Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-09-2020, 12:24   #161
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Karaluch jak kot rzucił się w kierunku pojękujących piratów, robiąc potężny zamach łańcuchem.
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 06-09-2020, 21:20   #162
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
- Już w porządku. - odpowiedział Felix, gdy usłyszał pytania Byka.


A następnie chwycił kuszę, a następnie stanąwszy na równe nogi uzbroił się dla pewności w swoją włócznię.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 08-09-2020, 11:18   #163
 
Molkar's Avatar
 
Reputacja: 1 Molkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputację
Biegnąc za czarodziejem rzucił tylko
- dobrze, że jesteś z nami, zdecydowanie ratujesz sytuację
zerknął tylko za siebie aby ocenić czy Ci co jeszcze chcieli ich gonić nadal się zbliżają czy może widząc co stało się z ich kompanami zaczną sobie odpuszczać.
Jak tylko dołączą do kapitana i reszty załogi miał zamiar przyjrzeć się okolicy i jeśli pogoń znajdzie się w zasięgu oddać do nich kilka strzałów aby jeszcze bardziej ich zniechęcić, następnie będzie trzeba przedyskutować z resztą co dalej.
 
Molkar jest offline  
Stary 08-09-2020, 16:43   #164
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Wilhelm wykorzystał zamroczenie przeciwnika i rzucił się na najbliższego pirata, który ranny próbował zebrać się w sobie i ... uciec. Nie było mu to dane, skończył z żelastwem w plecach, więc już nigdzie się nie zbierze. Jego towarzysz, również nie w pełni sił, rzucił się do panicznej ucieczki, lecz dwa szybkie i celne strzały z Felixowej kuszy powaliły go na ziemie. Oboje, upewniwszy się że już nikt im nie zagraża udali się w stronę Karalucha który siał postrach kawałek dalej.

Nicollo chciał jak najszybciej dostać się do Maga, jednocześnie nie odsłaniając się na atak. Namierzenie celów było proste. Jeden z piratów próbował się ukrywać, lecz Karaluch bez problemu go znalazł i wymłócił łańcuchem aż miło. Drugi pirat wyszedł z ukrycia i wyciągnął miecz, wyglądał na zdeterminowanego, lecz jego umiejętności były zbyt małe aby mógł konkurować z łowcą. Łańcuch już co prawda nie płonął, lecz dalej stanowił ciekawą broń. Nicollo bez problemu uniknął ciosów, pirat odskoczył, po czym ... zarobił młotem prosto w czerep. Trójka bohaterów spotkała się i po wzięciu dwóch oddechów ruszyła na odsiecz reszcie drużyny. Przed nimi było podejrzliwie cicho...

***
Ku zaskoczeniu Irdulaca, trzech mężczyzn dalej biegło za nim i Magiem, lecz tym razem starali się trzymać na dystans, strzelanie do nich nie miałby sensu, z tej odległości łatwo mogliby się ukryć. Po dotarciu do chaty Elf zauważył że pogoń również się zatrzymała, po czym odwrócił się do kapitana aby ujrzeć rękę wyciągniętą w jego kierunku ... z mieczem wbitym w trzewia Elfa. Kapitan podniósł wzrok, jego spojrzenie było puste. Miecz został wyciągnięty a Irdulac odruchowo się cofnął. Rana była głęboka, lecz nie śmiertelna, Elf dalej mógł się poruszać, nawet biec, to adrenalina buzowała mu w żyłach.

Zza chaty wyszło dwóch obielonych, spotkanych wcześniej mężczyzn. Jeden z nich trzymał w ręce zakrwawiony rzeźnicki nóż, drugi chwycił Maga wykręcając mu rękę. Staruszek próbował się bronić, lecz jego działania nic nie dały.

- Przestań się wierzgać, chodź z nami albo Twoi towarzysze zginą - zabrzmiał twardy męski głos z wnętrza chaty.

Mag tylko przeklinał coś pod nosem, więc mężczyzna z nożem podszedł do nieruchomego kapitana i podciął mu gardło. Marynarz bez żadnego dźwięku ani dodatkowego ruchu padł na ziemie. Nożownik zwrócił się w stronę Elfa który właśnie próbował się pozbierać do kupy.

- Dobra, dobra masz mnie, idę - odrzekł Mag
Irdulac widział jak trójka mężczyzn odchodzi, mógł ich zaatakować, albo uciec, lecz miał świadomość że jest ranny a za plecami ma jeszcze trzech chłystków. Z chaty nie dobiegł już żaden głos, i nikt z niej już nie wyszedł.

