|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-04-2016, 16:12 | #31 |
Reputacja: 1 | To po co pakować punkty w charakter i umiejki skoro nie można ich wykorzystac przeciwko innym BG? a przeciąganie BN-ow to juz swoją drogą Pozdrawiam merill
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |
20-04-2016, 16:31 | #32 |
Reputacja: 1 | Heh to tylko specyfika PBF, w realu to by zajmowało 10 sek tu z każdym testem musicie czekać na MG. Choć liczę na to że jak już ustalicie hierarchię w stadzie to problem sam się rozwiąże Arvelus, -2- wrzućcie swoje avatary (hmm będę musiał pomniejszyć mój :/) Arvelus czekamy na ciebie...
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
20-04-2016, 18:17 | #33 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Wzdględnie ze zwykłej ludzkiej kultury. No i będzie to wyglądać naprawdę głupio, jeżeli tak się potoczą kości, że Denton spierdoli po czym Henry wyjdzie prawić kazanie. Po czym kto wie co z nim samym, po rzucie... po takiej deklaracji... Zresztą w sumie po pierwszym poście. A jeśli nie chciałeś osłabiać sobie składu, trzeba było zrobić bardziej współpracującą postać/nie obierać sobie targetu w pierwszym poście wśród graczy. Na początku myślałem, że dobrze się bawimy i w ogóle i miałem świetny fun. Potem niestety okazało się, że chyba jednak nie, bo w walce jest inicjatywa, ale w zastraszaniu się jest kto pierwszy ten lepszy... No chyba, że ja zastraszam, wtedy wara. :P Zacząłeś fabularną opcję, dla mnie jest nawet ciekawa i raczej nie rażą mnie takie rzeczy, ale dokończmy ją, a nie przerywajmy bez sensu. Azaliż chcecie doc'a to ja jestem, wróciłem z pracy, mam wieczór cały. Generalnie do ustalenia hierarchii jeszcze sporo, Lemi. Jeżeli chcemy przyspieszyć, to na poczet przyszłych postów za postu Arvelusa rzuć też proszę zastraszanie Romero na Henry'ego, bo widzę, bez tego się nie obejdzie... I to jest podejście!
__________________ Nikt nie traktuje mnie poważnie! Ostatnio edytowane przez -2- : 20-04-2016 o 19:16. | |
20-04-2016, 19:00 | #34 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ A Goddamn Rat Pack! | |
20-04-2016, 19:06 | #35 |
Reputacja: 1 | Ja też jestem absolutnie temu przeciwny. Wiem, że jesteście zgraną ekipą i tak dalej, a ja generalnie jestem prodrużynowy na liczne metody, ale nie ja zacząłem konflikt fabularny, który jest super ale też nie ja próbuję go zamieść pod dywan gdy faza pierwsza nie wyszła, co jest mniej super. Tak Adi, o Tobie mowa. Taki już ze mnie złośliwiec, ale jeszcze będziemy się z tego śmiali. EDIT: Lemin, odnośnie awatara, koniecznie fotografie? Jeśli nie jest konieczny... pierwszy dobrałem nieprzypadkowo i zawsze dobieram takie awatary, po pierwsze bo zdjęcia jakoś tak do umowności sesji... nigdy mi nie pasowały a awatar dobieram bez twarzy bo to, no... jak to ktoś kiedyś określił, proteza wyobraźni. I gdzie chociaż jeden opis wyglądu postaci, który na pewno w kartach dostałeś! Teraz widzę przed oczyma tylko Seana Connery. Ale się oczywiście dostosuję.
__________________ Nikt nie traktuje mnie poważnie! Ostatnio edytowane przez -2- : 20-04-2016 o 19:08. |
20-04-2016, 19:32 | #36 |
Reputacja: 1 | ok, byle by był tak na marginesie to osobiście nigdy nie dobieram szczególnie znanych twarzy na avatar postaci bo to już daje innym pewne oczekiwania co do postaci i może prowadzić do dysonansu
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
20-04-2016, 21:45 | #37 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | - Oj, tam chłopaki, zamiast preżyc sobie nawzajem mięśnie byście zerknęli czy nie ma z nami zamkniętego jakiego włamywcza czy innego szprytka co wie jak drzwi czy wentylację otworzyć
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
21-04-2016, 08:51 | #38 |
Reputacja: 1 | @ Pip Dlatego wkroczyłem tam. Żeby jednym zagraniem uspokoić dżentelmenów i przy okazji wygrać ten cały spór jeśli sobie chcę to niech tam testuje co chcę. Gwarantuje że po Henry'm spłynie to jak po kaczce (nie przechwalam się, ani nie mierzę jaj - mówię jak będzie) @ -2- A co do kolejności to zrozum jedną rzecz. Jest tura, każdy oddaje swój post, potem wkracza MG, turla, dopasowuje nieco czasoprzestrzeń i mamy odpowiedź. A ty cofnąłeś posta dlatego że był to drugi post w jednej turze który coś wprowadza testy do gry. Mojego posta nie cofnę bo jest on moją deklaracją na tę obecną turę. Tak trudno to zrozumieć? I nie ma to nic wspólnego z kulturą, a przede wszystkim kolejnością ani żadną podwórkową zasadą "kto pierwszy ten lepszy". Każdy wrzuca co robi, a MG musi ogarnąć ten bajzel później - mowa o testach i ułożeniu tego w logicznie i czasoprzestrzennie. A czekać z postami ani ich cofać nie będę (tymbardziej że jest ok wszystko), bo pisze kiedy mam czas. Ja jestem codziennie od poniedziałku do piątku od 8 do 16 online i tylko wtedy niestety. Za to wtedy jak najbardziej jestem dostępny do dyskusji i gry. @ Lemi i dwóch compadres z przerostem cojones Proponuję zrobić tak by te testy które zdeklarowaliśmy były ostatnimi póki co. Lemi porzuca, ustali kto póki co wstępnie pokazał największe jaja i ruszmy głową jak wyjść z tej celi. Wyjść oczywiście tylko i wyłącznie po to żeby wrócić do mierzenia jaj. Choć w sytuacji kiedy będziemy wolni to pewnie nie tylko testy charakteru pójdą w ruch. @ All Czy popieracie takie rozwiązanie? |
