Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-08-2022, 12:34   #101
 
Lechu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputację
9 sierpnia 2050, Rozjazdy kolejowe na terenie elektrowni

- Jak dla mnie każdy zarobek się przyda. - odpowiedział Hectorowi medyk. - Dodatkowe gamble pewnie i tak zamienię na medykamenty, a tych jak wiadomo nigdy za wiele.

JD zdecydowanie najmocniej odczuł wzmożony wysiłek. Mimo iż uczony uwielbiał wypady na łono natury to nawet wyprawy z ojcem nie wprawiły go na tyle aby polubił pracę fizyczną. Trzeba było przyznać, że John nie miał predyspozycji do zostania budowniczym czy żołnierzem. Od pompek i przysiadów Davis wolał ciekawą książkę czy wnoszącą coś konwersację. Nowojorczyk był wykończony i żadne zabiegi mogące poprawić jego stan nie przynosiły efektu. Być może była to wina słabego dnia albo też lejącego się z nieba żaru. Po odkręceniu śrub i wydłubaniu gwoździ medyk był tak zmęczony, że był w stanie pomagać tylko najlżejszą robotą. Gromadzenie nakrętek, śrub i gwoździ było wszystkim na co mógł sobie pozwolić. Ze swoich obserwacji JD wywnioskował, że Bill był najlepszym kondycyjnie członkiem załogi. Leśny nadal był w stanie pracować, ale był w znacznie gorszej kondycji niż kierowca ciągnika. Znowu, być może była to gorsza dyspozycja dnia albo też rzeczywiście Bill był najlepszy w te klocki.

Davis był skupiony na pracy. Jego chęci bycia przydatnym były tak wielkie, że dopiero pod dłuższej chwili zauważył, że pozostali zamarli nawiązując ze sobą bezgłośny kontakt. Słowa rzucone przez Hectora wybiły medyka z transu sprawiając, że ten spojrzał na pozostałych. John złapał za nóż, który wcześniej tkwił w pochewce na jego pasie. Davis nie miał pojęcia co mogło ich obserwować, ale bez wątpienia medyk był równie słabym strzelcem co nożownikiem. Jego taktyka była niskich lotów, bo zamierzał korzystać z kosy tylko w obronie własnej. Nie żeby inni nie mogli liczyć na jego wsparcie, ale kto ich opatrzy jak jedyny w zespole lekarz będzie martwy, bo rzucił się z nożem na wilka czy inne licho? To byłby parszywy los, nawet jak na postatomowe czasy...

Garcia rozgadał się na dobre zwracając na siebie uwagę. Człowiek mógłby odejść albo opuścić swoją kryjówkę, ale dzika bestia mogła zaatakować w każdej chwili. Mimo iż JD był wyczerpany to nie tracił głowy. Jego nerwy były zdecydowanie mocniejsze niż wątłe ciało. Davis należał do ludzi, których widok rozerwanych na strzępy zwłok czy smród przypalanego kikuta nie odrzucały. Gorzej było kiedy operowało się kogoś bliskiego, ale na szczęście Hectora kilka dni znajomości nie były wystarczające aby John dopuścił do głosu jakiekolwiek uczucia...

John dobywa noża, który znajdował się w pochewce przy pasie. W razie czego jest gotowy nieść pomoc potrzebującym i pomóc w walce. Używa noża, bo jego zdaniem szansa, że kogoś z kompanów w bliskim kontakcie dźgnie jest mniejsza niż postrzeli...

 

Ostatnio edytowane przez Lechu : 19-08-2022 o 13:20.
Lechu jest offline  
Stary 19-08-2022, 10:30   #102
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Torowisko elektrowni pod Blairsville

Hector Garcia uważał się za człowieka, przed którym ludzka natura nie miała tajemnic. Potrafił bezbłędnie rozgryzać ludzkie charaktery i bardzo rzadko mylił się co do pierwszego wrażenia, jakie wywierali na nim nowo poznani kompani. A jednak w przypadku Johna pomylił się sromotnie.

Pierwsze godziny znajomości z lekarzem utrwaliły Hectora w przekonaniu, że Davis jest dobrodusznym i uczciwym specjalistą w fachu, który z definicji miał nieść pomoc innym. Aż do zionącej grozą chwili na torowisku nic w zachowaniu krajana nie sugerowało, że mógłby on mieć drugie, starannie ukryte pod maską oblicze. Zrozumienie uderzyło Garcię niczym kowalski młot w chwili, kiedy Davis odłożył swoje narzędzia, a potem jednym szybkim ruchem wyciągnął z pochwy na biodrze nóż.

Jeśli w chaszczach czaiło się stworzenie mogące być zagrożeniem dla najmitów, o losie ekspedycji miał przesądzić ołów, toteż żaden zwyczajny poczciwy lekarz nie wyciągałby w takiej sytuacji noża, już prędzej tkwiłby schowany za plecami kompanów albo wspiąłby się na najbliższy z wagonów w poszukiwaniu schronienia - lecz John Davis zrobił coś zupełnie przeczącego stereotypom, które uśpiły czujność Hectora. Wyciągnął nóż niczym człowiek, który z radosną ochotą dąży do walki wręcz i który nie żywi żadnych oporów przed walką narzędziem dużo mniej czystym w użyciu od broni palnej, a nią samą wręcz gardzi.

Latynos uświadomił sobie, że ani razu nie zapytał medyka, z której części Nowego Jorku ten pochodził, ale w tej ważkiej chwili gotów był założyć, że z rumowiska Harlemu, gdzie egzystowały gangi lubujące się w walkach na noże. Ci ludzie wyciągali swoje ostrza przeciwko każdemu przeciwnikowi kultywując specyficzny etos wojowników i budząc słuszny respekt wśród reszty mieszkańców Jabłka.

Zerkając z ukosa na Davisa Hector gotów był wręcz uwierzyć, że ten człowiek markował do tej pory zmęczenie, aby mieć pretekst do wykonywania lżejszej pracy i zachować dzięki temu dość energii na wypadek nagłej potrzeby - wszak walka nożem wymagała jej znacznie więcej od pociągania za spust!

Powracając spojrzeniem ku chaszczom Latynos podziękował w myślach Matce Boskiej za olśnienie, które pozwoliło mu odkryć jedną z tajemnic Johna. Taka wiedza mogła być w pewnych okolicznościach wręcz bezcenna, a w tym konkretnym momencie była też dla Hectora ogromnie krzepiąca na duchu.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 04-09-2022, 21:45   #103
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Nic się nie działo. Ale chyba nikt tego nie podzielał. Tam się coś poruszyło! Nie, to chyba tylko wiatr i gra cieni. A może... Niby wszystko wyglądało normalnie, ale każdt chyba coś zarejestrował.

Bill rzucił okiem na medyka i dorzucił:
- W kabinie się strzelby.
Nic więcej.

W końcu Hector nie wytrzymał. Powoli kucnął i nie spuszczając zarośli z oczu, chwycił za kamień. Chwilę celował by potem rzucił w miejsce, które wydawało mu się najlepsze. Kamień zniknął i coś się po chwili poruszyło, nie wychodząc zza krzaków.

John to zauważył zwierzę, widział pysk.
Leśny też to zauważył, był nawet precyzyjniejszy:
- Pies. - rzucił krótko.
- Nie postawię złamanego gambla na to, że jest tylko jeden. - odparł mu Bill, Ton jego głosu się zmienił, był jeszcze bardziej zdecydowany.

Tym razem tylko krótki post

 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 05-09-2022, 19:27   #104
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Torowisko elektrowni pod Blairsville

Stado czworonożnych drapieżników wciąż widać pozostawało w okolicy! Hector poczuł zimny dreszcz, kiedy uświadomił sobie, że mógł wpaść na zwierzęta odpowiedzialne za rozszarpanie jelenia w pojedynkę. Chociaż John i lokalsi zauważyli tylko jednego psa, rzeczywiście w gęstwinie zarośli mogło się ich czaić znacznie więcej.

