Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-03-2009, 17:33   #1
 
Manni's Avatar
 
Reputacja: 1 Manni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputację
[Storytelling] Drugi księżyc.

Miasto Talabheim - Imperium


Życie w tym mieście zawsze było głośne i szybkie. Jednak teraz pojawiły się niespokojne głosy mówiące o wielu nieciekawych wydarzeniach. Każdy kto chce posłuchać tych plotek, zazwyczaj zbiera się w karczmę lub blisko "Placu Wisielców" koło Ratusza. Jednak tym razem miasto aż wrzało. Podobno Altdorf został zaatakowany. Leży on niedaleko od Talabheim i jest stolicą imperium. Ludzie sądzą, że kolejny atak zostanie przypuszczony na ich miasto. Na ulicach pojawili się wieszcze przepowiadający nieuchronny koniec świata, jak zawsze przy takich plotkach. Straż miejska twardą ręką stara się utrzymać porządek. Jednak coraz częściej dochodzi do różnego rodzaju zbrodni wywołanymi przez chaos, jaki panuje na ulicach.
Władze miasta stanowczo zaprzeczają jako by jakiekolwiek ataki miały miejsce, mimo to jednak ludzie w tym mieście już dawno przestały słuchać władzy. Plotki są coraz śmielsze, mówi się o armii orków, nieumarłych, nawet mrocznych elfów, pojawiła się nawet teza, że sam Drachenfels bierze odwet za potomków Sigmara. Oczywiście nikt o trzeźwym umyśle nie bierze tego na poważnie, jednak zawsze znajdą się jednostki siejące chaos.


Od tego się zaczęło. Pogłoski o wojnie już chyba z całym światem, mimo iż nikt nie widział nawet jednego żołnierza u bram miasta. Władza starała się uspokoić społeczeństwo, jednak te uporczywie szukało sposobu do paniki. Tak było przez ponad miesiąc, gdy w końcu ludność przestała "szaleć" lub po prostu temat się wyczerpał, władza powoli przejmowała dawną kontrolę nad miastem, mając nadzieję że nie zdarzy się nic, co spowodowało by powrót do poprzedniej sytuacji.
Lecz to był dopiero początek, niemal 3 tygodnie od pierwszego wybuchu paniki, wybuchł drugi. Zdarzyło się bowiem coś niespodziewanego.


W jedną z nocy pojawił się drugi księżyc, cały czerwony. Co gorsza nie zniknął nawet w dzień, utrzymując swój kolor. Ulice miasta wybuchły nową paniką. Tym razem jednak, nawet Władze się niepokoiły. Ludzie wrzeszczeli o nowej potędze, nowym bogu który pojawił się, by nas zniszczyć, potężniejszy od wszystkich bogów chaosu. Inni zaczęli się do niego modlić, by "uniknąć zguby". W ten sposób powstała całkiem już liczna sekta pod nazwą "Krwawego Księżyca". Pojawili się ich wyznawcy, próbujący werbować nowych ludzi. Jednak straż miejska zabroniła tego.

Teraz stoicie na "Placu Wisielców" gdzie brodaty Kapłan Sigmara, głowa stacjonującego w tym mieście kościoła mówił o swoich planach.
- Twierdzenie o pojawienie się nowego bóstwa jest zupełnie pozbawione sensu! Narodzinom Boga towarzyszą znaki! Nasz opiekun Sigmar Mlotodzierżca uprzedził by nas o czymś tak znaczącym.
Kapłan stał na lekkim podwyższeniu, a koło Ratusza była spora grupa ludzi, słuchających przemówienia. Nie zabrakło także przedstawicieli nowej sekty, można ich poznać po czerwonych płaszczach z kołem na plecach. W chwili gdy Kapłan zrobił małą pauzę. Ktoś z tłumu krzyknął.
- Jeśli to nie nowe bóstwo, to w takim razie Co? Zazwyczaj nie pojawiają się nowe księżyce.?!
Tą wypowiedz przypieczętowało wiele twierdzących głosów, Kapłan przestąpił z nogi na nogę.
- To właśnie staramy się ustalić, pewnym jest, że to nie nowe bóstwo. Jednak ustalenie czym jest owy księżyc i skąd się wziął, nie należy do Kościoła Sigmara. Tą sprawą muszą się zając uczeni i magowie...
Ostatnie słowo tej wypowiedzi rzucił z wyraźną odrazą.
- Wysyłamy do stolicy grupę śmiałków, mających przynieść informacje z kolegiów magii w Altdorfie. Chętnych proszę o zgłoszenie się do Ratusza! Uważam to spotkanie za zakończone. Niech Sigmar Młotodzierżca chroni Was i Wasze domy!
Kapłan skierował się do ratusza a motłoch powoli opuszczał "Plac Wisielców".
 