21-04-2016, 09:43 | #39 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | - Jak dla mnie wolałbym by każdy pisał w swojej turze i jakieś efekty rzutów czy co to potem w poście MG. Bez blokowania postów innym czy ich kasowania postów (ja nie lubię wywalac swojej roboty do kosza więc mówię z góry, że jak by na mnie trafiło, że mam skasować swojego posta gul pewnie by mi sie nieźle zawinął) bo się wtedy łatwo chaos i niejasność robi. - A jak już są jakies rzuty no wypada by respektować wynik jaki by on nie był. Bo inaczej po co kulać? Po co te staty? Jak nie przyjmuje sie wyniku i się od razu kula na nastepny pod podobnym kątem? Dziwnie tak jakos jak dla mnie. - A na tą chwilę właściwie nic strasznego się nie stało, no te napinanie i prężenie w sumie raczej chyba nie jest dziwne zwłaszcza na początku sesji ale ogólnie lepiej chyba wypracować jakiś schemat na reszte sesji. Na pewno sie trafi nam mnóstwo okazji by sie ponapinać i wykazać przed lemingami i w ogóle poszpanić postaciami więc jakieś tam spiny między nami pewnie dodają barwy sesji ale mam nadzieję, nie staną się celem samym w sobie.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
21-04-2016, 17:51 | #40 | ||||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Mamy normalne kolejki, przy czym Leminkainen czeka aż większość odpisze, niekoniecznie wszyscy... ok. Jak wygląda uwzględnianie odpisów innych graczy we własnych? Bo jeżeli dajemy po jednym, a rzuty są na koniec kolejki, to nie ma to sensu. Jest pewna różnica pomiędzy szybką deklaracją na start rundy, że zastraszam, z wszelkimi działaniami uzależnionymi od wyniku rzutu, a Twoim tasiemcem na koniec, który nie jest zrobiony nawet zachowawczo i nie czeka na wynik rzutu, tylko odnosi się do nierozstrzygniętej sytuacji. Może brakuje nam zatem tego doc'a? Cytat:
Cytat:
Pierwotnie, jak rzuciłeś u siebie deklarację i MG odpisał jak część graczy odpisała (granted, pisał o takiej opcji w komentach) założyłem jednak, że aby upłynnić rozgrywkę rzuca i wrzuca rzuty na bieżąco. Bo oto to właśnie było, wyniki rzutów, a nie odpis czy progresja fabuły. Człowiek uczy się każdego dnia. Cytat:
True, nie znałem układu czasu i teraz już znam, i ponownie - jeżeli w takim razie w postach się odnosimy do siebie, to nie ma ten układ sensu. Mogłeś zrobić milion innych rzeczy nie odnoszących się do sytuacji pomiędzy postaciami Dentona i Romero? Mogłeś. Ale uznałeś, że wrzucisz swoje dwa grosze, bo co, Denton na pewno zda? Najpewniej zda, ale "najpewniej" też ustawiał moją postać - a tu proszę. Potem może być dość dziwnie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zamiast uspokoić sytuację, raczej Henry zaognił sytuację. Romero początkowo powiedział swoje i usiadł sobie w kącie. Można było rzucić lepszy plan. Natomiast w pełni rozumiem oddanie charakteru postaci (zwłaszcza uważam, że nadinterpretacja postaci merilla i eskalacja konfliktu jest zajebista ), ale trzeba wiedzieć, że tu można tylko przegrać, nie wygrać. Mogło w ogóle nie być sporu. Spór dopiero teraz się zaczął; trafiła kosa na kamień. Cytat:
To powiedziawszy, mówi mi się, że mierzę jaja, ale ja zacząłem od zaproponowania surrealistycznego planu, który odda postać, po czym dostałem dwie, zapewne (sądząc po komentarzu Lemina o moim szczęściu) wymanchone próby ustawienia mnie w kąt w pysk na dzień dobry. Osobiście, fabularnie, uważam, że to zajebiste. Osobiście również uważam, że próba teraz wicia się jak piskorz, wymigania dobrem drużyny i tak dalej jak nie wyszło, gdy istnieje kontra, a zapewne nie wyciśnięto tylu modyfikatorów do Morale co do Zastraszania, jest beczką śmiechu. Nie żywię żadnej urazy i dawno nie uczestniczyłem w żadnym fajnym konflikcie w drużynie, z pazurem, a tu jest potencjał przynajmniej na walkę o duszę przyszłej załogi. Ale coś mi się widzi, że może jednak nie jesteś tak pewny, że spłynie po Tobie - może dlatego, że to Żołnierz ma "Rutynę", nie oficer. Przy ewidentnie zbliżonych charakterach, kości potrafią się zachować dziwnie... Zwłaszcza jak się obraża ich moc i ściąga złą karmę... Nie sądzę, że to się zdarzy. Ale jeśli się zdarzy? Po tym stwierdzeniu nie wiń mnie, że będę się nabijał do końca kampanii.
__________________ Nikt nie traktuje mnie poważnie! | ||||||||
| |