13-12-2017, 10:49 | #121 |
Reputacja: 1 | A, ja słowem feedbacku dodam jeszcze dwie rzeczy. Pierwsza jest taką prośbą, że z racji tego że z natury jestem osobą bardzo ciekawą a jednocześnie nie lubię no nazwijmy to drażnienia się ze mną, nawet żartobliwego, to jeśli będą przede mną jakieś tajemnice to niech będą, ale bez świecenia mi tym po oczach . Ja nie mam nic przeciwko tajemnicom ale chcę żeby i tajemnicą było ich istnienie. Zwłaszcza że zupełnie inaczej się przeżywa ewentualne wyjawienie sekretu jeśli się nawet o nim nie wiedziało. Drugi feedback jest taki, że ja strasznie lubię być zaskakiwana oraz te sytuacje, które stanowią dla postaci wyzwanie aby się zmienić. Przychodząc z postacią z tak lekkim podejściem do pewnych kwestii nie spodziewałam się że dość prędko poczuję się tak No dobra, to takie żarty oczywiście, ale czuję że postać wyrasta poza koncept postawiony w karcie i to jest bardzo dobre uczucie. W sumie im większa niepewność jak postać się powinna zachować, tym fajniej. Nie wiem w jak dużej mierze to celowe a w jak dużej to dzieło przypadku ale jako gracz nawet wiedzieć nie chcę. A, co do kapel. Ja akurat do retro-filii postaci mam dość mocne podstawy, wynikające już z samego konceptu. Zakładam jednak że część dzisiejszych kapel może jeszcze działać w 2050 - po prostu boję się pytać o to .
__________________ ~~cial agus neart~~ |
13-12-2017, 16:24 | #122 |
Reputacja: 1 | Ja nie mam zastrzeżeń, jest fajowo. GM pchaj fabułę. |
13-12-2017, 20:51 | #123 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Mógłbym się czepić braku reakcji Janis, do której posłał już Billy info by skontaktowała się z jakimś prawnikiem, ale... może to będzie w następnych postach. Generalnie... cóż... tak naprawdę mogli wszyscy wzorem Chrisa zwiewać, ale co ze sprzętem, co z gratami? To już nie czasy gangu, gdzie się było pół nomadem Z innych detali, jeśli chodzi o zespoły przyszłości, to youtube można znaleźć wiele takich, które nadają się kolejne znane zespoły z cyberpunka
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 13-12-2017 o 20:53. | |
13-12-2017, 22:37 | #124 |
Reputacja: 1 | Jakiej dobrej znajomej?
__________________ ~~cial agus neart~~ |
13-12-2017, 23:17 | #125 |
Reputacja: 1 | No, znaliście ją całą jedną noc. Co nie zmienia faktu, że moglibyście być w mocnym szoku i naturalnie nie mieć głowy do niczego innego. Mi się podoba, że było tu z Waszej strony żadnego metagamingu. Ale świat gry żyje własnym życiem i nie stosuje taryfy ulgowej a ja jako MG muszę być konsekwentny i jako było mówione, że przyjdą Was capnąć tako i przyszli. Abi -> Odpowiedź Janis jest w moim poście... który się pisze, rozrastając do rozmiarów mini-opowiadania i dzisiaj chyba już nie dam rady go skończyć. :/ Musicie pamiętać, że jak to w życiu, nie wszyscy odpisują na wiadomości od razu. Scenę nalotu na Warsaw rozgrywaliśmy kilka dni, ale od puk puk do porażenia Billy'ego taserem cała akcja trwała 5-10 minut. Dale z kolei odpisał Howl po 20 minutach, bo spał a po obudzeniu pisał z Liz. Raczej nie. Szczyt sławy Jeana przypadł na lata 30-te. Czyli na czas gdy byliście dzieciakami i raczej nie mieliście jeszcze tak wyrobionych gustów muzycznych. Pewnie jaraliście się wtedy jakimś nędznym popem, ewentualnie pierwszymi kapelami cyberpunkowymi. Tak, Dale chyba puszczał w aucie 15 płytę Nothing but Thieves, którzy w 2050 roku są podtatusiałymi prykami. Żadnej listy żywych i martwych nie będę oczywiście robił, jak chcecie wpleść w posta swoją wizję jakiegoś dzisiejszego artysty AD 2050 to śmiało. Ostatnio edytowane przez Bounty : 13-12-2017 o 23:33. |
