|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-06-2016, 14:28 | #1 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Kiss kiss bang bang [21+] - SESJA ZAWIESZONA „Gdzie? Musi tu być... Wyłaź. Gdzie? Tam!” KISS KISS BANG BANG [MEDIA]http://cdn2.artofthetitle.com/assets/sm/upload/7o/13/va/kh/kiss_kiss_bang_bang_t.jpg[/MEDIA] Mówili, że została Egzekutorem, bo jej ojciec był wysoko postawiony w SOW-ie - samozwańczej organizacji wojskowej, która sprawowała władzę nad wschodnią częścią Paradise City - miasta gangsterów, dziwek, ćpunów i wszelkiej maści popaprańców, którzy przetrwali koniec świata. Zawsze coś takiego mówili o kobietach. Że albo koneksje, albo przez łóżko. Tena miała na to wyjebane. I już nie Tena - od teraz SweetLie. Miała za zadanie zdmuchnąć ze świecznika Borgo - mafiozo, któremu podejrzanie dobrze szło ostatnio organizowanie sojuszy między gangami i tym samym przejmowanie kontroli nad chaotyczną dotychczas dzielnicą zachodnia. Robota jednak nie była łatwa. Chodziło też o to, by dowiedzieć się jak Borgo zjednuje sojuszników i co wspólnie planują. A do tego trzeba było rozwiązać język mafiozowi lub... wejść w jego świat. I to szybko, dlatego... narodziła się SweetLie - ekskluzywna dziwka z burdelu Nie-Boskiej Mamuśki. Oczywiście, SOW miał haka na Mamuśkę, dlatego dziewczyna łatwo weszła w swoją nową rolę, dostając etykietkę najlepszego i najświeższego towaru w przybytku. Przydzielono jej nawet osobny pokój, gdzie mogła przyjmować klientów. Pierwszym z nich był Exe - sierżnt SOW-u, który miał być jej kontaktem i źródłem informacji. [MEDIA]http://img03.deviantart.net/3568/i/2013/302/c/6/but_it_s_a_killing_by_alice0fspades-d6satzy.jpg[/MEDIA] - Dobra, mała - powiedział, ciągle z uśmiechem lustrując wzrokiem jej gorset i pończochy. Musiała zmienić wizerunek - diametralnie. I najwyraźniej Exe miał z tego niezły ubaw. - Sprawa wygląda tak. - kontynuował nie odrywając wzroku od jej ud - Borgo ma tu ulubienicę. Niejaką Ren. Poza nią nikogo do siebie nie dopuszcza bez obstawy. Dziś Borgo przyjmuje jakichś gości - inną grubą rybę - najwyraźniej szykując nowy pakt, psia jego mać. W każdym razie zapowiada się orgietka, dlatego prócz Ren zamówił dwie najlepsze panienki oraz Ciebie, jako świeże mięsko. Masz mu się spodobać, czaisz? Nie wiem kurwa, czy będziesz mu obciągać, stojąc na rzęsach, czy jak to zrobisz, ale lepiej żeby się Tobą zainteresował. Albo przynajmniej ta Ren. Może namówisz ją na trójkąt ze starym prykiem czy coś? Albo wygryź starą purchawę. Wiadomo, że każdy facet w końcu się nudzi nawet najlepszą cipą i potrzebuje zmiany. SweetLie siedziała wyprostowana i słuchała. Nie zakrywała się przed wzrokiem sierżanta, choć miała na to ochotę. Wiedziała jednak, że do tej fuchy musi się wyzbyć wstydu. Żeby udawać dziwkę, musiała się nią stać. Przeciągnęła się więc teraz, odchylając w tył, aby jeszcze bardziej wyeksponować jędrne, duże piersi i wąską jak u osy talię - jej atuty. Udało się, Exe oblizał się nieświadomie, już nawet nie udając, że patrzy czasem na jej twarz. - Wiesz coś o jego... preferencjach? - zapytała. - To zbok. Tyle wiemy. Czasem lubi bić dziewczyny. Ale nigdy Ren. Musisz się dowiedzieć, jak ta szmata to zrobiła, że go tak omotała i... być lepsza. - Łapię. - Na początku nie bierz żadnej broni. W ogóle nie trzymaj tu nic. Wiesz, co pułkownik powiedział, jak spalisz tę przykrywkę? - Wiem. - skrzywiła się - Że pozwoli mnie wyruchać każdemu z oddziału. A potem kucharzowi. I sprzątaczce, jeśli zechce, to miotłą. "Jak możesz, tato?" - pomyślała. - Czyli słyszałaś. Dobra, to ja spadam, bo mi się czas na ruchanie skończył. Kurwa, nigdy nie myślałem, że przegadam pół godziny w burdelu. - westchnął, wstając z prowizorycznego taboretu, na którym siedział. - Starzejesz się. - dogryzła mu. Machnął na to tylko ręką i już miał wyjść z pomieszczenia, gdy zatrzymał się, by jeszcze raz na nią spojrzeć. - Pewna jesteś, że nie zostaniesz w tym zawodzie po wykonaniu roboty? Zajebiście wyglądasz w tych ciuszkach. Sam oddałbym wypłatę, żeby... - Spierdalaj, Exe. - przerwała mu - Po prostu spierdalaj. Zachichotał. Po chwili została sama. Miała chwilę zanim przyjdzie jej poznać osławioną Ren i pozostałe dwie prostytutki.
__________________ Konto zawieszone. Ostatnio edytowane przez Mira : 28-06-2016 o 15:33. Powód: popraweczki pierdułeczki |