|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-05-2008, 20:40 | #1 |
Reputacja: 1 | (komentarze) TJT4: VIOLET & WHITE To znów ja, wasz sadystyczny, znienawidzony MG! System PS powstał ponieważ: 1. Znudził mi się stary. Jesteście przepakowani, latacie, teleportujecie się, jesteście niematerialni, wysadzacie góry w powietrze - postawcie się na miejscu MG i spróbujcie znaleźć ciekawy/trudny/sensowny quest dla drużyny takiej jak ta . Myślę że zmiana będzie ciekawa i pożyteczna. 2. Jedna osoba nie da sobie rady. Ktoś jest zwinny i szybki, ale nie umie walczyć, ktoś będzie miał skilla w zanadrzu, inny zero skillów. Stąd gra będzie bardziej drużynowa, mam nadzieję. 3. System zdobywania PS wymaga działania graczy. Chcę zmusić wszystkich do tego, co część już opanowała - do spontanicznej akcji poza questami. Co jakiś czas będą wręcz „przerwy/czas wolny” do wykorzystania. Mechanicznie wygląda to tak, że piszecie na gg do MG: "Chcę zapolować na PS. Szukam kogoś.... [kto potrzebuje pomocy/kogo można okraść/porwać, kto wygląda na cierpiącego na obżarstwo, lenistwo/bla bla itd]." MG co jakiś czas oczywiście opisując teren wtrąci coś o bezbronnej staruszce idącej ulicą, o śpiącym pijaku, o nerwusie drącym się na przekupkę, ale niewykonalnym jest, abym zgadywała na jakie zadanie związane z PS macie ochotę, i żebym stale opisywała takie szczegóły podczas sesji. Stąd - chcecie działać, wspomnijcie MG, znaczy Verionowi. SĄ TEŻ PS ZA WYKONANE QUESTY!!! W praniu na pewno wyjdzie. Na mojej drużynie z reala wyszło, więc musi wyjść! Co do apelu Alarona i wątpliwości niektórych; Gra to walka o przetrwanie. Są Fioletowi i Biali, jedni zwyciężą, inni nie. Proste. Będąc jednym lub drugim możesz zachować się wiele razy neutralnie! Ale; Jest staruszka, napadły ją zbiry. NIE wyobrażam sobie, aby postać Bieli nie wkroczyła do akcji i nie skopała zadków zbirów. A jeśli stchórzy, nie wyobrażam sobie, aby potem nie pokutowała, modliła się, itd. TAK, wyobrażam sobie, że demon wzruszy na to ramionami i dostanie 1 z 2 PS za BIERNY WSPÓŁUDZIAŁ w „dręczenie/tortury/zastraszanie”. Ktoś neutralny stoi z boku i się gapi. Ktoś składa ofiarę Verionowi. Biały próbuje przeszkodzić. Dostaje 3 PS za „Obrona/Wywołanie w kimś silnej wiary, miłości, pokoju”. Fioletowy dołącza się do pozdrowień dla Veriona. Za BIERNY udział, ale jednak, dostaje 5 PS z 10. Neutralny stoi i się gapi. Bo jest neutalny. NEUTRALNY zawsze będzie stał z boku i się gapił?! Po Astarotha mi taki gracz?! -_-# Got it?... Tudzież zawsze wybierze w danej sytuacji to, co mu bardziej pasuje?! Nie chcecie mieć za dobrze...? Ale ja wiem ja to będzie wyglądało w wydaniu neutralny-_-# TAK: Jest staruszka, napadły ją zbiry. Ktoś neutralny stoi z boku i się gapi. Po wszystkim woła: przecież nie przeszkadzałem Białym walczyć, ani nie kopalem staruszki! Chcę 1,5 PS za bierną „pomoc komuś w potrzebie” MG: OO ale... G: No dobra, to 1 PS za bierny współudział w „dręczenie/tortury/zastraszanie”. MG: Ale...?! G: No przecież COŚ biernie robiłem!!! -_-# Czujecie absurd? Nawet w prawie bierny współudział w złych czynach jest traktowany jako zło a nie jako niewinny neutral! Neutral jest w poglądach, NIE w akcjach, nawet w realu!!! Niektórzy mają tendencję do „interpretacji założeń sesji na wygodnego” , czyli tak, jak im pasuje w danej sytuacji. Są wśród demonów, są opętani od urodzenia [zapomnieli wspomnieć w KP...]