Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-06-2017, 08:30   #31
 
Prince_Iktorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Prince_Iktorn ma wyłączoną reputację
- W takim razie zgoda.- Starszy mężczyzna spojrzał jeszcze raz dookoła. W tle słychać było odgłosy nadal trwającej libacji z okazji czyjegoś udanego rajdu.
-Jak i gdzie mam się z nimi skontaktować?
 
__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.
Prince_Iktorn jest offline  
Stary 13-06-2017, 21:54   #32
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Robert Jordan

Klepak pochylił się kilka razy w przód w i tył, naśladując tym gest kiwnięcia głową na "tak". Najwidoczniej obcy nie miał szyi i pozostawały mu ruchy całym ciałem. Poruszył znów macką i na blat trafił mały, "jednorazowy" datapad.

- Kontakt ze mną tylko. - powiedział, wskazując na urządzenie - Raporty, pytania przychodzą. Kontakty, terminy wychodzą. Napiszę 12 godzin przed, kiedy przyleci reszta. - popchnął urządzenie po blacie w kierunku Jordana i postukał na swoim, większym komputerze.
- Zaliczka przelana. Wyposaż się dobrze. Powodzenia. - mały obcy zeskoczył ze swojego stołka i zaczął zbierać się do wyjścia.
- I jeszcze jedno. - powiedział po chwili, wpatrując się w najemnika - Lubię cię, więc rada za darmo. Tortuga niedługo to będzie piekło. Rozejrzyj się za odlotem... - zwinął swoje macki pod płaszcz i zrobił kilka drobnych kroczków naprzód; zanim Robert miał szansę spytać, o co mu dokładnie chodziło, niewielka postać rozpłynęła się bez śladu w gęstym tłumie zapełniającym kosmodrom.
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!
Autumm jest offline  
Stary 14-06-2017, 14:18   #33
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Zbliżyła się do Jacka by ją lepiej widział.
-Jeden łyk nie zaszkodzi mi nieprawdaż? - zapytała retorycznie i wzięła od niego butelczynę i pociągnęła zdrowo jednego łyka. Wytarła usta jak typowy chłop i przedstawiła się.
-Witaj Jack nazywam się Mika - powiedziała jednocześnie oddając mu butelkę. Wróciła opierając się na fotelu ruszając ramionami by zająć wygodną pozycję na czas lotu.
-Co do farby to dziękuję za pochlebstwa… - przeczesała włosy -...to mój ulubiony kolor - dokończyła. Popatrzyła sobie w jakieś miejsce szukając w głowie myśli jakby tu zacząć nową znajomość. Po chwili “wróciła z dalekiej podróży”.
-Co porabiasz tak na co dzień prócz picia - powiedziała przez śmiech wskazując dłonią na butelkę trzymaną przez chłopaka.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
Stary 14-06-2017, 15:39   #34
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Alsharan uśmiechnął się szeroko i pokiwał butelczyną, tak, że ciemny płyn w środku zakręcił kółka w środku. Jaka szkoda, że Mika zdecydowała się na farbę... ale z doświadczenia wiedział, że te co farbują są bardzie... otwarte?

- Teraz jestem wolnym strzelcem. - powiedział beztrosko - Parę dni temu wyrżnięto w pień moją Rodzinę, a zajmowałem się... hmm... łataniem ludzi o niecodziennych przypadkach i zaawansowaną sztuką naukową. Głównie z zakresu chemii.

Prychnął rozbawiony i spojrzał jej wesoło w oczy.
- Same nudy, nie? Idę o zakład, że Twoje dotychczasowe życie było ciekawsze od mojego...
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 14-06-2017, 17:06   #35
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Kyle uniósł brew puszczając przelotne spojrzenie na Jacka. Zaawansowana sztuka naukowa, głównie z zakresu chemii? Na genialnego chemika mu nie wyglądał, bardziej na szalonego. Znając życie najpewniej produkował narkotyki, tani speed, kolorową metę, albo śmieciowaty kwas. Miałoby to sens, biorąc pod uwagę, że Lotus najwyraźniej kolekcjonował tutaj kryminalistów, więc to by było przewinienie Jacka.
Nie mógł jednak tak łatwo strzelać w odniesieniu co do dziewczyny. Włosy w kolorze wymiocin po nocy spędzonej w czterech różnych klubach, 'chłopskie' obyczaje. Mogła być drobnym złodziejem, albo seryjnym mordercą, bo z pewnością było w niej coś niepokojącego, ale nie mógł dokładnie wskazać co to było.
Westchnął ciężko przypominając sobie dlaczego nie lubi pracować z innymi. Był nie do zniesienia. Nie mógł się powstrzymać przed ocenianiem innych ludzi i zazwyczaj była to ocena negatywna.
- Nie lepiej zacząć od tego za co nas zgarnęli?! - wciął się nieco ostrzej niż planował. Skrzywił się ze złości na samego siebie, ale pociągnął dalej. - Chyba nikt z nas nie jest tu z własnej woli, co nie? Jeśli mamy razem przeżyć to co każą nam zrobić wypadałoby wiedzieć chyba najważniejszą tutaj rzecz, czyli czemu się nami zainteresowali. -
rzucił wzruszając ramionami. Nie podobała mu się ta koleżeńska atmosfera,
którą chciała najwyraźniej zaprowadzić pozostałą dwójka. Chciał wykonać robotę i mieć to z głowy.
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline  
Stary 15-06-2017, 16:39   #36
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Alsharan na słowa "trzeciego pasażera Cali" roześmiał się radośnie i spojrzał na niego z mieszaninką rozbawienia i rozczarowania. Cóż, widać chłopak miał bardzo społeczną naturę i być może mało pomyślunku. Tak czy inaczej Jack czuł się w potrzebie sprostowania kilku rzeczy.

