Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-01-2006, 10:17   #41
 
Kojzus's Avatar
 
Reputacja: 1 Kojzus ma wyłączoną reputację
Kojzus

Jako pierwszy wszedł do gospody. Po wejściu rozejrzał się dookoła.
Krasnoludy rzuciły po sobie ukradkowe spojrzenia. On sam starał nie zwracać na nich uwagi. Na pewno nie przepadał za krasnoludami. Ich muskularne ciała i iskry w oczach na pewno nie wróżyły niczego dobrego.
Usiadł przy wolnym stoliku, jak najdalej od nieprzyjaznych istot.W chwili wejścia Gilsila do gospody, smród wypełnia gospodę po brzegi. Na pewno taki zapach nie sprzyjał przyjemnej konsumpcji żywności. Kojzus mimowolnie skrzywił się z zapachu i minimalnie odsunął się od drzwi wejściowych. Gdy barman stara się usunąć stąd Gilsila, dalej siedzi na swoim miejscu, myśląc:

"Niech sam coś zrobi z tym zapachem. Przecież nie będę go szorował!"

Na wszelki wypadek postanowił, że nie będzie się do niego przyznawał.
Siedząc wciąż na swoim miejscu, czekał na resztę drużyny i przysłuchiwał się głośnej rozmowie ludzi.
 
Kojzus jest offline  
Stary 15-01-2006, 10:57   #42
 
Rhaimer's Avatar
 
Reputacja: 1 Rhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwu
Rhaimer
Wchodzi do karczmy, szeptając Gilsilowi:
Idź nad rzekę lub do łaźni miejskiej troche sie wyszorować, potem wróć do tej karczmy, będziemy na ciebie czekać.

Idzie dalej przysiada sie do Kojzusa i mowi:
Barman!! Jedno piwo oraz jakiś porządny udziec z dzika dla mnie!!.
Mówi do Kojzusa:
Musimy się porządnie najeść, bo od bodajże dwóch czy trzech dni nie mieliśmy nic w ustach oprócz korzonków i jagód.
Później zastanowimy się co dalej robić.Ja preferuję przechadzkę do budynku straży miejskiej.Dowiemy się tam czegoś więcej na temat tej inwazji orków.
Po tej rozmowie czeka na zrealizowanie zamówienia.
 
Rhaimer jest offline  
Stary 15-01-2006, 13:49   #43
 
Rodogor's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodogor ma wyłączoną reputację
Rodogor
Potwierdza zdanie Rhaimer'a i dodaje swoją uwagę
Powinniśmy także wypytać tego karczmarza. Co jak co ale barmanowi za ladą najwięcej sie obije o uszy, więc powinien być trochę zorientowany. Być może zna kogoś kto potrzebował by naszych usług no i może ma dla nas jakieś wolne pokoje na noc.
Poczym idzie do właściciela gospody zamówić sobie jakieś danie dnia, kufel zimnego piwa albo dwa, i dokładnie wypytać go o sytuacje w Nuln.
 
Rodogor jest offline  
Stary 15-01-2006, 14:15   #44
 
njac's Avatar
 
Reputacja: 1 njac ma wyłączoną reputację
Ulrich
Wchodząc do karczmy natychmiast spostrzega siedzące krasnoludy. Zatrzymuje uważne się im przygląda poczym dosiada się do kompanów. Po czym mówi:
Najpierw powiniśmy się pożądnie najeść i wypocząć a póżniej pójść do siedziby straży miejskiej i wypytać się tam o tę sprawę z orkami.
Po czym wstaje i idzie zamówić jakiś porządny kawał mięsa i pare piw.
 
__________________
"Ten kto pokonuje innych jest silny... Ten kto pokonuje siebie jest potezny"
njac jest offline  
Stary 15-01-2006, 19:08   #45
 
romekk's Avatar
 
Reputacja: 1 romekk ma wyłączoną reputację
Kertih
Wchodząc do karczmy, tylko przelotnie rzuca okiem na siedzące wokół osoby. Zamawia jakąś porządną pieczeń i kufel piwa. Potem dosiada się do towarzyszy i mówi:
Według mnie po tym, jak się posilimy, powinniśmy iść do siedziby straży miejskiej, aby dowiedzieć się, jak moglibyśmy się przyczynić do powrotu do normalności w Nuln.
Po tych słowach w spokoju zajada swoją pieczeń, popijając ją podanym przez barmana piwem.
 