***

Bohaterowie idąc w znanym kierunku mijali coraz to bardziej zwęglone resztki roślinności i małych zwierząt. Drzewa były nietknięte, aczkolwiek pokryte sadzą, a mniejsze gałęzie wypalone do pnia. Po chwili ujrzeli pierwsze zabudowania oraz scenę jak z pożaru. Kilka ludzkich zwłok posłuży zapewne za ucztę dla padlinożerców. Felix rozejrzał się po otoczeniu korzystając z lunety, zauważył dwóch pobielonych mężczyzn którzy prowadzili trzeciego - ich maga, w górę zbocza.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline  
Stary 08-09-2020, 21:31   #165
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Przed ruszeniem ku chacie Felix szybko przejrzał dobytek martwych piratów, aby uzupełnić zapas bełtów, który mocno się uszczuplił.


Gdy Felix przeprowadził ogląd okolicy przez lunetę odezwał się - Chłopaki! Nasi w chacie są w tarapatach. - następnie wyciągnął rękę z lunetą w kierunku Nicollo.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 08-09-2020, 22:33   #166
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Karaluch przejął lunetę od Krasnoluda i spojrzał w tym samym kierunku co Felix. Wstrzymał oddech.
- Kurwa, nie...
Stało się to czego się obawiał, przed czym przestrzegał. Powinien zostać z magiem, bronić go do ostatniej kropli krwi albo zabić starca zanim dorwą go tamci. Nigdzie nie widział Irdulaca a to znaczyło że elf zawiódł i najpewniej poległ. Nicollo skupił myśli, skoncentrował na czarodzieju. Nie wiedział czy ich mag jest telepatą, ale ta wyspa wzmacniała moc, być może też budziła nowe umiejętności.
STARCZE! TO JA NICOLLO! WIEM DOKĄD CIĘ ZABIERAJĄ WIĘC NIE TRAĆ NADZIEI! ZA CHWILĘ ZNAJDZIESZ SIĘ W TOWARZYSTWIE JEDENASTU CZARODZIEJÓW. JEŚLI WCIĄŻ MASZ MÓJ SHURIKEN WYKORZYSTAJ GO, SPRÓBUJ ZABIĆ CHOĆ JEDNEGO Z NICH! WTEDY NIE ZDĄŻĄ ODPRAWIĆ RYTUAŁU.
Nicollo nie wiedział czy mag usłyszy jego myśli, ale nic więcej nie mógł zrobić. Podał lunetę dalej, do Willhelma a potem rzucił zgorzkniale.
- Wiem dokąd zabrali czaromiota. Czeka nas ostatnia misja panowie, najpewniej samobójcza, ale znajdźmy najpierw Irdulaca.
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 09-09-2020, 07:51   #167
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- O goblinia twoja mać! - zaklął Wilhelm po krasnoludzku widząc, co się święci. - Osłaniajcie mnie, jakby co - rzucił do towarzyszy i biegiem pognał na ratunek magowi. Prowadzący go musieli być wolniejsi od Byka. Jeżeli uprowadzą maga, to jest duża szansa, że wszystko stracone. Obserwował jedynie, że nie wpaść w pułapkę lub pod ostrzał.
 
Gladin jest teraz online  
Stary 09-09-2020, 11:36   #168
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
- Wracaj Byku! - krzyknął Karaluch widząc, jak narwany mięśniak rzuca się w pogoń za porywaczami - Elf już pewnie nie żyje, jeśli ty się dasz głupio zabić to po nas! Mamy coś cenniejszego niż twój młot i mój łańcuch! Złapmy oddech i ustalmy plan!
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 11-09-2020, 00:30   #169
 
Molkar's Avatar
 
Reputacja: 1 Molkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputację
psia mać, dał się zaskoczyć jak jakiś dzieciak, mógł szybciej połączyć fakty i może obeszło by się bez dziury w brzuchu... skąd w ogóle ten kapitan miał nagle taką siłę aby przebić się przez jego zbroję i jeszcze zadać mu taki cios? Na tyle dobrze, że po tym jak dorwali czarodzieja jakoś stracili nim zainteresowanie i do tego odwrócili się do niego plecami zaczynając się powoli oddalać. Nie wiedział jak blisko są Ci za nimi ale znając życie właśnie biegną w jego kierunku aby go dobić.
Szybkim ruchem wyciągnął dwie przygotowane mikstury przy pasie i wypił je praktycznie od razu nawet nie wstając z ziemi co powinno po części zagoić paskudną ranę po mieczu. Wiedział, że trójka była po za zasięgiem łuku a więc miał chwilę zanim się przy nim znajdą, wstając wyciągnął miecz oraz sztylet do prawowania po czym wskazując na jednego z gnojków którzy prowadzili maga rzucił tylko - Ithil atak a sam zaszarżował na drugiego mając nadzieję, że upora się z nim szybko, nie miał zamiaru żadnego z nich oszczędzać.
 