- Widzisz Kyle... - zaczął z westchnięciem jak się poucza dzieci kiedy zrobiły coś głupiego - ...szukamy psioników i im mniej wiesz o swoich towarzyszach tym mniejsza szansa, że nas wydasz kiedy zaczną ci grzebać w umyśle.

Cyrulik odpalił papierosa, wziął głęboki wdech i wypuścił dym pod sam sufit. To było nawet zabawne i czuł się w pełni ukontentowany tą sytuacją. Tak po prawdzie mówiąc... miał inne wyjście? Może, ale nie chciało mu się szukać. Choć bonanza się skończyła to mimo wszystko planował ugrać dla siebie jak najwięcej.

- Poza tym, stałeś się strasznie rozmowny... - mruknął w zadumie podziwiając układający się w figury dym - ...nie to co w tej klatce w której przesiedziliśmy bóg wie ile. Zastanawiałem się nawet czasami czy jeszcze żyjesz!

Roześmiał się po raz drugi i pokręcił głową przecząco. Kyle to był Kyle. Widział takich ludzi w życiu, ale samotnik sam długo nie przetrwa bez zaplecza, a ten tutaj osobnik nie wyglądał mu wyjątkowo obrotnego. Cóż, to nie był interes Jacka, więc nie wnikał.

- Jak myślisz? - to pytanie skierował do Miki coby podtrzymać rozmowę tak brutalnie przerwaną. Poza tym, i tak interesowało go to w jaki sposób myśli dziewczyna, a teraz nadarzyła się doskonała okazja do tego by się przekonać.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 15-06-2017, 17:18   #37
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
-Co ci się tak spieszy facet… - powiedziała wyraźnie naburmuszona zachowanie “trzeciego do tańca” -...wyluzuj, bo ci żyłka pęknie na głowie - rzekła. Dziewczyna spojrzała na Kyle’a jak przedstawił go Jack dosyć ponuro, ledwo się poznali, a już go nienawidzi.

Wróciła do rozmowy z Jackiem.
-Szukacie psioników? - zapytała przechylając głowę w lewo jakby to pytanie ją zaskoczyło. Po co, a raczej dlaczego szukają psioników takich jak ona. Może jest w tym większa grupa i chcą ich mieć pod kontrolą lub cholera wie co.

Dziewczyna zignorowała zachowanie Kyle, nawet na niego specjalnie nie patrzyła. Ot kolejny bubek, który chce wszystko zrobić po swojemu.
Ach nie ma to jak “doborowe” towarzystwo - pomyślała dziewczyna łypiąc na Kyle’a po raz ostatni.

Zaśmiała się tuż po Jacku, żart był rzeczywiście “pierwszej” klasy. Ale do rzeczy.
-No wiesz, ja.... - tu przerwała na chwilę gładząc się po szyi unikając spojrzenia jacka -...no, mam….eeee….dosyć kiepską “przeszłość”... - słowo przeszłość wzięła w cudzysłów -...ale staram się pogodzić z nią i staram się również poznawać i panować nad moimi zdolnościami psionicznymi - powiedziała trochę kulawo, ale uśmiechnęła się na wyrost.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
Stary 15-06-2017, 17:34   #38
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Uśmiech nie schodził z twarzy Cyrulika. Mika była trzecią osobą o tych nietypowych zdolnościach którą poznał w całym swoim życiu. Pierwszy był egzekutorem Kartelu, drugą była Robin... co tu dużo mówić z egzekutorem miał dość chłodną znajomość, a rudowłosa delikatnie mówiąc go wrobiła w szambo. Mika z kolei była w ten lub inny sposób sojuszniczką. Raczej.

- Tylko trzymaj się z daleka od tego co siedzi w mojej głowie. - powiedział przez śmiech - Niewiele rzeczy które mogłyby się komukolwiek nieprzyzwyczajonemu do Życia spodobać.

