Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-09-2014, 09:32   #61
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Dorigan

Przyjrzałeś się ponownie dźwigniom, jednak drugi rzut oka zasiał w tobie zwątpienie, czy to w ogóle są dźwignie. Szczerze powiedziawszy wyglądały w tej chwili bardziej na jakiś skomplikowany instrument.

Przeglądając dokumenty na drugim piętrze poznałeś jakieś plany i mapy, jednak co do samej ich treści nie byłeś pewien. Ze wstydem przypomniałeś sobie, że nie umiesz ani czytać, ani pisać, więc porzuciwszy dokumenty przyjrzałeś się przedmiotom. Od razu poznałeś, że przedmioty na stole to narzędzia służące do nawigacji. Rozpoznałeś busolę i sekstans. Oprócz tego na stole stało kilka świeczników z wypalonymi świecami.

Helmut

Dopadłeś skrzyni i próbowałeś otworzyć jej wieko za pomocą miecza. Było blisko, jednak ostrze wyślizgnęło się ze szczeliny pod wiekiem w kluczowym momencie. Na klindze miecza dostrzegłeś za to sporą szczerbę.

Wszyscy

Nagle usłyszeliście na dole trzask pękającego drewna i łoskot drzwi, które wyrwane ze ściany przewróciły się do środka. Chmara szczurów zalała bardzo szybko pomieszczenie na parterze. Sprytne bestie zaczęły gromadzić się przy drabinie i wspinając się po jej szczeblach i własnych ciałach w mgnieniu oka znalazły się na pierwszym piętrze. Zaalarmowany przez Dorigana - o możliwości pęknięcia drzwi - Ludo, wspiął się w porę na drugie piętro i w tej chwili obserwował jak miejsce, w którym jeszcze przed chwilą stał pokrywa się niemal metrową warstwą szczurów.

Szczury nie poprzestały jednak na zdobyciu pierwszego piętra. Bowiem dopiero na drugim znajdowała się ich nagroda - ciepły posiłek z zapędzonych w kozi róg poszukiwaczy przygód. Reinmar zorientowawszy się najlepiej w sytuacji postanowił jak najszybciej zniszczyć drabinę, która umożliwiłaby szczurom wejście jeszcze wyżej. Kilka zamachów miecza pozwoliło nadciąć znacznie jeden ze szczebli. Jednak Reinmar szybko zdał sobie sprawę, że jest to praca daremna, bowiem wymaga zbyt dużo czasu i lepszego narzędzia, a czasu nie było ponieważ szczury już zaczęły się po niej wspinać do góry.



[Tak mniej więcej wygląda ta drabina. Jest trochę lepiej wykonana i nie ma na niej ptasich gówien oraz gniazd. Przytwierdzona jest do ściany i podłogi za pomocą metalowych złączy, aby zapewnić stabilność przy wchodzeniu.]
 

Ostatnio edytowane przez Mortarel : 06-09-2014 o 18:12.
Mortarel jest offline  
Stary 02-09-2014, 22:29   #62
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację
“Grunt to nie panikować.” Pomimo powtarzania sobie tych słów, Reinmar zaczynał panikować. Nie zdąży zniszczyć drabiny. Musiał wymyślić coś innego. Z paniką w oczach rozejrzał się po pomieszczeniu. Gdy jego spojrzenie padło na stół, miał już plan. Schował miecz, wcisnął Doriganowi busolę oraz sekstans. Zrzucił dokumenty na podłogę i chwycił stół. Obróciwszy blatem do dołu, położył na dziurze w podłodze.

- Dawajcie tu tę cholerną skrzynię! Obciążonego stołu szybko nie ruszą!

Pozostała mu już tylko modlitwa do Sigmara i obciążanie stołu własnym ciałem, do czasu, aż reszta przeniesie skrzynię.
 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline  
Stary 03-09-2014, 07:30   #63
 
Huriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Huriel nie jest za bardzo znanyHuriel nie jest za bardzo znany
Sprawy nabrały tempa i krasnolud do końca nie wiedział co się wokół niego dzieje. Dosłownie przed momentem stał przed nim stół, który nagle zniknął. Dodatkowo dziwnym trafem w jego rękach znalazł się sekstet i busola. Usłyszał głos Reinmara wydającego polecenie. W takich sytuacjach krasnolud zwykł nie zadawać zbędnych pytań. Zaczynał działać, a przestawał gadać, wiedział że zaraz może zrobić się gorąco. Schował szybko do swojego ekwipunku wspomniane przyrządy nawigacyjne i ruszył do skrzyni próbując ja przetaszczyć na leżący już do góry nogami stół blokujący wejście na ich poziom.
 
Huriel jest offline  
Stary 03-09-2014, 16:39   #64
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Widząc dokonania towarzyszy i słysząc popiskiwania setek szczurów Grodug zaczął działać szybko. Oderwał kawałek materiału z koca, a następnie zatkał nim szczelnie butelkę. Potem podpalił wystającą część materiału od swojej lampy. Gdy ta zajęła się już odpowiednio mocno, Grodug podszedł do okna i cisnął z całej siły, na prędko skonstruowanym koktajlem Mołotowa, w największe skupisko szczurów.

Modlił się w duchu by jego plan zadziałał. Grodug przez całe życie miał do czynienia ze szczurami, jednak nigdy nie pomyślał, że mogą być przyczyną jego śmierci...
 
Hazard jest offline  
Stary 03-09-2014, 17:53   #65
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Helmut zobaczył z przerażeniem, że szczury wyłamały drzwi. Nigdy nie sądził, że pospolite szkodniki są wstanie tego dokonać. W końcu to porządna krasnoludzka robota. W dodatku było ich więcej niż kilka, całe setki.

Widząc jak Reinmar czyni wysiłki by odgrodzić się od szczurów skinął głową i zaczął pomagać. Do przewróconego stołu zaczął ciągnąć żelazną skrzynie. Gdy już była na stole usiadł na niej by dodatkowo ją obciążyć. Pozostało liczyć na to, że szczury, jak to zwierzęta, nie mając pożywienia tutaj ruszą szukać go gdzie indziej a wtedy uda im się wymknąć.

Nadal ciekawiło go co jest w skrzyni. Wyszczerbiwszy miecz zaniechał prób otworzenia jej na siłę. Zamiast tego zagadał do niziołka.

- Ludo zrób coś pożytecznego. Widzisz tą skrzynię? Spróbuj na niej swoich wytrychów. A nuż uda się otworzyć.
 
Ulli jest offline  
Stary 04-09-2014, 21:29   #66
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację


Zagrodziliście wejście na piętro stołem. Udało wam się również dociążyć barykadę skrzynią, co przyniosło korzystny skutek. Szczury zostały powstrzymane.

Ciśnięta z okna butelka oliwy poszybowała perfekcyjnie w dół, trafiając największe zgrupowanie szczurów. Butelka pękła ochlapując wszystko dookoła płonącą cieczą. Suche i brudne futro szczurów zapalało się z łatwością. Płomienie w bardzo szybkim tempie ogarnęły szczury przeskakując w kłębowisku ich ciał z grzbietu na grzbiet, niczym rozlewająca się woda. Po chwili niemal wszystkie szczury dookoła wierzy usmażyły się. NIE MOŻNA BYŁO TEGO ZROBIĆ LEPIEJ! [Nieźle US 1k100 wyrzuciłem 1 a obrażenia 1k10 - 9. Farciarze.]

Jednak wieża była ciągle pełna szczurów. Płomienie co prawda przepłoszyły sporą część zwierząt, jednak pierwsze piętro wieży było ich pełne. Ludo próbował otworzyć skrzynię. Niestety, albo zamek był nad wyraz porządny, albo niziołek zestresował się sytuacją, bowiem nie udało mu się sforsować mechanizmu. Zamiast tego wygiął swój wytrych. Taki wytrych wymaga naprawy, w przeciwnym razie otwieranie nim czegokolwiek będzie bardzo trudne! [-20 do Zr przy otwieraniu zamków, chyba że wytrych zostanie naprawiony]

Ciągle słyszeliście piski i skrobanie dobiegające z dołu. Mieliście jednak czas, aby zastanowić się nad dalszymi ruchami. W pewnej chwili usłyszeliście.. no właśnie... usłyszeliście brak pisków i brak skrobania. Ostrożnie przesunąwszy stół dostrzegliście, że szczury zniknęły. Wieża była pusta. Dostrzegliście tylko ostatniego szczurka, który w wielkim pośpiechu próbował wydostać się z piętra. Rzucał się jakby w panice. Nie potrafiąc trafić na drabinę wskoczył na parapet i rzucił się w dół z okna ginąc na miejscu.
 

Ostatnio edytowane przez Mortarel : 04-09-2014 o 21:32.
Mortarel jest offline  
Stary 04-09-2014, 22:17   #67
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację
Kiedy skrzynia znalazła się na stole, Reinmar usiadł pod ścianą, uspokajając oddech. Śmierć znów spojrzała mu w oczy, kpiąc z jego śmiertelnego ciała i radośnie śmiejąc się z jego daru pakowania się w kłopoty. Wiedział, że nigdy do tego nie przywyknie.

Gdy skrzynia nie ustąpiła pod staraniami Luda, łowca uśmiechnął się pod nosem. “Krasnoludzka robota. Jeśli coś trzeba dobrze zabezpieczyć, to zrobią to porządnie.” Wstał powoli i podszedł do okna. Zobaczył masę usmażonych żywcem szczurów. Teraz one będą czyjąś przekąską.

Brak pisków był dziwny. Minęło zbyt mało czasu, żeby się znudziły. Po odsunięciu stołu zobaczył to czego się spodziewał. Nie było tam szczurów… chociaż jednak jeden się znalazł i, co przykuło jego uwagę niemal momentalnie, rzucał się w panice. Kiedy wyskoczył przez okno i zginął, Bielau przełknął głośno ślinę.

- Panowie, doświadczenie mówi mi, że coś się zbliża. Weszliśmy w niezłe bagno i chyba zaczynamy tonąć. Uciekamy, próbujemy wejść jeszcze wyżej, czy barykadujemy się z nadzieją, że nie będziemy znalezieni?

Sam nie wiedział co zrobić. Byli w pułapce i miał wrażenie, że mogą tylko wybrać miejsce oraz sposób własnej śmierci.
 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline  
Stary 05-09-2014, 08:10   #68
 
Huriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Huriel nie jest za bardzo znanyHuriel nie jest za bardzo znany
- HA! Widzieliście ten rzut, we sam środek skupiska cisnął. A jakże im się futra fajczyły. Aż furczało! Miło było patrzeć i cieplej na duchu się od żaru zrobiło. Dobra robota Grodug. Pewnikiem ogień zastraszył szczury jak piesy z ogonem pod dupę zaszytym pryskały! Widzieliście? Szczurza jego mać! A ile tego było, całe mrowie, dobra robota bracie. -

Wyrecytował niemal że na jednym tchu rozentuzjazmowany krasnolud. Sięgając do torby po porcję prowiantu, gdyż zgłodniał niemiłosiernie ze stresu i wizji bycia pożartym przez chmarę szczurów, a na samą myśl o jedzeniu zawsze robił się głodny. Zaczynało mu już nawet burczeć w brzuchu.

- Panowie, nie wiem jak Wy ale uważam, że najwyższy czas na popas. Parę chwil przyjemności nikomu życia nie odebrało, a i przyjemniej będzie nam zwiedzać tunele z pełnym sadłem.
 
Huriel jest offline  
Stary 05-09-2014, 13:57   #69
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
- Popas ci w głowie Dorigan a tu uciekać trzeba. Te szczury nie uciekły przed nami tylko przed czymś gorszym. Trza nam wiać. Rainmar, Grodung, Ludo zbierajmy się i w nogi zanim to coś tu przyjdzie.

Ciekawiło go czym może być coś czego się boi taka chmara szczurów. Ta ciekawość jednak nie była silniejsza niż chęć przetrwania, a ta kazała mu brać nogi za pas. Wsadził wyszczerbiony miecz do pochwy przy pasie i zaczął pośpiesznie schodzić w dół.
 
Ulli jest offline  
Stary 05-09-2014, 15:54   #70
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Widząc masową zagładę szczurów, Grodug nie mógł oderwać od nich oczu. Uciekające we wszystkie strony zwierzęce pochodnie sprawiły, że Grodug roześmiał się na całe gardło.

-Tak jest! Haha! Żaden szczur nie ma szans z Grodugiem, górnikiem z Karak Kadrin!

Napawał się swym błyskotliwym planem i celnym rzutem, dopóki jego towarzysze nie odsunęli stołu. Widok uciekającego szczura mocno nieco zaskoczył krasnoluda. Przez kilka chwil analizował, co tak właściwie się stało, by zaraz potem mógł beknąć soczyście.

-Eee... Pany, co jest? - Powiedział zmieszany całą tą sytuacją. Wolałby myśleć, że to on tak przestraszył szczury, jednak zdrowy rozsądek mu na to nie pozwalał.

Na widok schodzącego Helmuta, Grodug od razu zareagował.

-Oszalałeś?! Jeżeli coś tam jest, to opuszczając wieżę, wyjdziemy temu czemuś na spotkanie. Lepiej zostać tutaj i w razie czego porąbiemy to na kawałki, zaraz gdy będzie próbowało się tu wdrapać. Na razie weź dolej trochę oliwy do lampy, bo nie mam zamiaru robić za psa przewodnika dla was... - tu zwrócił się do ludzi - ...gdyby zgasło światło.

Po tych słowach Grodug przyłożył palec do ust, nakazując w ten sposób cisze. Trzepnął przy tym w ramiona Ludowi i Reinmarowi, nakazując by tamci także nasłuchiwali. Potem podszedł z wolna do okna i zaczął dokładnie się rozglądać, czy coś aby nie zbliża się do wieży.
 
Hazard jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:14.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172