- John, cokolwiek chcesz zrobić z tym nożem, możesz sobie nie poradzić z tuzinem głodnych bydlaków - rzucił półgłosem Garcia nie ważąc się odwrócić głowy w kierunku drugiego Nowojorczyka - Nie rób niczego pochopnego.

Owijając wokół przedramienia parciany pasek karabinu monter przyklęknął ostrożnie na tłuczniu starego torowiska i przyłożył Springfielda do ramienia spoglądając w kierunku zarośli poprzez szkła celowniczej lunety. Zdziczałe psy stanowiły ewidentne zagrożenie nawet dla czteroosobowej grupy mężczyzn, gdyby ci dali się drapieżnikom zaskoczyć, ale w opinii Hectora ich obecność powinna była zapewnić również profit - w postaci świeżego mięsa. A nagła śmierć jednego z członków stada i huk wystrzału mogły skutecznie przepłoszyć resztę dzikich psów. Czworonogi żyjące z dala od pańskiej ręki człowieka wciąż pozostawały inteligentne i zapewne już dawno nauczyły się identyfikować huk strzałów z broni palnej ze śmiertelnym niebezpieczeństwem.

- Spróbuję jednego z nich ustrzelić - powiedział Hector szukając celu przez lunetę - Miejcie oko wkoło.

Garcia spróbuje zastrzelić jednego z intruzów, ALE tylko w przypadku całkowitej pewności, że trafi. Dystans nie jest krytycznie duży, a celownik zapewne mocno pomoże. Strzał tylko do dobrze widocznego celu, bo amunicja jest cholernie droga i Hector nie zamierza jej marnować.

 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 07-09-2022, 20:50   #105
 
Lechu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputację
9 sierpnia 2050, Rozjazdy kolejowe na terenie elektrowni

Bill wypowiedział swoją kwestię na tyle szybko, że medykowi zajęło chwilę aby zrozumieć o czym mowa. JD nie chciał wyglądać na szaleńca, który na nieznane zagrożenie startuje z nożem i wesołą przyśpiewką na ustach. John zwyczajnie nie wierzył w swoje strzeleckie umiejętności na tyle aby być pewnym, że nikogo nie postrzeli w ferworze walki ze zgrają psów. Chociaż Davis miał nadzieję, że czworonóg był jeden i to bez złych zamiarów. Sytuacja, w której wszyscy czekali wydawała się patowa do chwili aż Hector cisnął kamieniem w chwasty.

JD zauważył podłużny pysk, ale zanim skojarzył co to mogło być Leśny nazwał zwierzę. Kiedy Bill i Hector wyrażali następne wątpliwości medyk stwierdził, że schowa nóż i dobędzie swojego Smith&Wessona. Pistolet wyglądał na bardzo zadbany, a przed dobyciem spoczywał w skórzanej kaburze na pasie nowojorczyka. Davis nadal nie był przekonany, że dobrze wykorzysta nieliczne naboje, ale broń palna zdawała się uspokajać pozostałych bardziej aniżeli nóż. Z medycznego punktu widzenia lepiej było nie dać się pogryźć kiedy nie było się szczęśliwym posiadaczem szczepionki przeciwko tężcowi i antybiotyków odpowiednich aby wdrożyć profilaktykę wścieklizny. JD pokiwał głową nasłuchując czy nie usłyszy następnych napastników. Póki co pies był sam, ale mnogość chaszczy ułatwiała szybkie podejście pod grupkę ludzi.

- Oby to zadziałało zgodnie ze sztuką. - powiedział Davis słysząc, że Garcia ma zamiar oddać strzał.

