|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-06-2019, 12:32 | #1681 |
Reputacja: 1 | Stalowy, to chyba ostatnia szansa na odpalenie umiejki Chodu! Ale może w tym szaleństwie jest metoda - uznają naszych BG za nieszkodliwych wariatów i z litości nie pozabijają
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
19-06-2019, 13:25 | #1682 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Oh boy! Gobi... Z 6 Sz to w jedną turę... 36m. W sumie daleki zasięg lub poza zasięgiem wielu broni dystansowych. | |
19-06-2019, 14:12 | #1683 |
Reputacja: 1 | No właśnie jakoś nie widzę możliwości przejęcia kogoś kogo szalona Estalijka z bojowym krukiem wskazała przed chwilą palcem (choć miałem na to ochotę). Bo jak to? Capnę go pod pachę i dzida w krzaki w nadziei, że nas nie znajdą? Chyba niestety Hen na ten moment lepszej deklaracji nie będzie ;] może coś się jeszcze zmieni, ale ja jestem na razie skonfuzowany. |
19-06-2019, 14:39 | #1684 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
I tak, z mojej perspektywy druidh wydał PPka na zdanie automatycznie zdawanego testu. I do tego próbował oszukać, zmieniając kolejność wydarzeń, co będzie go kosztowało drugiego PP. Ale może ich przekona że Leo sama też została zdradzona i zaatakowana. Niemniej - najpierw Wasze deklaracje, potem efekty działań. | |
19-06-2019, 22:43 | #1685 |
Reputacja: 1 | Nie ma wiele czasu, a rzeczywiście sytuacja jest co najmniej dupna. Nawet jeżeli przekonamy ich że Leo to wariatka to będą chcieli ją albo zabić za stratę dwóch ludzi i wozu albo oddadzą ją najbliższemu patrolowi lub na posterunku. Plus więzień wydaje się na tyle ważny, że uwolnienie go może nam się bardzo opłacić. No nic. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jak ktoś ma zachomikowanego expa i nie wydał go jeszcze na drugi atak lub coś bojowego to najwyższy chyba czas. Moja propozycja jest taka... Gustav każe Karlowi i Olegowi pojmać Leo i robi zamieszanie kupując reszcie kilka cennych sekund, drąc się o zdrajczyni czy tam wariatce. Zasłaniają przy tym widok Granicznym. Nasz wóz stoi Leo przy krawędzi zasłaniając też widok na resztę drużyny. I teraz ważna kwestia. Jedynymi osobami które mogą działać są Loftus i Bert. Dlaczego? Bo jeżeli zrobi to większa liczba osób ktoś może się skapnąć. Musimy wykorzystać ustawienie karawaniarzy by nie sczaili co się naprawdę dzieje. Co mają zrobić czarodziej i niziołek? Splatanie magii z komponentem i rzucenie Strefy mroku pośród karawaniarzy, by część z nich nie wiedziała co się dzieje. Np. przedostatni wóz. Bert rzuca rozbijaczem albo zapalaczem pomiędzy wóz ostatni a przedostatni, w ten sposób powodując popłoch u zwierząt, może też raniąc obsługę wozu i ochroniarza. Ma to na celu dać nam czas do dozbrojenia się i sprzątnięcia ochroniarzy z tyłu. Zanim reszta przebije się przez mrok powinniśmy sobie z tymi poradzić i być w pełni gotowi z kolejnymi granatami/czarami, bronią dystansową do dyspozycji. Pytania do MG. Jakiego rodzaju zbocze mamy? Czy wybuch może spowodować powstanie osuwiska? Jak dawno wyprzedziliśmy patrol który zmierzał w tym samym kierunku co my? Jak strome jest zbocze z drzewami? Przepaść, czy da się zsunąć? Jak szeroka jest rzeka i jak wartka? Czy pośród karawany jest ktoś kto by przewyższał szarżą Shredera (zakładam że się Gustav przedstawiał gdy z nimi jechaliśmy)? Chodzi o to czy Gustav mógłby dodatkowo porozkazywać tamtym by zajęli się ratowaniem więźnia - czyt. kupić jeszcze więcej czasu dla nas/ustawić ich przy zboczu. Co wy na takie rozwiązanie? Wiem, że po takiej akcji to się nie wyłgamy i będzie trzeba uchodzić w dzicz/na drugą stronę rzeki. O ile w ogóle się uda. Będąc ściganymi (tyle dobrze że piechota lepiej radzi sobie w górach niż konni). Nie widzę jednak możliwości w tych okolicznościach uratowania Leo gadką. Chyba, że Druidh wyda drugiego PPka... a potem będzie ostre czarowanie z Przekonywaniem. Jak wy widzicie ten plan? Ktoś ma może dobrą bajerę do pociśnięcia? |
19-06-2019, 23:15 | #1686 |
Reputacja: 1 | Owszem przechwycenie "więźnia" mogłoby nawet sprawić, że zasadne byłoby odstąpienie od próby zablokowania przełęczy i skierowanie się od razu do khazadów. Myślę, że średnio możemy się teraz zgadywać co kto i jak, bo wcześniej można było uznać, że działo się to gdzieś po drodze, na krótkich postojach i itd. Tak teraz nasze postacie raczej nie poproszą o czas i nie zbiorą się w kółko. Ale generalnie Leo sprawiła Loftusowi sporą zagwozdkę. To tak jakby go zapraszała, żeby został czarnym magistrem czy innym renegatem...