Molkar jest offline  
Stary 12-09-2020, 13:09   #170
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Dla Molkara:

Irdulac wykorzystał chwilowy brak zainteresowania jego osobą i upił miksturę leczniczą. Rana zakleiła się w mgnieniu oka a, Elf poczuł jak wracają mu siły, więc czym prędzej zaatakował. Obaj mężczyźni nie spodziewali się ataku, to też nie bardzo mieli jak się bronić. Zarówno Irdulac jak i jego pies zadali rany swoim przeciwnikom.

Mężczyzna zaatakowany przez Irdulaca trzymał w ręce nóż i tymże ostrzem próbował oddać Elfowi, lecz niespecjalnie mu to wyszło. Drugi przeciwnik zajął się Ithilem, lecz niestety miał więcej szczęścia. Psiak oberwał dwa razy i wyraźnie odsunął się od swojego celu. Pirat musiał w międzyczasie Puścić Maga który .. zaczął szemrać coś pod nosem.

Mężczyzna z którym walczył Elf otrzymał kolejne dwa ciecia. Wyglądał jakby miał zaraz paść, lecz z jego zachowania i spojrzenia wynikało że rany nie specjalnie robią na nim wrażenie. Zamiast uciec, zaatakował, lecz ciosy chociaż celne, to nie wyrządziły szkód Elfowi który zgrabnie je wyminął. Podobnie sytuacja miała się z drugim atakującym. Obu nie brakowało umiejętności, lecz słabszego przeciwnika.

Irdulac już miał zaatakować, gdy Mag wypowiedział ostatnie słowo zaklęcia, czego efektem była natychmiastowa utrata przytomności u obu mężczyzn. Starzec był doskonale świadomy tego co zrobił, także wyciągnął nóż z ręki oprawcy i podciął obu gardła.

- Magia ich wzmacniała, nie dałbyś im rady, jakby się obudzili znów walczyliby w pełni siły. Nie dało się inaczej.

Elf, jako że jego cele zostały wyeliminowane, rzucił okiem na swojego psa - oberwał, ale się wyliże, nie jest mu potrzebna pomoc. Następnie zwrócił się w stronę trzech piratów którzy obserwowali go z odległości i ani myśleli na niego ruszać. Ustrzelenie ich z łuku byłoby żmudne - z tej odległości.



***

Dla Gladina:

Byku wyrwał przed siebie nie zważając na słowa Nicolla,biegł szybko; zgrabnie przeskakując pomniejsze przeszkody, wokoło nie widać było żadnych wrogów. Po przebiegnięciu sporego dystansu kątem oka zauważył duży obiekt który nagle, znikąd pojawił się w koronach drzew. Junior odruchowo dał nura w krzaki aby ukryć swoją obecność i w razie potrzeby zaatakować z zaskoczenia. Ludzka postać runęła od ziemie kawałek od niego, Do uszu Wilhelma docierało ciche przeklinanie jakiejś kobiety. Byku nie był w stanie rozróżnić większości słów, poza przekleństwami. Junior wychylił się najciszej jak tylko potrafił i dojrzał... starowinkę, która siedząc na kłodzie próbowała połatać ramie z których wystawało bielmo kości. Z jej głowy ciekła wartka strużka krwi. Kobieta wyglądała na mocno poturbowaną.




***

Dla Arthura i Archa:

Nicollo oraz Felix nie byli wstanie zatrzymać Wilhelma. Karaluch zrobił co uważał za słuszne, lecz nie mógł sprawdzić czy jego czyny przyniosły jakiś skutek. Podczas obmyślania planu Nicollo poczuł wybuch mocy, niekontrolowany i bardziej chaotyczny niż zwykle, co mogło oznaczać tylko jedno - Mag, i to nie tam gdzie go przed chwilą widzieli, a prosto, w okolicy pierwszych zabudowań. Nie myśląc zbyt długo Bohaterowie ruszyli w zadanym kierunku.

 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:08.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172