JD stara się nasłuchiwać aż do momentu kiedy Hector odda strzał. Medyk będzie gotowy do walki chociaż ma nadzieję, że do takowej nie dojdzie.

 

Ostatnio edytowane przez Lechu : 14-09-2022 o 14:14.
Lechu jest offline  
Stary 09-10-2022, 19:45   #106
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
9 sierpnia 2050, torowisko elektrowni

Psi pysk majaczył w krzewach to wysuwając się nieznacznie z listowia, to się w nim na powrót zanurzając. Tkwiący w przyklęku Hector wstrzymał oddech czekając na dogodny moment do oddania strzału. Nie chcąc popełnić błędu celował pozornie w nieskończoność, chociaż od pewnego momentu lufa Springfielda zaczynała mu już mocno ciążyć w dół.

Język spustowy karabinu chodził opornie, do czego monter był od dawna przyzwyczajony i na co miał w zwyczaju brać poprawkę. Pociągnął za kawałek wyprofilowanego metalu nie przestając wpatrywać się w siatkę celownika.

Springfield huknął donośnie kopnął Nowojorczyka w ramię, w powietrzu rozszedł się natychmiast zapach spalonego prochu. Hector przytrzymał broń prawą ręką, lewą obrócił rygiel zamka, pociągnął go w tył uwalniając z komory dymiącą łuskę i dokończył wypraktykowany ruch dwoma taktami wprowadzając do lufy nowy nabój.

A potem spojrzał uważniej w chaszcze poprzez szkło lunety.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 23-10-2022, 17:15   #107
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Torowisko elektrowni pod Blairsville

Ugodzony pociskiem pies - masywne zwierzę o silnie uzębionym pysku - zwalił się na bok podrygując przez kilka sekund konwulsyjnie i tocząc żółtą pianę. Reszta stada nie czekała na podzielenie losu towarzysza, pierzchła pośród przeraźliwego skowytu dowodząc tym samym faktu, że drapieżniki doskonale znały dźwięk wystrzału z broni palnej i rozumiały jego konsekwencje.

Ubezpieczani przez Nowojorczyków, obaj lokalsi zapuścili się ostrożnie w krzaki i wywlekli z nich ciepłe jeszcze psie truchło ciągnąc je za tylne łapy.

- Szkoda, że nie zdążyłeś kropnąć jeszcze kilku - powiedział z nutką żalu w głosie Leśny - Wygląda na zdrowego, zresztą żarł jelenia. Dobre mięso, da się sprzedać za niezły grosz.

Dowleczony do ciężarówki, martwy pies wylądował na jej pace pomiędzy gratami Billa, zmętniałymi ślepiami spoglądając na wracających do swojej roboty dwunogów. Wiedzący już, czego się spodziewać po odgruzowywaniu podkładów, czterej mężczyźni pracowali w równym rytmie, sukcesywnie odkopując kolejne metry torowiska. I chociaż na samym początku robota wydawała im się żmudna i ciągnąca niemiłosiernie w czasie, nawet się nie obejrzeli jak słońce opadło ku niewidocznej za drzewami linii widnokręgu.

Obaj Nowojorczycy odetchnęli z ulgą, kiedy Bill zarządził koniec zmiany, chociaż jednocześnie zgodni byli w opinii, że odwalili tego dnia kawał dobrej roboty.

Lechu, przejmujemy pałeczkę, bo MG chyba już nie podejmie rękawicy. Pora na Twój wpis, może opis noclegu w miasteczku?


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 27-10-2022, 12:11   #108
 
Lechu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputację
9 sierpnia 2050, Blairsville

Praca fizyczna była dla JD jedynie odskocznią od bursztynowej, pełnej jęków i stęków codzienności medyka. John musiał przyznać, że jego ciało nie było nawykłe do tak intensywnego wysiłku co skutkowało początkami zakwasów i odzywającymi się lędźwiami. Garcia zniósł pierwszy dzień prac lepiej co nie oznaczało, że nie korzystał z każdej wolnej chwili aby wypocząć.