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
19-06-2019, 23:55 | #1687 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Pytania do MG. Jakiego rodzaju zbocze mamy? Czy wybuch może spowodować powstanie osuwiska? Odpowiednio duży może. Jak dawno wyprzedziliśmy patrol który zmierzał w tym samym kierunku co my? Godzinę temu. Jak strome jest zbocze z drzewami? Przepaść, czy da się zsunąć? Strome, bezpieczne schodzenie wymaga testu zr (albo bycia krasnoludem) Jak szeroka jest rzeka i jak wartka? Nie przeskoczysz i pływanie jest trudne. Czy pośród karawany jest ktoś kto by przewyższał szarżą Shredera (zakładam że się Gustav przedstawiał gdy z nimi jechaliśmy)? Nie wiecie. Ale wśród granicznych szarże są mało ważne. Chodzi o to czy Gustav mógłby dodatkowo porozkazywać tamtym by zajęli się ratowaniem więźnia - czyt. kupić jeszcze więcej czasu dla nas/ustawić ich przy zboczu. Mógłby, ale go raczej nie posłuchają. Przekonać ich że jest zaskoczony i aresztować - to możliwe. | ||
20-06-2019, 19:40 | #1688 |
Reputacja: 1 | Bert to prosty żołdak i na polityce się nie zna, dla niego najważniejsze jest zablokowanie przełęczy zgodnie z rozkazem. To dziwne że wszyscy się tak rozzuchwalili w głębi terytorium wroga, a wcześniej olali atak na karawanę i eliminację wrogiego generała. Wydaję PS na przekonywanie. Edit: Jeśli wróg kupi bajeczkę o szaleństwie Leo (co z resztą widać), to Bert krzyknie coś że trzeba łapać więźnia i będzie starał się do niego dotrzeć pierwszy. Może uda mu się dowiedzieć kim jest, szepnie coś o pomocy i być może da mu nóż, tak by nikt nie widział.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. Ostatnio edytowane przez Komtur : 20-06-2019 o 20:08. |
20-06-2019, 20:29 | #1689 |
Reputacja: 1 | Na docu rozmowilismy się z Henem odnośnie sytuacji. Do przeczytania.
__________________ by dru' |
21-06-2019, 12:26 | #1690 | |
Reputacja: 1 | No to trochę zmienia sytuację i może nie będzie trzeba posuwać się do rozwiązań siłowych... Ale na niesiłowe rozwiązanie nie mam planu, a po "ataku kruka" nie nastąpiły żadne inne działania partyzanckie. Damn. Może jeszcze jutro zdołam coś wymyślić. Cytat:
Chciałbyś podróżować w towarzystwie wariata który przy pomocy kruka zabił dwóch twoich kompanów, rozwalił wóz i prawie pozbawił konwojowaną personę życia? Puściłbyś to płazem? Podsumowując: 1. Leo szła za wszystkimi namawiając kruka, więc nikt nic konkretnego nie widział. 2. Kruk wykoleja wóz. Giną woźnice, przewożony jest zagrożony upadkiem z wysokości. 3. Leo krzyczy że to zdrada, że zasadzka i że mamy uważać - i najpewniej dzięki PPkowi przekona do swojej racji Granicznych. 4. Bert krzyczy że Leo to wariatka i niech ktoś ją uspokoi. Ma zamiar rzucić się do pomocy przy wiszącym na drzewach wozie. 5. Gustav nakazuje aresztować Leo, robi zamieszanie i kupuje reszcie czas. 6. Loftus splata magię i przy okazji krzyczy do Galeba że ten miał z czymś rację. (Piot, nie zaznaczyłeś że szedłeś za wozem, lub że magujesz sobie za osłoną czegokolwiek) Na miejscu Granicznych wziąłbym teraz broń w łapy, miał na oku nas, posłał może trzech ludzi do odzyskania człowieka wysuwającego się z wozu, a resztą bym zażądał wyjaśnień - czyli w praktyce: obstawa będzie się ustawiać tak by w razie czego każdy mógł w nas walić - obecnie utrudniają sobie nawzajem i utrudniają im wozy. Hen, co z tym Krukiem. Ptaszysko dalej przed karawaną się unosi czy znikło? EDIT Na obecną chwilę skoro nasz jedyny stealth-nuker wyrywa się do przodu to bardzo słabo to wygląda. Plan opierał się na daniu szansy Bertowi i Loftusowi czasu na pokryjome przygotowanie się do starcia. No i przydzielenia wrogiej formacji na pół by nie mogli walczyć z nami wszyscy na raz i by reszta mogła wziąć swój sprzęt do walki. Obaj krzyczą... :/ słabo Może Kruk zacznie mordować Granicznych i jakoś to przeżyjemy? XD | |