- Co do tego po co mamy ich znaleźć to jest dobre pytanie. Nie wtajemniczono nas i może to nawet lepiej. - powiedział leniwie - Im mniej wiemy tym bezpieczniejsi jesteśmy jak już mówiłem. Poza tym, jeśli widziałaś to co my na "odprawie" to wiesz to co i my. Spekulacje z taką szczątkową ilością danych są nierozsądne.

Wzruszył tutaj ramionami i zaciągnął się papierosem by znowu wydmuchnąć dym pod sklepienie ładowni. Alsharan był specyficzny. Miał dość nietypowe podejście do spraw wszelakich i chyba nie szkodziło podzielić się częścią wewnętrznego procesu... prawda?

- Nie wiemy kto nas zwerbował, nie wiemy co chcą on naszej zwierzyny, ale jedno jest pewne... jesteśmy tylko garstką po której nie zapłaczą jeśli nam się nie uda. Możemy śmiało założyć, że są inni którzy są za tymi psionikami. To byłoby rozsądne. Tak czy inaczej, w zależności od tego czy się spiszemy będzie zależeć czy przeżyjemy i dostaniemy lepsze warunki zatrudnienia.

Jack zaśmiał się cicho pod nosem. Fakt byli przeznaczeni na straceni. Wysłali ich, bo wiedzą, że to brudna robota, a sami nie chcą pokazywać swoich kart i tego że się interesują. Sprytne zagranie. Nie zdziwiłby się gdyby Kyle lub Mika byli wtykami... Kyle był bardziej prawdopodobny patrząc po jego ostatniej zagrywce. Tak czy inaczej miał zamiar grać ostrożnie.

- W każdym bądź razie jesteśmy tutaj i niedługo będziemy tam.
- pociągnął łyk z butelki i westchnął po czym przekazał butelkę dziewczynie.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 15-06-2017 o 17:37.
Dhratlach jest offline  
Stary 16-06-2017, 11:30   #39
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Kyle oparł się ciężko o swoje siedzenie. W zasadzie to wbił się w nie i próbował schować. Tak jak podejrzewał w kobiecie rzeczywiście było coś bardzo nie tak. Psionik... już bardzo dawno żadnego nie spotkał i miał nadzieję, że taki stan się utrzyma. Nie był pewien czy na Markashu jakiś się pojawił, a nawet jeśli to zapewne długo nie pożył. Dla wspólnego bezpieczeństwa każdy obrałby go sobie na cel.

Nie pozostawało mu nic innego jak się zamknąć i próbować opracować jak najlepszy plan przeżycia, mając w drużynie tykającą bombę, najprawdopodobniej niestabilną psychicznie. Oni wszyscy tacy byli, psychopaci z bombą atomową w głowie.

Powoli dochodziło do niego, że znalazł się w typowej sytuacji 'z deszczu pod rynnę'. Zastanawiał się czy nie lepiej było zostać w więzieniu. Przynajmniej tam już się przyzwyczaił, zaczynało mu nieźle iść... no może prócz tego ostatniego dnia. Każdy miewa gorsze dni, szczególnie w więzieniu.

Pozostała dwójka najwyraźniej świetnie się rozumiała, ale nie miał wątpliwości, że pochodzą z zupełnie innego świata. Tak czy inaczej chciał tylko wykonać swoją część roboty, a nie szukać przyjaciół, zresztą jak Jack powiedział im bardziej będą się spoufalać, tym więcej mogą zdradzić dla wrogów, czyli kolejnych psioników i to najpewniej groźniejszych od tej,
której wrzucili im do paczki. Kyle zaczął żałować, że w ogóle podał swoje prawdziwe imię.

Pełen żalu westchnął ciężko, ale niegłośno i zaczął się zastanawiać jak daleko jeszcze im zostało do celu.
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline  
Stary 16-06-2017, 12:57   #40
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
-Jeszcze aż tak to nie znam się na gmeraniu w umyśle - powiedziała skrzywiona dziewczyna. To prawda nie potrafiła jeszcze grzebać w umyśle jak inni psionicy, ale do tego dojdzie z czasem. Tu ważną sprawę pociągnął “oschłek” czyli Kyle. Rzeczywiście nie wiedziała co tu robili i dokąd lecieli przynajmniej ona, bo z nimi to różnie bywa. Miała zabawić się w dyplomatę-policjanto-dziennikarza. Tak, miała wypytać kolesi o pewne sprawy.

Pan Kyle najwyraźniej poczuł się urażony tymi słowami czy gestami wywołanymi przez nią i Jacka, ale spróbowała chociaż rozładować ponure napięcie w kabinie Cali. Jack był z pozoru miłym gościem, lub dobrze grał. Mika też była dobrą “duszą towarzystwa”.

-Nie dzięki - rzekła Milton i odmówiła drugiego “macha do pięt” z butelki. Wolała jasno myśleć na powierzonym jej zadaniu. Oparła łokcie na kolanach i spojrzała w kierunku pilotów. Miała nadzieję, że niedługo dolecą na miejsce.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:57.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172