Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-04-2009, 22:24   #101
 
Medivh's Avatar
 
Reputacja: 1 Medivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodze
- Jesteście beznadziejni. Zabili ich, i co z tego? może byli bezbronni i tego się nie pochwala, ale jeśli to klasyfikuje ich jako sithów, to dlaczego nie zaatakowali Ciebie tylko starają się Ciebie uspokoić i dalej są po stronie republiki ? Nieważne, zaszlachtujcie się nawzajem, ale najpierw złóżcie mi raport żebym mógł przekazac go radzie.-"Jacy oni teraz wydają mi się żałośni. O to wielcy rycerze zakonu jedi, którzy jakoś zostali awansowani na rycerzy i padawanów...no dobra na padawanów to zasługują." Stał tak i patrzał.

wiadomośc do Mg co robie:Prubuje przyicągnąc do mnie ich miecze świetlne. Chyba że nie jestem dostatecznie ..."poteżny" by to zrobić. Chciałbym zauważyć, że są pochłonięci kłotnią.:P
 
__________________
..::// "Release Your ANGER ! Come to THE DARK SIDE !" \\::...
Medivh jest offline  
Stary 01-04-2009, 23:59   #102
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
- Radianie po pierwsze, to sięgnąłem po miecz, ale czy gdybym chciał was zabić to czy traciłbym czas na kazanie odłożyć wam miecze? Zabiłbym Redava a potem prawdopodobnie nie miałbyś większych szans. Ty zaś pierwsze co wykrzyczałeś to że jeśli nie odłożę miecza będzie rzeź. Pomyśl nad tym. Po drugie tak wyjąłem czerwony miecz, ale to nie kolor jest ważny. Ten miecz należał do jednego z moich przodków.... - Zrobił pauzę - Tak zabiliście go. Choć jak widzisz Radianie, wiedziałem to wcześniej to panowałem na sobą wierząc, że jednak mieliście powody, choć widziałem rzeź którą tam urządziliście. Teraz kiedy starałem się skupić, aby wykryć zagrożenia, poznałem przebłyski przeszłości mego przodka, i zobaczyłem to co widział on przed śmiercią. Zobaczyłem wasze twarz i pouczyłem jego myśli. Chcesz wiedzieć co mówiły? Usłyszałem jedno zdanie "a jednak nas zabili..." -
- Morti zakazuję ci się wtrącać. Nawet jeśli dojdzie do walki, czego ja chcę uniknąć. Rada już zna sytuację, wie także o tym, że zaatakowaliście bezbronnych, wie ze byli sithami wie także, że ja walczyłem z Lordem Valarrem ramię w ramię aby pokonać imperatora. Dopiero kiedy obejrzałem ciała tych sithów, dowiedziałem się, że nie daliście im nawet szansy się podnieść. Zabijaliście ich kiedy leżeli oszołomieni wybuchem, w walce którą powinni podjąć jedi, a nie sithowie. Wedge chcesz wiedzieć co się dzieje, dziś sithowie, którzy was pojmali obronili galaktykę, przed klonem imperatora. Tego co tam leży. -

- Redav uwierz mi, że to nie jest wpływ ciemnej strony, gdyby tak było, byłbyś bez głowy kiedy cię mijałem. I wybacz, ale ja aresztowałem cię wcześniej. Choć jeśli cię to w jakiś sposób, pocieszy to wystarczy mi jeśli ty oddasz swój miecz, ja zrobię to samo, niech Wedge pilnuje imperatora, Radian niech przyłoży swój miecz do mojej szyi a Morti niech pilnuje ciebie? Czy to cię zadowoli, bo mi wystarczy. Do przybycia rady. -