. Idą do białych – nagle się nawracają, po czym znów są opętani bo spotkali kolejnego demona. To wnerwiające. Nie możecie wiecznie od wszystkiego umywać rąk stwierdzając ja jestem neutralny i nie mam z tym nic wspólnego!!! Grasz, to masz!!! Możesz mieć neutralne poglądy, możesz lubić i Białych i Fioletowych, możesz obu nienawidzić, ale kiedy przyjdzie akcja, musisz JAKOŚ zareagować, Lepiej lub Gorzej, Biało lub Fioletowo, nie da się inaczej, musisz wybrać!!! ŻADEN wynik akcji nie będzie NEUTRALNY, i nigdy NIE BYŁ!!! MUSICIE być chociaż trochę Tacy a nie inni! -_-# I JESTEŚCIE! Jesteście, to widać po tym, jak graliście!!! Nie wiem, dlaczego niektórzy twierdzą, że jest inaczej! -_- Oczywiście, nikt nie jest idealnie Biały/Fioletowy. Ale jest BARDZIEJ taki a nie inny, i na podstawie tej drobnej różnicy macie zdecydować po której stronie stajecie. Po środku stać się NIE DA, i nie będziecie. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieli, ponieważ nie mam najmniejszego zamiaru dłużej nad tym dyskutować. Inne pierdoły: Zwłaszcza do nowych graczy apel; na tej sesji MG nie upiera się przy konkretnych rozwiązaniach. Jeśli MG zaplanował sobie, że ocalicie kogoś, a wy rzucicie się na niego z mieczem, nie wyskoczy znikąd horda paladynów, która was powstrzyma, tylko zasiekacie gościa. I poniesiecie konsekwencje swojej decyzji. Przepadnie np. quest, który postać miała wam powierzyć, BNi związani w jakiś sposób z zasiekanym będą w żałobie/będą nieufni i niechętni już do współpracy, ale z kolei uśmiechnie są do was gildia morderców, lub zjawi się ktoś, kto zleci wam kolejne zabójstwo. Dlatego uważajcie co robicie! W świecie gry są pewne prawidłowości. Jeśli przy wojowniku Bieli będziesz zachwalał urodę Czarnej Zorzy, dostaniesz w zęby. Jeśli Verionowi wspomnisz, że czas zgładzić Almanakh, będzie to ostanie co powiesz ^_^'. Możecie zachowywać się jak chcecie, ale pamiętajcie, o KONSEKWENCJACH. Jeśli otaczają was wojownicy światła, musicie przynajmniej zgrywać dobrych, a jeśli chaoci, nie módlcie się lepiej. Nie lubię graczy, którzy perfidnie dręczą MG zgrywając ważniaków-pakerów, nie robiąc sobie nic z zasad, stając po środku grupki paladynów i pokazując im jęzor, tylko po to by udowodnić że MG jest łaskawy i paladyni go co najwyżej upomną. A jeśli zrobią coś więcej - gracz ogłasza że MG jest be, fuj i niesprawiedliwy. Nie róbcie tak, co? Takie zachowanie postaci idiotycznie wygląda w świecie gry i odbiera klimatu. [brawa np. dla Asta, który pomimo, że mógłby teoretycznie wyrżnąć wszystkich wojowników światła w Świątyni Abazigala, przebrał się za pielgrzyma i niepostrzeżenie wmieszał w tłum - takie coś jest po prostu fajne, to się pamięta. A pakerzy machający na wszystko ręką i potrafiący tylko mordować są po prostu nudni.] Dobra. Pora na ostatnie pogawędki i możemy powoli pełznąć na przód...
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |