej jest nie otwierać pewnych szuflad
Kolejna rzecz: to, jak Alice spędzi wieczór. Thomas oferuje romantyczną kolację, a Harper - o ile mi wiadomo - nie ma aktualnie innego adoratora. Facet jest przystojny, obyty - i co być może najważniejsze - jak teraz Alice nie zaznajomi się z nim, to może go już więcej nie zobaczyć. Kto wie, czy to mała, czy duża strata.
Inna opcja to impreza ze znajomymi. Jak wiadomo, na imprezach wszystko zdarzyć się może Poza tym duża grupa ludzi i każdy w dobrym humorze to coś, czego Alice zapewne potrzebuje w tej chwili najbardziej.
Kolejna opcja to wieczór z Maxinne. Przyjaciółka rzecz jasna najlepiej rozumie Alice i znają się najdłużej, to też (zdaje się) najbezpieczniejsze rozwiązanie. Tyle że - obiektywnie - Maxinne tak od razu nie ucieknie i też obie utrzymywały z sobą częsty kontakt przez internet. Natomiast ani impreza popremierowa, ani randka z nieznajomym się nie wróci - w przeciwieństwo do wieczoru z przyjaciółką... prawda?

To chyba na razie wszystko. W przypadku pytań, śmiało korzystajcie z doców, lub komentarzy. Wolałbym ograniczyć wymianę informacji poprzez PW, bo skrzynka cały czas zapycha się.
Będę również przeglądał doki w poszukiwaniu rozpoczętych przez was dialogów - jeżeli będziecie mieć na takie ochotę (czasami mogą być de facto niezbędne).

Termin odpowiedzi: do piątku 21.10.

Życzę nam przyjemnej wspólnej gry!
Pozdrawiam!