- Wedge pytasz co z tego, że ich zabili? Powiedz mi czy gdyby był sposób, na to aby poznać, że to dziecko które przywieźliście ze sobą za 15 lat zabije swoja przybraną rodzinę. To czy zabiłbyś je teraz, czy dał mu szansę i starł się nauczyć innego życia? Ci zaszlachtowani sithowie, dziś bronili galaktyki, nie wiem czy jutro by się nawrócili czy zabili by niewinnych. Ale to nie usprawiedliwia mordowani ich bez powodu, bez procesu, bez pytania o motywy działania. Dziś Redav i Radian zabili bezbronnych leżących na ziemi i oszołomionych ludzi, którzy chcieli ocalić galaktykę. Zabili ich z tego tylko powodu, że kiedyś brakło im sił aby oprzeć się ciemnej stronie. Ani Redav ani Radian nie zadali sobie trudu, aby pomyśleć, co skłoniło ich dzisiaj do próby ratowania znanego nam świata. Nawet tłumaczenie, że myśleli że mi grozi niebezpieczeństwo i że ruszają mi z pomocą nie jest tłumaczeniem, nic nie tłumaczy rzezi bezbronnych. A każdy może wrócić z ciemnej strony. Sam Luke Skywalker kiedyś na nią przeszedł, i wrócił dzięki swej siostrze, ale czerwony miecz zachował Rodianie. Aby bronił go przed ponownym upadkiem. -
 

Ostatnio edytowane przez deMaus : 02-04-2009 o 00:55.
deMaus jest offline  
Stary 02-04-2009, 08:47   #103
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
Po pierwsze nie wiem co ty pieprzysz. Może i leżeli na ziemi, byli zaskoczeni ale ale walczyli z nami. To nie było cięcie mieczami po leżących nieprzytomnych zwłokach. Po drugie rycerzu jesteś bardzo pewny siebie, oby cię ta pewność nie zgubiła. Może i jesteś rycerzem a ja padawanem, moze i jestem na mniej korzystnej pozycji ale to nie przekreśla moich szans. Tym bardziej że twoja pewność siebie może stać się gwoździem do twojej trumny... jeśli Redav tak zdecyduje, przystąpie na twoją propozycję. Jeśli nie, jestem gotów walczyć z tobą póki jeden z nas nie zginie...

Odrzekł młody padawan wciąż trwając w bojowej pozycji
 
Radioaktywny jest offline  
Stary 02-04-2009, 11:16   #104
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
- Powiedz mi ilu z nich podniosło miecz? Ilu z nich wyzwało waz do walki? -
 
deMaus jest offline  
Stary 02-04-2009, 12:28   #105
 
morti's Avatar
 
Reputacja: 1 morti nie jest za bardzo znanymorti nie jest za bardzo znanymorti nie jest za bardzo znanymorti nie jest za bardzo znany
-Dobrze mistrzu nie będę walczył,a ty Redavie powinieneś zgodzić się na propozycje Ardena bo nie chcę żeby doszło tu rzezi rada będzie wiedziała co robić.- dla powiedział chociaż i tak myślał że by zaczął walczyć gdyby to Redav zaatakował to stanął by po stronie Ardena po toby przypieczętował że stał się sith"em a gdyby Arden zaatakował stanął by po stronie Redava i użył Grip III ale tylko tak żeby stracił przytomność.
 
morti jest offline  
Stary 02-04-2009, 12:55   #106
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
- Widzisz Redavie?-rzekła spętana postać- Choć i tak już dla mnie jest za późno i zapewne zostanę osądzony przed radą to dla was nie jest by uderzyć na tego Sitha. Chyba nie jesteście na tyle głupi, żeby uwierzyć, że rada przyzna wam rację? Przecież to nie ty Redavie lecz Arden dowodził oddziałami.... to przez Majora oni cierpieli- tutaj wskazał głową na Mortiego i Wedga-Rada z pewnością osądzi was jako zdrajców bo oni nie zrozumieją tak jak i Arden nie rozumie... Ardejn jest zły i to bardzo, użyje swojego gniewu zapewne by was zgładzić i samemu uciec do Valarra i nowej wspólnoty... Będzie chciał się zemścić za śmierć swojego przodka.- Tutaj Imperator zrobił efektowną pauzę i powiedział powoli, spokojne aczkolwiek dobitnie-Właśnie w ten sposób narodził się Darth Vader i właśnie przez to że żył powstało Imperium...


