|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-01-2007, 15:04 | #81 |
Reputacja: 1 | -" No ja już mówiłem. IDĘ! Nie wiem jak reszta."-.
__________________ "Tha mind killer is back..." |
13-01-2007, 15:05 | #82 |
Reputacja: 1 | Vardaanca Wyczuł zamiary Tanisa. - Jeżeli chcesz sobie ją poderwać to przyzwoitek raczej nie potrzebujesz. Obgadać wszystko możemy teraz przy śniadaniu albo w trakcie naszej wyprawy. Moim zdaniem nie marnujmy czasu na gadki szmatki, skoro możemy to robić idą. Miał dość tego zamku i Cedrika, za dużo wiedział. Nie chciał, by się wydało to czego dokonał i przez to juz nie czuł się szlachetnym elfem. Chyba, że macie jakieś mądre rozwiązanie.
__________________ Yami yori mo nao kuraki mono, Yoru yori mo nao hukaki mono Konton no umi yo, tayutoishi mono, konjiki narishi yami no oo Ware koko ni nanji ni negau, ware koko ni nanji ni chikau Waga maeni tachifusagarishi subete no orokanaru mono ni Ware to nanji ga chikara mote hitoshiku horobi o ataen koto o! Giga Sureibu! |
13-01-2007, 15:17 | #83 |
Reputacja: 1 | -Moim zdaniem Vardaanca ma racje, nie marnujmy czasu, tylko chodźmy czym predzej, musimy powstrzymać wojska Arcazra zanim bedzie za późno!- Powiedział stanowczo Aroon, nie dość, że sam tak uważał, to wolał poprzeć elfa niż człowieka,Ludzie to tak prymitywne stworzenia ohh...-Pomyślał Aroon. |
13-01-2007, 15:35 | #84 |
Reputacja: 1 | Tanis Wojownik na chwile zamilkł, a po jego twarzy przemknął lekki rumieniec nigdy wcześniej nie mial bliższego kontaktu z żadną kobietą natomiast kobiety z jego otoczenia działały według zasady płacisz i bierzesz, takie widoki wykreowały u niego negatywny pogląd odnośnie płci pięknej. Przygryzł delikatnie język. Podszedłem do Aroona i Vardaanca. - Drodzy towarzysze jeszcze będziecie żałowali straconego spaceru w tak miłym towarzystwie? Zerknął dyskretnie w strone elfki. Klepnąłem maga w bark i poszedłem zabrać swoje rzeczy, na odchodne rzuciłem. -To jak? Wyruszamy o świcie? |
13-01-2007, 15:40 | #85 |
Reputacja: 1 | -"Popieram Tanisa. Powiniśmy wyruszyć o świcie. Im szybciej wyruszymy, tym większe szanse na to, że zdążym na miejsce przed wrogiem i przygotujemy się do bitwy. "- powiedziałem i poszedłem za Tanisem się spakować.
__________________ "Tha mind killer is back..." |
13-01-2007, 15:46 | #86 |
Reputacja: 1 | Aroon zwrócił się do Vardaanca- Ahh ci ludzie, czasem mnie trochę irytują, ale... nie są tacy źli- Uśmiechną się i na chwile się zamyślał. |
13-01-2007, 21:12 | #88 |
Reputacja: 1 | Elfka stała onieśmielona. -Luzie są tacy prymitywni, jednakże świat byłby bez nich nuny. Zawsze można się z kogoś pośmiać.- Myślała Udała się do swojej sypialni by przygotować się do podróży. Spakowała swoją torbę, poczym zeszła so Strzały. Słóżba dobrze się nim zajmowała więc nie musiała się nim dodatkowo opiekować. Sama udała się ostatni raz zwiedzić zamek. |
13-01-2007, 22:49 | #89 |
Reputacja: 1 | Tanis Poszedłem do swojej komnaty przygotwać swój skromny ekwipunek. Rzeczywiście brakuje mi uzbrojenia hm... Król. Wojownik z satysfakcją na twarzy kierował się do komnaty w której ostatnio spotkał monarche. Straże otworzyły drzwi do sali w której aktualnie przebywał. - Panie mam do ciebie prośbe, otóż brakuje nam środków na skomplementowanie odpowiedniego ekwipunku, jako że będziemy poddani nie wszelkie niebezpieczeństwa sugerowałbym by drużyna uzupełniła braki i tu jest problem panie, gdyż nie posiadamy żadnego złota... Tanis nie chce być nachalny dlatego więc czeka na reakcje monarchy. |
13-01-2007, 22:56 | #90 |
Reputacja: 1 | Król popatrzył się chwilę na ciebie, usmiechnął sie i powiedział: Dobrze skoro wy macie ocalic nasz swiat i uratowaliście mnie oraz moje królestwo, to niech tak będzie.Król dał Ci 500 Gil, kup co uważasz za słuszne.
__________________ Drodzy gracze żeby Vaardanca był zadowolony i żeby można było później wydać książkę na podstawie tej sesji proszę o porządne posty 8-10 linijek i żeby były dobrze napisane ;) |