Po powrocie do miasteczka Davis myślał wyłącznie o ciepłym posiłku, odświeżającej toalecie i wypoczynku. Leżąc wspominał o ostatni dzień przypominając sobie spotkanie z dzikimi psami.

- To był niezły strzał. - powiedział do Hectora.

Uczony nie wiedział czy drugi dzień rozbiórki będzie równie udany, ale miał nadzieję, że praca nie przeciągnie się w czasie. W Wheeling miał objąć odpowiedzialne stanowisko lokalnego lekarza i chociaż nie był umówiony na dokładny termin to doktor Tyrel już dostał wiadomość, że zastępstwo jest w drodze. Gdyby Hactor chciał jeszcze kilka dni zostać w okolicy Blairsville to medyk mógł się na to zgodzić. Lepiej ruszyć do Wheeling w towarzystwie, tym bardziej, że monter mógł się bardzo przydać w szpitalu.

- Nie zapominaj o Wheeling. Jak byśmy się przedostali przez Pittsburg to znajdzie się tam robota dla nas obu. Ja już mam zaałatwioną posadę, a jako medyk, a być może też nauczyciel, bez problemu znajdę coś ciekawego dla ciebie. Z tym nauczycielem to tak pomyślałem, że w przyszłości, po przestudiowaniu jeszcze kilku książek i zasięgnięciu języka u jakiegoś speca, mógłbym uczyć biologii, chemii, a nawet psychologii. Możliwości jest wiele. Jako technik w szpitalu będziesz miał co robić.

10 sierpnia 2050, Rozjazdy kolejowe na terenie elektrowni

- W życiu nie miałem takich zakwasów.

JD nie musiał tego mówić. Każdy jego ruch, nieciekawy grymas i głębszy oddech świadczyły o konkretnym zakwaszeniu. Medyk nie wiedział czy gorsze były przeżywane katusze czy praca, której zostało niemniej niż ostatniego dnia zdążyli zrobić. Wszystko wskazywało na to, że po spokojnej trasie ekipa rozbiórkowa będzie mogła w atmosferze wolnej od wycia, szczekania i innych niepokojących odgłosów dokończyć robotę.
 
Lechu jest offline  
Stary 29-10-2022, 18:54   #109
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
10 sierpnia 2050, rozjazdy kolejowe w elektrowni

Kiedy człowiek już wiedział, czego się spodziewać, robota szła znacznie sprawniej. Wprawieni od poprzedniego dnia w robieniu szpadlami i oskardami, czterej mężczyźni wydobyli w sumie ponad dwadzieścia starych, ale wciąż litych podkładów, a później załadowali je na pakę ciężarówki, którą Bill zaparkował tuż przy rozjazdach. Ten element zlecenia przysporzył im zresztą najwięcej potu na czołach, ponieważ podkłady swoje ważyły i kiedy wszystkie wylądowały już na wozie Billa, pojazd dosłownie siadł na osiach.

Widząc zachodzące słońce, Hector odłożył w końcu narzędzia i uścisnął kolejno dłonie Johna, Billa i Leśnego.

- Odwaliliśmy kawał dobrej roboty, companjeros - powiedział do kompanów - Zrzućcie nas przy biurze szeryfa, musimy z nim obgadać zakończenie kontraktu.

- Wyjeżdżacie czy zostajecie tu na dłużej? - spytał Bill sięgając po plastikowy bidon.

- Zostajemy jeden dzień dłużej - odpowiedział Garcia -Załatwiliśmy dzisiaj rano u Kinga dwa rowery, skoczymy jutro do elektrowni po parę drobiazgów. A potem wyjeżdżamy do Wheeling.

- Chcecie się czegoś napić dzisiaj wieczorem? - odezwał się z cieniem uśmiechu w kącikach ust Leśny - Jeśli tak, pakujcie się do kabiny. Trzeba oblać tę robotę.


KONIEC
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:51.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172