W tym momencie Miecz świetlny Radiana i jeden, miecz, o srebrnym ostrzu Ardena oderwały się z waszych rąk. Wyczuliście, że zrobił to Wedge.
-Nie róbcie niczego, czego potem będziemy wszyscy żałować.
W ten sposób tylko Arden i Redav zostali razem z mieczami...
 

Ostatnio edytowane przez one_worm : 02-04-2009 o 12:59.
one_worm jest offline  
Stary 02-04-2009, 13:46   #107
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
"Co to do cholery ma znaczyć? Miecz po prostu wypadł mi z ręki. Ktoś mu musiał pomóc bo nie wierze żeby zrobił to sam" - myślał zdziwiony padawan

Radian przechodzi na ciemną stronę. Jest wściekły dlatego jeśli dzięki temu może uzyskać moc Furia używa jej jaki tylko najwyższy stopień może zdobyć. Rzuca też strach. Po tym stara się mocą(odpycha wedga i przyciaga miecz) jak i walką wręcz(jesli sie mocą nie uda) powalić wedga i zdobyć swój miecz(ma dużo zręczności, nie wiem ile ma wedge). Po tym jak wedge sie podda i nie będzie walczył to go oszczędzi i odejdzie, jeśli będzie walczył to będzie starał się go zabić

Jeśli do walki włączy się reszta stara się dotrzeć do imperatora i uwolnić go z więzów ze słowami

Nie myśl że przechodzę na twoją stronę. Pozostaję po swojej jednak bez ciebie sobie tu nie poradzę...

po tym rzuca mu drugi miecz ktory mial wedge
 

Ostatnio edytowane przez Radioaktywny : 02-04-2009 o 14:24.
Radioaktywny jest offline  
Stary 02-04-2009, 14:48   #108
 
Demon Lord's Avatar
 
Reputacja: 1 Demon Lord jest na bardzo dobrej drodzeDemon Lord jest na bardzo dobrej drodzeDemon Lord jest na bardzo dobrej drodzeDemon Lord jest na bardzo dobrej drodzeDemon Lord jest na bardzo dobrej drodzeDemon Lord jest na bardzo dobrej drodzeDemon Lord jest na bardzo dobrej drodzeDemon Lord jest na bardzo dobrej drodze
Widzisz Redavie?-rzekła spętana postać- Choć i tak już dla mnie jest za późno i zapewne zostanę osądzony przed radą to dla was nie jest by uderzyć na tego Sitha. Chyba nie jesteście na tyle głupi, żeby uwierzyć, że rada przyzna wam rację? Przecież to nie ty Redavie lecz Arden dowodził oddziałami.... to przez Majora oni cierpieli- tutaj wskazał głową na Mortiego i Wedga-Rada z pewnością osądzi was jako zdrajców bo oni nie zrozumieją tak jak i Arden nie rozumie... Ardejn jest zły i to bardzo, użyje swojego gniewu zapewne by was zgładzić i samemu uciec do Valarra i nowej wspólnoty... Będzie chciał się zemścić za śmierć swojego przodka.- Tutaj Imperator zrobił efektowną pauzę i powiedział powoli, spokojne aczkolwiek dobitnie-Właśnie w ten sposób narodził się Darth Vader i właśnie przez to że żył powstało Imperium...
Złość.....złość...coraz większa złość....napierała na serce Radeva....
Mistrz próbował się jej oprzeć, lecz to uczucie było za silne...było potężne...a przyszło tak nagle...
[i]"Ta siła, więc tak byliśmy manipulowani...więc to tak Rada nami manipuluje[i]
Stał naprzeciw Ardena, który także zabrudził swoje serce nienawiścią...
-"W twoich słowach coś jest Imperatorze, ale to nie znaczy że ci wierzę...- Po czym Rycerz aktywował swój miecz świetlny.
Rozległo się bzyczenie, od miecza biło niebieskie światło...
-Arden Kaylet-zrobił pauze.
-Nie chciałem żeby tak to się wydarzyło, tak zabiłem twojego starego dziada, tak był słaby, ale wiedz że nie sprawiło mi to przyjemności... -Po czym mocą uwolnił Imperatora.
-"Ardenie...nie jestem już Rycerzem...nie jestem Jedi, a wszystko dzięki twojej ignorancji. Po czym używa Mocy wyrywając wszystkie miecze Wedga, i rzucając je w stronę Radiana.
-"Teraz już wiem, poznałem prawdę, ale widzę to w tobie....niedługo i ty upadniesz..
-Morti, nie waż się drgnąć !!
[i]-Walczmy więc Ardenie, pomścij swojego Dziada...zrób to...uwolnij w sobie złość, skieruj ją przeciw mnie !![i]
Po czym "Rycerz" stanął w pozycji gotowości do obrony, czekał na atak..
-"Nie możesz tego zrobić?? Jesteś słaby...
-"Imperatorze, co powiesz na mały "wylot",Radianie wejdź to statku i przygotuj go do wylotu
 
Demon Lord jest offline  
Stary 02-04-2009, 14:57   #109
 
Medivh's Avatar
 
Reputacja: 1 Medivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodze
Po przyciągnięciu mieczy do Siebie czuje lekką satysfakcje. Koniec końców jest najniższy rangą.
- Uspokójcie się wszyscy - Po czym od razu przypiął miecze do pasa. - Potrzebuje was wszystkich żywych. Rada powinna otrzymać raport. Potem róbcie co chcecie. - Po czym podszedł do ciała przepełnionego ciemną mocą. Kopnął go - Siedź cicho i nie próbuj nikogo omamić. - Po czym zastanowił się przez chwilę. "Trochę przesadziłem z tym kopniakiem..." - Przepraszam. Trochę mnie poniosło z tym kopniakiem. Ale ty sam wiesz co to znaczy gniew, więc nie powinieneś mi mieć bardzo za złe. -
 
__________________
..::// "Release Your ANGER ! Come to THE DARK SIDE !" \\::...

Ostatnio edytowane przez Medivh : 06-04-2009 o 15:21.
Medivh jest offline  
Stary 02-04-2009, 16:30   #110
 
morti's Avatar
 
Reputacja: 1 morti nie jest za bardzo znanymorti nie jest za bardzo znanymorti nie jest za bardzo znanymorti nie jest za bardzo znany
Redav stał naprzeciw Ardena, który także zabrudził swoje serce nienawiścią...
-"W twoich słowach coś jest Imperatorze, ale to nie znaczy że ci wierzę...- powiedział REDAV Po czym aktywował swój miecz świetlny.
Rozległo się bzyczenie, od miecza biło niebieskie światło...
-Arden Kaylet-Redav zrobił pauzę.
-Nie chciałem żeby tak to się wydarzyło, tak zabiłem twojego starego dziada, tak był słaby, ale wiedz że nie sprawiło mi to przyjemności... -Po czym Redav mocą uwolnił Imperatora.
-"Ardenie...nie jestem już Rycerzem...nie jestem Jedi, a wszystko dzięki twojej ignorancji. Po czym używa Mocy wyrywając wszystkie miecze Wedga, i rzucając je w stronę Radiana.-powiedział redav
-"Teraz już wiem, poznałem prawdę, ale widzę to w tobie....niedługo i ty upadniesz..-redav powiedział
-Morti, nie waż się drgnąć !!Krzyknął
[i]-Walczmy więc Ardenie, pomścij swojego Dziada...zrób to...uwolnij w sobie złość, skieruj ją przeciw mnie !![i]redav
Po czym "Rycerz" stanął w pozycji gotowości do obrony, czekał na atak..
-"Nie możesz tego zrobić?? Jesteś słaby...
-"Imperatorze, co powiesz na mały "wylot",Radianie wejdź to statku i przygotuj go do wylotu
Morti pomyślał a potem powiedział.
-Jeśli chcecie się nawrócić nie walczcie,każdy sith może się nawrócić.-Powiedział Morti.
Jeśli walczą używam Force GripIII na Redawie jeśli nie wiąże ich jeśli dam rade i prowdze na statek a imperatora duszę tak żeby zamdlał.
 
morti jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:52.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172