04-12-2011, 16:25 | #201 |
Reputacja: 1 | - Teoretycznie tak - odpowiedział bratu. - Ale tylko teoretycznie i zmarnowalibyśmy na to sporo czasu. A moglibyśmy dowiedzieć się tyle, co nic. Enter przyglądał się także działaniom Potwora, który gorączkowo wertował drugą książkę. - Czego właściwie szukasz? - spytał zaciekawiony.
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska? Niepisana, wędrowna, wróżebna. Naszeptała ją babom noc srebrna, Naświetliła luna świętojańska. |
04-12-2011, 16:28 | #202 |
Reputacja: 1 | -Albo coś bawi się z naszymi mózgami, co znaczy że jest niedobrze, albo chrzanią nam się linie czasu, co znaczy że jest przejebane.- Powiedział Potwór do komunikatora pokazując Enterowi obrazek –Lepiej niech wszyscy rozładują broń poza ogłuszaczami, jeszcze tego brakowało żebyśmy zostali zastrzeleni przez samych siebie z przyszłości. |
04-12-2011, 16:33 | #203 |
Reputacja: 1 | Boyos poslusznie rozladowal bron oraz wyjal baterie z przecinaka. - Trzeba to powiedziec drugiej grupie. |
04-12-2011, 16:37 | #204 |
Reputacja: 1 | Lista do zrobienia: -zdobyć linę i się z nią nie rozstawać -wyspać się -To co, zaglądamy przez wrota?- jeżeli nikt mnie nie będzie powstrzymywał to uchylam właz, żeby poświecić latarką i zajrzeć do środka. Ostatnio edytowane przez Mośko : 04-12-2011 o 16:47. |
04-12-2011, 16:42 | #205 |
Reputacja: 1 | Potwór skinął głową i przekazał tą samą informacje reszcie przez radio. Wyszedł na korytarz tak by na wszelki wypadek być widocznym przez resztę ze środka, wyciągnął marker i zaczął pisać na ścianie 0/1 -Na wypadek gdybyśmy się zgubili wracajcie tutaj, pierwsza cyfra oznacza poziom na którym jesteśmy, a druga kierunek marszu.- Zastanowił się jeszcze przez chwilę i przy drzwiach napisał duże A. |
04-12-2011, 16:45 | #206 |
Reputacja: 1 | Enter spojrzał na wskazany przez Potwora obrazek i na drugą książkę, marszcząc brwi. Tak, działo się coś naprawdę dziwnego i z pewnością nie było to nic dobrego. Idąc w ślady za resztą, rozładował broń pozostawiając jedynie ogłuszacz. Chwycił także za egzemplarz z naklejką i wyszedł za Potworem. W owej czytelni nie było już nic więcej do roboty. Poświecił latarką wzdłuż korytarza i spojrzał z pytającą miną na resztę. - Idziemy dalej?
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska? Niepisana, wędrowna, wróżebna. Naszeptała ją babom noc srebrna, Naświetliła luna świętojańska. |
04-12-2011, 17:02 | #207 |
Reputacja: 1 | Wchodzimy, wchodzimy - staję za Mośkiem z ogłuszaczem. |
04-12-2011, 17:14 | #208 |
Reputacja: 1 | Spannung, Mośko, Błysk, Wicher: [czekamy na Spannunga lub/i Błyska] Kamil, Elektra: Laptop wciąż jest przypięty do terminala. Wy jesteście schowani za jednym z przymkniętych włazów w pomieszczeniu ze stołami i książkami. Ktokolwiek się zbliża jest na tyle blisko, że do waszych uszu dobiegają przyciszone zdania - to Mośko, Enter i Wicher, gdy szliście do z nimi wcześniej od Kotwicy Astralnej. Dalekie Widzenie Elektry się sprawdza. Boyos, Potwór, Coca-Cola, Enter: Potwór namazał swoje znaki na ścianie. Po wyjściu na korytarz Potwór przez zestaw audio próbował przekazać innym swoje odkrycie, ale zamiast odpowiedzi osób, które się od was odłączyły dotarł do was głos Boyosa (Boyos stojący z wami w tym momencie nie otwierał ust): Nie wiem za bardzo co sie dzieje, ale właśnie obudzilem się po ogłuszeniu. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć gdzie są wszyscy? |
04-12-2011, 17:32 | #209 |
Reputacja: 1 | -Super, po prostu kurwa super! |
04-12-2011, 17:45 | #210 |
Reputacja: 1 | - Sądzicie, że powinniśmy mu... tobie... odpowiedzieć? - spytał Enter. - Tylko to równa się temu, że musielibyśmy przewidzieć, gdzie będziemy w czasie, kiedy rzeczywiście Boyos wypowiadał te słowa. Jeśli w ogóle przyjmiemy, że to prawdziwe słowa mojego brata... twoje... Nie żebym był zwolennikiem teorii spiskowych, no może trochę, nieważne. Trzeba byłoby też obliczyć mniej więcej, za ile mogłoby się to wydarzyć. To zupełnie jak z tym odgłosem przewracanych kartek, więc jeśli przyjmiemy, że odległość czasowa będzie taka sama, to dokładnie za chwilę Boyos zostanie ogłuszony - powiedział Enter, po czym podrapał się po głowie. - Ale to wszystko to tylko przypuszczenia. Być może mój tok rozumowania jest błędny i tak naprawdę możemy się spodziewać wszystkiego. Wzruszył ramionami.
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska? Niepisana, wędrowna, wróżebna. Naszeptała ją babom noc srebrna, Naświetliła luna świętojańska. |