|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-01-2007, 00:24 | #91 |
Reputacja: 1 | Tanis -Dziękuje ci panie za twą szczodrość... Ukłonił się po czym niezwłocznie udał się w poszukiwaniu stoiska z bronią. Przemieżając rzemieślnicze dzielnice natrafił na kuźne z własnym stoiskiem broni na którym leżały miecze jak i zbroje. Piękne... Zagadałem do handlarza. -Witaj. Widze że masz tutaj dosyć ciekawe przedmioty najbardziej interesuje mnie zbroja Bronze Vest (zbroja z brązu +3 obrona), tarcza(wchodzi w skład obrony) i ten miecz Broad Sword (szeroki miecz +4 atak) w zamian oferuje tobie moją skórzaną zbroje, miecz, tarcze i 253 gil. Kupiec bez większych problemów dokonał transakcji z wojownikiem. Teraz musze kupić pare mikstur tylko gdzie ja je znajde? Zamiast odpoczywać biegam po dzielnicach, dlaczego wcześniej nie mogliśmy tego zrobić?! Dobra zapytam handlarza może on będzie wiedział kto sprzedaje mikstury. - Handlarzu mógłbyś mi powiedzieć gdzie moge nabyć magiczne fiolki? Po usłyszeniu odpowiedzi Tanis przeszedł całą aleje, a następnie skręcił w lewo, jego oczom ukazał się szyld z napisem mikstury. Wszedł do środka. - Witam potrzebuje jednego etheru i jenego antidote. Spakowując mikstury wysypuje na blat 220 gil i wychodzi. Antidote dla Aragorna, Ether dla Vardaancy, Potion dla Nassaii, Echo screen dla Revangera niestety nie wystarczyło mi gil na więcej mikstur mam nadzieje, że Xandr i Aroon nie będą mieli pretensji. Młodzieniec dociera do swej komnaty późnym wieczorem i bez największego namysłu oddaje się pelerynie nocy w wygodnym łóżku. |
14-01-2007, 14:37 | #92 |
Reputacja: 1 | Elfka ma już wszystko przygotowane.Ostatnie chwile w zamku chce spędzić przyjemnie. Udaje się na polanę. Odgłosy owadów i innych zwierząt nocnych przypominają jej że czas udać się do sypialni.- Jeszcze chwilę posiedze- myśli. W drodze powrotnej na korytarzu spotyka króla.- Jak myślisz władco, czy w takim samym komplecie wrócimy jak przyszliśmy?- Zadaje pytanie które ją od paru godzin nurtuje. |
14-01-2007, 16:21 | #93 |
Reputacja: 1 | Przechadzałem się po zamku i rozmyślałem spokojnie, kiedy nagle usłyszałem głos Nassaii oraz jej pytanie. Podszedłem tam i spostrzegłem również króla. Powiedziałem do niej-"Przepraszam, że się wtrącam, ale zapewne uprzedzając króla, sugeruję, iż nie jest to zbyt prawdopodobne. My jesteśmy tylko zwykłymi wędrowcami, poszukiwaczmi przygód, w twoim przypadku zemsty. Nasz przeciwnik ma zapewne o wiele większe doświadczenie w bojach i bitwach a ponadto nie wiemy, jaką siłą on dysponuje. Jeszcze raz przepraszam, że przerwałem."-. Starałem się ukryć lęk przed śmiercią, ale w tej wypowiedzi było go słychać, aż nazbyt wyraźnie. Miałęm nadzieję, że nikt nie zwrócił na to uwagi.
__________________ "Tha mind killer is back..." |
14-01-2007, 17:29 | #94 |
Reputacja: 1 | -Również tak myślę. Boję się śmierci dlatego szukam kogoś kto zaprzeczy naszym słowom lecz widząc minę króla spodziewam sie że usłyszę tą samą odpowiedź.- Powiedziała i wkuła swój wzrok w ziemie.- Spodziewam się najgorszego, to mnie przerasta lecz chcę kontynuować naszą podróż "przygodę".- dokończyła rozmowę. |
14-01-2007, 17:38 | #95 |
Reputacja: 1 | Vardaanca Spotkał Revangera kręcącego się po korytarzu zamkowym. Jego mina nie była zbyt wesoła. - Coś się stało? - zapytał uśmiechając się szczerze jak potrafił. Położył na ramieniu Revengera swoją ręke. - Nie martw się brachu. Damy rady, jeśli będziemy się wspierać. Musimy być jednością, zdobywać dużo doświadczenia i ucz się od siebie nawzajem, wtedy będziemy niepokonani. Zobaczysz. Nie wiedział, jak naprawde będzie, nie był wyrocznią, ale wierzył mocno, że im się uda i zło, jak zawsze przegra z dobrem.
__________________ Yami yori mo nao kuraki mono, Yoru yori mo nao hukaki mono Konton no umi yo, tayutoishi mono, konjiki narishi yami no oo Ware koko ni nanji ni negau, ware koko ni nanji ni chikau Waga maeni tachifusagarishi subete no orokanaru mono ni Ware to nanji ga chikara mote hitoshiku horobi o ataen koto o! Giga Sureibu! |
14-01-2007, 17:50 | #96 |
Reputacja: 1 | -No ja nie wiem Vardaanca, czy masz rację stary...... Ale mniejsza z tym, musimy się wyspać, jeśli mamy być w formie na wędrówce. Weż idź pogadać z Nassaii jeśli ci się zachce, bo potrzebuje pocieszenia, a ja nie umiem być optymistą. Pozatym ty nie jesteś w tym, jak widzę nie najgorszy... Dobra dość tego idę odpcząć.-
__________________ "Tha mind killer is back..." |
14-01-2007, 17:57 | #97 |
Reputacja: 1 | Vardaanca - Wiesz brachu... idę się walnąć do wyra, bo ostatnią noc to nie przespałem. Może dzisiaj się uda, jak żaden goblin nie będzie chciał mnie zabić. Na myśl o Nassai odrzucało go, jakoś czuł od niej niechęć do siebie. Dlatego starał się trzymać z dala. Za to polubił młodego Revangera.
__________________ Yami yori mo nao kuraki mono, Yoru yori mo nao hukaki mono Konton no umi yo, tayutoishi mono, konjiki narishi yami no oo Ware koko ni nanji ni negau, ware koko ni nanji ni chikau Waga maeni tachifusagarishi subete no orokanaru mono ni Ware to nanji ga chikara mote hitoshiku horobi o ataen koto o! Giga Sureibu! |
14-01-2007, 17:58 | #98 |
Reputacja: 1 | - Nie no niejest aż tak źle- Uśmiechneła się i poszła do swojej sypialni. Była to już ostatnia noc którą spędzą w zamku. Przed podróżą trzeba było wypocząć. |
14-01-2007, 19:06 | #99 |
Reputacja: 1 | Aroon usłyszał rozmowy w zamkowym korytarzu, poszedł w strone głosów i zobaczył jak wszyscy się rozchodzą. No to ja też pójdę się juz położyć i poszedł do łóżka. |
14-01-2007, 19:27 | #100 |
Reputacja: 1 | Męczyły mnie w nocy koszmary. Co chwila się budziłem. Były to koszmary typu walka i śmierć na polu bitwy. Myśl o niej nie dawała mi spokoju. -Nie będzie, aż tak źle. Chyba......-. I w tym momencie zasnąłem.
__________________ "Tha mind killer is back..." |