Ostatnio edytowane przez Manni : 29-03-2009 o 14:47. Powód: Literówka
Manni jest offline  
Stary 28-03-2009, 18:33   #2
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
Dan ze skrzyrzowanymi ramionami wsłuchiwał się w przemowę kapłana. Myślał o Morrsielbie. Ten księżyc chaosu pojawiał się rzadko i zawsze wywoływał panikę. Nie był jednak pewien co do tego, że księżyc, który aktualnie jest nad jego głową to Morrsielb. Patrzał z pogardą na ludzi w czerwonej szacie. Jego uśmiech nieco zrzedł. Myślał sobie "Co za brednie! Nowe bóstwo! Ciekawe, jaki kretyn to wymyślił!" Potem rozejrzał się po placu, uważnie obserwując każdego ze zgromadzonych pseudo-kultystów. Swój wzrok zatrzymał na krzywej tabliczce mówiącej "Plac Wisielców". Uśmiechnął się ponuro. Bałagan na ulicy nie przypominał mu rzadnego innego bałaganu jaki widział w życiu. A w życiu widział bardzo dużo bałaganów. No cóż, zdezorientowani mieszkańcy robili to, co im nakazywały instynkty. Gdy już skończył oglądać cały "Plac Wisielców'', podszedł do swoich towarzyszy i zapytał : No i co zrobimy dalej?
 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline  
Stary 28-03-2009, 23:43   #3
 
kayas's Avatar
 
Reputacja: 1 kayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwu
Dla Aleksieja sprawa była oczywista: drugi księżyc pojawił się tak jak kiedyś musiał pojawić się pierwszy. Brednie o nowych bóstwach, znakach i końcu świata… Skoro po pojawieniu się pierwszego nic się nie stało, z jakiej racji cokolwiek miałoby się wydarzyć z okazji pojawienia się drugiego? Barwa księżyca to również nic nadzwyczajnego: wystarczy odpowiednie stężenie oparów siarki i innych pierwiastków. Bardziej należałoby się przejąć grubym, czarnym kocurem który wgapiał się w niego dziś przed placem… czy to mógł być chochlik? Na pewno to był chochlik. „Rzuciłem mu rybę… może była stara i się obraził? W takim razie już po mnie. Dobrze że wynoszę się z miasta, bo mógłbym nie wytrzymać ciągłych wypadków chodzących za mną. Poza tym… wizyta w Altdorfie pozwoli mi wreszcie rozejrzeć się za brakującymi składnikami niektórych preparatów.” Naprawdę, choć sam nie chciał się przed sobą przyznać, Aleksiej chciał zobaczyć ogromne budynki Kolegiów. Dla człowieka wychowanego na stepach widok zamków i pałaców robił ogromne wrażenie. Westchnął ciężko na myśl o odległym domu i leniwym wzrokiem spojrzał na pozostałych uczestników wyprawy.
 
__________________
Chcesz grać,a le nie znasz systemu WFRP II?
Szkoda, co?
Wal na 7704220 i opowiedz o postaci, zmienimy ja na liczby!

Ostatnio edytowane przez kayas : 28-03-2009 o 23:45.
kayas jest offline  
Stary 29-03-2009, 12:59   #4
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
Waldemar słuchał kaznodziei spokojnie nie dając się porwać tłumowi i ich okrzykom oraz panice.
- Życie to nie je bajka, a nowi Bogowie, gdyby się narodzili, może by trzymali pieczę nad swoimi wyznawcami - powiedział to jakby do siebie. Miał jednak wrażenie, że ktoś to usłyszał, jeden z tych nowych kultystów ale nie dbał o to. "Altdorf" pomyślał Waldemar."znowu zobaczę się z ojcem...w końcu". Pewnym krokiem ruszył w stronę towarzyszy przedzierając się poprzez tłum.

