|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-02-2023, 14:08 | #441 |
Reputacja: 1 | Przykurcz nie mug pociongnonć za dźwigniem tak żeby ta siem przesuneła to jom po prostu zostawił. Miał przecież znacznie ciekawsiejsze i dochodowniejsze zajencie. Zbierał kamyki i powtarzał - bryn, bryn, bryn - a łone stawali siem błyszczonce i świeconce. Coś cudownego! Każdy zaświecony kamyk snonting chował w swoim jekwipunku. "Tera to ja bogaty bendem! Jak spotkam człowieki to im sprzedam trochem kamyków, łone łase na nie. A potem to bedem mieć tyla złota co i Szmelca z torbami puszczem! Chociaż nie! Lepiej torbów też mu zabiorem. Bendem bogatsiejszy nawet niż sam krul Krowulec! Może nawet kiedyś sam bendem krulem?" Przykurcz rozmarzył siem. Nawet w najpienkniejsiejszych snach nie przypuszczał, że ta wyprawa do jaskiniów może być tak udana.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
02-02-2023, 14:32 | #442 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
02-02-2023, 19:49 | #443 |
Reputacja: 1 | Test spotrzegawczości K100=37 vs 39, udany Czmych zwiedzał jaskiniem z grzbietu dzika. Jaskinia była duża, najwienksza jakom do tej pory znaleźli. Stały tam beczki, stoły, stołki, ławy, kowadła, leżały kilofy, zwoje lin, sita, sterty drewnianych słupów. Część jaskini wyglondała jakby zawalił siem sufit, wielkie głazy zaścielały podłogem. Ukryty wśród nich leżał sobie na podłodze szkielet, niezbyt widoczny. Kto inny pewnie by go nie zauważył, ale przecież nie przepatrywacz!Przykurcz porzucił korbowanie na rzecz rozświetlania kamieni. Kiedy mu siem skończyły te, które zebrał wczesniej, chwycił siem za pierwszy lepszy, jaki mu wpadł w rence. Bryn rzekł, a kamień nic. Bryn, bryn - powtórzył i nadal nic. Wzruszył ramionami i cisnoł kamień za siebie. Może ten był głuchy? Wzioł nastempny. - Bryn, bryn! Ten też był głuchy. Niezrażony próbował dalej. Musiało siem coś przydarzyć w tej jaskini, że wszystkie kamienie tu ogłuchły. Szmælc przeszedł do kolejnego pomieszczenia, szukajonc skarbuf. Udało mu siem znaleźć klepsydrem, wagem, ksionżkem, 2 fiolki z płynami, kilka metalowych patykuf, metalowy lejek i zepsute sito. Test Int K100=89 vs 27, nieudany - Przykurcz je za słaby - stwierdził Epigobleusz po obejrzeniu klucza. - Przecież widzicie, że tu dużo korb jest. No to przy każdej jednej musi stać snot i krencić. No? Co siem tak gapicie i nic nie robicie? Chodźta! Pozostałe snoty spojrzały siem niepewnie po sobie. Żaden nie chciał pierwszy podejść. Wiadomo, że jak kto pierwszy, to go najpierw niedziela dopada! |
02-02-2023, 21:11 | #444 |
Administrator Reputacja: 1 | Kamulec przez długi czas stać i paczać. I myśleć, co mu nie zawsze wychodziło, bo nie tego był uczon... W końcu podszed do jednej z korb i zaczoł krencić. |
02-02-2023, 21:32 | #445 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
02-02-2023, 23:07 | #446 |
Reputacja: 1 |
|
04-02-2023, 05:40 | #447 |
Reputacja: 1 | Głuche kamienie? - bryn, bryn, bryn, bryn, bryn, bryn, bryn, BRYN!!! - wrzeszczał coraz głośniej Przykurcz, ale nic to nie pomagało. Kamyki siem nie świecili. Nie dobrze... - Szefie! Szefie! Dzie ty? - zaczoł tą razą przywoływać ducha - pracodawcem. - Co łone siem już nie kcom świecić jak ja mówiem bryn? Ja jeszcze mam ci kołem krencić?
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
04-02-2023, 18:46 | #448 |
Reputacja: 1 | Niewiele tu byo, wienc wagem, lejkem i klepsydrem Szmaelc wzioł. Fiolkem to to nje wiadoma co ta i chyc do nastempna jaskiniu. Plana prostu, a głosa snota głośniejsza, winc pewnia siem do nich zbliżoł.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
04-02-2023, 18:50 | #449 |
Reputacja: 1 | K100=25, 60, 85, 96 | 50 Trartex otworzył szkatułkem gdy nagle owionoła go chmura duszoncego gazu. Chwycił siem łapami za gardło, starajonc złapać oddech, ale nic to nie dawało... Dopadła go ciemność _______________________Kamulec podszedł do korby. Pocił siem, sapał, stenkał srogo! Ciongnoł i pchał, zakrencić nie zdołał! Oj, przydałby siem ktoś na doczepkem! Czmych bliżył siem do szkieleta przygniecionego kamieniami i sprawdził, co tamten niósł. Znalazł dziwne skórzane coś. Test Int K100=5 vs 17, udany Poczontkowo sondził, że to jakiś dziwny skórzany kiścień, ale w końcu błyskotliwie stwierdził, że to jakiś pojemnik musi być! Skóra, z której był wykonany, była już mocno zniszczona. Za to klejnoty, które ozdabiały pojemnik, były ładne. Ciekawe co w środku jest? Ale z drugiej strony ciekawość, to pierwszy krok do niedzieli, to może nie otwierać? Drugom ciekawostkom były binokle. Czmych wiedział co to takiego, bo Epigobleusz takie nosił. Wyglondały też elegancko, zrobione ze złota. Fiu fiu, to ci był przepatrywacz. Bogaty i jeszcze miał patrzałki do przepatrzania. Jeżeli coś wiencej miał przy sobie, to albo ktoś już to zabrał, albo rozpadło siem ze starości, albo leżało przygniecione pod kamieniami. - Bryn, bryn, bryn, bryn, bryn, bryn, bryn, BRYN!!! - wrzeszczał coraz głośniej Przykurcz. Kamyki od tego nie zaświecały siem niestety. Inne kamienie zareagowały jednak na magiczne słowa. Z sufitu zaczeły spadać głazy, kamienie, kamyki a nawet kamulce. Wszystkie snoty w jaskini, w tym Kamulec, Czmych i Przykurcz, zadrżały przerażone i rozejrzały siem za miejscem, w którym mogom siem schronić. Szmælc, który przechodził właśnie korytarzem, usłyszał hałasy, odgłosy i rumor dochodzonce z jaskini. Ale przecież czekała na niego do zbadania jeszcze jedna jaskinia, to czy miał siem tym przejmować? _______________________ Gdy Trartex odzyskał wzrok okazało siem, że leży na dnie magicznej skrzyni porośnientej czarzielskiem... czenść zielska była wyrwana - to tam, gdzie na poczotnku systematycznie je zrywał. Wienkszość podłogi nadal była jednak pokryta dziwnom roślinom. Szkatuły nie było. Pieńka nie było. Innych snotów nie było. |
04-02-2023, 19:14 | #450 |
Reputacja: 1 |
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |