|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-11-2016, 23:45 | #391 |
Reputacja: 1 |
|
15-11-2016, 00:53 | #392 |
Reputacja: 1 |
|
15-11-2016, 09:52 | #393 |
Reputacja: 1 |
|
16-11-2016, 20:21 | #394 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Dwóch rozmawiających szeptem mężczyzn zagadniętych przez Kurta odskoczyło od siebie jak oparzeni. Wyższy z nich sądząc po białym stroju i fartuchu uwalanym mąką był piekarzem. Popatrzyli po sobie i piekarz odchrząknąwszy powiedział. -Trefniś miłościwie nam panującej Emanuelle von Liebowitz stracił wyczucie do żartów. Widać było, że chciał powiedzieć coś jeszcze, ale się zapowietrzył i tylko głośno przełknął ślinę. Pospieszył mu z pomocą kompan, niski siwobrody chudzielec. -Ośmielił się napomknąć Elkektorce o nagłej zmianie w sposobie prowadzenia się Marlety jej siostrzenicy. No cóż smutna sprawa. To był ponoć łebski facet. Obaj mężczyźni pokiwali głowami i zaczęli wraz z tłumem wędrować ku swoim życiowym sprawom. *** Idąc ulicami Nuln słyszeli wzburzonych mieszkańców niemal na każdym kroku. Wszędzie mówiono o szaleństwie zausznika Elektorki i prominentnego urzędnika ratusza Alberta Zimmera forsującego wciąż nowe podatki rujnujące mieszczan a także zamykającego miasto na kupców. Straż miejska miała pełne ręce roboty ganiając za co bezczelniejszymi podżegaczami nawołującymi do otwartego buntu. Z reguły zresztą ganiali bez powodzenia. Zły tłum zastępował im zwykle drogą uniemożliwiając pościg. Tak dotarli do gospody pod "Szemrzącymi Beczułkami". Gospoda jak na wielkie miasto i jedną z głównych ulic była niemal pusta. Skwaszony i nieco zamroczony od wypitego alkoholu karczmarz popatrzył na nich smętnie z rękami wspartymi o bar. - O szacowni goście. Zapraszamy, zapraszamy. Kufelek piwa jedyne trzy złote korony. Zasługa popiwku, kieliszkowego, podatku okiennego, trzewiczkowego, podymnego, pozwolenia na wyszynk i kilku innych. Bawcie się dobrze. Przy ławie siedziało trzech mężczyzn w mundurach straży miejskiej. Nie wiadomo czy tak dobrze zarabiało się w straży miejskiej czy przysługiwały im jakieś zwolnienia z podatków. Rozmawiali ze sobą podniesionymi głosami. -Jutro pogrzeb Joahima a nam nawet nie pozwolono wziąć udziału w pogrzebie. Chowają go jak jakiegoś alfonsa zadźganego w bramie. -Uspokój się Rudolf. Nie wiemy w jakim stanie jest ciało. Może dlatego... -Gówno prawda! To zarządzenie Zimmera. Kolejne dziwne zarządzenie. Zza okna zaczęły dobiegać jakieś okrzyki. -Mieszkańcy Nuln! Czas najwyższy byście wy obywatele stanęli w obronie własnego miasta! Szaleństwa władz przebrały wszelką miarę! Na ratusz! Spalić tych cholernych złodziei! Gdy wyjrzeliście za okno zobaczyliście jakiegoś opryszka stojącego na przewróconej beczce. Otaczał go spory tłumek. Zobaczyliście jak jeden ze strażników chciał wstać łapiąc za miecz w pochwie oparty o ławę. Kolega obok chwycił go jednak mocno za ramię i zmusił by usiadł. -Jesteśmy po służbie Josef a koleś ma rację. Gdy Dieter podszedł do strażników się wywiedzieć o jaki pogrzeb chodzi powiedzieli mu, że jednego z oficerów straży miejskiej Joahima Aperbauma. Znaleziono go ponoć martwego, po tym jak zaczął badać sprawę kradzieży w gildii krasnoludzkich inżynierów. Ciało czeka na pochówek w miejscowej świątyni Morra.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |
17-11-2016, 02:26 | #395 |
Reputacja: 1 | Maximillian również skorzystał z okazji i podszedł do strażników by zadać swoje pytanie. - Powiedzcie no panowie władza, czy jest możliwość wstąpienia do straży? Później na pokojach Max spojrzał na zwój. - To jest papier.- Max stwierdził oczywisty.- Troszku ujebany. Coś tam pisze. Nic specjalnego.- Podsumował przedmiot.
__________________ Man-o'-War Część I Ostatnio edytowane przez Baird : 17-11-2016 o 20:37. |
17-11-2016, 19:21 | #396 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Strażnicy na pytanie Maxa zarechotali. Ten który siedział najbliżej po chwili odpowiedział. -A skąd mamy wiedzieć. Idź się zapytaj w siedzibie straży jeśli życie ci niemiłe i będziesz w stanie przeżyć za te kilka szylingów żołdu.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |
17-11-2016, 21:25 | #397 |
Reputacja: 1 |
|
17-11-2016, 23:47 | #398 |
Reputacja: 1 | Dieter z zainteresowaniem i nutą sympatii obserwował próbującego rozpalić w ludziach ogień buntu podżegacza. Sercem był po jego stronie i chętnie by dołączył - można by było powtórzyć to co stało się w Obelheim na większą skalę. Jednak po chwili opamiętał się z westchnieniem - czas nie był odpowiedni, może w przyszłości Pan Przemian pozwoli mu zanieść ogień i zagładę zgniłej arystokracji. |
18-11-2016, 00:13 | #399 |
Reputacja: 1 |
|
18-11-2016, 00:52 | #400 |
Reputacja: 1 | - Szkoda, że nie macie aktu własności jakiejś starej ruiny w mieście.- Muller dodał po słowach maga.-Co się tyczy krasnoludzkich skarbów i złotych masek, to jestem z wami. Jeśli Dieter idzie sam to proponuje abyś ty wielki czarowniku odnalazł z Kastorem alchemika a ja z Kurtem porozmawiamy z pokurczami.- Max spojrzał na akolitę.- Może tym razem wcielisz się w Sigmarytę?- Muller uśmiechnął się szeroko.- Tylko musimy ogolić Ci głowę.-
__________________ Man-o'-War Część I |