__________________
In memoriam: "Podejdź no do płota..."
romekk jest offline  
Stary 16-01-2006, 01:30   #46
 
Ceridian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ceridian ma wyłączoną reputację
Ceridian

Idzie zamówic kawałek czegoś co miało kiedyś matkę, poczym dosiada się do reszty drużyny, i stara się podsłuchac o czym dokładnie rozmawia grupka ludzi burzących sie przeciw zamknięciu bramy
 
__________________
In Memoriam: "Zapolujemy na elfy? "
Ceridian jest offline  
Stary 16-01-2006, 18:04   #47
 
Gilsil's Avatar
 
Reputacja: 1 Gilsil ma wyłączoną reputację
Gilsil

Wychodzi z gospody i kieruje się do jak najbliższej łaźni miejskiej, ponieważ nienawidził takiego smrodu. Nie miał pojęcia jakim cudem wpadł do tego ścieku, ale sądził, że to przez nie dożywienie.
 
__________________
Tridinah Eleviel Gilsil
Gilsil jest offline  
Stary 17-01-2006, 22:03   #48
 
Kojzus's Avatar
 
Reputacja: 1 Kojzus ma wyłączoną reputację
Kojzus

Kiedy zauważył, że wszyscy towarzysze oprócz niego zamawiają coś do jedzenia, opamiętał się i także poprosił o pieczeń i kufel mocnego piwa. Dopiero, gdy wszystkie doczesne sprawy zostały załatwione, rozluźnił się i odezwał się do Rhaimera:

"Pewnie masz rację, ale będziemy o tym rozmawiać, gdy tylko napełnię swój żołądek. Poza tym pora pomyśleć o jakimś noclegu. Ja osobiście jestem bardzo zmęczony, po tak długiej podróży do miasta."

Wprawdzie chciał ciągnąć rozmowę dalej, ale nie wiedział o czym. Przez chwilę jeszcze próbował wymyśleć jakiś sensowny temat, ale nic nie przychodziło mu na myśl oprócz jedzenia. W końcu dał sobie spokój i wrócił do podsłuchiwania grupki ludzi. Nie musiał sie przy tym zbytnio wysilać, ponieważ wrzeszczeli jak wariaci. Za pamięci sprawdził jeszcze zawartość swojej sakiewki i czekał na zrealizowanie zamówienia.
 
Kojzus jest offline  
Stary 18-01-2006, 14:44   #49
 
The'reghal's Avatar
 
Reputacja: 1 The'reghal ma wyłączoną reputację
Gilsil:
Na przedmieściach niestety nie znalazłeś łaźni, która by spełniała Twoje wymagania dotycące higieny, jednak nie miałeś nic przeciwko strumykowi, który płynął z wolna i znajdował się w małym lasku nieopodal przedmieści.

Ceridian:
Z podsłuchanej rozmowy dowiedziałeś się, że ci ludzie to kupiec i kilku jego pomocników (jego synowie). Zdenerwowani są z zamknięcia bram, gdyż przez to nie będa mogli dowieść towaru na czas i stracą conajmnie 200 z.k.

Wszyscy (oprócz Gilsila)
Gdy dostaliście jedzenie nawet nie zdążyliście zauważyć jak szybko je pochłoneliście, po czym zapłaciliście gospodarzowi. Jednak nie udało wam się zdobyć od niego informacji - na wszystkie pytania odpowiadał, że nic nie wie i nie on tu jest od udzielania informacji. Pozostało tylko pytanie co zrobić z resztą dnia (jest godzina 14.30).
 
__________________
Krasnoludy z natury są lepsze od elfów.
Małe jest piękne, szczególnie z wielkim toporem
The'reghal jest offline  
Stary 18-01-2006, 15:07   #50
 
Ceridian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ceridian ma wyłączoną reputację
Ceridian

Mówi:

- Zwracajac sie do towarzyszy :

Proponuję poczekac na Gilsila i wyruszyc do garnizonu dowiedziec sie czegoś konkretnego o zamknięciu bramy a w tym czasie ...

- Zwracając się do karczmarza:

Podaj nam tu jakieś dobre wino

[ wypijam tylko szklaneczkę coby sie nie upic ]
 
__________________
In Memoriam: "Zapolujemy na elfy? "
Ceridian jest offline  
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:24.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172