|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-07-2008, 09:21 | #121 |
Reputacja: 1 | Stajnie Gdy Desthed ściągnął kaptur,zauważył lekko spiczaste uszy i lekkie rysy elfa u mężczyzny.Był to zapewne pół-elf.W jego kieszeniach znalazłeś kilka miedziaków i pajdę chleba. Mężczyzna,po poprawnym rzuceniu Dwóch Twarzy,usiadł spokojnie na ziemi i zaczął mówić do Lirienn: -Tak,jesteś cholerną Mag,obrończynią Świata.Znam takich jak ty. |
14-07-2008, 10:58 | #122 |
Reputacja: 1 | -Grzeczniej do kobiet, bo tu nikt cie nie obroni. Kim jestes i dla kogo pracujesz? - powiedzial Desthed nerwowo sie rozgladajac. Moglo ich byc przeciez wiecej. Wstal i zaczal patrolowac stajnie.
__________________ Zanim przybędziesz na pustynię musisz wykopać dół. Inaczej kopiesz go pół godziny, zjawiają się ludzie, i trzeba kopać kolejne doły. I tak do samego rana. -Kasyno |
15-07-2008, 11:54 | #123 |
Reputacja: 1 | Opuściła dłoń i uśmiechnęła się paskudnie. Uderzyła go lekko umysłem, coby więcej do jego pustego łba mu nie przyszło, by obrażać ją. Zaczęła ponownie sondować otoczenie w poszukiwaniu innych szpiegów. |
15-07-2008, 21:25 | #124 |
Reputacja: 1 | Stajnie Szpieg,ciągle siedząc wygodnie,zaczął wyjaśniać: -Dla nikogo nie pracuje,ale zostałem raz tylko najęty.Jakiś obcy facet kazał mi was śledzić za 500 sztuk złota.Zrozumcie... "Lekkie" uderzenie umysłem przewaliło mężczyznę na podłogę.Krew zaczęła lecieć mu z jednej dziurki nosa,ale on się tym nie przejmował. -Poza tym,nie wiem gdzie tego mężczyznę znaleźć. |
16-07-2008, 09:23 | #125 |
Reputacja: 1 | Uznała że skończył się czas dobroci dla tego szpiega. -Trzymajcie go.-powiedziała ostro do towarzyszy. Przymknęła oczy i zaczęła zagłębiać się w jego umysł. Szukała wszelkich informacji, które pomogłyby zlokalizować im zleceniodawcę. |
16-07-2008, 12:28 | #126 |
Reputacja: 1 | Desthed wyszedł ze stajni, zamknął drzwi i zaczął ich pilnować. Złapany wydawał się typowym złodziejaszkiem, ale Risk wolał mieć pewność, że nikt go nie odbije. Obejrzał budynek.
__________________ Zanim przybędziesz na pustynię musisz wykopać dół. Inaczej kopiesz go pół godziny, zjawiają się ludzie, i trzeba kopać kolejne doły. I tak do samego rana. -Kasyno |
16-07-2008, 18:58 | #127 |
Reputacja: 1 | Padwen wziął szpiega za jedno z ramion i przytrzymał mocno czekając na to co się wydarzy.
__________________ Skoro jest dobrze, to później musi być źle. A jak jest wspaniale, to będą wieszać. (Z dzieła Sarturusa z Szopinberga „O rozkoszy bycia obywatelem Imperium”) |
17-07-2008, 08:29 | #128 |
Reputacja: 1 | Stajnie Mężczyzna wzdrygnął się i targnęło nim,omal nie przewalając Padwena.Ten jednak utrzymał mężnie równowagę.Lirienn nie mogła rozeznać się w umyśle ofiary.Było pusto,a do dalszych rejonów dostępu chroniła gęsta sieć obronna.W tym momencie badany odrzucił rękę Padwena,z łatwością przewalając go.Jego oczy były puste,wyglądał na opętanego.Uniósł ręke,wystrzeliwując z niej piorun.To odrzuciło Lirienn na ścianę i unieruchomiło,paraliżując kończyny.Postać obróciła się do Padwena. |
17-07-2008, 11:55 | #129 |
Reputacja: 1 | Znudzony,starał się nie zasnąć na stojąco, widząc owe fascynujące przesłuchanie. Gdy z mężczyzną zaczęło dziać się coś niedobrego, powiedział: -Na Albericha! Lirienn! Coś ty zrobiła!?-warknął i szybko dobył topór. -Hej, Ty!Cipolizie!- gdy człowiek odwrócił się w stronę Padwena, Gunnar w dwóch podskokach znalazł się za jego plecami. Starał się przywalić trzonem topora w tył głowy, by ostudzić jego bojowe zachowanie. |
17-07-2008, 13:23 | #130 |
Reputacja: 1 | Desthed natychmiast wbiegł do stajni od razu zamieniając prawą dłoń w 20-cemtymetrowy cierń, po czym doskoczył do postaci i dźgnął w szyję. Wiedział, jak to się może skończyć, ale atak krasnoluda powinien odwrócić uwagę istoty. Atak Riska miał od razu zabić stwora.
__________________ Zanim przybędziesz na pustynię musisz wykopać dół. Inaczej kopiesz go pół godziny, zjawiają się ludzie, i trzeba kopać kolejne doły. I tak do samego rana. -Kasyno |