Gdy doszedł do nich usłyszał pytanie:
- No i co zrobimy dalej?
- jak to co? - rzekł Waldemar - wyruszymy z nowinami do Altdorfu...
 
one_worm jest offline  
Stary 29-03-2009, 13:24   #5
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
Dan spojrzał na Waldemara nieco zdziwionym wzrokiem. Wiedział, że idą do Altdorfu. Mimowolnie wyjął jeden ze swoich nozy i zaczął się nim bawić. Z niezmiennym uśmiechem na ustach wpatrywał się w budynki Talabheimu. Dawno nie odwiedził tego miejsca i zastał je w zupełnie innej formie niż ostatnio. Spojrzał na Aleksieja. Aleksiej widocznie o czymś myślał, bo przez pewien czas się nie odzywał, lecz dość leniwym spojrzeniem zlustrował Dana i Waldemara. Dan spojrzał ponownie na Waldemara. Z niezmiennym uśmiechem na ustach spytał - Ale co robimy zanim wyruszymy?
 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline  
Stary 29-03-2009, 13:29   #6
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
Waldemar spojrzał na Den'a
- To co każdy na naszym miejscu. Pójdziemy do ratusza, zgłosimy się i wyruszymy... mam nadzieję, że dadzą nam prowiant i trochę złota - patrzył się na sztylet, którym bawił się Den.
- A w ogóle to schowaj tę wykałaczkę bo możesz się pokaleczyć... I w tym momencie znacząco uchylił rąbek płaszcza ukazując pistolet. Mówił to wszystko z zaskakującą obojętnością bez szczególnego wyrazu twarzy...

Tymczasem kapłan dalej przemawiał do ludu próbując go uspokoić.
 
one_worm jest offline  
Stary 29-03-2009, 13:41   #7
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
W przypadadku swojej "wykałaczki" Dan zignorował Waldemara. Jego zabawka nie była dla niego niebezpieczna. Powykręcał jeszcze trochę sztylet i schował go do pochwy. Spytał się po kilku sekundach - No to idziemy do tego ratusza? Czy czekamy tutaj, aż nam nogi mchem porosną? Dan mówił to wszystko nie okazując żadnych emocji. Na jgo twarzy malowałsię łagodny uśmiech. Dan czekając na reakcję swoich towarzyszy zdiął z ramienia torbę i wyjął książkę.
 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline  
Stary 29-03-2009, 13:46   #8
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
- Idziemy... możesz schować książkę, bop jeszcze niechcący wpadniesz na kogoś. - po tych słowach Waldemar podszedł do Aleksieja i pociągnął go za kołnierz, wyrywając tym samym z zadumy
- Co? A tak ratusz, idziemy, ruszajmy...

W ten oto sposób cała trójka ruszyła w stronę ratusza...
 
one_worm jest offline  
Stary 29-03-2009, 14:11   #9
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
Dan skończył czytać i ruszył z towarzyszami. Po drodze nie odezwał się ani słowem. Po kilku minutach drogi Dan zagadał do Waldemara. - Skąd pochodzisz? Spytał się Dan zainteresowany historią i cechami jednego ze swych towarzyszy. Z jego ust nie znikał serdeczny uśmiech.
 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline  
Stary 29-03-2009, 18:36   #10
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
-Altdorf...Tam się urodziłem. Tam też zdobyłem doświadczenie w robieniu mieczem oraz tam też zaciągnąłem się do armii... Walczę za honor innych i nawet nieźle można na tym zarobić...skrytobójco - rzekł Waldemar tym samym dając do zrozumienia, że nie chce opowiadać o wypadku ani o ojcu, przynajmniej jeszcze nie teraz.
-A ty? Wydaje mi się iż jesteś skrytobójcą. Obnosisz się tymi sztylecikami tak, jakby od tego zależało Twoje życie. Raczej nie jesteś typem farmera, który uczciwą robotą zarabia na życie...
 
one_worm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172