14-12-2017, 14:16 | #126 |
Reputacja: 1 | Jasne, silny szok urywa od instynktu samozachowawczego ale tam nie chodziło o koncert tylko o Pacyfikatorów którzy chcą aresztować zespół. Dlatego nie zrozumiałam kompletnie wypowiedzi Abiego. Chociaż szczerze mówiąc ja nie znalazłam żeby gdziekolwiek było powiedziane wprost że godzina eksmisji to 12 w południe. Wydaje mi się że tylko w Niewidzialnym wspomniał Marco "Mniej więcej do południa powinniście być bezpieczni" do Anastazji i Billa. Oczywiście mogłam coś przeoczyć. Także przepływ informacji to nie jest nasza najsilniejsza strona zdecydowanie, nawet w tych czasach infokalipsy . Co do sprzętu to nie sądzę żeby dostali nakaz akurat na zarekwirowanie go, tyle że nakazu nikt nie przeczytał, tak swoją drogą i pytanie i deklaracja - taki nakaz można jakoś przy okazaniu dostać na swoje holo i powinni ci dać czas się z nim zapoznać, plus można go teraz po czasie jakoś odszukać i sprawdzić co w nim jest dokładnie? Albo zażądać udostępnienia itd itp. A, Klawy Bob mi nie odpisywał bo za dużo rzeczy na raz czy powinnam się ingame zainteresować czy u niego wszystko w porządku?
__________________ ~~cial agus neart~~ |
14-12-2017, 23:36 | #127 |
Reputacja: 1 | Post jest, rozdział drugi oficjalnie rozpoczęty. Matka Howl zarobiona, więc kontrakt będzie jutro. To znaczy jutro na forum, bo w grze za pół godziny. Chipy gotówkowe Billy'ego i JJ-a zostały w mieszkaniu, ale zakładam, że Billy ma część kasy na koncie bankowym, więc może zapłacić przez holo. Przy okazji pozostali też mogą określić jaką część kasy trzymają w gotówce a jaką w banku. Można wpłacać i wypłacać podłączając chip do holofonu. Nakaz Howl prześle Bob, stoi tam tylko nazwisko Chrisa i adres. A o terminie eksmisji Alamo było jeszcze w wiadomościach.
__________________ Stay the reading of our swan song and epilogue. |
15-12-2017, 10:30 | #128 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ale serio, założę się o litr piwa że godziny właśnie nie było, tylko An i Rosalie w czwartek rano słyszały drona z komunikatem "ZOSTAŁY WAM CZTERY DNI I SIEDEM GODZIN NA OPUSZCZENIE BUDYNKU". Za to Leona (nie Chrisa) mogła zasugerować Howl, która rzuciła do Billa (i tylko do Billa) tą północą, bo ja założyłam że liczymy termin prawny i kończy się z upływem (o północy) ostatniego dnia. Rzecz jasna polski kodeks cywilny to co innego niż nasz neverland, a ja i tak miałam zamiar zabunkrować się w korpostrefie już po Niewidzialnym od bardzo, bardzo dawna.
__________________ ~~cial agus neart~~ | |
15-12-2017, 22:15 | #129 |
Reputacja: 1 | Tymczasem matka Howl przejrzała i przetłumaczyła projekt kontraktu z Amuse i udostępniła go Wam w... google docu. Możecie tam dopisywać pytania i uwagi przy zapisach, co do których macie wątpliwości, a mecenas Alicia Howard odpowie. To nie jest sesja prawnicza i jeśli zdecydujecie się podpisać kontrakt nie będę Wam wyciągał w późniejszym etapie sesji kruczków prawnych, gwarantuję, że jeśli prawnik mówi, że ich tam nie ma to nie ma. Prawdziwy kontrakt ma oczywiście kilkanaście stron, tu są tylko najważniejsze zapisy. Jak coś Was bliżej interesuje to mogę uściślić. Dodam jeszcze, że w tej kolejce chciałbym zakończyć dzień, czyli Niefortunną Sobotę. Sel -> nie mam zbyt czasu szukać, możliwe, że wiszę Ci piwo. Dla Chrisa godzina na dobrą sprawę była bez znaczenia, bo jego by i tak raczej nie puścili po 48 godzinach. Ostatnio edytowane przez Bounty : 15-12-2017 o 22:17. |
15-12-2017, 23:31 | #130 |
Reputacja: 1 | Prawnicza, nie prawnicza, ni ma nic w kontrakcie kiedy my możemy go zerwac :P
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" |