10-06-2022, 18:45 | #421 |
Reputacja: 1 | Bielon jednak Wam nie odpisze, smutek. Więc ja klepię w klawiaturę. |
12-06-2022, 10:45 | #423 |
Reputacja: 1 | Nie do końca jestem zadowolony z tej pisaniny, ale nie chcę przedłużać. Jakby były jakieś babole to dlatego, że było bez proofreadingu. Garść info poniżej. @Nanatar - co do tego feedbacku, to elegancko rozpisana rozmowa z RumBurakiem. Pozwoliłem sobie na dalsze rewelacje, możemy też nieco dalej pociągnąć retrospekcyjnie, jakby Leoś chciał coś jeszcze od zielarza. Co do drugiej sceny z Corrado i Henriettą - nie byłem do końca pewien, jak wiele Leo by im zdradził z tych rewelacji (a nuż chciałby wpierw wybadać sprawę, żeby przyjść do nich z konkretami, a nie plotkami) oraz czy zdradziłby RumBuraka (raczej obstawiam, że nie, dopóki nie będzie miał na niego naprawdę pogrążających dowodów), ale i to możemy rozwinąć retrospekcyjnie, jeśli taka Twoja wola. @Avitto - to ruganie Waldusia to opóźniony wyrok za zbyt wygodne układanie sobie sytuacji. Głównie odniesienie do posta #94 ([WFRP 2ed.] Wissenlandzkie obyczaje I (18+)), gdzie też nieco błędnie zadziałał Waldemar - sądo-audiencja odbyła się zaraz po przybyciu zakonnych na zamek; Bielon opisywał że są brudni po podróży, ja opisałem że dopiero dostali komnaty na koniec rozmowy, żeby się odświeżyć, itp. Więc siłą rzeczy naprostowaliśmy to sobie zakulisowo, teraz są tego owoce. @Eliasz - szturcham, żeby przypomnieć że Tupik ma w kieszeni list Eleonory adresowany do gwardzisty Marco w Serrig. Przydałoby się wiedzieć, czy Grotołaz go dostarczy, czy nie. Szerzej w eter, bez @ - retrospekcyjnie możecie działać, bo przewinąłem nieco akcję w czasie. Teoffen ma ca. 4 godziny do rozdysponowania (od opuszczenia Wieży do czasu przybycia do Serrig), jeśli któreś z Was chce sobie pofabularyzować podróż. Serrig nieco mniej, powiedzmy że 2, przed przybyciem orszaku do miasta. Nie plasowałem Was za specjalnie przy tej ceremonii powitania, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by Wasi milusińscy też w tym tłumie byli, jeśli zechcecie to sobie opisać. Pole do popisów zostawiam Wam spore, jakoś w tygodniu zapewne przeskoczymy do uczty (albo ja, albo Bielon) w ramach takiej pół-kolejki, jaką mieliśmy kiedyś-tam. Tak, żeby umożliwić Wam nieco głębsze interakcje, bo macie pierwszą okazję popisać przez barykadę. Chyba tyle. Więcej grzechów nie pamiętam. Pozdrawiam niedzielnie, Aro |
12-06-2022, 21:37 | #424 |
Reputacja: 1 | Dwie godziny to niedużo, a przeprowadzka goni. |
12-06-2022, 21:43 | #425 | |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Cytat:
Nic dziwnego, że zgubiłem ten detal. Szyłem z tego, co miałem pod ręką. Także poprawię się z końcem lipca, o ile Waldek dożyje. | |
13-06-2022, 08:59 | #426 |
Reputacja: 1 | Jak wygląda obyczaj noszenia broni w gościnie dla stanu rycerskiego? Przyjść z mieczem na ucztę to duży fo pa takie ? XD |
13-06-2022, 22:23 | #427 |
Reputacja: 1 | Rycerz i miecz to jedno!! Przyjście bez miecza to jak dziś przyjście bez krawata :P |
13-06-2022, 23:01 | #428 |
Reputacja: 1 | Nie można też zapominać o pancerzu. |
14-06-2022, 07:23 | #429 |
Reputacja: 1 | Cześć chłopaki i inne takie. Faktycznie ilość roboty zabija ostatnio. Dzięki Aro za zastąpienie mnie, bo chyba dopiero dziś bym dał radę doczytywać. Teraz postaram się już nie spowalniać, ale wiadomo wakacje. Choć internet zawsze gdzieś się znajdzie a ja za Wami tęsknie i mam wyrzuty jak Wam nie odpisuję. Starzeję się. P b .
__________________ Bielon "Bielon" Bielon |
14-06-2022, 11:29 | #430 |
Reputacja: 1 | @Eliasz - szturcham, żeby przypomnieć że Tupik ma w kieszeni list Eleonory adresowany do gwardzisty Marco w Serrig dostarczy. Jak znajdzie Marco - nie list :P zacząłem sie rozpisywac o karczmie w Szarej wierzy a potem doczytałem że juz do Serrig przybyliśmy , ale pozostawiłem bo generalnie koncepcja jest całkiem podobna - gdy tylko uda się mu wymknąć na miasto to schemat bedzie podobny - bez barw teoffen , z dala od wscibskich oczu i ogonów , absolutnie nie będzie pytał o samą Hanriettę ( i tak mu raczej nie powiedzą nic waznego - a jeśli coś sami wybąkają to fajnie, ale pytanie o samą Laydy mogłoby skupić niepotrzebną uwagę ) no i podpyta o ten orszak co opuścił miasto... - vide rycerze Serca , ot wcieli się w rolę halflinga który myśli o założeniu jakiegoś interesu w Serrig i chce się upewnić czy to jest dobre miejsce i czas. Nie będzie się obnosił ani z szlachectwem ani z barwami teoffen chyba że zostanie do tego zmuszony - i raczej to tez nie w przerwie do kolacji, bo raz że miałby mało czasu na przeszpiegi , dwa że jego nieobecność czy powrót prawie na pewno zostałby zauważony. max co spróbuje dokonać to znalezienie gwardzisty Marco - ale to raczej tez nie w tej chwili bo niby jak? chyba ze lisiczka dała mu jakiś opis jak go znalexć, pyutanie służek raczej odpada bo te pewnie później przekażą o co je halfling pytał... |